Sejm odrzucił ustawę covidową znaną jako lex Kaczyński. Za wnioskiem o porzucenie prac nad tym dokumentem zagłosowało 253 posłów. Regulacja zostanie skierowana do komisji zdrowia w celu ponownego rozpatrzenia.Po wygranym głosowaniu opozycja skandowała: "Do komisji". Na te słowa zareagowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. - Dzieci w szkole się tak nie zachowują - skwitowała.
We wtorek, dyrekcja Szpitala Św. Trójcy w Płocku przekazała informację o wstrzymaniu odwiedzin. Decyzja jest spowodowana obecną sytuacją pandemiczną. "Odwiedziny zostały wstrzymane do odwołania "w trosce o bezpieczeństwo podopiecznych i personelu" - informuje szpital.- W związku z SYTUACJĄ EPIDEMICZNĄ Zarząd Płockiego Zakładu Opieki Zdrowotnej Sp. z o.o. w trosce o bezpieczeństwo podopiecznych i personelu na podstawie art. 5 ustawy z dnia6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 849.) wstrzymuje odwiedziny do odwołania - czytamy w komunikacie szpitala.Odwiedziny są możliwe tylko po uprzednim uzgodnieniu z Ordynatorem Oddziału lub lekarzem dyżurnym w zastępstwie Ordynatora w godzinach: 15:00-18:00
Ważą się losy nowego projektu ustawy o weryfikacji covidowej, który opozycja określa mianem lex Kaczyński. Kilkadziesiąt minut przed planowanym rozpoczęciem posiedzenia Sejmu nadal nie wiadomo, czy dokument będzie procedowany. W tej sprawie odbyło się nawet spotkanie najważniejszych członków PiS.Posiedzenie Sejmu powinno rozpocząć się o godz. 16:00. Wszystko jednak zależy od tego, jak będą przebiegały pracy w ramach sejmowej komisji zdrowia, która zaczęła obradować z kilkuminutowym opóźnieniem.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Bolesław Piecha przyznaje wprost, że jest rozczarowany postawą swojej partii. Jego zdaniem w kwestii walki z pandemią można było zrobić więcej, ale strategię przysłoniły czynniki polityczne. Polityk nie ukrywa też, że zawiedli go Polacy, którzy niechętnie stosują się do zaleceń ekspertów medycznych.Nierówna walka z piątą falą pandemii koronawirusa trwa, choć sposoby na pokonanie COVID-19 proponowane przez obóz władzy nie należą do skutecznych. Wciąż odwlekana w czasie jest ustawa Czesława Hoca, która miała zostać zastąpiona "lex Kaczyński", co do którego nie ma zgody nawet w klubie PiS.Rządzący od miesięcy unikają zdecydowanych działań, obawiając się utraty poparcia antyszczepionkowego elektoratu i złamania sejmowej większości. Brak stanowczych decyzji widać w smutnych statystykach zgonów, których w ubiegłym roku było najwięcej od czasów II wojny światowej.Choć posłowie Prawa i Sprawiedliwości niechętnie przyznają się do zaniedbań w kwestii zwalczania epidemii, okazuje się, że w ich szeregach są jeszcze głosy, potrafiące spojrzeć krytycznie na to, co zostało uczynione. Jednym z nich jest głos Bolesława Piechy, który w gorzkich słowach zrecenzował swój obóz polityczny w programie "Newsroom".Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Od 3 lutego, po prawie 7 miesiącach przerwy, wracają strefy buforowe w warszawskiej komunikacji miejskiej - ograniczające dostęp pasażerów do kierowców oraz motorniczych. Pomimo rosnącej liczby zachorowań, będą jednak mniejsze niż poprzednio. Kierowcy twierdzą, że "to nic nie zmieni".Kierowcy alarmowali o wprowadzenie stref już w listopadzie ub. roku - jednak wtedy spotykali się z odmową Zarządu Transportu Miejskiego. Kolejne pisma do dyrektor ZTM Katarzyny Strzegowskiej były wysyłane w styczniu. W poniedziałek nasza redakcja przesłała zapytanie w tej sprawie do MZA, ZTM oraz urzędu miasta. Wieczorem pojawiła się nieoficjalna informacja, że strefy buforowe wracają. We wtorek, w rozmowie z naszą redakcją potwierdził to rzecznik MZA - Adam Stawicki.- Strefy buforowe zostaną wprowadzone od 3 lutego. Będą podobne do tych co były wcześniej, choć będą mniejsze. Pasażerom zostaną udostępnione pierwsze rzędy siedzeń. Poprzednio strefa zaczynała się za pierwszym rzędem foteli - powiedział w rozmowie z Goniec.pl Adam Stawicki, rzecznik prasowy Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie.Powodem powrotu do stref buforowanych jest rosnąca liczba zachorowań na COVID-19, a także braki kadrowe w warszawskiej komunikacji miejskiej. Strefy wydzielone w komunikacji miejskiej funkcjonowały od 13 marca 2020 roku do 7 czerwca 2021 roku. Obejmowały pierwsze drzwi oraz pierwszy rząd siedzeń. Od najbliższego czwartku wracają ale będą mniejsze.- Od czwartku 3 lutego w autobusach i tramwajach kabina prowadzącego będzie oddzielona od pozostałej części pojazdu. Kierowcy i motorniczowie nie będą otwierali przednich drzwi. Epidemia koronawirusa i duża liczba zachorowań spowodowały, że dla bezpieczeństwa prowadzących przywracamy wydzielone strefy w pojazdach Warszawskiego Transportu Publicznego - przekazał w rozmowie z Goniec.pl Tomasz Kunert, rzecznik ZTM.Jak dodaje, taśma z informacją o strefie wyłączonej z użytkowania oddzieli od reszty pojazdu przednią część przy wejściu do kabiny prowadzącego. Pasażerowie będą mogli korzystać ze wszystkich siedzeń, nieczynne będą natomiast przednie drzwi - motorniczowie i kierowcy nie będą ich otwierali. Plakat z taką informacją znajdzie się na drzwiach, zaklejone zostaną przyciski do otwierania pierwszych drzwi.
Rząd podjął decyzję w kwestii obostrzeń. Odpowiednie rozporządzenie Rady Ministrów trafiło już do Dziennika Ustaw. Miliony Polaków będzie zdziwionych decyzją gabinetu Mateusza Morawieckiego, który nie postanowił zorganizować specjalnej konferencji prasowej informującej o istotnych postanowieniach w kwestii restrykcji.To już postanowione, rozporządzenie Rady Ministrów dotyczące obostrzeń zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw. Rząd zdecydował, że obecne restrykcje zostaną przedłużone.
Niepokojące wiadomości wprost z Ministerstwa Zdrowia. Resort przekazał, że w najbliższym otoczeniu Adama Niedzielskiego wykryto przypadku koronawirusa. Pozytywny wynik testu otrzymał między innymi wiceminister Waldemar Kraska.Krótki komunikat z Ministerstwa Zdrowia wzbudził niepokój dotyczący tego, czy Adam Niedzielski nie dołączy niedługo do grona osób, które zakaziły się koronawirusem. W resorcie zdrowia pozytywny wynik testu otrzymało kilka osób.
Porozumienie Prawodawców Ochrony Zdrowia zaapelowało do ministra zdrowia o wycofanie się z przyjętego niedawno rozporządzenia. Zdaniem lekarzy konieczność badania wszystkich zakażonych koronawirusem powyżej 60. roku życia doprowadzi do katastrofy w polskiej służbie zdrowia oraz odbije się na zdrowiu i życiu pozostałych pacjentów.W życie weszły już nowe przepisy związane z pojawieniem się w Polsce wariantu Omikron koronawirusa. Zdaniem specjalistów, mutacja ta jest o wiele bardziej transmisyjna, jednakże choroba przebiega krócej i znacznie łagodniej niż w przypadku poprzednich wariantów.Przyjęta przez Ministerstwo Zdrowia strategia zakłada więc testowanie w aptekach, skrócenie kwarantanny do zaledwie siedmiu dni oraz badanie pacjentów 60+ w ciągu 48h od pozytywnego wyniku testu. Ostatni punkt budzi jednak wiele wątpliwości środowiska medycznego.
W czwartek 27 stycznia 2022 roku zmarł latynoski wokalista Diego Verdaguer. Przyczyną śmierci 70-letniego artysty było zakażenie COVID-19, a smutne informacje potwierdziła żona gwiazdora, Amanda Miguel.- Z wielkim smutkiem informujemy o śmierci naszego kochanego Diego. Opuścił on swoje piękne ciało i udał się w podróż w życie wieczne - przekazali bliscy piosenkarza w swoim oświadczeniu.
Do sejmowej komisji zdrowia skierowano nowy projekt o weryfikacji covidowej, który opozycja nazywa "lex Kaczyński". Katarzyna Lubnauer (Koalicja Obywatelska) jest przekonana, że tekst dokumentu "dyktowali" prezesowi antyszczepionkowi działacze PiS. Jej zdaniem "bełkot" zawarty w przepisach dowodzi, że rząd zamiast zatroszczyć się o zdrowie Polaków chce ich skłonić, aby donosili się na siebie w miejscu pracy.Po wtorkowym spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego z opozycją projekt ustawy firmowany przez Czesława Hoca został odsunięty. Nowy dokument, który pojawił się w czwartek wieczorem na stronie internetowej Sejmu jest najbardziej okrojoną propozycją ze wszystkich dotychczasowych.
Niespodziewana decyzja rządu, izolacja i kwarantanna zostały skrócone po raz kolejny dla konkretnych grup. Informację przekazało Ministerstwo Zdrowia. Zmiany mają wejść w życie od przyszłej środy, ale jest jeden warunek.Ogromna zmiana dla tysięcy Polaków - pracowników ochrony zdrowia zajmujących się pacjentami oraz służb mundurowych. Kwarantanna będzie krótsza niż siedem dni. W poniedziałek w Dzienniku Ustaw pojawiło się rozporządzenie ministra zdrowia, które od następnego tygodnia nie będzie już aktualne.- Decydujemy o skróceniu okresu zarówno kwarantanny, jak i izolacji medyków zajmujących się opieką nad pacjentem i służb mundurowych - poinformował rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Waldemar Kraska o poranku ujawnił dane z dobowego raportu nt. koronawirusa publikowanego przez Ministerstwo Zdrowia. Polska nie pobiła kolejnego rekordu, ale liczba nowych przypadków zakażeń jest nieznacznie niższa od czwartkowego. - Zmarło 271 kolejnych osób - powiedział wiceminister zdrowia.Niepokojące dane na temat dobowego raportu zakażeń ujawnione zostały w piątek rano przez wiceministra zdrowia Waldemara Kraski. Ponownie tylko w ciągu 24 godzin w całej Polsce ponad 57 tys. testów na koronawirusa okazało się pozytywnych.W czwartek resort Adama Niedzielskiego potwierdził, że Polska po raz kolejny przebiła górną barierę zakażeń. - Mamy 57 659 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem - podał MZ w czwartek 27 stycznia. Nieznacznie lepiej jest w piątek.
W ubiegłym tygodniu Lech Wałęsa poinformował, że zmaga się z zakażeniem COVID-19. Legendarny przywódca "Solidarności" i były prezydent Polski przyznał wówczas, że czuje się bardzo źle. Najnowsze informacje o stanie polskiego noblisty przekazał w rozmowie z "Super Expressem" syn, Jarosław.Lech Wałęsa wspomniał, że nie uchronił się przed infekcją koronawirusem pomimo przyjęcia trzech dawek szczepionki przeciwko COVID-19. W mediach społecznościowych były prezydent Polski opisał, jak się czuje i jakie ma objawy.- Nie mogę uwierzyć. [...] Jestem zainfekowany. Ból głowy. Nie mogę rozgrzać ciała. Odczuwam odrywanie ciała od kości. Nie mogę poradzić sobie z własnym ciałem - napisał w swoim poście na Facebooku Lech Wałęsa.
Z ustaleń Radia Zet wynika, że w szpitalach w całym kraju zaczyna brakować preparatów immunoglobulin. Te leki są kluczowe w pierwszym etapie zwalczania PIMS, czyli zespołu pocovidowego u dzieci. Lekarze uważają, że problem ma zasięg europejski. W związku z tym pomorska konsultant w dziedzinie pediatrii wystosowała pismo, w którym domaga się interwencji.PIMS to reakcja układu odpornościowego na infekcję koronawirusem. Pierwsze symptomy pojawiają się po upływie od 2 do 4 tygodni od zakażenia. Z amerykańskich statystyk wynika, że na zespół pocovidowy choruje 1 na 1000 dzieci zainfekowanych SARS-CoV-2.
Ogromny falstart rządu w kwestii testowania w aptece. Od czwartku Polki i Polacy mieli mieć możliwość łatwego przeprowadzenia badania w pobliskiej placówce. Adam Niedzielski poinformował jednak, że obecnie w programie działa... jedynie 64 aptek w całym kraju.Na początku tygodnia w Dzienniku Ustaw pojawiły się rozporządzenia Adama Niedzielskiego. Jedną z ważnych zmian zapowiedzianych przez rząd była łatwość w przeprowadzaniu testów na koronawriusa.Szumnie zapowiadana zmiana, która wraz ze skróceniem kwarantanny do siedmiu dni, była czołowym pomysłem rządu na walkę z pandemią okazała się niewypałem. Polacy mogą mieć problem w znalezieniu apteki w pobliżu, gdzie mogą udać się na test.
Kolejny rekord dobowych zakażeń koronawirusem został pobity. Ministerstwo Zdrowia opublikowało o 10:30 raport. W 24 godziny w Polsce potwierdzono ponad 57 tysięcy nowych przypadków COVID-19.Środowy raport Ministerstwa Zdrowia dotyczący nowych przypadków koronawirusa został pobity. Polska przekroczyła kolejną barierę zakażeń.
Minister Mariusz Błaszczak poinformował, że jest zakażony koronawirusem. - Niestety, koronawirus dopadł również mnie - przekazał tuż po godzinie 9 rano szef Ministerstwa Obrony Narodowej.Kolejne zakażenie koronawirusem wśród czołowych polityków PiS. Mariusz Błaszczak poinformował, że otrzymał pozytywny wynik testu.
Niepokojące doniesienia z Wielkopolski, w jednym ze szpitali koło Kalisza wykryto ognisko koronawirusa. Wioletta Przybylska, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Specjalistycznego ZZOZ Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy k. Kalisza potwierdziła, że większość zakażonych to personel.V fala koronawirusa w Polsce przybiera na sile. Szpital pod Kaliszem przekazał, że potwierdzono wykrycie ogniska koronawirusa wśród pacjentów oraz personelu.- Koronawirusa stwierdzono u 12 osób - przekazała w rozmowie z Polską Agencją Prasową Wiolett Przybylska, rzeczniczka szpitala w Wolicy.
Mimo iż politycy Prawa i Sprawiedliwości głośno nawołują do szczepień, niektórzy z nich nadal nie przyjęli preparatu przeciwko koronawirusowi, w tym ważne osoby z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego. Z drugiej zaś strony w bazie zaszczepionych figurują postacie, które publicznie sprzeciwają się szczepieniom, takie jak małopolska kurator Barbara Nowak czy poseł Artur Dziambor.Jedyną skuteczną metodą walki z kornawirusem, jaka jest nam dotąd znana, są szczepienia. Niestety, w Polsce wciąż mało osób zdecydowało się na przyjęcie preparatu przeciwko Covid-19.Odsetek zaszczepionych wynosi niespełna 58% i pozostawia wiele do życzenia, dlatego rząd ponawia apele do Polaków, pokazując statystyki, z ktorych wynika, że zaszczepieni są w znacznej mierze chronieni przed ciężkim przebiegiem chroby i śmiercią. Sposobem na przekonanie do szczepień miały być świadectwa m.in. znanych osób i polityków, takich jak Andrzej Duda czy minister Adam Niedzielski, którzy przyjęli wszystkie trzy dawki na oczach całej Polski. Jak się jednak okazuje, również i w rządowych szeregach nie brak antyszczepionkowców, których zdemaskowali dziennikarze Onetu.Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Dziś przekroczyliśmy kolejny próg zakażeń koronawirusem. Jak podał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, ostatniej doby zanotowano ponad 50 tysięcy zakażeń COVID-19.- Piąta fala nabiera rozpędu. Mamy dziś powyżej 50 tys. nowych zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. To rekordowy wynik - powiedział minister Waldemar Kraska w rozmowie z Interią.
11 osób ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach jest zakażonych COVID-19. Pozytywny wynik otrzymali zarówno pacjenci, jak i personel. Wybuch ogniska koronawirusa czasowo wstrzymał przyjęcia.W Klinice Ginekologii w Świętokrzyskim Centrum Onkologii stwierdzono wybuch ogniska koronawirusa. Łącznie potwierdzono 11 zakażonych osób.Osiem z nich to pacjentki. Pozostałe trzy osoby, które otrzymały pozytywny wynik na obecność koronawirusa w organizmie to personel.
Specjalna wiadomość od rządu trafiła do kluczowych firm w państwie zarówno publicznych, jak i prywatnych. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed V falą koronawirusa, gdyż szacunki pokazują, iż sytuacja może utrudnić codzienne funkcjonowanie. O co chodzi i kto otrzymał nietypowy alert RCB?Zarówno Adam Niedzielski, jak i Mateusz Morawiecki zdają sobie sprawę, że pandemia koronawirusa wkracza w V falę. Minister zdrowia nie ukrywa, że w tym tygodniu raporty dobowe dotyczące nowych zakażeń koronawirusem będą wyższe niż 40 tys. przypadków na dobę.Sytuacja staje się coraz poważniejsza, a rząd postanowił spełnić swoją obietnicę i skrócić kwarantannę do zaledwie siedmiu dni. Jest to działanie mające zmniejszyć zagrożenie paraliżu gospodarki.Niemniej rząd nie poprzestał tylko na tym. Do niektórych firm trafiły specjalne wiadomości wprost od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Zawarto w nich ostrzeżenie.Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Ministerstwo Zdrowia coraz bardziej przychyla się do wprowadzenia nauki zdalnej w szkołach. Jak donosi reporter Radia ZET, możliwe, że jeszcze dziś zapadnie decyzja o zmianie trybu nauczania w placówkach znajdujących się w miastach powyżej 200 tysięcy mieszkańców.Mimo trwających w niektórych województwach zimowych ferii sytuacja w polskich szkołach wciąż jest bardzo napięta. Coraz więcej placówek przechodzi na nauczanie zdalne z powodu wykrycia zakażeń wśród uczniów i pracowników szkół.Ministerstwo edukacji i nauki jest zmobilizowane, by jak najdłużej utrzymać tradycyjne formy nauczania, jednak zdaje się, że coraz bardziej przegrywa z rozprzestrzeniającym się Omikronem. Jednocześnie do opinii publicznej dochodzą głosy, że resort już szykuje się na wszelkie czarne scenariusze, a uczniowie mogą wkrótce ponownie pożegnać szkolne ławki.
We wtorek 25 stycznia w życie wchodzą nowe przepisy dotyczące odbywania kwarantanny. Osoby na nią skierowane są zobowiązane przebywać we wskazanym miejscu nie 10, a 7 dni. W przypadku Omikrona po tygodniu bez objawów od chwili kontaktu z osobą zakażoną ryzyko rozwinięcia choroby jest bowiem minimalne.Polska mierzy się z uderzeniem piątej fali koronawirusa, którą zdominował wysoce transmisyjny wariant Omikron. Znajduje to potwierdzenie w codziennych komunikatach ministerstwa zdrowia. Tylko w poniedziałek poinformowano o ponad 29 tys. nowych zakażeń Covid-19.Wraz z gwałtownym przyrostem liczby chorych, wzrasta także liczba osób kierowanych na kwarantannę. Aktualnie oznacza to, że ponad 800 tys. osób musi stosować się do konkretnych przepisów, które wraz z pojawieniem się Omikrona, zostały nieco zmodyfikowane.
Na stronie Ministerstwa Zdrowia pojawił się ważny komunikat dotyczący szczepień przeciwko koronawirusowi. Adam Niedzielski otrzymał opinię od Zespołu ds. Szczepień Ochronnych i postanowił od razu wprowadzić ją w życie. Od dzisiaj ogromne zmiany w kwestii trzeciej dawki szczepionki.Pracowity poniedziałek Adama Niedzielskiego. Minister zdrowia po godzinie 16 poinformował, że wydane zostały rozporządzenia zapowiedziane podczas piątkowej konferencji z szefem rządu.Mimo krytycznych prognoz dotyczących nowych zakażeń koronawirusem od wtorku kwarantanna skrócona zostaje do zaledwie siedmiu dni. Na stronie Ministerstwa Zdrowia pojawiła się informacja o jeszcze jednej istotnej zmianie. Adam Niedzielski postanowił wsłuchać się w głos ekspertów i podjął ważną decyzję w kwestii szczepień. Resort zdrowia wydał specjalny komunikat dotyczący dawki przypominającej.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Rząd wydał szereg rozporządzeń dotyczących zmian w kwestii walki z pandemią. Adam Niedzielski poinformował, że w Dzienniku Ustaw znaleźć można już rozporządzenia ministra zdrowia. Ogromne zmiany dla milionów Polaków stały się faktem. Od wtorku modyfikacji ulegają zasady kwarantanny.- Pakiet rozporządzeń wdrażający zapowiedziane w piątek instrumenty walki z piątą falą pandemii (opublikowany - przyp. red.) - napisał tuż po godzinie 16 Adam Niedzielski.Minister zdrowia poinformował Polaków, że zapowiadane przed weekendem zmiany oficjalnie weszły w życie. Już w niedzielę w serwisie goniec.pl informowaliśmy o deklaracji Wojciecha Andrusiewicza, rzecznika MZ.- Rozporządzenie skracające kwarantannę do siedmiu dni zostanie opublikowane w poniedziałek - powiedział rzecznik resortu Adama Niedzielskiego. Minister zdrowia przekazał wiadomości na temat zmian w strategii rządu.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Syn Lecha Wałęsy zdradził, jak były prezydent przechodzi zakażenie koronawirusem. - Ojca boli całe ciało. Boli głowa, ma gorączkę, kaszle - wyznał Jarosław Wałęsa. Zdradził również, kto zajmuje się legendą "Solidarności" w czasie jego choroby.- Nie mogę nic poradzić, nie czuję własnego ciała. CO robić (pisownia orginalna - przyp. red.) - napisał w piątek 21 stycznia na swoim profilu na Facebooku Lech Wałęsa.Były prezydent w barwny sposób opisał swój stan zdrowia. Lech Wałęsa poinformował, iż czuje "odrywanie ciała od kości". Jarosław Wałęsa ujawnił, jak obecnie wygląda sytuacja w domu jego rodziców.
Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej opowiedział o zmianach, jakie czekają Polaków w związku z V falą koronawirusa. Zapowiedziano duże zmiany w związku z testowaniem i kwarantanną. Minister zdrowia poinformował również, że niedługo możemy spodziewać się nawet 50 tys. zakażeń dziennie. - Scenariusze, które widzimy, że się realizują, oznaczają, że w tym tygodniu na pewno będziemy mieli przekroczenie 50 tys. zakażeń - oświadczył Adam Niedzielski podczas dzisiejszej konferencji prasowej.