Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Rzecznik prezydenta uderza: "Tusk ujawnił tajne dane"
Anna Guziewska
Anna Guziewska 10.11.2025 23:01

Rzecznik prezydenta uderza: "Tusk ujawnił tajne dane"

Rzecznik prezydenta uderza: "Tusk ujawnił tajne dane"
Wojciech Olkusnik/East News

Spór pomiędzy Kancelarią Prezydenta a Kancelarią Premiera eskaluje, przekształcając się w otwartą wojnę informacyjną prowadzoną przez rzeczników: Rafała Leśkiewicza i Jacka Dobrzyńskiego. Centralnym punktem konfliktu pozostaje zablokowanie przez prezydenta nominacji oficerskich w służbach, lecz najnowsze zarzuty mogą wprawić w osłupienie.

Blokada nominacji i zarzuty o ujawnienie tajemnicy. Prezydent kontruje premiera

Eskalacja konfliktu rozpoczęła się po tym, jak prezydent Karol Nawrocki zablokował nominacje na pierwszy stopień oficerski dla 136 przyszłych oficerów Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW). W odpowiedzi premier Donald Tusk opublikował wideo, w którym ujawnił tę liczbę, oceniając działanie prezydenta jako "dalszy ciąg wojny prezydenta z polskim rządem".

Po tym wideo opublikował Karol Nawrocki, sugerując, że Donald Tusk powinien zająć się rządzeniem a nie wojną z Pałacem Prezydenckim.

- Żeby być premierem, nie wystarczy wrzucanie postów na X. Trzeba jeszcze umieć rządzić i stawiać Państwo ponad partyjne interesy - wybrzmiało w wideo Nawrockiego.

Po serii przytyków polityków w mediach, komunikację przejął Jacek Dobrzyński - Rzecznik Prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych. Z drugiej strony pojawił się Rafał Leśkiewicz - Rzecznik prasowy Prezydenta i to właśnie konfrontacja tych urzędników stała się zarzewiem nowego konfliktu.

Rzecznik prezydenta oskarża Donalda Tuska o ujawnienie tajnych informacji

Dziś rano Rafał Leśkiewicz pojawił się w Radio Zet, gdzie ogłosił, że Donald Tusk powinien przeprosić za swoje zachowanie w sprawie dyskusji o nominacjach oficerskich.

- Przede wszystkim to pan premier powinien przeprosić za wywołanie tej skandalicznej awantury - powiedział Leśkiewicz.

Po chwili rzecznik prezydenta zwrócił się z apelem do Donalda Tuska, sugerując, że ten podał do publicznej wiadomości informację niejawną.

- Donald Tusk ujawnił niejawne informacje - powiedział Leśkiewicz, odnosząc się do liczby nominacji.

Zarzuty o ujawnienie tajemnicy państwowej spotkały się ze stanowczą odpowiedzią rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych, Jacka Dobrzyńskiego. Dobrzyński podjął z Leśkiewiczem polemikę na platformie X, wskazując, że ten okłamuje Polaków.

- Liczba funkcjonariuszy nominowanych na pierwszy stopień oficerski zawsze była i nadal jest jawna - wskazał rzecznik, wzywając Leśkiewicza do sprawdzenia komunikatów na stronie prezydenta z przeszłości. 

Dobrzyński nazwał narrację Leśkiewicza "podłą manipulacją" i oskarżył o "bicie piany". Najmocniejszy zarzut dotyczył braku szacunku: 

- Okażcie proszę szacunek i docencie poświęcenie funkcjonariuszy, a nie bawicie się ich kosztem. 
 

Dobrzyński skwitował całą postawę rzecznika prezydenta słowami, że "tonący brzytwy się chwyta", zarzucając mu szerzenie dezinformacji podczas medialnego "tournée".

Premier przykrywa kwestię taniego prądu? Teza rzecznika prezydenta

W najnowszej odsłonie sporu, rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz podniósł stawkę, wprowadzając do dyskusji kontekst polityczny. Leśkiewicz zasugerował, że cała afera z nominacjami została celowo wywołana przez rząd, by "przykryć" inny ważny temat.

- Zwróćmy uwagę na koincydencję zdarzeń. Pan prezydent w piątek o godz. 12 zaprezentował projekt ustawy obniżający ceny energii o 33 proc. Godzinę później rozpętała się fala dezinformacji, mająca przykryć ten dobry projekt ustawowy, gdzie pan premier po pierwsze ujawnił liczbę nazwisk funkcjonariuszy, którzy będą nominowani na pierwszy stopień oficerski w służbach specjalnych. Takich informacji nie wolno ujawniać, bo są one niejawne - powiedział na antenie Radia Zet Rafał Leśkiewicz.

W ocenie Pałacu Prezydenckiego, premier specjalnie rozpętał burzę w sprawie nominacji, aby przestano mówić o tańszym prądzie, co obiecywał Karol Nawrocki w swojej kampanii wyborczej.

Leśkiewicz, w celu deeskalacji, zaapelował, że premier Tusk "powinien spotkać się z panem prezydentem" (lub szefowie służb razem z premierem) w celu omówienia kwestii bezpieczeństwa i awansów, przypominając, że prezydent ma prawo poprosić szefów służb o informacje w każdej chwili.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News