Z nieoficjalnych ustaleń "Wirtualnej Polski" wynika, że Agata Duda również jest zakażona koronawirusem. Portal bazuje na źródłach zbliżonych do kierownictwa Kancelarii Prezydenta. Kilka godzin temu prezydencki minister Paweł Szrot przekazał, że Andrzej Duda uzyskał pozytywny wynik testu na obecność SARS-CoV-2.Zarówno prezydent, jak i jego małżonka przyjęli przypominającą dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi w połowie grudnia. Mimo tego nie udało im się uniknąć infekcji.
Donald Tusk spędził święta z dala od najbliższej rodziny. Jego wnuczka, córka Kasi Tusk, przebywa bowiem w szpitalu, gdzie zmaga się z powikłaniami po COVID-19. Lider Platformy Obywatelskiej zamieścił w tej sprawie post na Instagramie.Trudne chwile związane z hospitalizacją kilkumiesięcznej wnuczki skłoniły polityka do specjalnego apelu. Na jego wpis zareagowały tysiące internautów, którzy - w zdecydowanej większości - postanowili okazać Donaldowi Tuskowi wsparcie.
Andrzej Duda zakażony koronawirusem. Minister Paweł Szrot przekazał, że prezydent został skierowany na izolację. To już drugi raz, gdy głowa państwa otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa. Prezydencki minister ujawnił stan zdrowia Andrzeja Dudy.Andrzej Duda zakażony COVID-19. - Prezydent czuje się dobrze - przekazał w środę 5 stycznia Paweł Szrot. Przeprowadzenie testu nie było przypadkowe.
Dziennikarze dotarli do nieoficjalnych wiadomości wprost z Ministerstwa Zdrowia. W poniedziałek Adam Niedzielski zapowiedział, że brane jest pod uwagę wprowadzenie kolejnych restrykcji. - Dziś o godz. 10 zaczyna się posiedzenie Rządowego Zarządzania Kryzysowego i na podstawie aktualnych danych epidemicznych, zostaną podjęte decyzje - przekazał Piotr Müller.W tym tygodniu rząd nie zdecyduje się na wprowadzenie obostrzeń - to nieoficjalne ustalenia portalu Interia. W środę rano głos zabrał również Piotr Müller.- Spodziewam się, że będziemy szli w kierunku utrzymania aktualnych obostrzeń, natomiast analiza dzisiejszych danych pozwoli nam to ostatecznie zatwierdzić - powiedział na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia rzecznik rządu.
Polskie Koleje Państwowe poifnormowały, że punkt szczepień ulokowany na Dworcu Centralnym rozpoczął już swoje działania. Dzięki niemu podróżni będą mogli bez straty czasu przyjąć odpowiednie preparaty zapobiegające ciężkiemu przebiegowi koronawirusa. - Polskie Koleje Państwowe S.A. wspierają rządowy program szczepień, którego celem jest minimalizowanie skutków pandemii. Jako że dworzec Warszawa Centralna to bardzo dobra stołeczna lokalizacja, to właśnie na ten obiekt zdecydował się podmiot leczniczy, który zorganizował punkt szczepień przeciw COVID-19 - czytamy w komunikacie PKP.Punkt szczepień znajduje się w holu głównym dworca, pod antresolą. Punkt jest czynny siedem dni w tygodniu w następujących godzinach:poniedziałek - piątek: 8:00 - 12:00 oraz 15:00 - 19:00;sobota: 8:00 - 19:00;niedziela: 10:00 - 16:00.PKP zapewnia, że podmiot leczniczy odpowiedzialny za organizację i funkcjonowanie punktu szczepień spełnia wszystkie najważniejsze standardy.- Obsługa punktu szczepień, oprócz oczywistych wymogów sanitarnych, zapewni wszelkie wymagane świadczenia, takie jak wypełnienie e-karty szczepień w systemie gabinet.gov.pl, wydanie zaświadczenia o zaszczepieniu oraz monitorowanie osoby zaszczepionej przez 15 minut - informują Polskie Koleje Państwowe.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Tragiczne skutki zabaw sylwestrowych. Martwe ptaki na ulicach WarszawyMazowieckie. Właściciele kotów muszą obowiązkowo zaszczepić swoje zwierzęta. Wojewoda mazowiecki wydał rozporządzenieWładze Warszawy ostrzegają mieszkańców przed wściekliznąJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: goniec.pl
Mamy 11 670 nowych zakażeń koronawirusem, 433 osoby zmarły - poinformował w Polsat News wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. To już kolejny dzień, w którym obserwujemy znaczne wzrosty w stosunku do poprzedniego tygodnia. Odnotowano już 65 przypadków zakażenia wariantem Omikron. Ministerstwo Zdrowia rozważa ponowne wprowadzenie surowszych obostrzeń.Czwarta fala pandemii nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Choć wydawało się, że szczyt zakażeń jest już za nami, po chwilowym spadku znów obserwujemy niepokojące wzrosty. Związane jest to m.in. z rozprzestrzenianiem się wariantu Omikron i naszą zwiększoną mobilnością w czasie świątecznych wyjazdów. W związku z tym niewykluczone, że czeka nas powrót do kolejnych obostrzeń.
Mieszkanka Płocka, zarażona koronawirusem zlekceważyła obowiązek izolacji domowej i wybrała się na zakupy. Gdy wracała do domu, natknęła się na dzielnicową, która sprawdzała obowiązek przebywania na kwarantannie oraz izolacji domowej. Teraz, za narażenie wielu osób grozi jej kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.Do zdarzenia doszło w niedzielę, 2 stycznia. Dzielnicowa policji podczas kontroli osób przebywających na kwarantannie oraz izolacji domowej w miejscu zamieszkania, bezskutecznie próbowała skontaktować się jedną z takich osób. Płocczanka, zarażona koronawirusem nie odbierała telefonu, nie odpowiadała również na wezwania domofonu. Policjantka zaczęła nabierać podejrzeń, że kobieta mogła opuścić mieszkanie. Szybko te podejrzenia zostały potwierdzone. - Dzielnicowa przed blokiem spotkała kobietę, która na twarzy miała maseczkę, a w ręku niosła torbę z zakupami. Zachowując dystans, policjantka zapytała kobietę o nazwisko. Okazało się, że to płocczanka, z którą dzielnicowa próbowała się kilkukrotnie skontaktować. 41-latka oburzona kontrolą przyznała, że wyszła na zakupy - przekazała podkom. Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.Teraz, 41-letnia mieszkanka odpowie za zlekceważenie izolacji domowej i narażenie innych osób na zakażenie koronawirusem. Jak tłumaczy oficer prasowa płockiej komendy - zachowanie płocczanki to przykład skrajnej nieodpowiedzialności i lekceważenia obowiązujących zasad bezpieczeństwa w czas pandemii.W tej sprawie policjanci prowadzą czynności wyjaśniające. Za przestępstwo narażenia człowieka na zakażenie, kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Za narażenie wielu osób sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Tragiczne skutki zabaw sylwestrowych. Martwe ptaki na ulicach WarszawyWarszawa: fajerwerki powodem pożarów. Spłonęły dwa balkonyWarszawa. Pierwszy duży mandat po zmianie przepisów. Kobieta zapłaciła 1500 złotychJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: goniec.pl
Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał na antenie RMF FM najnowsze dane dotyczące zakażeń koronawirusem, które są o 25 proc. wyższe niż w ubiegłym tygodniu. Niepokojąca jest także liczba zajętych łóżek, a szef resortu ostrzega przed "katastroficznym scenariuszem". Jeśli przyrost infekcji będzie się utrzymywał, to w tym tygodniu zapadną decyzje dotyczące zaostrzenia obostrzeń.Dane podane przez Adama Niedzielskiego uzupełnił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, który zdradził, że z powodu COVID-19 umarło 9 kolejnych osób. Warto jednak pamiętać, że niedzielne dane nigdy nie oddają realnej sytuacji epidemicznej.
W 2021 roku zmarło w Polsce ponad pół miliona osób - to najtragiczniejszy wynik od zakończenia II wojny światowej. 69 tysięcy denatów chorowało na COVID-19. Na cmentarzach tworzą się zatory. W dużych miastach rodziny muszą czekać na pochówek bliskich nawet dwa tygodnie, co wiąże się z dodatkowymi kosztami.Sytuacja jest szczególnie trudna na trójmiejskich cmentarzach. W Gdyni czas na oczekiwania na pochówek sięga kilku dni. Jak podaje portal trojmiasto.pl, w przypadku kremacji okres ten może wydłużyć się nawet do dwóch tygodni.
Afera podczas Sylwestra Marzeń w TVP 2. Prowadzący dwukrotnie prosili o założenie maseczek na twarz podczas trwającej zabawy. Na swoją prośbę Tomasz Kammel i Małgorzata Tomaszewska usłyszeli gwizdy ze strony publiczności. Zapewniano, że Sylwester Marzeń będzie bardzo bezpieczną imprezą, tymczasem zdaje się, że wśród publiczności bardzo niewiele osób ma założone maseczki. Wiele kadrów pokazuje bawiących się ludzi bez zasłoniętych ust i nosa.
W miniony wtorek zmarł znany franciszkanin, o. Adam Wolny, który współtworzył muzyczny duet A&D. Duchowny przegrał wielodniową walkę z zakażeniem COVID-19. Informacje o jego śmierci 44-latka przekazano za pomocą serwisu franciszkanie.pl.- 28 grudnia 2021 r. zmarł o. Adam Wolny (1977-2021), franciszkanin z naszej prowincji zakonnej, który w ostatnich latach pracował w Niemczech. Wieczne odpoczywanie racz mu dać, Panie... - przekazano na facebookowym profilu franciszkanie.info.
Waldemar Kraska ujawnił, że w środę 29 grudnia pobity zostanie kolejny rekord IV fali pandemii koronawirusa. Tylko w ciągu ostatniej doby zmarł blisko 800 osób. - One mogłyby żyć dalej, gdyby przyjęły szczepionkę - powiedział wprost wiceminister zdrowia.Oficjalny raport Ministerstwa Zdrowia zostanie opublikowany o godz. 10:30, jednak Waldemar Kraska postanowił w programie na żywo ujawnić, że Polska po raz kolejny pobiła rekord zgonów IV fali.
Nie żyje Wojciech "Grem" Lulek, słynny krakowski raper. Muzyk odszedł w wieku zaledwie 38 lat. Przyczyną jego śmierci był COVID-19. W krakowskim środowisku raperskim trwa żałoba po zmarłym nieoczekiwanie koledze. - Spoczywaj w pokoju kolego i nauczycielu… Gdyby nie Grem pewnie nigdy nie chwyciłbym za mikrofon - pisał o nim w mediach społecznościowych jego dawny przyjaciel i raper Szymon "Simonu" Ryczko.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba skrytykował dane dotyczące koronawirusa przedstawione w niedzielę 26 grudnia przez Ministerstwo Zdrowia. Zdaniem polityka, resort publikując raport w dni świąteczne, manipuluje wynikami i sieje dezinformację.Czwarta fala pandemii koronawirusa zbiera swoje żniwo. To głównie konsekwencja tego, że Polacy niechętnie odnoszą się do szczepień, a rząd wciąż wzbrania się przed bardziej stanowczymi decyzjami i wprowadzaniem nowych restrykcji.Walka z epidemią z pewnością nie jest czymś, czym Zjednoczona Prawica może się pochwalić. W niedzielę poinformowano o kolejnych 6 252 nowych zakażeniach w Polsce i 16 zgonach. Do danych tych odniósł się poseł KO Michał Szczerba, który nie szczędził gorzkich słów pod adresem Ministerstwa Zdrowia.
Ważna informacja dla zaszczepionych. Koronawirus sieje spustoszenie na całym świecie. Omikron, czyli nowy wariant niebezpiecznego wirusa spowodował panikę w Europie. Mimo, że Omikron nie powoduje ciężkiego przebiegu choroby, jest dużo bardziej zaraźliwy od poprzednich mutacji. W Polsce zmieniły się przepisy i od teraz osoby zaszczepione również podlegają kwarantannie - ale są pewne wyjątki.Szczepienia są ważne i pozwalają na swobodne funkcjonowanie w wielu krajach Europy i świata. Polska jako jeden z nielicznych krajów w Europie nie wprowadziła przepustek sanitarnych w lokalach użyteczności publicznej.Mimo to, zasady testowania, jak i kwarantanny ciągle ulegają zmianom. Do najnowszej korekty zasad doszło 15 grudnia. Ta informacja jest ważna dla każdego, bo nieprzestrzeganie przepisów dotyczących kwarantanny może zakończyć się poważnymi konsekwencjami.
Po doniesieniach Onetu, że Jacek Kurski miał - będąc w izolacji - pojechać na konkurs Eurowizji Junior, prezes TVP zapowiada pozew. - Onet dla oszczerczego ataku politycznego posunął się do złamania tajemnicy lekarskiej, wykradzenia tajnych danych o zdrowiu i bezmyślnej, antynaukowej interpretacji tych danych - stwierdził Jacek Kurski.Jacek Jurski pozywa Onet. W Wigilię na portalu pojawił się artykuł pt. "Jacek Kurski miał koronawirusa. Mimo to poleciał na Eurowizję Junior". Prezes TVP zaprzecza autentyczności tych doniesień.- To czyny bandyckie i kryminalne - napisał Jacek Kurski tuż przed godziną 15. Szef Telewizji Polskiej chce, by Onet zapłacił odszkodowanie. Oskarżenia wobec portalu są poważne.
Policjanci sprawdzający przestrzeganie obostrzeń zaatakowani przez mężczyznę w opolskim centrum handlowym. - Był agresywny i szarpał się z funkcjonariuszami. Kilkukrotnie też kopnął jednego z policjantów - przekazuje opolska policja.Rutynowa akcja dotycząca obostrzeń w centrum handlowym zakończyła się zatrzymaniem mężczyzny i zaatakowaniem policjantów. Patrolowanie sklepów przed świętami Bożego Narodzenia zostało zapowiedziane przez służby już wcześniej.Niespodziewanie w środę 22 grudnia w opolskim centrum handlowym doszło do szarpaniny. Uwagę policjantów zwrócił jeden z mężczyzn, który nie zasłaniał ust i nosa maseczką ochronną.- W trakcie legitymowania nie chciał podać swoich danych i zaczął zachowywać się agresywnie wobec policjantów. Po chwili próbował odejść z miejsca interwencji - relacjonuje Komenda Wojewódzka Policji w Opolu. Doszło do rękoczynów.Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
W czwartek kolejna pigułka zwalczająca COVID-19 uzyskała zgodę na dopuszczenie do obrotu leku firmy Merck. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) dzień wcześniej zatwierdziła inną tabletkę zwalczającą koronawirusa.Molnupiravir z zielonym światłem Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA). Firma Merc uzyskała pozwolenie po Pfizerze.Tabletka na COVID-19 staje się faktem. Kto będzie mógł korzystać z pigułki firmy Merck i na jakich zasadach odbywać się będzie jej dawkowanie? Okazuje się, że do tego sposobu walki z koronawirusem nie jest potrzebny lekarz.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 775 nowych zgonach w wyniku zakażenia koronawirusem. To rekordowa liczba od czasu wybuchu IV fali koronawirusa. Zdecydowana większość ofiar to osoby niezaszczepione. Najnowsze dane Ministerstwa Zdrowia nie wydają się napawać optymizmem przed nadchodzącymi świętami Bożego Narodzenia. Wyjazdy i spotkania wigilijne mogą przyczynić się do znacznego rozprzestrzenienia się wirusa. Zatrważające informacje W mediach społecznościowych Ministerstwa Zdrowia zaprezentowano najnowsze statystyki dotyczące zakażeń koronawirusem. Pojawiło się dziś 18 021 nowych zachorowań. Najwięcej z nich, bo aż 2 785 dotyczy województwa mazowieckiego. Tuż za nim uplasował się Śląsk z wynikiem 2 425 zakażeń i Wielkopolska (2 026 przypadków). Niestety wyjątkowo niepokojąco przedstawia się również liczba zgonów. Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo Na Covid-19 zmarło aż 775 kolejnych osób, z czego 247 to przypadki, w których nie stwierdzono chorób współistniejących. To największy wynik zgonów od czasu wybuchu IV fali koronawirusa. - Blisko 83% zmarłych to osoby powyżej 65 roku życia. Średnia wieku zmarłych to ponad 75 lat - poinformowano w komunikacie wydanym przez Ministerstwo Zdrowia. Konsekwencje braku szczepień Przytłaczająca liczba zgonów wynika w dużej mierze z faktu, że wciąż wakcynacji na koronawirusa nie poddało się tak wielu Polaków. Aż 73% osób, które zmarły w ostatnim dniu to niezaszczepieni. Zaledwie 30% ze zmarłych to osoby zaszczepione oraz takie, które nie zmagały się z żadnymi chorobami współistniejącymi. Jednocześnie Ministerstwo Zdrowia zastrzegło, że "w związku z korektami wprowadzanymi na bieżąco przez laboratoria w systemie EWP, globalna liczba zakażeń i zgonów od początku pandemii może nie być sumą kolejnych dziennych zakażeń lub zgonów". Rząd nie zapowiada na razie wprowadzenia nowych obostrzeń. Obowiązują te ustalone w rozporządzeniu Rady Ministrów, które mają zachować ważność do 31 stycznia 2022 r. Dotyczą m.in. ograniczenia obłożenia w hotelach, restauracjach i kinach do 30%. Zamknięte pozostają również dyskoteki oraz kluby nocne, co nie dotyczy sportowych klubów tanecznych. Wciąż obowiązuje również nakaz noszenia maseczek w publicznych pomieszczeniach zamkniętych. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:2,5 miliona głosów w obronie TVN. PiS kwestionuje ich wiarygodnośćMEiN zaprezentowało podstawę programową do "historii i teraźniejszości"RMF: Kaczyński jednak zostanie w rządzie. Poznaliśmy powódJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Andrzej Piaseczny przyjął trzecią dawkę szczepionki na koronawirusa. Na dowód zamieścił w mediach społecznościowych fotografię obrazującą proces i zwrócił się bezpośrednio do swoich fanów z życzeniami zdrowia. Piosenkarz jeszcze na początku roku stał się żywym dowodem tego, do czego doprowadzić może zakażenie Covid-19. Gwiazdor wymagał hospitalizacji.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska twierdzi, że nowa fala koronawirusa może pojawić się w polskich szpitalach już w styczniu i wywołana będzie szybkim rozprzestrzenianiem się wariantu Omikron. W związku z tym należy zacząć ograniczać do minimum liczbę hospitalizacji, by nie doprowadzić do zapaści służby zdrowia.Wariant Omikron paraliżuje kolejne kraje, które po kolei decydują się na zaostrzanie pandemicznych restrykcji. Holandia już ogłosiła ogólnopaństwowy lockdown, a podobne kroki rozważa Wlk. Brytania.Również w Polsce sytuacja jest trudna, gdyż, jak twierdzi minister zdrowia Adam Niedzielski, dopiero minęliśmy szczyt czwartej fali związanej głównie z wariantem Delta. Tymczasem u progu stoi już wariant z południowej Afryki, który rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie.Polskie władze poważnie myślą o niebezpieczeństwie związanym z Omikronem i obawiają się, że jego atak nastąpi już niebawem. O prawdopdobnych scenariuszach mówił w niedzielę w Polsat News wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
W związku z nowymi limitami w kościołach na Facebooku Parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny i Św. Łukasza w Surhowie koło Krasnegostawu (woj. lubelskie) pojawił się komunikat. Świątynia poinformowała w nim, że wprowadza "wolną strefę", co zostało odczytane jako zachęta do łamania pandemicznych obostrzeń. W sprawę zaangażowała się lubelska kuria.O kontrowersyjnej "plakietce" jako pierwszy napisał "Dziennik Wschodni". Dziennikarze tego portalu udali się do parafii, aby zbadać motywację księży.
Pandemia wpływa na funkcjonowanie kościołów. W związku z czwartą falą kolejne parafie rezygnują z tradycyjnych wizyt duszpasterskich. Do tego grona dołącza Archidiecezja Poznańska. Zamiast kolędy wierni będą mogli uczestniczyć w specjalnych mszach.Wikariusz generalny bp Szymon Stułkowski zachęca katolików, aby po wizycie w kościele kontynuowali liturgię w zaciszu domowym. Zalecenia zostały wydane w trosce o ich bezpieczeństwo.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Dorota Niedziela poinformowała na Facebooku, że nieznani sprawcy zniszczyli płot wokół jej domu w Kętach, zostawiając na nim antyszczepionkowe hasła. Sprawę skomentowali politycy oraz znani z mediów księża, niekryjący swojego oburzenia.Kwestia szczepień przeciwko koronawirusowi wywołuje duże emocje wśród Polaków. Wielu z nich wciąż twierdzi, że paszporty covidowe oznaczają "segregację sanitarną" i sprzeciwia się przywilejom dla zaszczepionych. Być może dlatego, w naszym kraju zaszczepionych jest zaledwie 20 milionów ludzi, co z pewnością nie daje nam odporności zbiorowej.Niechęć do szczepień chętnie wykorzystują niektórzy politycy, zwłaszcza ci z Konfederacji. Ostatnio zorganizowali nawet antyszczepionkową demonstrację przed Sejmem, pozując na tle skandalicznego baneru, nawiązującego do napisu znad bramy obozu Auschwitz.Niestety, towarzyszące kampanii przeciwko szczepieniom incydenty coraz częściej wywołują agresję wśród tzw. "wolnościowców". Atakują oni nie tylko słownie, ale również dopuszczają się aktów wandalizmu, o czym przekonała się posłanka Koalicji Obywatelskiej.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Kolejne fatalne wiadomości z Ministerstwa Zdrowia. - Mamy 19 397 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw - przekazał resort w sobotę. Liczba zmarłych z powodu COVID-19 ponownie jest wyjątkowo duża. Dodatkowo ministerstwo kierowane przez Adama Niedzielskiego poinformowało o istotnej korekcie w danych.Sobotni raport dobowy dotyczący wykrycia nowych zakażeń koronawirusem ponownie pokazuje sytuację epidemiologiczną w Polsce. Blisko 20 tys. pozytywnych wyników pacjentów tylko w ciągu ostatnich 24 godzin.Sanepid miał problemy z 147 osobami. - To dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną - przekazało Ministerstwo Zdrowia. To nie koniec istotnych wiadomości z resortu.
- Większość medyków się na to zgadza - powiedział o obowiązkowych szczepieniach tej grupy zawodowej Adam Niedzielski. Minister zdrowia podkreślił, że jeszcze "w tym tygodniu lub w tygodniu po świętach" pojawi się odpowiednie rozporządzenie.- Jeżeli chodzi o obowiązek szczepień, to absolutnie grupa medyków będzie temu podlegała - powiedział podczas wizyty w "Gościu Wydarzeń" w piątek wieczorem Adam Niedzielski. - I oni są absolutnie na tak - dodał minister zdrowia.Szef Ministerstwa Zdrowia nie ukrywa, że to właśnie kwestie szczepień powinny być pierwszym sposobem na walkę z pandemią. - Restrykcje muszą się pojawić jako dodatkowy element szczególnie wtedy, kiedy mamy do czynienia z nowym wariantem, nowa mutacją Omikron - tłumaczył na antenie Polsatu Adam Niedzielski.Minister zdrowia ujawnił nastroje medyków wobec podjętych przez rząd decyzji. - Musimy podjąć decyzje nieco bardziej radykalne - mówił szef MZ w czasie ogłaszania obowiązku szczepień. Co na temat decyzji rządzących uważają medycy?Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Ważna wiadomość dla wszystkich rodziców i opiekunów. ZUS przypomina, że już za kilka dni będą mogli skorzystać z korzystnego rozwiązania. Rząd przyznał dodatkowy zasiłek opiekuńczy. Związane jest to bezpośrednio z nauką zdalną.Rząd zdecydował się na zaostrzenie obowiązujących obostrzeń. Dodatkowo minister Adam Niedzielski i wiceminister Waldemar Kraska przekazali, że uczniowie w okresie świąt Bożego Narodzenia nie będą chodzić do szkoły. Rodzice i uczniowie dowiedzieli się, że wraca nauka zdalna. - Od 20 grudnia do 9 stycznia wprowadzamy naukę zdalną w szkołach podstawowych i w średnich - przekazał podczas konferencji wiceminister zdrowia. W związku z tym rząd wydał ważne rozporządzenie. ZUS wydał komunikat skierowany do osób uprawnionych do pobierania dodatkowego zasiłku opiekuńczego.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Sanepid rozpoczął akcję sprawdzania obłożenia obiektów hotelarskich, handlowych i gastronomicznych. Chodzi o przestrzeganie w nich nowych zasad reżimu sanitarnego. Tylko na Podhalu dziennie sprawdzanych jest ponad 100 miejsc użyteczności publicznej. Kontrole będą przebiegać także w święta i Sylwestra.Zbliżające się święta i Nowy Rok to duże wyzwanie dla hotelarzy i restauratorów. Natłok turystów zwykle cieszył przedsiębiorców, jednak wszystko zmieniła pandemia. Zamiast gości częściej witają oni sanepid i policję, które w ostatnich dniach wyjątkowo szczegółowo kontrolują przestrzeganie reżimu sanitarnego.