Kolejna kontrowersyjna decyzja prezydenta Andrzeja Dudy. Głowa państwa zdecydowała o przyznaniu Orderu Orła Białego zasłużonym dla Rzeczpospolitej, a na liście wyróżnionych umieściła założycieli i działaczy KOR, w tym Antoniego Macierewicza. W świetle ostatnich wydarzeń to dość odważne posunięcie, które ostro skrytykowali politycy opozycji.Prezydent Andrzej Duda nie próżnuje. Głowa państwa dopiero co wróciła z Nowego Jorku, gdzie brała udział w 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, a w międzyczasie zdążyła jeszcze podjąć decyzję o przyznaniu najwyższych odznaczeń państwowych kolejnym wybitnym, w jej mniemaniu, postaciom i zaprosić je na uroczystości w Belwederze.Do takiego kroku skłoniła polskiego przywódcę przypadająca na 23 września 46. rocznica założenia Komitetu Obrony Robotników, będącego jednym z najważniejszych ugrupowań opozycyjnych w czasach PRL. Dzień postanowiono więc uczcić w wyjątkowy sposób, który nie wszystkim przypadł do gustu.
Prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu dla telewizji TVN24, w którym odniósł się do wygłoszonego wczoraj orędzia Władimira Putina i planowanych pseudoreferendów w samozwańczych republikach na terenie Ukrainy. W rozmowie poruszono również temat sejmowej podkomisji Antoniego Macierewicza, co sporowokowała głowę naszego państwa do wysunięcia poważnych oskarżeń o zaniechanie śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej wobec gabinetu Donalda Tuska.Prezydent Andrzej Duda przebywa obecnie w Nowym Jorku, gdzie udał się, by uczestniczyć w 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Wczoraj głowa naszego państwa przemawiała na forum do zgromadzonych na obradach polityków i urzędników, wieczorem zaś udzieliła specjalnego wywiadu korespondentowi TVN w Stanach Zjednoczonych Marcinowi Wronie.
Krzysztof Skiba nie ma litości dla rządzących. Piosenkarz po raz kolejny zakpił z polityków reprezentujących obóz władzy, publikując satyryczny wpis na Instagramie. Tym razem mocno oberwało się prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który brał ostatnio udział w uroczystościach pogrzebowych królowej Elzbiety II w Londynie.Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką doświadczyli nie lada zasczytu, gdy zostali zaproszeni na pogrzeb zmarłej 8 września królowej Zjednoczonego Królestwa, Elżbiety II. Historyczne wydarzenie zgromadziło bowiem w Londynie światową polityczną śmietankę, do której zaliczono również i polskiego przywódcę.Wyjazd do Wielkiej Brytanii nie był zresztą związany jedynie z uczestnictwem w samej mszy pogrzebowej, ale także innymi towarzyszącymi procesowi żałobnemu powinnościami. W niedzielę, na dzień przed ostatnim pożegnaniem, głowa naszego państwa oddała hołd monarchini w Opactwie Westminsterskim i wpisała się do księgi kondolencyjnej, co nie umknęło uwadze wokalisty Big Cyc Krzysztofa Skiby.
Jan Duda, który niejednokrotnie zabłysnął w mediach nie tylko światłymi wypowiedziami, ale również wywiadami o tym, jak wychować dziecko na prezydenta, znów znalazł się na świeczniku. Wszystko przez "doskonałą" znajomość tematu ekologii.W poniedziałek małopolski sejmik podejmował temat zanieczyszczenia powietrza i wpływu, jaki smog wywiera na ludzkie zdrowie. Jan Duda, ojciec prezydenta Andrzeja Dudy, który pełnił funkcję przewodniczącego, zdaje się mieć za nic zgubne skutki zanieczyszczeń.
Aleksander Kwaśniewski w czasach, gdy sprawował urząd prezydenta, kilka razy spotkał się z Elżbietą II. Podczas jego prezydentury królowa złożyła również jedyną w Polsce wizytę. Polityk postanowił wówczas wręczyć jej szczególny podarunek.Do spotkania Aleksandra Kwaśniewskiego i Elżbiety II doszło w marcu 1996 roku. Królowa wystąpiła przed połączonymi izbami Sejmu i Senatu, a także złożyła kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie, w pobliżu którego zasadziła niewielkie drzewko.
- Wycofanie się rosyjskich sił i powrót Ukrainy do jej międzynarodowo uznanych granic. To jest warunek, żebyśmy my w Europie czuli się spokojnie, biorąc pod uwagę również doświadczenie z II wojny światowej - mówił prezydent Andrzej Duda po otwarciu 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.W dniach 20-22 września Andrzej Duda wraz z pierwszą damą gości w Stanach Zjednoczonych. Prezydent rozpoczął wizytę w Nowym Jorku od spotkania z sekretarzem generalnym ONZ. Następnie rozmawiał z królem Jordanii.
Donald Trump, który ostatnio mierzy się z poważnymi oskarżeniami i wizytami agentów FBI w swojej rezydencji, znalazł chwilę, by podzielić się ze światem spostrzeżeniami na temat pogrzebu królowej Elżbiety II. Nie spodobało mu się to, że prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden siedział dopiero w 14. rzędzie, tuż za Andrzejem Dudą.Telewidzowie z całego świata, których oczy były zwrócone w poniedziałek na Opactwo Westminster, gdzie odbyła się uroczystość żałobna na cześć zmarłej monarchini. W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele wielu państw. Gdy dziennikarze zauważyli, że Joe Biden został usadzony za Andrzejem Dudą, zaczęli zastanawiać się, czy to przypadek.
Podczas uroczystości pogrzebowej królowej Elżbiety II Andrzej Duda został usadowiony przed prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem. W mediach poczęto zastanawiać się, czy układ ten niesie ze sobą coś więcej, aniżeli zwykłe logistyczne rozmieszczenie.
Prezydent Andrzej Duda wraz z żoną, Agatą Kornhauser-Dudą, dotarli w niedzielę, 18 września do Londynu, gdzie dzień później wzięli udział w ceremoniach pogrzebowych królowej Elżbiety II. Choć przez większość czasu wizyta polskiego prezydenta przebiegała bez zakłóceń, to nie ustrzegł się on kilku wpadek.Andrzej Duda słynie ze swojej "memiczności", która jest raczej niezbyt pożądana w okolicznościach takich jak pogrzeb uwielbianej przez świat królowej Elżbiety II. Pierwsze faux-pas, które można prezydentowi wybaczyć, dostrzeżono podczas wizyty w Westminster Hall, gdzie wraz z żoną złożył hołd zmarłej monarchini. Zagubiony prezydent błądził wzrokiem po pomieszczeniu, ewidentnie zagubiony i nieświadomy tego, gdzie powinien iść.
Prezydent Andrzej Duda uczestniczy w uroczystości pogrzebowej królowej Elżbiety II. Mimo napiętego grafiku, w niedzielny wieczór polski przywódca znalazł czas na udział w konferencji prasowej, podczas której wspominał swoje jedyne spotkanie ze zmarłą monarchinią. Z ust polskiego przywódcy padły wzruszające słowa. Prezydent Andrzej Duda jest jedną z tych osobistości z Polski, którym dane było poznać osobiście królową Elżbietę II. Choć swoją funkcję pełni juz ponad 7 lat, zaszczyt obcowania z prawdziwą legendą dotknął go tylko raz. Mimo tego, było to tak silne przeżycie, że do dziś wspominane jest przez głowę naszego państwa z wyjątkowym sentymentem.
Prezydent Andrzej Duda wraz z żoną, Agatą Kornhauser-Dudą, dotarli w niedzielę, 18 września do Londynu, gdzie będą uczestniczyć w pogrzebie królowej Elżbiety II. Prezydencka para oddała już hołd zmarłej monarchini przy trumnie wystawionej w Westminster Hall.W poniedziałek, 19 września odbędzie się pogrzeb królowej, w którym wezmą udział przywódcy państw z całego świata. Dzień przed ceremonią prezydent Polski z pierwszą damą oddali hołd królowej Elżbiecie II. Agata Kornhauser-Duda miała na sobie skromną, elegancką czarną sukienkę o garniturowym klasycznym kroju. Andrzej Duda z żoną złożyli swoje wpisy się do księgi kondolencyjnej i spędziła kilka minut przed trumną zmarłej monarchini.
Dzień przed pogrzebem królowej Elżbiety II w Londynie trwają ostatnie uroczystości pożegnalne. Do Wielkiej Brytanii przybyło już wielu światowych przywódców chcących oddać hołd zmarłej monarchini. Również Andrzej Duda odwiedził Pałac Westminsterski, gdzie wystawiona jest trumna z ciałem władczyni. Towarzyszyła mu Agata Duda.Andrzej Duda, tak jak inni prezydenci, złożył kondolencje członkom rodziny królewskiej już w dniu odejścia Elżbiety II. Na jego oficjalnym koncie na Twitterze pojawił się wówczas anglojęzyczny wpis, w którym polityk docenił wkład królowej w kształtowanie historii.- Moje najgłębsze kondolencje dla Rodziny Królewskiej i wszystkich Brytyjczyków po odejściu Jej Królewskiej Mości. Od dziesięcioleci jest ucieleśnieniem wszystkiego, co czyni Wielką Brytanię naprawdę wielką. Będzie zapamiętana w Polsce i na całym świecie - czytamy.My deepest condolences to the Royal Family and all the British people on passing of Her Majesty The Queen. For decades she has been an embodiment of everything that makes Britain truly Great. She will be missed and remembered in Poland and all over the world.— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) September 8, 2022
Andrzej Duda w wywiadzie dla "Wprost" skomentował odejście Jacka Kurskiego z TVP. W pewien sposób można to poczytywać za sukces prezydenta, który do prezesa telewizji publicznej miał wiele zastrzeżeń. Jak się okazało, miał jednak nie przyłożyć do tej zmiany nawet palca. - Za chwilę wyjdzie na to, że odpowiadam jeszcze za gradobicie i koklusz - żartował w wywiadzie prezydent.
Andrzej Duda w rozmowie z "Wprost" stwierdził, że nie wycofałby się z żadnej ze swoich decyzji. Nie obawia się również postawienia go przed Trybunałem Stanu. Ujawnił, dlaczego zdecydował się też zablokować ustawy przygotowane przez Zbigniewa Ziobrę. W wywiadzie prezydent pokazał się jako sędzia każdej strony, twierdząc, że jest krytykowany zarówno przez rząd, jak i opozycję. Zdaje się, że taka sytuacja jak najbardziej mu odpowiada.
Aleksandr Łukaszenka udowodnił, że jest równie złym aktorem, co prezydentem. W najnowszym propagandowym nagraniu rąbie drewno i udaje, że robi to, by pomóc sąsiadom, czyli... Polakom. - Najważniejsze, żeby w Polsce Duda i Morawiecki nie zamarzli - drwi białoruski dyktator.Aleksandr Łukaszenka przeszedł samego siebie i może spodziewać się nominacji do nagrody "Złotej Maliny" za najgorszy film 2022 r. Prezydent Białorusi przekonuje rodaków, że żadnej pracy się nie boi i lekkością porównywalną do rąbanego przez niego drewna recytuje przygotowane wcześniej kwestie.Aleksandr Łukaszenka błyszczy w propagandowym filmie. Nie ma wątpliwości, dla kogo pisana była rola dobrego, pracowitego, rozsądnego i dobrodusznego dyktatora. Warto posłuchać co wygaduje białoruski prezydent. Nie zabrakło przytyków w stronę polskiego rządu.
Pogrzeb Elżbiety II bez wątpienia będzie jednym z najważniejszych wydarzeń trwającej epoki. Podczas pogrzebu hołd zmarłej monarchini oddadzą głowy wielu państw - między innymi Andrzej Duda. Co ciekawe, ogłoszono, że najznamienitsi politycy świata nie będą mogli skorzystać z państwowych samolotów.Może się okazać, że niektórzy będą zmuszeni zrezygnować ze wzięcia udziału w uroczystości lub będą kombinować, jak ominąć żądania i zakazy, by cieszyć się wygodą.
Królowa Elżbieta II nie żyje. 96-letnia monarchini brytyjska zmarła w czwartek, 8 września 2022 roku. Jest to historyczne wydarzenie, które jest obecnie tematem nr 1. Światowi przywódcy, gwiazdy, biznesmeni, ale i zwykli ludzie żegnają królową Elżbietę II. Wzruszające wpisy oddające cześć zmarłej monarchini dodali m.in. Donald Tusk i Andrzej Duda.
- Nie wyobrażam sobie powrotu kolejek i sytuacji, kiedy trzeba się troszczyć o to, co położyć na stole - mówił Andrzej Duda na Jasnej Górze. Prezydent zwrócił się wprost do rolników, którzy w niedzielę obchodzili uroczystość Dożynek Jasnogórskich i Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rolników. Praca na roli została zrównana z bezpieczeństwem militarnym.Andrzej Duda zmienił kierunek i zamiast do Torunia udał się na Jasną Górę. Prezydent brał udział w Dożynkach Jasnogórskich oraz towarzyszył pielgrzymującym w tym samym dniu rolnikom.Prezydent nie zapomniał, że ludzie ciężko pracujący na roli potrzebują w obliczu kolejnych kryzysów kilku słów wsparcia. Andrzej Duda podziękował rolnikom, że dbają o bezpieczeństwo żywnościowe. Głowa narodu nie zamierzała powstrzymywać fali komplementów.
W rozmowie z Radiem ZET Marlena Maląg poproszona została o komentarz do słów Andrzeja Dudy, traktujących o potencjalnej konieczności zaproponowania 15. emerytury w przyszłym roku. Minister pracy i polityki społecznej zachowała wstrzemięźliwość i podkreśliła, iż rząd prowadzi dialog z prezydentem.
W dniu 83. rocznicy wybuchu II wojny światowej prezydent Andrzej Duda udał się na Westerplatte, gdzie wcześnie rano wziął udział w uroczystych obchodach. - Spotykamy się po to, aby po raz kolejny ostrzec świat, by nigdy nie powtórzyło się już to, co było najstraszliwszym kataklizmem XX wieku - mówił. Głowa państwa nie gryzła się w język wspominając również o wojnie w Ukrainie i w ostry sposób wypowiadając się na temat Rosji.1 września to nie tylko istotna data w kalendarzu każdego ucznia, ale i wszystkich Polaków, którzy współdzielą straszną historię naznaczoną nazistowskim okrucieństwem. To właśnie tego dnia, 83 lata temu, III Rzesza zaatakowała nasz kraj odradzający się po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku.Zgodnie z tradycją, uroczyste obchody tej szczególnej rocznicy zorganizowano na Westerplatte, gdzie w czwartkowy poranek zjechali najważniejsi politycy i uczestnicy bohaterskich walk. Wydarzenie, jak co roku, rozpoczęło się tuż przed 4:45 dźwiękiem syren alarmowych. Po nich głos zabrał prezydent Andrzej Duda.
Po spotkaniu w Gorzowie Wielkopolskim z przedstawicielami administracji państwowej oraz służb zaangażowanych w monitorowanie, badanie oraz akcję oczyszczania Odry Andrzej Duda podzielił się wspólnymi ustaleniami. Prezydent poinformował, iż przyczyną katastrofy była toksyna wydzielona przez złote algi znalezione w rzece, jednocześnie zaznaczył iż w dalszym ciągu trwa ustalenie ostatecznej przyczyny ich zakwitu.
W zastraszającym tempie wydłuża się lista dotkliwych konsekwencji wojny w Ukrainie. Polacy martwią się o dostępność opału, zapasy energii, a teraz także żywności. Obawy te potwierdzają zresztą sami producenci, którzy w obliczu widma braku dwutlenku węgla mówią o zaprzestaniu produkcji serów, mięsa czy nawet pieczywa. Prezydent Andrzej Duda zapewnił jednak w Radiu ZET, że jesteśmy bezpieczni, a za paniką stoją jedynie mające w tym interes osoby. Już nie tylko węgiel jest towarem, po który wkrótce możemy stać w długich kolejkach lub zapisywać się na listach. Przedsiębiorcy z branży spożywczej biją na alarm. Jeśli rząd nie podejmie zdecydowanych kroków, pustkami mogą zaświecić także sklepy spożywcze.Choć dziś trudno to sobie wyobrazić, taki scenariusz jest realny, albowiem horrendalne ceny gazu ziemnego zmusiły zakłady produkujące nawozy do ograniczenia lub nawet wstrzymania działalności. To z kolei wywołało efekt domina, bo bez nawozów nie ma dwutlenku węgla, niezbędnego w wielu branżach, m.in. mleczarskiej i mięsnej.Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, który otrzymał dramatyczny apel przedstawicieli wielu branż, obiecał już, że rolnicy mogą liczyć na zapewnienie im nawozów w umiarkowanych cenach. Głos w sprawie zabrał także prezydent Andrzej Duda, wypowiadający się na ten temat w równie uspokajającym tonie.
Andrzej Duda w poniedziałek, 29 sierpnia br., był gościem w porannym programie Bogdana Rymanowskiego w Radiu Zet. Prezydent, który niemal od początku kadencji uchodzi za bezgranicznie lojalnego wobec prezesa PiS, pozwolił sobie na kilka zaskakujących słów o Jarosławie Kaczyńskim.Z ust Andrzeja Dudy padły zaskakująco ostre słowa wobec prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Wszystko w ramach odpowiedzi na stwierdzenie prowadzącego, który przypomniał mu wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o wetach prezydenta wobec ustaw sądowniczych z 2017 roku.
Andrzej Duda był gościem pierwszego wydania programu "Gość Radia Zet", poprowadzonego przez Bogdana Rymanowskiego. W swoim debiucie na antenie rozgłośni dziennikarz rozmawiał z prezydentem Polski m.in. o wsparciu dla polskich seniorów. Głowa państwa zabrała głos w sprawie 15. emerytury.Zaledwie kilka dni temu Radio Zet ogłosiło, że do ich redakcji dołącza Bogdan Rymanowski, który zastąpi w popularnym porannym programie "Gość Radia Zet" Beatę Lubecką. Pierwszą rozmowę na antenie stacji dziennikarz przeprowadził w poniedziałek, 29 sierpnia br., z prezydentem Andrzejem Dudą.
Andrzej Duda w czasie kampanii prezydenckiej w 2020 obiecał Polakom 15. emeryturę. Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego nie zostawia na pomyśle prezydenta suchej nitki. Wprost mówi, że kolejna 15. emerytura to "absurd". Wskazuje też, kto zapłaci za kolejne pieniądze rozdane emerytom.15. emerytura będzie kolejnym świadczeniem wyczekiwanym przez polskich seniorów? Jeszcze dwa lata temu Andrzej Duda miał nadzieję, że dodatkowe pieniądze dla emerytów będą jedną ze spełnionych obietnic wyborczych.- Mam nadzieję, że będzie 14. emerytura, daj Boże, że będzie potem 15. emerytura aż dojdziemy do tego, że podwyższymy państwu wszystkie świadczenia emerytalne w sposób bardzo znaczący, bo to jest ważne - mówił Andrzej Duda. Minęły dwa lata, a projekt po cichu dokonał swojego żywota.Ekspert z Instytutu Emerytalnego nie ukrywa, że tak właśnie powinno zostać. Antoni Kolek w rozmowie z "SuperBiznesem" nie hamował języka i dosadnie ocenił projekt 15. emerytury.
W czasie wtorkowej wizyty w Kijowie Andrzej Duda nie tylko wnosił o potrzebę dalszego realnego wspierania Ukraińców przez społeczność międzynarodową, ale również apelował o podjęcie próby powrotu do granic sprzed 2014 r. Prezydent Rzeczypospolitej mówił również o wyjątkowej przyjaźni, która łączy go z prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim.
Andrzej Duda wygłosił 15 sierpnia, podczas Święta Wojska Polskiego uroczyste przemówienie, które nie wszystkim się spodobało. Słowa prezydenta postanowił skrytykować o. Ludwik Wiśniewski, który w ostatnim czasie specjalizuje się w pisaniu listów do polityków. Duchowny nie zostawił na prezydencie suchej nitki. W pewnym momencie prezydent poruszył kwestię "zagrożenia migracyjnego", dziękując żołnierzom za ich niezwykle ciężką, jak również wierną służbę. W opinii wielu osób, powiedział kilka słów za dużo.
Prezydent Andrzej Duda przebywa z wizytą w Kijowie, gdzie udał się na zaproszenie Wołodymyra Zełenskiego. W przeddzień Dnia Niepodległości Ukrainy obaj przywódcy rozmawiali "w cztery oczy", omawiając m.in. kwestie bezpieczeństwa oraz wsparcia dla okupowanego kraju. - Wierzę, że Ukraina nie tylko się obroni, ale zwycięży, odzyska całość swoich ziem i odbuduje się - oświadczyła polska głowa państwa na wspólnej konferencji.Ta wizyta utrzymywana była w ścisłej tajemnicy do ostatniej chwili. Prezydent Andrzej Duda wczesnym rankiem wyruszył w podróż do stolicy okupowanej przez Rosję od prawie pół roku Ukrainy, aby spotkać się z Wołodymyrem Zełenskim, z którym łączą go wyjątkowo silne więzi.