Andrzej Duda rozmawiał telefonicznie z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Podczas połączenia prezydent polski zapewnił Ukraińców o wsparciu w odpieraniu rosyjskiej agresji i wezwał NATO oraz Unię Europejską do nałożenia twardych sankcji na Kreml.Po poniedziałkowej decyzji Władimira Putina o uznaniu niepodległości samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych oraz wezwaniu rosyjskiego resortu obrony do "zapewnienia pokoju" na ich terenie polskie władze stanowczo zareagowały.Na Nowogrodzkiej odbyło się pilne posiedzenie z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, którego konkluzją było wezwanie do Zachodu o solidarne nałożenie poważnych sankcji na Rosję oraz zwołanie posiedzenia Rady Europejskiej. Ważny głos popłynął także z Pałacu Prezydenckiego.
Prezydent Andrzej Duda zabrał głos w sprawie coraz bardziej niepokojącej sytuacji wokół Ukrainy. Jego zdaniem poprzez uznanie niepodległości dwóch separatystycznych republik Władimir Putin podważył porządek Europy. Domaga się natychmiastowej reakcji Zachodu w postaci sankcji.Tymczasem premier Mateusz Morawiecki spotkał się z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim. Więcej na ten temat można przeczytać w tym artykule.
Andrzej Duda zabrał głos po wideokonferencji z przywódcami USA, Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Rumunii, Wielkiej Brytanii, Unii Europejskiej oraz NATO. Prezydent zapewnił, że Sojusz Północnoatlantycki pozostaje solidarny w obliczu kryzysu.- Widać wyraźnie, że sytuacja zbliża się do punktu, którego wszyscy się obawiają i który może być uważany za punkt krytyczny, ale chcę wszystkich zapewnić, że Sojusz Północnoatlantycki jest jednością - mówił Andrzej Duda.
Andrzej Duda uważa, że napięcie wokół Ukrainy jest "egzaminem wiarygodności" i "wielkim testem" dla Zachodu. Prezydent zapewnił, że "nikt z nas nie chce wojny" ani "upokarzania Rosji". Poza tym pochwalił Ukraińców za postawę w obliczu zagrożenia.Andrzej Duda podzielił się swoimi refleksjami na temat niepokojącej sytuacji wokół Ukrainy w artykule, który ukazał się na łamach niemieckiego dziennika "Die Welt". Wcześniej również premier komentował tę sprawę, ale w gazecie brytyjskiej, o czym informowaliśmy w tym artykule.
W środę przed Pałacem Prezydenckim zgromadzili się przeciwnicy lex Czarnek. Przedstawiciele Młodzieżowych Rad wystosowali apel do Andrzeja Dudy o zawetowanie nowelizacji, która "odbiera podstawowe prawa i wprowadza strach". Zadeklarowali, że są gotowi spotkać się z prezydentem, aby przedstawić mu "uczniowską perspektywę tej nowej, przerażającej rzeczywistości".To już kolejny akt sprzeciwu wobec nowelizacji ustawy Prawo oświatowe. W niedzielę wieczorem pod Pałacem Prezydenckim kilkadziesiąt par zatańczyło "poloneza sprzeciwu", o czym pisaliśmy tutaj.
Bronisław Komorowski ocenił działania rządu i prezydenta w obliczu coraz bardziej napiętej sytuacji wokół Ukrainy. W trakcie rozmowy na antenie RMF FM przyznał, że "docenia wysiłki" Andrzeja Dudy, choć jego działania nie przynoszą wymiernych efektów. Jego zdaniem "pozycja Polski na arenie międzynarodowej jest słaba".Były prezydent odniósł się także do wtorkowego cyberataku na strony internetowe ukraińskiego ministerstwa obrony i sił zbrojnych. Komorowski uważa, że "to jest forma walki", która "ma oddziaływać na nastroje społeczne".
- Z całą pewnością można mówić, że jest reakcja polskich władz - powiedział po zebraniu Rady Gabinetowej Andrzej Duda. We wtorek prezydent spotkał się z ministrami. Głównym tematem była sytuacja na Ukrainie oraz ewentualne zagrożenie dla Polski.- Chce wszystkich uspokoić. Polska spokojnie i konsekwentnie przygotowuje się na różnego rodzaje sytuacje. Obywatele mogą czuć się bezpiecznie - zapewniał prezydent na konferencji po spotkaniu Rady Gabinetowej.
We wtorek o godzinie 13:00 zbierze się Rada Gabinetowa, która obradować będzie na temat napiętej sytuacji między Rosją i Ukrainą. Posiedzenie będzie miało charakter niejawny, a tuż po nim prezydent Andrzej Duda zorganizuje briefing prasowy.Rośnie napięcie międzynarodowe związane z eskalacją konfliktu między Federacją Rosyjską i Ukrainą. Do Moskwy udają się kolejni ważni światowi przywódcy, licząc na to, że Władimir Putin nie podejmie ostatecznie decyzji o ataku na swojego sąsiada.Sytuacji nie poprawia fakt, że Stany Zjednoczone donoszą już nawet o planowanej dacie rosyjskiej agresji, która miałaby mieć miejsce w środę 16 lutego i z niepokojem obserwują koncentrację wojsk Putina przy granicy z Ukrainą.W obliczu tlącego się konfliktu również Polska podejmuje wszelkie wysiłki, by nie dopuścić do najgorszego, ale także przygotowuje się na różne scenariusze. W celu ich omówienia prezydent Andrzej Duda zamierza we wtorek skonsultować się z rządem.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Andrzej Duda wziął udział w obchodach 80. rocznicy utworzenia Armii Krajowej. W trakcie wystąpienia wyraził nadzieję, że "nigdy więcej nie będziemy musieli tworzyć państwa podziemnego". Biorąc pod uwagę wydarzenia na arenie międzynarodowej, jego słowa mogą mieć drugie dno.Uroczystości upamiętniające dowódców zorganizowano nie tylko w stolicy. O godz. 12:00 rozpoczęło się otwarcie wystawy plenerowej IPN "Armii Krajowej" na Placu Szczepańskim w Krakowie.
W niedzielny wieczór pod Pałacem Prezydenckim kilkadziesiąt par zatańczyło "poloneza sprzeciwu" wobec nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, popularnie określanej jako lex Czarnek. W ten sposób Polacy chcieli zaapelować do prezydenta, aby zawetował dokument, który budzi duże kontrowersje.Stowarzyszenie "Wolna Szkoła", które organizowało niedzielny happening, zaprosiło do wspólnego tańca nawet Agatę Dudę i Andrzeja Dudę. Jednak w tym czasie prezydent zajmował się innymi sprawami, o czym pisaliśmy tutaj.
W niedzielę wieczorem prezydent Andrzej Duda rozmawiał przez telefon z premierem Kanady Justinem Trudeau. Jednym z omawianych tematów były możliwości wsparcia Ukrainy w obliczu zagrożenia ze strony Rosji. Po spotkaniu Andrzej Duda napisał na Twitterze, że Polska i Kanada "pozostają oddane integralności terytorialnej Ukrainy".To już kolejne rozmowy na najwyższym szczycie, w których uczestniczył prezydent Polski. W ubiegłym tygodniu Andrzej Duda brał udział w telekonferencji z przywódcami kilku państw, którą zainicjował prezydent USA Joe Biden.
W niedzielę 13 lutego o godzinie 18 odbędzie się protest pod Pałacem Prezydenckim. Jego uczestnicy, licząc na zawetowanie przez prezydenta ustawy "lex Czarnek", zatańczą "poloneza sprzeciwu". Do wzięcia udziału w demonstracji zaproszeni zostali Agata Duda i Andrzej Duda, na którego biurku leży już gotowy do podpisania kontrowersyjny projekt."Lex Czarnek" od początku budziło wiele kontrowersji. Zdaniem wielu, projekt ten sprawi, że do szkół wkroczy prawicowa ideologia, a mianowani przez ministra edukacji i nauki kuratorzy zyskają nowe, daleko idące kompetencje.Przeciwko ustawie opowiedziała się nie tylko opozycja, ale i wiele organizacji pozarządowych, które wyrażały swoje zaniepokojenie na licznych pikietach i w formułowanych do władz apelach.Mimo sprzeciwu Senatu, projekt został nieoczekiwanie wrzucony pod obrady i przegłosowany przez Sejm w tym tygodniu. Teraz jego los leży w rękach prezydenta Andrzeja Dudy, którego do weta chcą nakłonić m.in. stowarzyszenia złączone w kampanii Wolna Szkoła.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta był gościem "Śniadania Rymanowskiego". Sekretarz stanu zabrał głos w sprawie aktualnej sytuacji politycznej w Europie, ostrzegając jednocześnie, że "trzeba przygotować się na najgorszy scenariusz". Mówił również o potencjalnych uchodźcach z Ukrainy.Jak pisaliśmy wcześniej, wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł zwrócił się do wójtów, burmistrzów i prezydentów z prośbą o wskazanie listy obiektów, w których można byłoby kwaterować cudzoziemców. Stało się tak ze względu na rosnące napięcie wokół Ukrainy.
Andrzej Duda tuż po telekonferencji z prezydentem USA Joe Bidenem przyznał, że wśród państw Zachodu panuje "poczucie głębokiej potrzeby solidarności" z Ukrainą w związku z możliwą agresją ze strony Rosji. Prezydent zaznaczył, że nie padły żadne deklaracje "wysłania jakichkolwiek sił militarnych". Mimo tego Ukraina może liczyć na pomoc finansową i dostawy broni defensywnej."Mamy jeden cel: ocalić pokój i odeprzeć agresję. Dziękuję za dzisiejsze spotkanie", czytamy we wpisie, który Andrzej Duda opublikował na Twitterze. Poza nim w spotkaniu z prezydentem USA brali udział: Boris Johnson (premier Wielkiej Brytanii), Emmanuel Macron (prezydent Francji), Olaf Scholz (kanclerz Niemiec), Klaus Iohannis (prezydent Rumunii), Ursula von der Leyen (szefowa Komisji Europejskiej), Mario Draghi (premier Włoch), Charles Michel (szef Rady Europejskiej), Justin Trudeau (premier Kanady) i Jens Stoltenberg (szef NATO).
Borys Budka skomentował spotkanie z prezydentem w sprawie proponowanych przez Andrzeja Dudę zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Polityk zdradził, że podczas konsultacji doszło do poważnego sporu, a głowa państwa miała niemal "uderzać pięścią w stół", mówiąc, że nie zgodzi się na warunki stawiane Polsce przez Unię Europejską.We wtorek w Pałacu Prezydenckim doszło do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych ws. prezydenckiego projektu zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Głowa państwa, kierując pod obrady swoje pomysły, liczy na poparcie opozycji, gdyż jego własne zaplecze polityczne, a zwłaszcza Solidarna Polska, niechętnie spogląda na przedstawione propozycje.Choć pojawiają się głosy, że prezydencka inicjatywa jest krokiem w dobrą stronę, obecni na spotkaniu posłowie nie ukrywają, że trudno będzie ich przekonać do zaproponowanych zmian. W Polsat News mówił o tym szef klubu KO Borys Budka.Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Roksana Węgiel aktywnie wypoczywa w Zakopanem. Młoda piosenkarka wybrała się na narty, a swój wyjazd na bieżąco relacjonuje fanom za pomocą mediów społecznościowych. Okazuje się, że jej zdjęcia ze stoku zainteresowały nawet prezydenta Andrzeja Dudę.17-letnia wokalistka opublikowała niedawno na swoim Instagramie zdjęcie w swojej zimowej stylizacji, którą wybrała na szusowanie po stoku. Najwyraźniej młoda artystka trafiła w gust prezydenta Dudy, który polajkował jej fotografię.
W Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie Andrzeja Dudy z kluczowymi politykami. Prezydent rozmawiał na temat złożonej przez niego ustawy dotyczącej likwidacji Izby Dyscyplinarnej przy Sądzie Najwyższym. - Jesteśmy zainteresowani pracą nad prezydenckim projektem zmian ustawy o Sądzie Najwyższym - stwierdził po rozmowie z głową państwa Władysław Kosiniak-Kamysz.- Postanowiłem państwa zaprosić, żeby podzielić się z państwem moją wiedzą i odczuciami związanymi z tym, co działo się w ciągu ostatnich dni w przestrzeni międzynarodowej, jak również przekazać państwu informacje, które uważam, że powinniście państwo mieć - wyznał na początku spotkania Andrzej Duda.Politycy i prezydent spotkali się we wtorek w Pałacu Prezydenckim o godzinie 13. Komentarze po rozmowie wskazują, że projekt ustawy złożony do laski marszałkowskiej przez Andrzeja Dudę nie został z góry skreślony.
W sobotę 5 lutego media obiegła wiadomość o tym, że zmarł poeta, dramaturg i publicysta Jarosław Marek Rymkiewicz. Informacja ta zasmuciła wiele osób na co dzień związanych z kulturą, ale także polityków, w tym prezydenta Andrzeja Dudę. We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych głowa państwa pożegnała wybitnego artystę.Jarosław Marek Rymkiewicz był jedną z ważnych postaci polskiej sfery publicznej. Przed laty włączył się w działalność opozycyjną, w wolnej Polsce natomiast nieraz wypowiadał się w istotnych dla całego narodu sprawach. Jego utwory przez lata towarzyszyły pokoleniom Polaków, a odejście jest niepowetowaną stratą, o czym na Twitterze przypomniał prezydent Andrzej Duda.
Sąsiad Andrzeja Dudy ujawnia, jak to jest mieszkać obok prezydenta. Tomasz Drwal zdecydował się opowiedzieć o swoim życiu tuż obok głowy państwa. Mężczyzna w przeszłości związany z walkami MMA nie podejrzewał, że do mieszkania obok jego krakowskiego apartamentu wprowadzi się sam prezydent.Szczera relacja sąsiada Andrzeja Dudy. Prawda na temat tego, jak to jest mieszkać obok prezydenta, wyszła na jaw. Nie każdy wie, że głowa państwa mieszka nie tylko w Pałacu Prezydenckim przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Andrzej Duda posiada również apartament w Krakowie. Para prezydencka nabyła go w 2020 r. przed wyborami. Andrzej i Agata Dudowie związani są z Krakowem, to właśnie tam rodzina mieszkała na stałe przed objęciem fotela prezydenta. To również tam Agata Duda uczyła w jednej ze szkół. Tomasz Drwal kupując swoje mieszkanie, nie wiedział, że obok zamieszka prezydent. - Jako pierwszy nabyłem swoją nieruchomość, a pół roku później dowiedziałem się, kto będzie mieszkał obok mnie - powiedział sąsiad Andrzeja Dudy. Ujawnił jednak zdecydowanie więcej.
Na Pałacu Prezydenckim rozbłysła iluminacja z napisem "Kibicujemy Olimpijczykom". W ten sposób Andrzej Duda i jego współpracownicy chcieli okazać wsparcie polskim sportowcom, którzy rozpoczęli zmagania na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Eksperci wiążą ogromne nadzieje z indywidualnym występem Kamila Stocha.W piątek 4 lutego odbyła się inauguracja Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Uroczystość, podobnie jak 13 lat temu, została zorganizowana na stadionie w Pekinie, zwanym "Ptasim Gniazdem".
Andrzej Duda w liście odczytanym podczas pogrzebu pożegnał Barbarę Krafftównę. Wspomniał o karierze wybitnej aktorki, a także podkreślił jej zasługi dla polskiej kultury i języka. Oprócz tego dodał kilka słów o jej życiu osobistym. Prezydent wplótł w list również historyczne elementy związane z przeszłością i dzieciństwem artystki, która dorastała w ogarniętym wojną świecie. Trudne czasy dzieciństwa nie sprawiły jednak, że straciła ona pogodę ducha.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na rok 2022. Wiadomości tuż przed godziną ósmą rano przekazała Kancelaria Prezydenta. - Ustawa budżetowa wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia, z mocą od dnia 1 stycznia 2022 r. - czytamy w komunikacie.1 lutego Andrzej Duda zdecydował się na złożenie prezydenckiego podpisu pod ustawą budżetową na 2022 r. Ekonomiści alarmowali, że w ustawie przedłożono nierealne wskaźniki. Jednym z nich jest inflacja na poziomie 3,3 proc.
Z najnowszego badania Kantar Public wynika, że Polacy nie mają zbyt dobrej opinii o ekipie rządzącej. Ponad 60 procent ankietowanych negatywnie oceniło pracę zarówno prezydenta Andrzeja Dudy, jak i premiera Mateusza Morawieckiego. Największe zarzuty mają jednak pod adresem całego rządu Prawa i Sprawiedliwości.Kantar Public co miesiąc przeprowadza badanie Barometr Opinii, aby sprawdzić, co Polacy uważają o osobach, które rządzą państwem. Tym razem największe powody do obaw ma premier - coraz więcej osób negatywnie ocenia jego pracę.
- Spotkanie trwało ponad dwie godziny. Przebiegało w szczerej atmosferze i było bardzo merytoryczne, zostało dotkniętych szereg wątków - wyznał Przemysław Czarnek po spotkaniu z Andrzejem Dudą i pierwszą damą. Minister edukacji ujawnił, na co przygotować muszą się rodzice. W szkołach zajdą duże zmiany.W poniedziałek Przemysław Czarnek odbył w Pałacu Prezydenckim ważną rozmowę z Andrzejem Dudą i jego żoną. Agata Kornahsuer-Duda wcześniej spotkała się z polityczkami opozycji, które przedstawiły jej obawy związane z tzw. lex Czarnek.Po wyjściu od pary prezydenckiej szef Ministerstwa Edukacji i Nauki skomentował dyskusję. - Chcieliśmy dzisiaj wyjaśnić wszystkie nasze spostrzeżenia i wątpliwości, które zostały zgłoszone przez panie z opozycji i w związku z tym, podnoszone przez parę prezydencką - powiedział dla TVP Info Przemysław Czarnek.
Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy, skomentował sytuację wokół Ukrainy, nawiązując do postawy rządu PiS i prezydenta. W trakcie rozmowy na antenie Programu III Polskiego Radia zarzucił Andrzejowi Dudzie bierność. Jego obecne zabiegi zestawił z zaangażowaniem Lecha Kaczyńskiego.Obecnie przy granicy Ukrainy stacjonuje już ponad 100 tys. żołnierzy rosyjskich. Zdaniem szefa NATO Jensa Stoltenberga Europa "musi być gotowa na różne formy agresji" ze strony Kremla.
Piątkowe spotkanie z Andrzejem Dudą z Radą Bezpieczeństwa Narodowego. - Wydaje się, że takiej sytuacji nie było od 1989 r. Jest ona specyficzna - powiedział do przybyłych na samym początku spotkania prezydent.O ważnym spotkaniu w Pałacu Prezydenckim poinformował szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch. Przekazał, że będzie ono dotyczyło "sytuacji bezpieczeństwa w regionie".
W piątek, 28 stycznia 2022 roku w Warszawie pochowano Andrzeja Nowaka, legendarnego polskiego gitarzystę, kompozytora i współzałożyciela zespołu TSA. Muzyk otrzymał pośmiertnie Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, a w czasie pogrzebu odczytano list od prezydenta Polski, Andrzeja Dudy.Andrzej Nowak odszedł 4 stycznia 2022 roku w wieku 62 lat. Uroczystości pogrzebowe artysty rozpoczęły się o godzinie 13:00 w sali ceremonialnej Domu Pogrzebowego Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.Pogrzeb Andrzeja Nowaka miał charakter państwowy. Muzyka żegnali nie tylko rodzina, przyjaciele i wielbiciele jego twórczości, ale również przedstawiciele polskiego rządu. Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot złożył na ręce wdowy po artyście Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, przyznany mu postanowieniem Andrzeja Dudy.
W Pałacu Prezydenckim zaprezentowano wyniki spisu powszechnego. Andrzej Duda zaprosił do siebie premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, dr Dominik Rozkrut. Prezydent podkreślił, że od ostatniego spisu widać znaczące zmiany.Wstępne wyniki spisu powszechnego ogłoszono w czwartek 27 stycznia w Pałacu Prezydenckim. - To wyjątkowy honor dla mnie - powiedział dr Dominik Rozkrut, prezes GUS.- Spis to rdzeń systemów informacyjnych państwa - podkreślił prezes GUS. - Spis powszechny w 2021 r. pokazał, że jest nas 38 mln 179,8 tys. - poinformował dr Dominik Rozkrut. W Polsce jest więcej kobiet niż mężczyzn.Już dziś rozpoczynamy publikację wyników wstępnych Narodowego Spisu Powszechnego! Sprawdź jakie zmiany zaszły w porównaniu ze spisem w 2011 r. https://t.co/1oolypOjCj#GUS #statystyki #LiczySięKażdy #LiczymySiędlaPolski #SpisPowszechny #NSP2021 pic.twitter.com/1ZD5G4cOzv— GUS (@GUS_STAT) January 27, 2022