Goniec odtworzył koszyk Andrzeja Dudy. W ciągu 7 lat ceny wzrosły niebotycznie
Nasi reporterzy wybrali się do popularnej Biedronki, aby przeprowadzić mały eksperyment. Włożyliśmy do koszyka identyczne produkty jak te, które 7 lat temu kupił kandydat na prezydenta Andrzej Duda i porównaliśmy ceny. Efekt naszych obliczeń przerósł najśmielsze oczekiwania.
Dziennikarze portalu goniec.pl nagrali autorski filmik z wyprawy do uwielbianego przez Polaków dyskontu. Celem naszych reporterów było zbadanie, o ile procent wzrosły ceny na przestrzeni 7 ostatnich lat.
Przedział czasu nie jest przypadkowy, gdyż naszym punktem odniesienia była kampania prezydencka w 2015 roku i początek prezydentury Andrzeja Dudy, za której to podobno żyje nam się lepiej.
Andrzej Duda kompletuje koszyk przeciętnego Polaka
Jak można dowiedzieć się z nagrania, 27 marca 2015 roku podczas startu w wyborach prezydenckich, kandydat Andrzej Duda zrobił zakupy w Biedronce. Za 9 chętnie kupowanych przez nas wszystkich produktów zapłacił wówczas 37,02 zł.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
W koszyku przyszłej głowy państwa znalazły się olej, sok pomarańczowy, chleb krojony 500g, jaja kl. M 30 sztuk, cukier, karton mleka, jajko niespodzianka z czekolady, pudełko margaryny oraz 400g sera Gouda.
Takie zakupy polityków to zresztą nic nowego. W swojej kampanii ten manewr wykorzystywali już także prezes PiS Jarosław Kaczyński czy były premier Donald Tusk.
Eksperyment "Gońca" z szokującym rezultatem
Choć wchodząc do sklepu, zdawaliśmy sobie sprawę, że zapłacimy więcej - sami przecież robimy codzienne zakupy - nie wiedzieliśmy, że osiągniemy tak porażający rezultat. Ciekawi, ile zapłacimy za identyczne produkty w styczniu 2022 roku, ochoczo ruszyliśmy między sklepowe półki.
Pierwszą pozycją na liście był olej, który zamiast 4,68 zł kosztuje dziś 6,99 zł. Tłuszcze to bowiem jedna z tych kategorii produktów, które najbardziej podrożały w ostatnich miesiącach. Następnie sięgnęliśmy po mleko. I tu znów niemiłe zaskoczenie, bo z 1,85 zł nie wiadomo kiedy zrobiło się 3,19 zł.
Niestety, nie znaleźliśmy jajek w opakowaniu po 30 sztuk, ale wzięliśmy mniejszą paczkę, która i tak była droższa o ponad 4 złote. Cukier podrożał o 1 zł, margaryna 1,4 zł, chleb 1,1 zł, ale prawdziwym zwycięzcą plebiscytu okazał się być zwykły ser żółty. 7 lat temu był o ponad 5 zł tańszy niż obecnie.
Sumując wszystko przy kasie, osłupieliśmy. Za zwykłe zakupy, wśród których i tak nie było tak podstawowych towarów jak mąka, mięso, wędliny, warzywa czy owoce, musieliśmy zapłacić aż 55,41 zł. Oznacza to, że przez 7 lat prezydentury Andrzeja Dudy i rządów tzw. dobrej zmiany ceny wzrosły o 49%!
Drożyzna na każdym kroku
Inflacja w Polsce pędzi i wcale nie ma zamiaru się zatrzymać. Dziś wszyscy na chwilę wstrzymaliśmy oddech, gdy GUS ogłosił, że w grudniu osiągnęła ona pułap 8,6%. Wzrost cen widać na rachunkach za gaz, energię, wodę, paliwo oraz tych, które codziennie przynosimy ze sklepu spożywczego.
Z pewnych produktów można oczywiście zrezygnować, ale są towary podstawowe, bez których ciężko jest się obejść. Takie właśnie stały się obiektem naszego zainteresowania. Wnioski z eksperymentu są bardzo smutne, a najgorsze najprawdopodobniej jeszcze przed nami.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
źródło: Goniec.pl