Andrzej Duda leci do Pekinu. Protest działaczy na rzecz praw człowieka przed Pałacem Prezydenckim
Protest przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Grupa demonstrantów spotkała się w sobotę, by zamanifestować swój sprzeciw wobec wizyty Andrzeja Dudy w Pekinie na ceremonii otwarcia igrzysk na początku lutego. - Tam są obozy koncentracyjne, gdzie mordowani są polityczni więźniowie - wskazywali uczestnicy zgromadzenia.
Czwartego lutego w Pekinie rozpoczną się zimowe igrzyska olimpijskie. Wielkie święto sportu od dawna budzi kontrowersje z uwagi na fakt, gdzie jest organizowane. Nie od dziś wiadomo, że Chiny mają problem z przestrzeganiem praw człowieka, a ich polityka choćby wobec ludności Kirgizów w Sinkiangu uznawana jest za "ludobójstwo".
Podobne działania mają miejsce także w Tybecie, Hongkongu i na Tajwanie. Stąd sprzeciw, jaki wśród aktywistów i działaczy budzi legitymizowanie rządu chińskiego przez przywódców innych państw, np. właśnie poprzez obecność w Pekinie za niecałe dwa tygodnie.
Protest przed Pałacem Prezydenckim
Jednym z ważnych polityków wybierających się do stolicy Chin jest Andrzej Duda. To nie podoba się wielu walczącym o prawa człowieka, którzy w sobotę zorganizowali protest przed Pałacem Prezydenckim.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Demonstranci przynieśli ze sobą liczne transparent z napisami "nie dla igrzysk ludobójstwa", "free Uyghurs" czy "#boycottBeijing2022". W tłumie pojawiły się także flagi Hongkongu, którego autonomia jest ograniczana przez chińskie władze, często za pomocą brutalnych metod.
Pokaźna grupa osób, których nie zraził nawet srogi mróz za oknem, nie kryła swojego rozczarowania decyzją Andrzeja Dudy, by pojechać do stolicy Państwa Środka.
- Tam są obozy koncentracyjne, gdzie mordowani są polityczni więźniowie. Dlatego uważamy, że nie wypada, aby prezydent demokratycznego kraju jechał na taką olimpiadę. Uważamy, że jest to hańba - mówił jeden z manifestujących reporterom "Gazety Wyborczej".
Inna z demonstrujących dodawała, iż ma nadzieję, że ludzie w końcu zainteresują się łamaniem podstawowych praw człowieka w Chinach. Jak wskazywała, jesteśmy w NATO i Unii Europejskiej i jako demokratyczny kraj powinniśmy podjąć metody takie jak bojkot igrzysk, aby wyrazić znaczny sprzeciw wobec zbrodni na ludzkości.
Prezydent Duda leci do Pekinu
O tym, że prezydent Andrzej Duda wybiera się do Pekinu, dowiedzieliśmy się we wtorek od prezydenckiego ministra Jakuba Kumocha.
ZOBACZ: Krzysztof Bosak NA BAZARZE! Na mrozie OGNIŚCIE krytykuje rząd
- Jeżeli oczywiście nie zmieni się w żaden sposób sytuacja epidemiczna albo sytuacja bezpieczeństwa u naszych granic, prezydent planuje wziąć udział w otwarciu igrzysk olimpijskich w Chinach i wesprzeć w ten sposób polskich sportowców - poinformował Kumoch.
Polityk tłumaczył, że udział głowy państwa w igrzyskach to tradycja. Podzielił się również zaskakującą informacją, że podczas wizyty prezydent spotka się z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, z którym stosunki są aktualnie bardzo dobre. Sam Andrzej Duda nie odniósł się do postulatów protestujących.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Wyborcza.pl