Adam Niedzielski - polski ekonomista, nauczyciel akademicki, urzędnik państwowy i menedżer specjalizujący się w zarządzaniu finansami oraz zarządzaniu strategicznym.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała akt oskarżenia przeciwko byłemu ministrowi zdrowia Adamowi Niedzielskiemu. Zdaniem śledczych były polityk miał przekroczyć swoje uprawnienia. Grożą mu 3 lata pozbawienia wolności.
We wtorek 8 sierpnia gruchnęła dosyć niespodziewana wiadomość o dymisji z funkcji ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Jak się okazuje, to nie koniec zmian w resorcie. Stanowisko opuszcza kolejna osoba.
Stało się to, do czego od kilku dni wzywali politycy opozycji i środowiska lekarskie. We wtorek Adam Niedzielski został odwołany z funkcji ministra zdrowia, a jego miejsce zajmie teraz posłanka PiS Katarzyna Sójka. Oznacza to, że po trzech latach stery w resorcie zdrowia znów przejmie osoba z wykształceniem medycznym. Co wiemy o nowej pani minister?
Premier Mateusz Morawiecki poinformował o przyjęciu dymisji ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Zaproponował tekę szefowej resortu posłance PiS-u Katarzynie Sójce. Dlaczego Niedzielski zrezygnował?
Naczelna Izba Lekarska złoży do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra zdrowia. Na swoim koncie w mediach społecznościowych Adam Niedzielski skrytykował materiał telewizyjny odnośnie problemów z wystawianiem recept na leki przeciwbólowe. Ujawnił, że przedstawiony w materiale lekarz sam wystawił sobie receptę na takie środki.
Ledwie niecałe dwa tygodnie temu, bo 1 lipca 2023 roku, odwołany został stan zagrożenia epidemicznego, a minister zdrowia Adam Niedzielski mówi o kolejnym zagrożeniu, które jesienią może czekać rodaków. Przyznaje również, że brakuje leków.
Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał, że każda kobieta w tym kraju ma prawo, w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia, do przerwania ciąży. Zastrzegł, że "definicja zdrowia odnosi się nie tylko do zdrowia fizycznego, ale również psychicznego".
Ministerstwo Zdrowia podejmuje walkę z nadwagą Polaków. Adam Niedzielski zamierza wprowadzić reformę, która zachęcić ma dorosłych do dbania o własne zdrowie pod czujnym okiem fizjoterapeutów. Plan szefa resortu zakłada, poza treningami, masaże oraz leczenie prądem i zimnem na koszt państwa. Do skorzystania konieczne będzie jednak skierowanie.
Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał, że program darmowych leków dla dzieci i osób powyżej 65. r.ż. wejdzie najpóźniej na początku 2024 roku, ale obóz rządzący rozważa też scenariusz, że nastąpi to jeszcze we wrześniu 2023 roku. - Jesteśmy po analizie, która pokazuje, że jesteśmy jeszcze w stanie kosztowo w tym roku zmieścić te leki - zapewnił.
Liczba nowych zakażeń na COVID-19 w naszym kraju w ostatnich miesiącach wyhamowała. Jeszcze rok temu to właśnie koronawirus był głównym zagrożeniem zdrowotnym, z którym musieliśmy się wszyscy mierzyć. Jak się okazuje, w tym roku największym zagrożeniem jest grypa. Przed "nowym-starym" wrogiem ostrzegł Polaków minister zdrowia Adam Niedzielski.
Mężczyzna nawoływał do zabójstwa Adama Niedzielskiego. Policja przekazała, że po ponad miesiącu udało się zatrzymać 48-letniego Pawła K., który na początku grudnia podczas transmisji zachęcał do zamordowania ministra zdrowia i kierował wobec szefa MZ groźby karalne.
Sztab kryzysowy w Ministerstwie Zdrowia. W czwartek przy Miodowej obradował zespół immunologów, epidemiologów i zakaźników, którzy debatowali na temat dalszego przebiegu sezonu infekcji na grypę, wirusa RSV i COVID-19. Z najnowszych informacji resortu wynika, że szczyt epidemiczny jest już za nami. Mimo tego, liczba zachorowań nadal utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie.
W rozmowie z PAP Adam Niedzielski zwrócił uwagę na istniejące ryzyko powrotu chorób, które od dłuższego czasu nie stanowiły zagrożenia dla zdrowia całego społeczeństwa. Jak podkreślił minister zdrowia, sytuacja ta spowodowana jest m.in. działalnością ruchów antyszczepionkowych.
Adam Niedzielski niespodziewanie zabrał głos w sprawie noszenia maseczek. Najnowsze słowa ministra zdrowia wskazują, że w 2023 r. nie należy żegnać się z zasłanianiem ust i nosa. - Infekcji jest naprawdę dużo - oświadczył szef MZ. Adam Niedzielski uspokoił jednak w kwestii ewentualnych obostrzeń.Adam Niedzielski wrócił z tematem noszenia maseczek. Minister zdrowia ma dla Polaków jasne przesłanie dotyczące zakrywania ust i nosa. Jest ono bezpośrednio związane z tym, co obecnie dzieje się w przychodniach oraz szpitalach w całym kraju.
Adam Niedzielski kilka dni temu apelował do Polaków o szczepienie się przeciw grypie. Minister zdrowia podkreślał, że to kluczowa forma zapobiegania chorobom zakaźnym. - Albo się izolujemy, albo się szczepimy - przekazał szef resortu zdrowia.- W ostatnim tygodniu przedświątecznym mieliśmy blisko 300 tysięcy zakażeń grypą - informował kilka dni temu Adam Niedzielski, dodając, że epidemię można powstrzymać wyłącznie dzięki szczepieniom. Wyraził również zaniepokojenie faktem, że Polacy nie przyjmują nie tylko preparatów przeciw grypie, ale także przeciw COVID-19.
Adam Niedzielski przekazał nowe informacje ws. gwałtownego wzrostu zakażeń spowodowanych COVID-19, grypą oraz RSV. W trakcie planowanego posiedzenia sztabu dotyczącego sytuacji epidemicznej podjęto decyzję m.in. o zwiększeniu liczby łóżek pediatrycznych oraz zwiększoną aprowizację leków.
Adam Niedzielski zapowiedział przedłużenie restrykcji covidowych do końca marca przyszłego roku. Oznacza to, iż jeszcze przez kilka najbliższych miesięcy idąc do apteki, szpitali czy placówek medycznych konieczne będzie zakrywanie nosa i ust. Minister zdrowia przekazał również, iż planowany szczyt zachorowań ma nastąpić na przełomie roku.
Stan zdrowia naszych dzieci się pogarsza - alarmuje Adam Niedzielski, który wraz z grupą ekspertów przedstawił wyniki badań stanu zdrowia ośmiolatków. Coraz więcej dzieci boryka się z nadwagą, otyłością i wysokim ciśnieniem. Eksperci z warszawskiego Instytutu Matki i Dziecka przyjrzeli się stanowi zdrowia dwóch tysięcy ośmiolatków uczęszczających do 109 szkół na terenie całego kraju. Sprawdzano ciśnienie krwi, wagę oraz wzrost dzieci. Wyniki przedstawił dziś Adam Niedzielski.
Pandemia koronawirusa jest już z nami prawie trzy lata, ale wciąż nie pozwala w pełni cieszyć się swobodą. Resort zdrowia po raz kolejny przedłużył aktualne obostrzenia epidemiczne, tym razem do końca października, ale już pojawiają się pytania o dalsze ruchy. W wywiadzie dla Wirtualnej Polski minister Adam Niedzielski zdradził, czy warto szykować się na zmianę obecnych restrykcji. Jego deklaracja może sprawić, że wiele osób będzie niepocieszonych.Wstrzymane międzynarodowe połączenia lotnicze, otwarte jedynie sklepy spożywcze, drogerie i apteki, wprowadzona nauka i praca w trybie zdalnym, a także obowiązek zasłaniania nosa i ust. Z tym wszystkim przyszło nam zmierzyć się niemalże z dnia na dzień wraz z dotarciem nad Wisłę koronawirusa, który do dnia dzisiejszego realnie wpływa na nasze życie.Choć po niektórych dawnych, surowych restrykcjach nie ma już śladu, wirus wciąż krąży w społeczeństwie i daje o sobie znać. Nie ma dnia, by ktoś nie dowiedział się, że jest zakażony, po raz pierwszy lub kolejny, albo też nie doświadczał poważnych powikłań po zachorowaniu, będących równie groźnymi, jak sama infekcja. W tej sytuacji naturalnym jest, że wciąż należy zachowywać dyscyplinę i nie tracić czujności. Po prawie trzech latach większość nawyków i tak weszła nam już zresztą w krew, bo regularne mycie rąk czy zachowywanie dystansu społecznego stały się niemalże mechanizmami.Równolegle, do ostrożnego postępowania deprymują nas wciąż obowiązujące restrykcje nakładane przez resort zdrowia. Ten do końca października przedłużył niektóre obostrzenia, aby uniknąć ponownej fali zakażeń. Pytaniem pozostaje jednak, co nastąpi dalej. Rąbka tajemnicy uchylił w wywiadzie dla WP minister Adam Niedzielski.
Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej ujawnił, że liczba zakażeń koronawirusem znów się zwiększa. Sytuacja ponownie zaczyna być groźna w szczególności dla szkół i osób starszych. Minister ogłosił nowe propozycje rządu. Wiadomo już, że typowe restrykcje raczej nie wrócą do łask, chyba że ponownie miałaby nas zaatakować choroba umieszczająca dużą grupę ludności w szpitalach i czynić je przepełnionymi. Wydaje się, że o ile nowe wariacje koronawirusa nie są już tak szkodliwe jak pierwsze, o tyle wciąż mogą czynić spustoszenie w niektórych organizmach.
Adam Niedzielski ogląda "Fakty" TVN, ale wydźwięk materiałów podoba mu się mniej niż w "Wiadomościach" TVP. W środę wieczorem oburzony minister zdrowia skomentował reportaż Jarosława Kostkowskiego. Pojawił się w nim jego (obecnie) największy wróg i wcale nie chodzi o Donalda Tuska. Emocjonalna reakcja dowodzi, że w przekazie zawarta była prawda, która ewidentnie uwiera szefa Ministerstwa Zdrowia?Adam Niedzielski skomentował środowy materiał "Faktów" TVN na temat decyzji resortu zdrowia. Polityk jest oburzony, że nie wszyscy popierają sztywne i bardzo bolesne dla wielu rodzin ramy refundacji leku na SMA?"Refundacji nie będzie" brzmiał tytuł materiału, którego migawkę było widać za Grzegorzem Kajdanowiczem. Refundacja leku na SMA będzie, ale dostępna tylko i wyłącznie dla pacjentów, którzy nie skończyli 6. miesiąca życia. Ból rodziców i uwidocznienie go w "Faktach" TVN podziałał na Adama Niedzielskiego niczym płachta na byka. Zamieścił niewybredny komentarz, jednak wydaje się, że nie oglądał środowego wydania zbyt uważnie."Fakty" TVN naraziły się Adamowi Niedzielskiemu, chodzi o lek na SMA
Zmiany w rządzie przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi są już niemalże przesądzone. Taką wiadomość przekazał na antenie Polsat News europoseł Adam Bielan. Co więcej, niewykluczone, że do roszad dojdzie już tej jesieni i dotkną one wiceministra Waldemara Budy i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Znane są już pierwsze nazwiska ich potencjalnych następców.Choć następne wybory parlamentarne dopiero za rok, w polskiej polityce temperatura już niepokojąco wzrasta i nic nie wskazuje na to, by miała opaść. Istny przedwyborczy maraton zapoczątkował swoim odejściem z rządu prezes PiS Jarosław Kaczyński, a do wyścigu chętnie włączyła się opozycja z Donaldem Tuskiem na czele.Po obfitujących w spotkania z wyborcami wakacjach nadchodzi równie intensywny czas kolejnych kłótni, oskarżeń i walk partyjnych. Burzliwy okres dotknie także samej Zjednoczonej Prawicy, która od jakiegoś czasu pozostaje w defensywie i walczy o przetrwanie.
Odwieczny konflikt na linii Jarosław Kaczyński-Donald Tusk doczekał się następcy? Na polskiej scenie politycznej zawrzało między ministrem zdrowia i szefem Ludowców. Adam Niedzielski zarzuca Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi granie na uczuciach, a lider PSL oskarża szefa MZ o kłamstwo. W tym przypadku jednak na szali stoi prawdziwe życie, a nie jedynie polityczna chluba.Polscy politycy w mało czym lubują się tak bardzo, jak w słownych przepychankach. Na arenie potyczek słownych pojawiła się nowa para. Kłótnie między Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem zostaną przyćmione? Między Adamem Niedzielskim i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem wrze. Powodem refundacja leku na SMA (rdzeniowy zanik mięśni) oraz spotkanie, jakie w tej sprawie zwołał oburzony szef PSL. Żaden z polityków się na hamował.
Lek na SMA trafi na listę leków refundowanych w Polsce. Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas poniedziałkowej konferencji poinformował, że terapia genowa tej rzadkiej, jeszcze do niedawna nieuleczalnej, choroby będzie dostępna dla niemowląt w wieku do 6 miesięcy.
Adam Niedzielski nie przekazał zbyt dobrych wiadomości podczas rozmowy w "Gościu Wydarzeń" w Polsacie. Minister zdrowia wrócił do kwestii koronawirusa, która ponownie spędza mu sen z powiek. Jak stwierdził, trwa właśnie kolejne apogeum, a najgorsze dopiero przed nami. Było niemal pewne, że temat koronawirusa powróci, jak bumerang, choć tym razem nie będzie kolejnych obostrzeń i zamrażania gospodarki. PiS straciło spory procent poparcia, ze względów pandemicznych i nie chce ponownie obawiać się o swój wynik.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski po raz kolejny zabrał głos w sprawie skażenia Odry. W rozmowie z Polsat News potwierdził brak swojej wiedzy na temat tego, czy skażenie wpłynęło na zdrowie ludzi, aczkolwiek zapewnił, że służby na bieżąco monitorują sytuację, zwłaszcza w kąpieliskach. Jak zaznaczył, w badaniach wody pitnej "nie stwierdzono praktycznie żadnego przekroczenia".Sprawa skażenia Odry jeszcze przez długi czas nie będzie schodziła z agendy medialnej. Obecnie trwa nierówna walka z czasem nie tylko o to, by śnięte ryby nie przedostały się do Bałtyku, gdzie w wyniku tzw. zatrucia wtórnego może dojść do kontaktu wody z groźnymi bakteriami, ale przede wszystkim, by uratować to, co jeszcze nie zostało zdegradowane i znaleźć winnych.To ostatnie jest zadaniem wysoce trudnym, bo do końca nie wiadomo nawet, czy za tragedię odpowiada czynnik ludzki. Eksperci wskazują na możliwe również inne przyczyny, ale nie przeszkadza to rządzącym i przyjaznym im mediom w snuciu kuriozalnych teorii spiskowych.Walka polityczna już dawno przesłoniła zresztą naszym reprezentantom w parlamencie jeszcze jedną, być może najistotniejszą kwestię, czyli los Polaków. Wiele wskazuje na to, że przez dni ukrywano przed nami prawdę o czyhającym nieopodal niebezpieczeństwie, a później bardzo mozolnie zabierano się za ogłoszenie ratujących życie alertów.Teraz nagle głos w tej kwestii zabiera minister zdrowia Adam Niedzielski, który podobnie jak jego rządowi koledzy i koleżanki, wysyła uspokajające sygnały. Wysyła, chociaż, jak sam przyznaje, w jego głowie obecnych jest wiele znaków zapytania.
Do Chorwacji poleciał specjalny samolot Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wróci z trzema polskimi turystami, którzy brali udział w tragicznym wypadku autokaru w Chorwacji. Oficjalną informację na ten temat przekazał Adam Niedzielski.Ciąg dalszy wypadku polskiego autokaru z pielgrzymami w Chorwacji. W środę 17 lipca do Polski wrócą kolejni poszkodowani. Nie są ostatni. Ranni wciąż przebywają w szpitalach, a ich transporty pozostają na razie w planach.Od 6 sierpnia przebywali oni w chorwackim szpitalu. Lekarze zdecydowali, że ich stan pozwala już powrót do ojczyzny. W porozumieniu z polskimi władzami zorganizowano transport. Pacjenci trafią do kraju dzięki LPR-owi.
Adam Niedzielski stworzył projekt ustawy modernizacyjnej dla szpitali, która miała stać się jego najważniejszym przedsięwzięciem w ostatnim czasie. Okazało się jednak, że nową ustawę chcą storpedować jego koledzy - członkowie komisji zdrowia z PiS. Chodzi o powstanie Agencji Rozwoju Szpitali. Według informacji podanych przez ministra zdrowia w grudniu, szpitale w ramach agencji miałyby otrzymać rating oparty tylko i wyłącznie na ich możliwościach finansowych.