Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Padł pierwszy milion w "Milionerach" w Polsacie. Takie było ostatnie pytanie
Anna Guziewska
Anna Guziewska 10.11.2025 21:37

Padł pierwszy milion w "Milionerach" w Polsacie. Takie było ostatnie pytanie

Padł pierwszy milion w "Milionerach" w Polsacie. Takie było ostatnie pytanie
FB/Polsat

W najnowszym odcinku teleturnieju "Milionerzy" atmosfera w studiu sięgnęła zenitu. Uczestnik, pozbawiony kół ratunkowych, stanął przed Hubertem Urbańskim, aby odpowiedzieć na fundamentalne pytanie o ludzkie zmysły, którego stawką była najwyższa kwota w programie - milion złotych. To był pierwszy taki przypadek. Niesamowite, co się działo dalej.

Jakie pytanie padło w "Milionerach"? Uczestnika walczył o główną wygraną

10 listopada w programie "Milionerzy" widzowie byli świadkami rozgrywki, która zapadnie w pamięć na długo. Bartosz Radziejewski z Wrocławia, po pokonaniu kolejnych szczebli teleturnieju, dotarł do finałowego etapu i usłyszał pytanie za milion złotych

Był to moment krytyczny, ponieważ gracz wykorzystał już wszystkie swoje koła ratunkowe i musiał polegać wyłącznie na swojej wiedzy i opanowaniu. Pytanie brzmiało: "Co rozpali zmysły sapioseksualisty lub sapioseksualistki?" Atmosfera w studiu była niezwykle napięta, a każda sekunda namysłu Bartosza była przepełniona ogromną presją, towarzyszącą walce o gigantyczną fortunę.

 

Czym jest sapioseksualizm? Takie pytanie padło w "MIlionerach", uczestnik zaskoczył wszystkich

Kluczowe pytanie o milion złotych okazało się zaskakujące dla widzów, wprowadzając do teleturnieju pojęcie sapioseksualizmu - terminu określającego pociąg do osób inteligentnych, dla których intelekt jest największym afrodyzjakiem. 

Wśród proponowanych odpowiedzi były: A: krwisty stek chateaubriand, B: selfie w piżamie, C: cytat z Kanta lub Einsteina, D: fotka z wakacji na Bali. 

Fakt, że gracz, pozbawiony wsparcia, musiał sam dokonać wyboru, podniósł stawkę do maksimum. Jego gra była przykładem taktycznej dojrzałości, która pozwoliła mu ominąć pułapki, w jakie wpadali inni uczestnicy, jednak to właśnie ta ostateczna decyzja miała zaważyć na przyszłości Bartosza. Finalnie, uczestnik dość szybko stwierdził, że najbardziej prawdopodobna jest odpowiedź C, którą zdecydował się zaznaczyć. 

To stało się pierwszy raz w historii "Milionerów" w Polsacie. Widzowie długo nie zapomną

Odpowiedź C, którą wybrał uczestnik, okazała się poprawna, a Radziejewski zdobył główną nagrodę, stając się pierwszym zwycięzcą miliona złotych w nowej stacji, w Polsacie.

Tuż po emocjach związanych z wygraną, Bartosz Radziejewski ujawnił swoje plany na przyszłość i przeznaczenie głównej nagrody. Zwycięzca, pomimo tego że określił się jako "człowiek lasu, gór, natury", zamierza wykorzystać pieniądze na stworzenie rodzinnego gniazdka.

Głównym celem jest budowa lub odbudowa własnego domu, co było jego marzeniem zapowiadanym już na etapie castingu. Oprócz inwestycji w nieruchomości, nowy milioner planuje także zainwestować w siebie i swój własny rozwój. Konkretnie zamierza rozpocząć studia MBA, co idealnie współgra z jego spokojnym i analitycznym podejściem do życia, które doprowadziło go do zwycięstwa w teleturnieju.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News