Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Minister zdrowia obawia się większej liczby zachorowań. Zabraknie leków w aptekach?
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 12.07.2023 14:57

Minister zdrowia obawia się większej liczby zachorowań. Zabraknie leków w aptekach?

Adam Niedzielski
Wojciech Olkusnik/East News

Ledwie niecałe dwa tygodnie temu, bo 1 lipca 2023 roku, odwołany został stan zagrożenia epidemicznego, a minister zdrowia Adam Niedzielski mówi o kolejnym zagrożeniu, które jesienią może czekać rodaków. Przyznaje również, że brakuje leków.

Minister zdrowia o zwiększonej liczbie zakażeń

Wielu Polaków już dawno zapomniało o koronawirusie i pandemii z nim związanej. Na całe szczęście mamy to już za sobą, jednak zakażenia wciąż występują. Dzienny licznik nowych zachorowań to około 20 przypadków. Testy jednak nie są wykonywane już tak masowo jak wcześniej, więc skala jest niewspółmierna. 

Minister zdrowia Adam Niedzielski twierdzi, że wirus powróci już późnym latem. - Nasze prognozy wskazują, że na przełomie sierpnia i września może pojawić się zwiększona liczba zakażeń - przyznaje w rozmowie z "Faktem". Minister uważa jednak, że nowa fala nie będzie żadnym zagrożeniem dla systemu ochrony zdrowia, bowiem poziom odporności społeczeństwa jest wystarczająco duży. Niepokoi go jednak jeden aspekt.

Zacznie się już w środę. Dino przebiło ofertą nawet Lidla i Biedronkę

W aptekach brakuje leków?

Minister zdrowia dodaje w rozmowie z dziennikiem, że producenci antybiotyków źle oszacowali tegoroczny popyt i mamy w Europie braki na rynku. - U nas w części aptek one też się uwidaczniają, choć generalnie nie mamy sytuacji systemowego braku antybiotyków - mówi Adam Niedzielski.

- Problemem, jaki ewentualnie widzimy, to jest cały czas tzw. epidemia wyrównawcza, czyli zwiększona liczba zachorowań na grypę i inne infekcje górnych dróg oddechowych, które niosą za sobą też duże zapotrzebowanie choćby na antybiotyki - uważa minister zdrowia i dodaje: - Na szczęście na sierpień wynegocjowaliśmy dużą dostawę antybiotyku w leczeniu anginy, więc tutaj mam nadzieję, że to ustabilizuje sytuację.

Urzędnicy ostrzegają

Z danych Głównego Inspektora Farmaceutycznego dostępnych na stronie wynika, że trudności w dostępie do antybiotyków dla dzieci wynikają z „trwałych lub czasowych przerw we wprowadzaniu do obrotu niektórych produktów leczniczych zawierających powyższe substancje”.

Mowa tutaj o lekach zawierających fenoksymetylopenicylinę (jeden produkt na rynku, brak odpowiedników), amoksycylinę oraz azytromycynę.

 

Źródło: Fakt