Adam Niedzielski zabrał głos ws. maseczek i obostrzeń. Ważne słowa ministra
Adam Niedzielski niespodziewanie zabrał głos w sprawie noszenia maseczek. Najnowsze słowa ministra zdrowia wskazują, że w 2023 r. nie należy żegnać się z zasłanianiem ust i nosa. - Infekcji jest naprawdę dużo - oświadczył szef MZ. Adam Niedzielski uspokoił jednak w kwestii ewentualnych obostrzeń.
Adam Niedzielski wrócił z tematem noszenia maseczek. Minister zdrowia ma dla Polaków jasne przesłanie dotyczące zakrywania ust i nosa. Jest ono bezpośrednio związane z tym, co obecnie dzieje się w przychodniach oraz szpitalach w całym kraju.
Adam Niedzielski zaleca noszenie maseczek ochronnych
Adam Niedzielski poruszył kwestię noszenia maseczek ochronnych, które w czasie pandemii były nieodłącznym elementem ubioru. W 2022 roku coraz rzadziej pojawiały się na ulicach, ale minister zdrowia nie chce, by nawyk zasłaniania ust i nosa zniknął.
W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", który opublikowany został w poniedziałek, Adam Niedzielski jasno staje po stronie noszenia maseczek ochronnych. Nie bez znaczenia jest fakt, iż liczba chorych ostatnimi czasy osób lawinowo wzrosła.
- Rekomenduję noszenie maseczki, zwłaszcza w miejscach, które są gęsto zaludnione, ponieważ infekcji jest naprawdę dużo - powiedział Adam Niedzielski.
Adam Niedzielski wraz z maseczkami poruszył także kwestię ewentualnych obostrzeń, jakie w przypadku zagrożenia wprowadzić może rząd. Słowa szefa Ministerstwa Zdrowia dają nadzieję.
Czy wrócą obostrzenia? Adam Niedzielski skomentował
W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Adam Niedzielski nie tylko zaapelował o to, by mieć ze sobą maseczki ochronne i nosić je w tłumie. Minister zdrowia zdradził, że władza nie ma na razie zamiaru ingerować w życie Polek i Polaków.
- Na razie żadnych formalnych obostrzeń nie przewidujemy - stwierdził wprost Adam Niedzielski. Minister zdrowia zapewnił jednocześnie, iż polska służba zdrowia jest gotowa na radzenie sobie ze zwiększonym obłożeniem i "presją".
Niemniej Adam Niedzielski wskazał, że obecnie to najmłodsi są najbardziej narażeni na chorobę. Potwierdzają to dane. - Zachorowania są przede wszystkim wśród dzieci. Przed świętami były momenty, w których obłożenie oddziałów pediatrycznych wynosiło ponad 80 proc. Mamy jednak sygnały, że epidemia grypy troszeczkę wyhamowuje - ujawnił Adam Niedzielski.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Donald Tusk nie ma powodów do radości. Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń
Wielkopolskie: Wypadek na fermie drobiu. Tragiczna śmierć 29-latka
Skandal na pogrzebie w polskim mieście. Wszyscy czekali na księdza, nie pojawił się
Źródło: rzeczpospolita
