Uwaga, wielkie zmiany w Kodeksie pracy stały się faktem. Nowe urlopy, dodatkowe przerwy i nowe zasady zawierania umów na czas określony. Pracownicy mają jeszcze jeden powód do radości. Ich pracodawca traci prawo, które dotychczas mogło być nadużywane. To znaczy tylko jedno: więcej pieniędzy.
Znowelizowane przepisy o pracy zdalnej zaczną obowiązywać już od 7 kwietnia. Zastąpią zapisy wynikające z dotychczas obowiązującej pracodawców i pracowników ustawy kowidowej. Co ulegnie zmianie i na co warto zwrócić uwagę, chcąc nadal pracować z domu?
Wchodzi w życie największa od lat zmiana Kodeksu pracy obejmująca m.in. korzystne dla zatrudnionych zasady wypowiadania umów na okres próbny i czas określony, które zaczną obowiązywać już pod koniec kwietnia. Co trzeba wiedzieć o nowych przepisach?
Wczoraj (31.03) minął termin składania deklaracji o rezygnacji z wnoszenia opłat do Pracowniczych Planów Kapitałowych. Pracownikom, którzy tego nie zrobili, pracodawca naliczy i potrąci składkę z wynagrodzenia za marzec. Oszczędności tworzone są wspólnie przez pracowników, pracodawców i państwo.
Posłowie i posłanki w Polsce mają wiele przywilejów, jednak ich praca wiąże się też z dużą odpowiedzialnością. To właśnie oni decydują bowiem o tym, w jakim porządku prawnym będzie żyło prawie 38 milionów obywateli. Ich główny i chyba najłatwiejszy do spełnienia obowiązek to obecność na posiedzeniach Sejmu, branie udziału w debatach i głosowaniach. Jak aktywni są posłowie i posłanki w swojej pracy, a jak często się w niej nie stawiają? Sprawdziliśmy to.
Ostatni moment na złożenie rezygnacji z PPK. Tylko do 28 lutego można wypisać się z Pracowniczych Planów Kapitałowych. Jeśli nie dopilnujesz tego terminu, to kwietniowa pensja będzie niższa. Wyjaśniamy, o co chodzi i czy stracisz pieniądze, jeśli zapomnisz dopełnić formalności.
Nietypowe ogłoszenie pojawiło się na jednym z osiedli świętochłowickiego Chropaczowa. Autorem anonsu okazał się być mały chłopiec, który chce zarobić na upragnionego żółwia. Informacja natychmiast obiegła media społecznościowe i doczekała się pozytywnego odbioru. Na Facebooku umieścił ją nawet prezydent miasta Daniel Beger.
Od jutra w życie wchodzą zmiany w Kodeksie Pracy, regulujące postępowanie pracodawcy w przypadku sprawdzania trzeźwości pracowników. Za ich sprawą ci ostatni będą musieli być poinformowani z odpowiednim wyprzedzeniem o przeprowadzeniu takiej kontroli. Nie będą oni jednak mogli odmówić jej przeprowadzenia.
69-latek z Trójmiasta padł ofiarą podłych oszustów, którzy oferowali mu pracę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Mężczyzna przez dwa miesiące wysyłał im potrzebne informacje oraz dokumenty, a także dokonywał wpłat na wskazane konto, przez co stracił blisko 30 tysięcy dolarów. Dopiero po pewnym czasie zorientował się, że coś jest nie tak i zawiadomił policję. Ta zajmuje się już sprawą i apeluje o zachowanie szczególnej rezerwy w stosunku do tego, co przeczytamy w mailach lub usłyszymy przez telefon.
Kodeks Pracy zostanie znowelizowany. Urlopy rodzicielskie będą dłuższe za sprawą wdrożenia przepisów wynikających z prawa unijnego, zaś pracodawcy będą mieli obowiązek udzielać więcej informacji pracownikom na temat warunków zatrudnienia. - To dobre propozycje dla polskich pracowników, gospodarki i rynku pracy - ocenił premier Mateusz Morawiecki.
Kierowca Tira, operator ciągnika siodłowego, pielęgniarka i położna — tych zawodów brakuje najbardziej. Zgodnie z badaniami "Barometr Zawodów" ponad 90% powiatów będzie miało braki w kadrze tych profesji, informatycy znajdują się dużo niżej. Dlaczego?
Kryzys gospodarczy odciska się piętnem na wszystkich dziedzinach życia. W czasach drożyzny, jak nigdy wcześniej, Polacy szukają dodatkowej gotówki, która umożliwi im przetrwanie ciężkiego okresu i uszczuplają swoje oszczędności. Niestety, pocieszenia nie znajdą oni w ramionach pracodawców, bo ci, znając się na rynkowych mechanizmach, nie kwapią się do podnoszenia pensji. Co gorsze, wielu z nich poważnie myśli o redukcji etatów.Od miesięcy inflacja w Polsce drastycznie rośnie, a my, coraz bardziej przyzwyczajamy się do tego, że z każdą wizytą w sklepie czy na targu, uderzeni zostaniemy kolejną podwyżką. Drożyzna dopada nas również w domowym zaciszu, kiedy przychodzi nam otworzyć listy z rachunkami dostarczonymi przez listonosza, a tam nic innego, jak podwyżki opłat za energię elektryczną, gaz, wodę i śmieci.Niezadowolenie Polaków rośnie więc z dnia na dzień, a wraz z nim oczekiwania, że choć odrobinę ulgi w codziennym trudzie przyniosą w końcu albo obiecane transfery socjalne, albo też dobre gesty pracodawców. Wysokość tych pierwszych może nas jednak mocno zawieść, podczas gdy na drugie także nie ma co liczyć.
Rząd zapowiedział podwyżki dla pracowników sfery budżetowej w 2023 roku. Pensje mają wzrosnąć o 7,8 procent, czyli tyle, ile zakładany na przyszły rok wskaźnik inflacji. Związkowcy nie kryją rozczarowania i wypominają parlamentarzystom, że sami o wiele bardziej podwyższyli swoje płace. Postulują więc, by wynagrodzenia wzrosły o 20 procent i grożą strajkiem generalnym.Jak informowaliśmy, od 1 lipca na większe emerytury mogą liczyć niektórzy emeryci. Oprócz tego, w życie wejdą kolejne zmiany podatkowe, dzięki którym na kontach milionów pracujących Polaków pojawią się dodatkowe pieniądze. Rząd ma nadzieję, że pomoże to choć trochę ulżyć nadwyrężonym przez inflację domowym budżetom, które topnieją w zastraszającym tempie.Niestety, wciąż istnieje duża grupa obywateli, od dawna proszących o pomoc i zmuszonych do tego, by jeszcze przez jakiś czas uzbroić się w cierpliwość. To pracownicy budżetówki, którym podwyżki obiecano dopiero w 2023 roku.
Ogromna zmiana - na niekorzyść portfeli Polaków - już w 2023 r. Pracujący na umowie zlecenie będą dostawać mniejsze pensje. Od marca przyszłego roku konieczne będzie odprowadzania od nich składek emerytalnych, rentowych, wypadkowych i chorobowych. Stracą praktycznie wszyscy dorabiający.Szykują się poważne zmiany na rynku pracy, w większości przypadków nie będą one korzystne dla trafiających na konta wypłat. Zmniejszą się pieniądze otrzymywane przez osoby dorabiające w oparciu o umowy cywilnoprawne.Zmiany zajdą stosunkowo szybko, bo już w marcu 2023 r. Dlaczego? Jednym w powodów jest fakt, iż zaakceptowanie przez Unię Europejską Krajowego Planu Odbudowy Polski niesie ze sobą kilka punktów do spełnienia.Jednym z nich jest oskładkowanie wszystkich umów cywilnoprawnych. To przyniesie w kwestii prowadzenia firmy oraz oferowanego przez pracodawcę wynagrodzenia odczuwalne zmiany. Inflacja w górę, a zarobki Polaków w dół?
Główny Urząd Statystyczny w środę, 25 maja br., upublicznił zebrane dane dotyczące bezrobocia w Polsce. Największe bezrobocie odnotowane zostało w powiecie szydłowieckim na Mazowszu: 21,7 proc. Mimo trudności z utrzymaniem łańcuchów dostaw na rynku pracy, nie pojawiło się więcej bezrobotnych.Rząd ma powody do zadowolenia, tym razem ze względu na przekazane przez Główny Urząd Statystyczny wiadomości na temat stanu bezrobocia w Polsce. Wbrew wcześniejszym prognozom: nie wzrosło.Zgodnie ze środowym komunikatem GUS, stopa bezrobocia w Polsce spadła z 5,4 proc. w marcu do 5,2 proc. w kwietniu. Stało się mimo rosnącej inflacji, zwiększających się rat kredytów oraz zerwanych łańcuchów dostaw i wojny w Ukrainie.
Trwają zakulisowe rozmowy dotyczące podwyższenia płacy minimalnej. Jeden z członków Rady Dialogu Społecznego zdradził, że rząd rozważa podniesienie najniższej krajowej o 340 zł od przyszłego roku. O zdecydowanie więcej apelują związkowcy.Wysokość płacy minimalnej na kolejny rok kalendarzowy jest uzgadniana w ramach Rady Dialogu Społecznego. Jeśli rządowi, związkom zawodowym i organizacjom przedsiębiorców nie uda się wypracować wspólnego stanowiska, to rząd sam wyznacza konkretną kwotę.
Rząd przygotowuje reformę, w ramach której praca zdalna ma zostać wpisana do Kodeksu pracy. Projekt ustawy zakłada, że pracodawca będzie musiał opłacić pokryć koszty wykonywania pracy poza siedzibą i nie będzie miał prawa odmówić pracy zdalnej niektórym osobom. Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed liczy na to, że uda się rozwiać wątpliwości niektórych resortów i nowe przepisy wejdą w życie na początku września.Obecnie praca zdalna jest uregulowana na mocy ustawy covidowej. O możliwości wykonywania obowiązków poza siedzibą decyduje pracodawca. Jednak pandemia na stałe zmieniła nawyki w niektórych branżach, co skłania rząd do wprowadzenia zmian w prawie.
Zbliża się rewolucja w urlopach. Z doniesień "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że urlop rodzicielski zostanie wydłużony, a wszyscy zatrudnieni otrzymają dodatkowe dni bezpłatnego urlopu. Zmiany korzystne dla pracowników wymusza regulacja przyjęta na poziomie Unii Europejskiej.Zmiany zostały uwzględnione w nowelizacji kodeksu pracy. Dokument, który dostosowuje polskie przepisy do unijnych pojawił się już w wykazie prac legislacyjnych.
16 godzin dziennie. Tyle pracował prof. Marcin Matczak, czym nie omieszkał się pochwalić Adrianowi Zandbergowi, zarzucając temu drugiemu - i całej lewicy - lenistwo. W całej tej dyskusji zabrakło tego, co najważniejsze - głosów zwykłych ludzi, którzy też pracują 16 godzin dziennie i bynajmniej nie daje im to tytułów profesorskich, prestiżu ani fortuny. A także tych, którym daje - obok kryzysów psychicznych. Dzieci i nastolatków z wypaleniem zawodowym jeszcze przed rozpoczęciem życia zawodowego. Wyzyskiwanych, przemęczonych, zestresowanych osób, które po prostu próbują przetrwać.Jestem jedną z nich. A to historie dziesiątek osób, które zdecydowały się nimi ze mną podzielić.