Siedział pod sklepem z prośbą o pomoc. Niebywałe, co zrobiła jedna kobieta
Internet obiegło zdjęcie 28-letniego mężczyzny, który siedział pod jednym ze sklepów w Zabrzu, a w rękach trzymał karton z prośbą o pomoc. 28-latek napisał na nim, że poszukuje pracy. - Przyjmę każdą ofertę - dodał. Odzew był niemal natychmiastowy, a apel kobiety, która opublikowała zdjęcie, poruszył internautów.
28-latek prosił o pomoc. Zauważyła to pewna kobieta
Mężczyznę pod sklepem w centrum Zabrza zauważyła właścicielka jednej z niedawno zamkniętych restauracji "Mandala Kitchen & Bar". Kobieta postanowiła mu pomóc i udostępniła zdjęcie w internecie, aby dotrzeć do większego grona odbiorców, którzy mogliby zaoferować panu Łukaszowi pracę. Internauci bardzo szybko odpowiedzieli na zamieszczony w mediach społecznościowych apel.
Szukam pracy! Nie piję. 28 lat. Zdrowy, bez grosza, brak lęku wysokości. Pracownik fizyczny, budowlanka, pomocnik itp. Przyjmę każdą ofertę pracy, która mi pomoże - napisał na kartonie mężczyzna.
Dzięki reakcji i pomocy kobiety, przed 28-latkiem pojawiła się szansa, aby odmienić swoje życie.
"Przegrałem, ale tylko w sferze emocji". Słynny burmistrz Wielunia wspomina potyczkę z Krzysztofem Stanowskim i snuje plany o potędzeTrudna sytuacja życiowa 28-latka
Jak poinformowała kobieta w opublikowanym apelu na Facebooku, 28-latek pomimo trudnej sytuacji życiowej jest bardzo optymistyczną i pozytywną osobą. Jego ojciec zmarł, a matka przebywa w Niemczech.
Łukasz jednak odrzuca pomoc mamy i ojczyma, ponieważ chcę być samodzielny i sam stanąć na nogi - czytamy.
ZOBACZ: Przyszli emeryci się ucieszą. Dostaną nawet 500 zł więcej
Mężczyzna w przeszłości pracował w branży budowlanej. Cały czas aktywnie poszukiwał nowego zatrudnienia, jednak nikt nie chciał przyjąć osoby z "ulicy". Niestety 28-latek ma również zajęcia komornicze.
Odezwała się do mnie mama Łukasza. Mówiła, że syn jest bardzo dobrym człowiekiem, niezwykle zawziętym do pracy, sumiennym pracownikiem. Jednak ma pecha życiowego i trafia za każdym razem na bardzo nieuczciwych pracodawców, za każdym razem został oszukany - dodaje właścicielka restauracji w poście na Facebooku.
Internauci natychmiast ruszyli z pomocą
Apel kobiety w mediach społecznościowych dotarł do bardzo dużej liczby internautów, którzy natychmiast zaoferowali swoją pomoc. W komentarzach proponowano m.in. oferty pracy, ale także zakwaterowania czy wyżywienia.
Dostał od Was SETKI propozycji pracy i chęci pomocy. Od dzisiaj działamy wspólnie z Wami i coś mu ogarniemy. Założymy także Zrzutkę by miał pieniądze na start - poinformowała kobieta.
ZOBACZ: Ważne zmiany w sklepach. Rząd planuje wprowadzić nowy obowiązek
Jedna z internautek zaoferowała także pomocy od strony prawnej w sprawie nieuczciwych pracodawców.
Zrobiłaś kawał dobrej roboty. Więcej takich ludzi jak Ty na świecie potrzeba - komentuje wpis kobiety kolejna. - Dobro wraca - dodają inni.