Rosyjscy pranksterzy znani jako Vovan i Lexus po raz drugi wkręcili prezydenta Andrzeja Dudę, podając się tym razem za przywódcę Francji Emmanuela Macrona. Nasza głowa państwa wykazała się jednak nie lada detektywistycznym zacięciem i w pewnej chwili zorientowała się, że nie rozmawia ze swoim francuskim odpowiednikiem. Kancelaria Prezydenta zapewnia, że "prowadzi działania, żeby ograniczyć w przyszłości takie działania".
Putin użyje broni jądrowej? Analityk PISM Artur Kacprzyk w rozmowie z Onetem zdradził, jakie sygnały poprzedziłyby atak nuklearny ze strony Rosji. Ekspert podkreślił jednak, że nie wierzy, że dyktator posunie się do ostateczności.- Nie widzę bezpośredniego zagrożenia atakiem nuklearnym w tym momencie. Po kilku tygodniach wzmożonego napięcia i gróźb Rosja złagodziła retorykę - podkreślił ekspert, dodając jednak, że Władimir Putin "może rozważać opcję nuklearną, jeśli na dalszym etapie konfliktu stanie przed kolejnymi dużymi porażkami". Opcja ta jest jednak ryzykowna.
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) donosi, że Rosja przygotowuje prowokacje na terenie obiektów infrastruktury krytycznej, w tym elektrowni atomowej na terenie Białorusi. Akcje mogą nieść za sobą ogromne niebezpieczeństwo.HUR pilnie ostrzega, że "w najbliższym czasie" na terenie Białorusi dojdzie do "serii ataków terrorystycznych w formie sztucznie wywołanych katastrof technogennych na terenie obiektów infrastruktury krytycznej". - Jeden z głównych celów to białoruska elektrownia atomowa w Ostrowcu - alarmuje ukraiński wywiad.
Nad Moskwą unoszą się gęste kłęby czarnego dymu. Jak podaje rosyjska agencja TASS, płomienie objęły swym obszarem powierzchnię ok. 2 tys. metrów kwadratowych. Pożarł wybuchł w dwupiętrowym budynku, w którym był magazyn na kwiaty oraz sklepy meblowe.
Rosja. Na Kamczatce doszło do erupcji wulkanu Kluczewska Sopka. Wybuchem grozi również krater Szywiełucza, przed czym ostrzegają lokalni eksperci. Natura postanowiła ukarać Władimira Putina za zbrodnie na ukraińskim froncie?Obserwatorium KVERT przekazało niepokojącą wiadomość o powiększeniu się kopuły wulkanu Szywiełucz i jej żarzeniu się oraz zaobserwowanych eksplozjach i gorących lawinach. Do potężnego wybuchu może dojść w każdej chwili.
Rosja i Iran osiągnęły porozumienie dotyczące setek bojowych dronów. "The Washington Post" przekazał w sobotę wiadomość o tajnym pakcie wojennym, który potwierdził aż trzy wywiadowcze źródła.Rosja ma powody do zadowolenia. Plany Władimira Putina mogą nabrać tempa, gdyż Moskwa skłoniła Iran do porozumienia ws. paktu wojennego."The Washington Post" w sabot ujawnił, że Rosja dobiła targu i Iran wyprodukuje dla Kremla setki bojowych dronów. Nie jest tajemnicą, iż Władimir Putin chce je wykorzystać na wojnie w Ukrainie.
Siergiej Ławrow chciał przyjechać do Polski na początku grudnia na szczyt OBWE, ale Warszawa nie wyraża na to zgody. Łukasz Jasina przedstawił rządowe stanowisko, a to rozwścieczyło Rosjan. Moskwa ujawniła, co myśli o prezydenturze Polski w OBWE. Siergiej Ławrow planował, że 1 i 2 grudnia odwiedzić Łódź. Polski rząd nie wyraża na to zgody, o czym poinformował w oficjalnym komunikacie. Na reakcję Moskwy nie trzeba było długo czekać.
Rosyjskie myśliwce 17 listopada znalazły się nad Bałtykiem. Samoloty "wykonały podejście do Stałej Grupy Morskiej NATO 1 (SNMG1)". Piloci nie reagowali na komunikaty. NATO wydało komunikat, gdzie zachowanie to zostało wprost określone jako "niebezpieczne i nieprofesjonalne".Rosyjskie myśliwce doprowadziły do incydentu, który mógł doprowadzić do spięcia na linii NATO-Moskwa. Wydano specjalny komunikat, gdzie ujawniono, co zaszło 17 listopada nad Bałtykiem.
Słup ognia, a także potężny wybuch zaniepokoił mieszkańców miejscowości położonych w bliskiej odległości do Petersburga. Lokalne media poinformowały o wielkim pożarze, który jest widoczny z odległości wielu kilometrów.W sobotnie popołudnie w pobliżu miasta Wsiewołożsk w obwodzie petersburskim na terenie Rosji doszło do potężnej eksplozji. Nagle na niebie pojawił się słup ognia, wraz z towarzyszącymi mu kłębami dymu.Według danych udostępnionych przez propagandową agencję Ria Nowosti, na miejscu miało dojść do poważnego pożaru stacji benzynowej. - Według wstępnych informacji pożar jest gaszony przez dwie ekipy ratownicze - przekazały lokalne władze. There is a powerful explosion in Russian St. Petersburg pic.twitter.com/BTFNoDrWm2— ТРУХА⚡️English (@TpyxaNews) November 19, 2022
Wiele wskazuje na to, że Władimir Putin planuje pociągnąć za sobą w przepaść jeszcze większą liczbę osób. Zdaniem amerykańskiego think tanku, Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), "Kreml przygotowuje się do kolejnej rundy mobilizacji, podczas gdy jesienny cykl poboru wciąż trwa" - przekazali eksperci.
Według niezależnych rosyjskich mediów, w sobotę 19 listopada w miejscowości Tymowskoje na Dalekim Wschodzie Rosji doszło do potężnej eksplozji. Według wstępnych szacunków miejscowych służb zginęło 9 osób, a kilka zostało poważnie rannych. Przyczyna tragedii nie jest jeszcze znana, a liczba ofiar może drastycznie wzrosnąć. Wiadomo, że wśród zmarłych znajduje się trójka dzieci. Według rosyjskich mediów, wybuch miał miejsce w pięciopiętrowym bloku w miejscowości Tymowskoje na wyspie Sachalin. Wiadomo, że zniszczony budynek był zamieszkiwany przez 33 osoby. Gubernator obwodu sachalińskiego poinformował o śmierci dziewięciu osób. Troje zabitych to dzieci w wieku 8, 10 i 12 lat. A residential house collapsed on #Sakhalin. According to preliminary information, seven people died. The probable cause of the accident was a domestic gas explosion. pic.twitter.com/KxihG4jMdY— NEXTA (@nexta_tv) November 19, 2022
Jak przekazały rosyjskie media, władze na Kremlu wprowadziły trzeci stopień zagrożenia terrorystycznego na wybranych lotniskach w kraju. Środki prewencyjne zostały podjęte na podstawie państwowego dekretu mówiącego o bezpieczeństwie transportu. Decyzja na najwyższych szczeblach zapadała najprawdopodobniej już przed tygodniem, lecz dopiero teraz przekazano ją do wiadomości publicznej.
Władimir Putin szykuje się na nadchodzący koniec panowania? Brytyjski "Mirror" informuje, że rosyjski dyktator miał ukryć majątek wart aż 14,6 miliarda dolarów gdzieś w podziemiach Republiki Środkowoafrykańskiej. Fortuny ma pilnować tzw. Grupa Wagnera - prywatna formacja wojskowa.
Szef NATO Jens Stoltenberg potwierdził międzynarodowe ustalenia dotyczące rakiety, która spadła we wsi Przewodów przy granicy z Ukrainą. Pocisk został najprawdopodobniej wystrzelony przez ukraińskie wojsko, a do Polski trafił przez przypadek. Niemniej odpowiedzialność za incydent została zrzucona na Rosję.Jens Stoltenberg zabrał głos w związku z wybuchem rakiety na terenie kraju członkowskiego NATO. - Śledztwo trwa w zakresie tego incydentu - oświadczył dyplomatycznie szef NATO.Ze słów Jensa Stoltenberga wyciągnąć można wniosek, iż opinia międzynarodowa niemal pewna jest, że rakieta pochodzenia rosyjskiego nie została wystrzelona przez wojsko Władimira Putina.
Według informacji przekazanych przez rosyjskie media powołujące się na relacji Federalnej Służby Bezpieczeństwa, na terytorium Rosji dokonano zatrzymania polskiej dyplomatki. Podstawą ujęcia kobiety miało być przyjęcie przez nią łapówki za wystawienie dokumentów związanych z nielegalnym transportem alkoholu.
Siergiej Andriejew został wezwany przez polskie władze ws. "rakiety rosyjskiego pochodzenia", która spadała w Przewodowie i zabiła dwóch obywateli Rzeczypospolitej. Do spotkania rosyjskiego ambasadora w Polsce z ministrem spraw zagranicznych doszło w nocy z wtorku na środę. Według relacji "RMF FM" rozmowa dyplomatów przebiegła krótko i bez wzajemnego podania dłoni.
Nowe wiadomości na temat rakiety, która we wtorek trafiła w wieś Przewodów w powiecie hrubieszowskim. Joe Biden podczas szczytu G20 w Indonezji poinformował, członków G7, że pocisk wystrzelony został przez ukraińską obronę powietrzną. Wiadomość przekazała ceniona agencja Reuters.Reuters: Joe Biden poinformował członków G7, iż rakieta, która wybuchła na terenie Polski nie została wystrzelona przez Rosjan. Prezydent Stanów Zjednoczonych miał przekazać, że pocisk wystrzelony został przez stronę ukraińską.
Rosyjska rakieta, która spadła na Przewodów (pow. hrubieszowski) nie została wystrzelona przez Rosjan? Joe Biden ujawnił niespodziewane wiadomości po kryzysowym spotkaniu grupy G7.Joe Biden rozmawiał z Andrzejem Dudą, mimo iż prezydent Stanów Zjednoczonych przebywa na Bali w Indonezji, gdzie odbywa się szczyt G20. W środę prezydenta USA zdecydował się zwołać pilne spotkanie G7.Joe Biden podjął tę decyzję po ujawnieniu, że na terytorium Polski spadła rakieta pochodzenia rosyjskiego. W wyniku wybuchu zginęły dwie osoby. Prezydent USA przekazał niespodziewane ustalenia na temat rakiety, która przekroczyła granicę NATO.
Przewodów. Rzecznik Bieszczadzkiej Straży Granicznej przekazał, że polsko-ukraińskie przejścia graniczne zostały zamknięte. To reakcja na niewyjaśnioną tragedię, do której doszło na Lubelszczyźnie. "Nikt nie może ani wjechać, ani wyjechać z Polski".We wtorek 15 listopada w Przewodowie (województwo lubelskie) doszło do wybuchu, w wyniku którego życie straciły dwie osoby. Nieoficjalnie spekuluje się, że tragedię mogły spowodować dwie rakiety, które spadły na terytorium Polski. Na ten moment rząd nie potwierdził tej informacji.Przewodów. Straż miejska zamyka przejścia granicznePodczas wieczornej konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller przekazał, że władze zdecydowały się na podwyższenie gotowości bojowej jednostek wojskowych oraz służb mundurowych. Teraz głos ws. podjętych środków bezpieczeństwa zabrała Straż Graniczna.- Na wszystkich podkarpackich przejściach granicznych z Ukrainą ruch został wstrzymany. Nikt nie może ani wjechać, ani wyjechać z Polski. - Strona ukraińska wstrzymała odprawy - przekazał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Piotr Zakielarz, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.Artykuły polecane przez Goniec.pl:Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardłaNa co pomaga neo-angin? SprawdźInflacja nie odpuści, RPP musiała wprowadzić korektę do prognoz. NBP opublikowała specjalny raport
Przewodów. Andrzej Duda prowadzi właśnie rozmowę z Joe Bidenem, prezydentem Stanów Zjednoczonych. Tematem dyskusji jest tragedia, do której doszło dziś na Lubelszczyźnie. Komunikat w tej sprawie pojawił się na oficjalnym profilu Kancelarii Prezydenta na Twitterze.
Przewodów. Rosyjskie ministerstwo obrony zabrało głos na temat doniesień o dwóch rakietach, które miały spaść na terytorium Polski, zabijając dwóch obywateli naszego kraju. Kreml utrzymuje, że tragedia w Przewodowie to "celowa prowokacja".
Jest oficjalne oświadczenie prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, w odniesieniu do informacji, jakoby zabłąkane rosyjskie pociski miały spaść na terytorium Polski. W wyniku eksplozji, do której doszło w miejscowości Przewodów (woj. lubelskie), zginęły dwie osoby.
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu nakazał w środę oddziałom Federacji Rosyjskiej wycofanie się z okupowanego ukraińskiego miasta Chersoń i zajęcie pozycji obronnych na przeciwległym brzegu Dniepru. Do dzisiejszych doniesień z Kremla zdążył się już odnieść Mychajło Podolak, doradca Wołodymyra Zełenskiego. Zdaniem strony ukraińskiej, jest zbyt wcześnie by mówić o sukcesie.
Władimir Putin nie ma litości dla rodaków, którzy nie popierają jego żądzy krwi na wojnie w Ukrainie. "Daily Mail" ujawnił, że rosyjscy żołnierzy, którzy nie chcą walczyć z Ukraińcami, przetrzymywani są w niewoli. Wojskowi mają być trzymani w lochach oraz głodzeni. Pojawiają się także groźby śmierci.Władimir Putin jest bezwzględny nie tylko wobec niewinnych cywili mieszkających w Ukrainie. Rosyjscy żołnierze nie mogą liczyć na taryfę ulgową, a prezydent Rosji i jego dowódcy wojskowi udowadniają, że nie liczą się z życiem rodaków.Brytyjski "Daily Mail" opublikował porażające zdjęcie, które ma pokazywać warunki, w jakich przetrzymywani są rosyjscy żołnierze, którzy odmówili walki przeciwko Ukraińcom.
Kreml oficjalnie poinformował, że rząd Federacji Rosyjskiej podjął decyzję o wprowadzeniu sankcji przeciwko 74 organizacjom z państw NATO. W oficjalnym komunikacie przekazano, że ich lista została zatwierdzona przez tamtejsze władze. Znajduje się na niej 12 podmiotów z Polski. Rosja postanowiła uderzyć w państwa NATO, decydując się na wprowadzenie sankcji. Lista organizacji, które zostaną nimi objęte, została przedstawiona w oficjalnym komunikacie. - Rząd Rosji zatwierdził listę osób prawnych, które będą podlegały specjalnym środkom ekonomicznym w zakresie współpracy wojskowej i technicznej. Dekret w tej sprawie został podpisany - brzmi treść oficjalnego ogłoszenia.Wiadomo, że na celowniku Władimira Putina znalazły się aż 74 organizacje z państw należących do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Są to podmioty z Bułgarii, Kanady, Czech, Estonii, Niemiec, Litwy, Słowacji, Czarnogóry, Polski, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.
Jarosław Kaczyński poinformował, że budowa tymczasowej zapory na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim trwa. Zaalarmował, że jeśli sytuacja w tym rejonie ulegnie znacznemu pogorszeniu, bariera może zostać powiększona do wielkości takiego muru, jaki jest już na granicy polsko-białoruskiej, "a może nawet silniejszego".
Korea Północna w tajemnicy przekazuje broń Rosji? To możliwe w świetle ostatnich doniesień dotyczących uruchomienia po latach przerwy linii kolejowej z Rosji do Korei. USA twierdzi, że ma informacje dotyczące dostaw sprzętu zbrojnego.
Władimir Putin traci sojuszników. Już nawet najwięksi propagandziści nie wierzą, że Rosja może wygrać wojnę w Ukrainie. Wiktor Sołowjow na antenie Rossija1 wprost przyznał, że jego kraj "nie wygra", co jest sporym zaskoczeniem.