Kreml krytykuje propozycję Europy dla Ukrainy. "Zupełnie niekonstruktywna"
Świat znów wstrzymał oddech w oczekiwaniu na decyzje dotyczące konfliktu na Ukrainie. Europejscy przywódcy przedstawili alternatywną propozycję planu pokojowego, mając nadzieję na przełom w negocjacjach. Jednak już pierwsze reakcje Kremla sugerują, że droga do porozumienia może być jeszcze bardziej wyboista, niż ktokolwiek przewidywał.
Europejski plan pokojowy pod ostrzałem Kremla
Europejscy przywódcy zaproponowali nową wersję planu pokojowego dla Ukrainy, różniącą się w kluczowych punktach od amerykańskiej propozycji. Jak stwierdził Uszakow, „na pierwszy rzut oka wydaje się zupełnie niekonstruktywny i nie odpowiada nam”.
Słowa doradcy Putina jasno pokazują, że Rosja nie zamierza w łatwy sposób przyjąć rozwiązań narzuconych przez Europę, co może oznaczać dalsze napięcia w negocjacjach i przedłużenie konfliktu.
Amerykański plan jako punkt odniesienia
Mimo krytyki wobec Europy, Kreml nie odrzuca całkowicie amerykańskiej propozycji. Uszakow przyznał, że „wiele zapisów tego planu wydaje się nam w pełni akceptowalnych”, choć niektóre z 28 punktów wymagają dalszego omówienia.
Warto zwrócić uwagę, że sam Putin ocenił amerykański plan jako potencjalną podstawę „ostatecznego pokojowego uregulowania” konfliktu, jednocześnie nie wykluczając zajęcia kolejnych terenów, jeśli plan nie zostanie przyjęty przez Ukrainę.
ZOBACZ TAKŻE: Paczki świąteczne dla pracowników Biedronki. Co jest w środku?
Sprzeczne sygnały wobec ukraińskiej strony
Sytuacja komplikuje się dodatkowo, gdy przyjrzymy się komentarzom polityków amerykańskich. Senator Marco Rubio, który kontaktował się ze stroną ukraińską, twierdzi, że wypracowano nowe rozwiązania, które Rosja „na pewno zaakceptuje”.
To stawia w kontrze oficjalne stanowisko Uszakowa i pokazuje, jak trudne może być wypracowanie wspólnej, akceptowalnej formuły pokoju. Czy negocjacje wkrótce przyjmą bardziej konstruktywny kierunek, czy też konflikt pozostanie w stanie zawieszenia?