16 rosyjskich bombowców ruszyło. Wiemy, co się dzieje

Bombowce w gotowości bojowej

Tu-22M3 są bombowcami dalekiego zasięgu, zdolnymi do przenoszenia ciężkiego uzbrojenia na odległość ponad 2400 kilometrów. Przeniesienie ich do Olenya oznacza, że w razie potrzeby mogą objąć swoim zasięgiem znaczną część terytorium Ukrainy. 

Maszyny te w przeszłości były wykorzystywane w operacjach ofensywnych, a ich obecność w północno-zachodniej części Rosji zwiększa elastyczność działań wojskowych w regionie i potencjalne możliwości szybkiego reagowania.

Ch-22 i Ch-32 – broń dalekiego zasięgu

Bombowce Tu-22M3 przenoszą pociski Ch-22 i Ch-32, które są naddźwiękowymi pociskami manewrującymi. Ch-22, rozwijany od końca lat 50., był początkowo przeznaczony do atakowania okrętów i posiada głowicę konwencjonalną lub jądrową o masie 960 kg. 

Ch-32 jest głęboko zmodernizowaną wersją Ch-22 – dzięki powiększonym zbiornikom paliwa zasięg pocisku wynosi od 600 do 1000 kilometrów, a prędkość osiąga 3,5–4,6 Macha. Nowoczesny system naprowadzania radarowo-inercyjny zwiększa odporność na zakłócenia i precyzję trafienia, co czyni go groźnym elementem rosyjskiego arsenału dalekiego zasięgu.

Potencjalne zagrożenie i kontekst historyczny

Przed operacją „Pajęczyna” Tu-22M3 były regularnie wykorzystywane do ataków na Ukrainę, po czym przeniesiono je na Daleki Wschód. W sierpniu jeden z pocisków wystrzelonych z bombowca zniszczył kilka budynków mieszkalnych w Mikołajowie, co pokazało potencjał destrukcyjny tych maszyn, mimo pewnych ograniczeń celności. 

Obecne przemieszczenie 16 bombowców bliżej granicy, w połączeniu z możliwością użycia nowoczesnych pocisków Ch-32, wskazuje na realną gotowość Rosji do eskalacji działań lub przynajmniej zwiększenia presji strategicznej na Ukrainę, a sama operacja może służyć zarówno jako demonstracja siły, jak i przygotowanie do ewentualnych przyszłych ataków.