Coraz bliżej zawirowania w pogodzie. Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i niemieccy synoptycy alarmują, że na horyzoncie pojawia się zimny pazur mrozów. Wszystko wskazuje na to, że i tym razem ich przewidywania będą słuszne. Kiedy należy spodziewać się zimna oraz opadów śniegu?
Prognoza pogody na poniedziałek (19 lutego) nie zachwyca. Nasz kraj znalazł się w zasięgu frontu, przynoszącego intensywne opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Fakt ten będzie próbowała wynagrodzić nam temperatura, która nigdzie nie spadnie poniżej zera, choć zaobserwujemy duży kontrast termiczny między wschodem a zachodem. Co gorsze, na poprawę tego stanu rzeczy nie ma co liczyć przez kilka najbliższych dni. Wiosną czuć będzie znów dopiero pod koniec tygodnia.
Sobota niemal w całej Polsce zapowiada się bardzo pochmurnie i deszczowo. Mimo dosyć wysokiej temperatury w dzień, w nocy znów mogą pojawić się przymrozki, a słupki rtęci spadną poniżej zera. Momentami spodziewajmy się także silniejszych podmuchów wiatru.
Meteorolodzy mają nie najlepszą informację. W ostatnich dniach mogliśmy cieszyć się słońcem i wysokimi, jak na luty, temperaturami. Już w weekend należy spodziewać się mniej przyjemnej pogody. Do Polski wróci deszczowa aura, nie zabraknie także śniegu. Pierwsze oznaki zmiany pogody zobaczymy już w nocy z soboty na niedzielę. W niektórych miejscach może być wyjątkowo ślisko.
Zima nie chce dać za wygraną i wciąż toczy walkę z przebijającą się coraz wyraźniej wczesną wiosną. Ostatnie dni przyniosły prawdziwy powiew tej drugiej, ale na horyzoncie widać już kolejne opady śniegu i mróz. Tak wynika przynajmniej z najnowszych pogodowych informacji przekazanych przez synoptyków Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Przed nami prawdziwa huśtawka kapryśnej aury.
Wielu cieszy się z obecnej, cieplejszej pogody i ma nadzieje, że pozostanie ona taka aż do wiosny. W rzeczywistości nie powinniśmy jeszcze żegnać się z zimową aurą. Przyjemna jak na luty pogoda ma miejsce za sprawą antycyklonu, który jednocześnie przyniósł ekstremalnie niskie temperatury do Rosji. Już niedługo do Polski napłynie arktyczne powietrze, które przywróci mróz i śnieg.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej stworzył eksperymentalną prognozę pogody na wiosnę 2024 roku. Sprawdzono, jak będą wyglądać najbliższe cztery miesiące. Warto zwrócić szczególną uwagę na kwiecień i czerwiec, które będą odstępstwem od wieloletniej normy.
Luty rozpieszcza Polaków iście wiosenną aurą. W niedzielę termometry w wielu regionach wskazywały blisko 10 st. C. Ochłodzenie nie nadejdzie także w najbliższym tygodniu. Nie oznacza to jednak, że unikniemy komplikacji. Damian Dąbrowski, geograf i meteorolog ze Świętochłowic, zwrócił uwagę na bardzo poważny problem.
W najbliższych dniach czeka nas zaskakujące jak na ten miesiąc ocieplenie. Na południu kraju termometry wskażą nawet 11-12 st. Celsjusza. Meteorolodzy nie mają jednak najlepszych wieści co do najbliższych tygodni. Druga połowa lutego nie będzie tak ciepła jak na początku miesiąca.
Najbliższe dni przyniosą niespotykane jak na tę porę roku temperatury. W weekend na południu kraju termometry wskażą nawet 16 stopni Celsjusza. Wiosna nie zostanie jednak z nami na długo. Niedługo dojdzie do kolejnej rewolucji.
Obecne wichury, które opanowały niemal całą Polskę, już niebawem mogą stopniowo słabnąć. Synoptycy przewidują w ciągu najbliższych dni powrót prawdziwej, mroźnej zimy. Miejscami może spać nawet do 10 centymetrów śniegu. Warto zastanowić się dwa razy, zanim schowamy zimowe kurtki.
W niedziele 4 lutego termometry będą pokazywać wysokie, jak na luty, pomiary. Odczuwalna temperatura będzie jednak zdecydowanie niższa – wszystko przez dość silny i porywisty wiatr. Jednak apogeum niebezpiecznej pogody czeka nas dopiero jutro. W Sudetach porywy mogą sięgać nawet do 160 km/h.
Prognoza pogody na najbliższe dni może być niemiłym zaskoczeniem dla tej części Polaków, która obecnie cieszy się z wysokich temperatur. Na powrót wiosny trzeba będzie jeszcze poczekać. Druga połowa lutego przyniesie pogodową rewolucję.
Bardzo wietrzna pogoda niemal w całej Polsce może dać nam się we znaki już w najbliższych godzinach. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem. W niektórych regionach wydano alerty drugiego stopnia. Synoptycy prognozują także niebezpieczne roztopy, zwłaszcza na południu Polski.
Choć w wielu rejonach kraju od kilku dni panują już dodatnie temperatury, eksperci ostrzegają przed przedwczesnym witaniem się z wiosną. Już niebawem do Polski ma powrócić sroga zima, a synoptycy wskazują, że miejscami termometry mogą pokazać nawet do -20 stopni Celsjusza.
Pogoda na czwartek zapowiada się niebezpiecznie. Zgodnie z prognozami z poprzedniego tygodnia, pierwsze godziny upłyną pod znakiem deszczu ze śniegiem, wichur, a także obfitych opadów śniegu. Jak przewiduje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w kolejnych godzinach będzie tylko gorzej.
Niebezpieczna sytuacja na Mazowszu. Wody w rzekach wezbrały do tego stopnia, iż mieszkańcy przygotowują się na podtopienia i powódź. Część uczniów została w domu, gdyż szkoła została odcięta od reszty regionu. Gmina Zabrodzie wezwała do opuszczenia przez mieszkańców terenu zagrożonego. IMGW podtrzymuje czerwone alerty hydrologiczne. Część osób musi uciekać z własnych domów, inni zostali odcięci od świata.
Koniec stycznia zaskoczył mieszkańców Polski nagłym ociepleniem. Niestety, wraz z nim przyszły także roztopy, a te mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Na dodatek, w wielu regionach w najbliższym czasie naprawdę silnie powieje. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla kilku województw.
Nadchodzą kolejne zawirowania w pogodzie. Mimo wysokiej jak na tę porę roku temperatury na terenie całego kraju dokuczać będą nam wichury, które utrzymają się przez kilka kolejnych dni. W Sudetach wiać będzie nawet do 100 km/h, a następnego dnia nad morzem do 120 km/h.
Pogoda w Polsce w najbliższym czasie będzie wyjątkowo niebezpieczna i nieprzewidywalna. Eksperci z IMGW ostrzegają Polaków przed zawiejami i zamieciami śnieżnymi, oblodzeniami, mrozami i porywistymi wichurami. W niektórych częściach Polski wiatr zawieje z prędkością ponad 110 kilometrów na godzinę. Lepiej zostać w domu.
Sytuacja jest na tyle poważna, iż Polacy otrzymali specjalny alert RCB. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed niebezpiecznymi warunkami na drodze. IMGW również alarmuje. Mowa nie tylko o śliskich drogach. Zima nie odpuszcza.
Jasnowidz z Człuchowa wie, jaka pogoda czeka nas wiosną i latem 2024 roku. Krzysztof Jackowski najnowszą wizją podzielił się z “Super Expressem”, któremu zdradził, co zobaczył. Wielu Polaków, czytając o przeczuciach wróża, z pewnością będzie zaskoczonych. Jeśli wierzyć w prognozy, w tym roku pogoda zamiesza w kalendarzu niejednego urlopowicza.
Pogoda w czwartek może być wyjątkowo niebezpieczna. Dla przeważającej części Polski obowiązują żółte ostrzeżenia meteorologiczne. Szczególnie uważać trzeba będzie na drogach oraz chodnikach, ponieważ synoptycy zapowiedzieli zamarzanie mokrej nawierzchni po opadach deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu.
Prognoza pogody przynosi ze sobą szereg poważnych alertów. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej alarmuje, iż zima na dobre rozgościła się nad Wisłą. Zamiecie i zawieje śnieżne oraz regularne śnieżyce mocno utrudnią życie w najbliższym czasie. Porywy wiatru będą sięgać niemal 100 km/h.
Kilkudniowe ocieplenie powoli dobiega końca, a w jego miejscu wróci lekki mróz. Ten stan jednak również nie pozostanie z nami na długo – wędrujące nad północą i środkową Europą niże znów przyniosą na tereny Polski cieplejsze powietrze. IMGW wydał alerty pogodowe, ostrzega przez silnym wiatrem oraz zawiejami i zamieciami.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował prognozę pogody na weekend i pierwsze dni tygodnia. Nie są one optymistyczne. Należy spodziewać się znacznych opadów deszczu i śniegu. We wtorek na chwile powrócą także niższe temperatury.
W ostatnim czasie pogoda jest dość dynamiczna i zmienia się z godziny na godzinę. Synoptycy mają więc wielki problem, by dokładnie przewidzieć to, jaka aura zagości za naszymi oknami za dwa lub trzy dni, a co dopiero mówić o dłuższej perspektywie. Tymczasem górale sięgają do ludowych mądrości oraz wieloletniego doświadczenia i wszystko wykładają jak na tacy. Jak przebiegać będzie zima? A co z wiosną i latem? Mieszkańcy południa Polski uchylili rąbka tajemnicy.
Zima miała powoli odchodzić, ale prognozy pogody pokazują, że nie jest to prawda. Mróz, śnieg i wiatr będą towarzyszyć Polakom nie tylko w weekend 13-14.01. Najnowsze informacje na temat pogody wskazują na to, iż koniec przyszłego tygodnia przyniesie ze sobą śnieżycę, a przyrost 40 cm śniegu nie będzie domeną regionów górskich. Trzeba się na to przygotować.