Donald Tusk pojawił się 20 stycznia z wizytą w Lublinie. Były premier odpowiadał na pytania mieszkańców, chcących zaznajomić się z programem jego partii. Polityka pytano o kwestię uproszczenia podatków, czy też przejęcia danych zobowiązań przez państwo, w celu zredukowania kosztów prowadzenia działalności gospodarczej.
Donald Tusk opublikował w sieci nowy filmik, który z pewnością nie przypadnie do gustu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Były premier postanowił sięgnąć po naprawdę ciężkie działa i dosłownie zmiażdżył rząd Mateusza Morawieckiego, prezentując wymowne statystyki, na tle których obecna władza, delikatnie mówiąc, nie prezentuje się najlepiej. Na dodatek, wszystko okraszono idealnie budującą dramatyzm sytuacji muzyką i efektownym montażem. Czy to już pora na Oscara?
"Istnieje zasadnicza różnica między szefami dwóch partii politycznych: Donald Tusk oddałby Polskę za czapkę śliwek, a prezes Kaczyński prawdopodobnie za Polskę oddałby życie" - oznajmił w "Gościu Wydarzeń" Paweł Kukiz.Paweł Kukiz w "Gościu Wydarzeń" zabrał głos na temat wyborów parlamentarnych, które odbędą się jeszcze w tym roku. Okazuje się, że polityk nie wie, w jakiej formule wystartuje jego partia. - Jest mi absolutnie obojętne, czy ordynację większościową, referenda, antykorupcję i antysitwę wprowadzę samodzielnie — co jest niemożliwe — czy z panem Biedroniem, panem Czarzastym, czy z panem Schetyną, czy panem Kaczyńskim, czy z kimkolwiek innym — oznajmił polityk, dodając, że chce "zmienić reguły w tym państwie".
Poseł PO Cezary Tomczyk zapowiada złożenie skargi do KRRiT w sprawie materiału, który pojawił się na antenie TVP Info. W opinii polityka, dziennikarze państwowej stacji dopuścili się daleko idącej manipulacji. W wyniku dokonanego montażu lider PO, zamiast rzeczywistego negatywnego stosunku jaki wyrażał do stacji, zachwalał ich "profesjonalizm".
Stosunek wspierającej aktualną władzę Telewizji Publicznej do Donalda Tuska jest doskonale wszystkim znany. TVP korzysta niemal z każdej okazji, żeby dopiec liderowi Platformy Obywatelskiej. Tym razem na antenie TVP Info pojawiła się autoreklama w formie spotu, w której były premier rzekomo zachwala publiczne rozgłośnie. Okazało się, że wypowiedź polityka została wyrwana z kontekstu, a prawdziwy sens jest zupełnie inny.
Donald Tusk podczas konwencji PO w lipcu 2022 roku zarzucał prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu brak kompetencji. Zapowiadał też, że gdy PO wygra wybory, "wyprowadzi" prezesa z Narodowego Banku Polskiego. Okazało się, że od września 2022 roku w sprawie słów Tuska prowadzone jest prokuratorskie śledztwo. Były premier mógł popełnić trzy poważne przestępstwa.
Kwestia emerytur jest jedną z kluczowych w obliczu kampanii przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Rząd Zjednoczonej Prawicy kusi "trzynastkami" i "czternastkami" czy pomysłami takimi jak Babcia plus. Jednocześnie straszy, że po ew. dojściu do władzy opozycji przywrócony zostanie wyższy wiek emerytalny, który niegdyś wprowadził gabinet Donalda Tuska. Co na to przewodniczący PO?
Dziennikarze Newsweeka poinformowali, że na wolność wyszedł mężczyzna, który groził Donaldowi Tuskowi po zamachu na Pawła Adamowicza. Reporterzy ujawnili również treść gróźb wysyłanych do przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, co zdecydowało o przyznaniu mu państwowej ochrony.
Prawo i Sprawiedliwość w nowy rok weszło ze starym przekazem - przyjdzie zły Tusk i odbierze wszystko, co my wam daliśmy. Można by odnieść wrażenie, że niechęć do Donalda Tuska to teraz jedna z niewielu rzeczy, która łączy dziś popękaną Zjednoczoną Prawicę. Czy to wystarczy partii Jarosława Kaczyńskiego, aby wygrać nadchodzące wybory parlamentarne? Już w pierwszych dniach nowego roku premier Mateusz Morawiecki zwołał konferencję prasową. Co było jej głównym tematem? Afera wokół cen paliw na stacjach Orlenu? A może informacja o dojściu do porozumienia w sprawie KPO? Nie i nie. Premier zwołał konferencję, aby "świętować" 10. rocznicę podniesienia wieku emerytalnego przez rząd Donalda Tuska. Taki ruch ze strony partii rządzącej może zwiastować, jak będzie wyglądał nadchodzący rok, w którym odbędą się wybory parlamentarne.
Beata Szydło zarzuciła Donaldowi Tuskowi, że wprowadził niekorzystne dla Polaków zmiany w systemie emerytalnym. - Donald Tusk i członkowie jego Rady Gospodarczej długo naradzali się, jak "naprawić" system emerytalny w Polsce - napisała. Co ciekawe, w rzeczonej radzie zasiadał także obecny premier i partyjny kolega Beaty Szydło, Mateusz Morawiecki.
Pracownia SW Research przeprowadziła sondaż, w którym zapytano, kogo Polacy widzieliby na stanowisku premiera po wygranej opozycji w wyborach parlamentarnych, które czekają nas jesienią. Okazało się, że na Rafała Trzaskowskiego postawiło więcej respondentów niż na Donalda Tuska.
Donald Tusk złożył Polakom sylwestrowe życzenia. Były premier we frywolnym filmiku umieszczonym w mediach społecznościowych żegnał mało udany rok 2022 i z wielkimi nadziejami mówił o nadchodzących zmianach, nie szczędząc przy tym drobnych uszczypliwości swoim oponentom.
Wojna w Ukrainie, która wybuchła na początku roku, nie ostudziła nastrojów polskich polityków. Przez ostatnie miesiące Jarosław Kaczyński walczył z wyimaginowanymi wrogami, Mateusz Morawiecki ścierał się ze Zbigniewem Ziobro, a Donald Tusk punktował problemy, z którymi Polacy borykają się przez rząd PiS. Wszystko wskazuje na to, że 2023 rok będzie jeszcze bardziej emocjonujący.- Bliskość wojny w niczym nie zmniejszyła polaryzacji naszych elit politycznych, a rządzący obóz - poza kilkoma gestami - nie wycofał się ze swojego skrajnie konfrontacyjnego stylu prowadzenia polityki. W nim opozycja przedstawiana jest nie tyle jako polityczny przeciwnik i równoprawny konkurent w walce o poparcie Polaków, ile jako wróg, zagrożenie dla wspólnoty politycznej, które należy z niej wyeliminować, zanim ją zniszczy - pisze Jakub Majmurek na łamach portalu Wirtualna Polska.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk kilka dni temu został objęty ochroną przez SOP. Decyzję w tej sprawie podjął minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Robert Biedroń, który był rozmówcą portalu Wirtualna Polska, jest zwolennikiem tego pomysłu. - Nie widzę żadnej dyskusji - mówi dla WP.Donald Tusk złożył wniosek o ochronę SOP w związku z nasilającymi się groźbami wobec siebie i swoich najbliższych. - Każdego tygodnia w listach i mediach społecznościowych znajduję groźby pod adresem moich bliskich i wyroki śmierci oraz zapowiedzi zamachu na mnie. W grudniu policja poinformowała mnie, że zagrożenie zamachem jest realne i konkretne, jak nigdy przedtem - tłumaczył lider PO.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, decyzją ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego, został objęty ochroną przez SOP. Powodem miały być kierowane pod jego adresem groźby. - Każdego tygodnia w listach i mediach społecznościowych znajduję groźby pod adresem moich bliskich i wyroki śmierci oraz zapowiedzi zamachu na mnie. W grudniu policja poinformowała mnie, że zagrożenie zamachem jest realne i konkretne, jak nigdy przedtem - oznajmił Donald Tusk w odpowiedzi na doniesienia o przyznaniu mu ochrony SOP.Rzecznik PO Jan Grabiec w rozmowie z portalem Wirtualna Polska przekazał, że o ochronę SOP formalnie zawnioskowała partia, ale wniosek w tej sprawie "został wzmocniony" przez policję. - W ostatnim czasie, przed okresem świątecznym, pojawił się zupełnie nowy sygnał ze strony policji o konkretnym zagrożeniu, o którym wcześniej nie wiedzieliśmy. Dlatego zwróciliśmy się z odpowiednim, formalnym wnioskiem do SOP. Wniosek ten został rozpatrzony pozytywnie - dodawał.
Wirtualna Polska zapytała Polaków, którzy politycy zrobili na nich najgorsze wrażenie w mijającym roku. Pierwsze dwa miejsca nie są zaskoczeniem. Zajęli je oczywiście Jarosław Kaczyński i Donald Tusk. Kto depcze im po piętach?2022 rok był niewątpliwie bardzo burzliwym i nieprzewidywalnym czasem. Wciąż trwająca pandemia koronawirusa, wybuch wojny w Ukrainie, galopująca inflacja i konflikt dotyczący funduszy KPO przyniosły Polakom wiele trudnych emocji. Jak - zdaniem respondentów sondażu portalu Wirtualna Polska - poradzili sobie polscy politycy?
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk został objęty ochroną przez SOP. Decyzję w tej sprawie miał podjąć minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Bartosz Arłukowicz w rozmowie z portalem Wirtualna Polska ocenił, że winna pogróżek, które dostaje były szef rządu, jest między innymi TVP.Donald Tusk przyznał, że w ostatnim czasie groźby wobec niego i jego najbliższych się nasiliły, dlatego złożył wniosek o ochronę SOP. - Każdego tygodnia w listach i mediach społecznościowych znajduję groźby pod adresem moich bliskich i wyroki śmierci oraz zapowiedzi zamachu na mnie. W grudniu policja poinformowała mnie, że zagrożenie zamachem jest realne i konkretne, jak nigdy przedtem - tłumaczył lider PO.
Przed Świętami Bożego Narodzenia Donald Tusk złożył pozew przeciwko TVP w związku z ochroną dóbr osobistych. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej uznał, że telewizja publiczna naruszyła je, publikując co najmniej 28 razy w głównym wydaniu Wiadomości jego wizerunek w czerwonej poświacie z celownikiem nakierowanym na jego klatkę piersiową.Pozew Tuska przeciwko TVPReporterzy Radia Zet dotarli do treści pozwu, który Donald Tusk złożył do Sądu Okręgowego w Warszawie. - Z treści materiałów TVP wynika, że Donalda Tuska cechuje: brak wiarygodności, zmienność poglądów, hipokryzja, skłonność do kłamstwa, agresja, ponadto służalczość w stosunku do Niemców i uległość wobec Rosjan, antyfeminizm, pogarda dla ludu, cynizm. (...) W analizowanych materiałach łamano regułę oddzielania informacji od komentarza, ponadto prezenterzy i reporterzy "Wiadomości" naruszyli wielokrotnie zasadę neutralności, która wyraża się poprzez brak emocjonalnego stosunku do czytanych przekazów - głosi dokument.Do pozwu dołączono 28 screenów z 28 nagrań głównych wydań Wiadomości TVP. Widać na nich wizerunek Donalda Tuska, z celownikiem na piersi i w czerwonej poświacie. - Abstrahując od wyżej opisanych stosowanych przez TVP metod, część materiałów zawierało dodatkowo symbol focusa, który w ocenie strony powodowej przypomina celownik broni palnej - napisali prawnicy byłego premiera.Autorzy pozwu przytoczyli opinię prof. dr hab. Magdalena Mateja, która wprost stwierdziła, iż sposób prezentowania wizerunku Donalda Tuska może wręcz zachęcać do fizycznych ataków na powoda. - Komunikaty wizualne, w szczególności sugestywna symbolika, które wraz z wypowiedziami językowymi składają się treść "Wiadomości", prowadzą do swoistego naznaczenia, napiętnowania opozycyjnego polityka - oceniła ekspertka.
"Wiadomości" TVP nie przestają zaskakiwać swoich widzów. W środę, po tym jak do mediów napłynęła informacja o tym, że Donalda Tuska objęto ochroną Służby Ochrony Państwa, w głównym serwisie TVP1 poświęcono tej kwestii zadziwiająco mało miejsca. "Dziennikarze" telewizji publicznej musieli mieć wielki ból głowy, zastanawiając się, jak "ugryźć" fakt, że decyzję wydał nie kto inny, jak szef MSWiA Mariusz Kamiński. Ostatecznie, postanowiono przykryć ją problemami finansowymi partii Szymona Hołowni.
Donald Tusk został objęty ochroną Służby Ochrony Państwa. Przywilej ten przysługuje najważniejszym osobom w Polsce, jednak ze względu na konkretne przesłanki, obstawę otrzymał także lider największej partii opozycyjnej. Kulisy całej sytuacji opisuje w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Jan Grabiec, rzecznik PO.
- Panie Tusk, polecam układać klocki z wnukami, a nie bawić się w politykę - to rada, jaką Jacek Sasin podzielił się z liderem Platformy Obywatelskiej w odpowiedzi na opublikowany przez niego w miniony weekend film. W nagraniu były premier wysunął mocne działa i oskarżył rządy Zjednoczonej Prawicy o doprowadzenie do "największej afery XXI wieku". Chodzi, oczywiście, o sprzedanie inwestorom z Arabii Saudyjskiej części udziałów w Rafinerii Gdańskiej.
Już jutro Wigilia Bożego Narodzenia. Z okazji świąt życzenia Polakom postanowili złożyć najważniejsi politycy w kraju. Niektórzy ograniczyli się do kurtuazyjnych formułek, inni zaś odnieśli się do bieżących wydarzeń. Czego życzą nam polityczni liderzy?
Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym o własnych siłach w rytm hiszpańskiej melodii niesie wielką choinkę do domu. Jak można wywnioskować z komentarza byłego premiera nie potrafił on odmówić swojej wnuczce, która przekonała go do wzięcia choinki we własne ręce.
Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. Można o nich powiedzieć bardzo wiele, ale na pewno nie można im odmówić tego, że to właśnie oni kreują polską politykę od wielu lat. Różni ich wiele, łączy to, że obaj sprawowali funkcję premiera i obaj stoją za wszelkimi krokami dwóch największych partii politycznych w Polsce. W przyszłym roku czeka nas kolejna odsłona starcia pomiędzy tymi wytrawnymi politykami - może ostatnia ze względu na wiek prezesa PiS. Fakt zadał pytanie Polakom, za rządów którego żyło się lepiej.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej odniósł się do zaproponowanego przez premiera Mateusza Morawieckiego kompromisu ws. ustawy o Sądzie Najwyższym. - PiS uległ presji - oświadczył Donald Tusk. Skrytykował też szefa rządu za "jeżdżenie do Brukseli na kolanach", które, w jego opinii, powinno być zastąpione dobrymi zmianami w prawie.
Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym dzieli się z obserwatorami swoimi uwagami dotyczącymi biegania w śnieżnych warunkach. Były premier zwrócił uwagę, iż jogging w śnieżnej aurze nie należy do najłatwiejszych.
Donald Tusk zarzucił prezydentowi Andrzejowi Dudzie, że przed wojną w Ukrainie odwoływał się do "antyukraińskich resentymentów". Na te poważne oskarżenia postanowił natychmiast zareagować prezydencki minister Paweł Szrot, który zasugerował, iż jest to kłamstwo. - Czekam na choć jeden przykład - odpowiedział, ale reakcji ze strony byłego premiera już się nie doczekał.
Mateusz Morawiecki i Zbigniew Ziobro raczej nie dojdą do porozumienia. Wirtualna Polska donosi, że nawet Donald Tusk nie wierzy jednak w powodzenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości. - Te wszystkie plotki o tym, że rzekomo ktoś z PiS zagłosuje przeciwko Ziobrze w Sejmie, to są bujdy na resorach - mówią rozmówcy portalu.Politycy PSL i Lewicy od kilku dni szumnie zapowiadają w mediach rozłam w koalicji rządzącej. Robert Biedroń, który był rozmówcą portalu Wirtualna Polska, twierdził, że kilku posłów PiS mogłoby nie dotrzeć na głosowanie. Nie brakuje też głosów, że politycy z obozu Jarosława Kaczyńskiego zagłosują tak, jak opozycjoniści.