Deklaracja Tuska ws. aborcji doprowadzi do rozłamu w PO? Nie wszyscy posłowie zgadzają się z liderem
Po deklaracji Donalda Tuska dotyczącej przerwania ciąży do 12 tygodnia, ze startu w najbliższych wyborach parlamentarnych zrezygnował poseł PO Bogusław Sonik. Polityk podkreślił, iż jego ruch jest uprzedzający, aczkolwiek niewykluczający. W najbliższej przyszłości planuje on bowiem start w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Bogusław Sonik dystansuje się od słów Donalda Tuska
- Nie chcę nikomu dawać okazji skreślenia mnie z listy, dlatego zamierzam wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Tam nie ma wymogów dotyczących aborcji - wyznał w rozmowie z Interią poseł PO, Bogusław Sonik.
Deklaracja wygłoszona przez Donalda Tuska podczas Campusu Polska Przyszłości 2022, wywołała poruszenie nie tylko po stronie obozu władzy, ale również wśród konserwatywnej części Platformy Obywatelskiej. Jak zaznaczyła posłanka PO, Joanna Fabisiak, słowa lidera jej partii mogą zostać odebrane przez niektórych jako groźba, zaś sam wymiar etyczny sprawy pozostawiałby faktyczną decyzję w rękach każdego członka ugrupowania.
- Jeśli zmienia się profil partii, podejście do pewnych kwestii, a ktoś uzna to za niezgodne z jego przekonaniami, sam wyciągnie wnioski i podejmie odpowiednie decyzje - powiedziała Fabisiak. Czy oznacza to potencjalny podział w szeregach PO?
Deklaracja Donalda Tuska
- Aborcja decyzją kobiety, a nie księdza, prokuratora, policjanta czy działacza partyjnego. Zapisaliśmy to jako konkretny projekt i będziemy w stanie zaproponować go Sejmowi pierwszego dnia po najbliższych wyborach. Aborcja do 12 tygodnia decyzja wyłącznie kobiety - mówił w trakcie Campusu Donald Tusk - Tu nie chodzi o to, że rozstrzygamy w ten sposób, czy aborcja jest ok, czy nie ok. Rozstrzygamy, kto powinien podejmować taką decyzję - kontynuował polityk - Osoby, które uznają inaczej, nie znajdą miejsca na listach PO do parlamentu - dodawał lider partii, który podkreślił, iż przyszła pora na jednoznaczne stanowisko w tej sprawie.
.@donaldtusk: Aborcja decyzją kobiety, nie księdza, prokuratora, działacza partyjnego. Nie rozstrzygamy, czy aborcja jest OK, czy nie. Rozstrzygamy,kto podejmuje decyzję. Będę w tej sprawie twardo wykorzystywał swoją pozycję w trakcie kształtowania list do parlamentu.#Campus2022 pic.twitter.com/iOFUCNjKVS
— Campus Polska Przyszłości (@Campus_Polska) August 31, 2022
Liberalne skrzydło Platformy Obywatelskiej
Jeszcze w czasach koalicji PO-PSL większość członków ugrupowania Donalda Tuska optowała za utrzymaniem tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r. Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w 2020 r. stwierdzającym, iż Art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży jest niezgodny z art. 38 w związku z art. 30 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, wybuchły strajki na skalę całego kraju. I choć nie zmieniły one podejścia rządu do podtrzymania zapisów z 1993 r. (co byłoby i tak niemożliwe w obliczu wyroku TK, chyba że przyjęto by rozumowanie prawa według Zjednoczonej Prawicy) głos liberalizującego skrzydła w PO stał się donioślejszy, a jej zdecydowanym liderem został organizator Campusu, Rafał Trzaskowski. Jak można było jednak zauważyć na wspólnej debacie prezydenta Warszawy i byłego premiera, ich partia wydaje się być w dobrej formie.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: dorzeczy.pl/pap.pl/wydarzenia.interia.pl/Goniec.pl