Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Zdenerwowany mężczyzna zapytał Donalda Tuska o pieniądze z Brukseli. Odpowiedź polityka trafiła w punkt
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 21.09.2022 15:13

Zdenerwowany mężczyzna zapytał Donalda Tuska o pieniądze z Brukseli. Odpowiedź polityka trafiła w punkt

Zdenerwowany mężczyzna zapytał Tuska o pieniądze z Brukseli. Odpowiedź polityka trafiła w punkt
Facebook/Platforma Obywatelska

Donald Tusk ponownie zawitał do Radomia, gdzie mówił o horrendalnych cenach prądu i fatalnej sytuacji mieszkańców miasta. Polityk odniósł się także do ostatnich ataków na jego osobę przypuszczonych przez premiera Mateusza Morawieckiego oraz porannego orędzia Władimira Putina. W pewnym momencie przemówienie lidera PO zostało zakłócone przez drobny incydent.

Donald Tusk spala kolejne litry paliwa, jeżdżąc po Polsce i odwiedzając postawionych w trudnej sytuacji obywateli. Lider PO ma póki co ten przywilej, że jest w opozycji i z łatwością może punktować rządzących za ich błędy, a tych jest niemało.

Były premier w ostatniej swojej aktywności mocno skupia się zwłaszcza na kwestiach drożyzny. Ta, zdaniem wielu ekspertów, może pogrążyć Zjednoczona Prawicę, dlatego mocno eksploatowana jest przez jej oponentów.

Nie tak dawno zresztą Tusk apelował do samego Jarosława Kaczyńskiego o stanowcze działania, mówiąc o zaciskającej się na szyi przedsiębiorców pętli. Odezwa nie spotkała się z adekwatną reakcją, a były szef Rady Europejskiej dotarł dziś do Radomia, w którym w lipcu zorganizował huczną konwencję.

Donald Tusk przerażony podwyżkami cen prądu w Radomiu

Tym razem Donald Tusk nie występował w ogromnej hali przepełnionej jego działaczami i zwolennikami, ale wybrał nieco skromniejsza oprawę i wystąpił przed radomskim magistratem.

- Przyjechałem dzisiaj do Radomia uderzony informacją o skali podwyżek cen prądu dla miasta, która obiegła cały kraj. Zbieramy te informacje, bo wiemy, że od tego zależy zdrowie i elementarny komfort tysięcy mieszkańców polskich miejscowości - wskazał Donald Tusk.

Lider PO zaznaczał, że na mapie Polski nie brakuje miejsc, skąd docierają dramatyczne doniesienia, ale Radom jest, według niego, "bardzo dramatycznym punktem".

- Mówimy tu, licząc wszystkie elementy tej podwyżki, aż o 900 proc. więcej za prąd, niż w zeszłym roku - tłumaczył.

Lider PO o Morawieckim: "Wstydzę się za niego"

Podczas konferencji były premier pytany był także o najnowszy spot PiS zatytułowany "Nie kłam Donald", sugerujący, że to on chciał uzależnienia Polski od Rosji.

Polityk nie chciał komentować wideo, oświadczając, że nie ma czasu na "oglądanie produkcji filmowych Mateusza Morawieckiego" i odbił piłeczkę oceniając, że zajmowanie się w takich czasach produkowaniem filmików to zachowanie "niegodne premiera".

Przypomniał też, że jeszcze kilka lat temu Morawiecki nie miał obiekcji, żeby z nim współpracować i był jego doradcą. Jak wiemy, dziś retoryka jest już zupełnie inna, a obecny szef rządu kpi z Tuska zarzucając mu prowadzenie "specjalnej operacji politycznej", mającej na celu "przefarbowanie" lidera PO i jego grupy politycznej. Z kolei Tusk oświadcza, że teraz to on czuje "wstyd" za oponenta.

Tusk o orędziu Putina: "Im bardziej brutalne zapowiedzi, tym bardziej powinniśmy być solidarni"

Donald Tusk nie pozostawił bez komentarza także słów innego polityka, a mianowicie Władimira Putina, który dziś rano wygłosił skandaliczne orędzie.

Zapowiedź tzw. referendów ma oznaczać, że Rosja otworzy sobie możliwość ataków wszystkimi siłami, w tym bronią nuklearną, gdyż uzna, że to Ukraina zajmuje tereny rosyjskie - ocenił lider PO.

Jak dodał, Rosja pręży muskuły i pokazuje determinację, a szantaż użyciem broni nuklearnej to próba dla całej Europy i Zachodu.

Im bardziej brutalne zapowiedzi dla świata i Ukrainy ma Putin, tym bardziej powinniśmy być solidarni - nadmienił.

Przypomnijmy, że równie stanowcze słowa i apel o konsolidację sił w obliczu agresywnej polityki Kremla Tusk wygłosił kilka dni temu w Poczdamie, podczas gali M100 Media Awards. Wystąpienie zaskoczyło wiele osób, bo, delikatnie mówiąc, nie było przychylne dla Niemiec, o których bierności pierwszy raz tak bardzo wprost mówił były polski premier.

Incydent podczas konferencji

Przemówienie Donalda Tuska, podobnie jak te na początku sierpnia w Jaktorowie, nie obyło się również bez incydentu z udziałem niezadowolonego z działań Tuska obywatela. Jeden z obecnych wśród gapiów mężczyzn postanoiwł odpowiedzieć na deklarację lidera PO, że to on "załatwił Polsce" pieniądze z Unii Europejskiej.

- Obiecywał pan: pojadę do Brukseli i załatwię! Załatwił pan?!"- krzyczał zbulwersowany słuchacz. Tusk odpowiedział jedynie, kończąc juz swoją konferencję: pojechałem i załatwiłem, trzeba je tylko wziąć.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: WP, Goniec.pl