Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Potężna awantura przed spotkaniem Kaczyńskiego. Policjanci musieli wkroczyć do akcji
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 30.03.2025 09:17

Potężna awantura przed spotkaniem Kaczyńskiego. Policjanci musieli wkroczyć do akcji

Jarosław Kaczyński
Fot. KAPIF

Jarosław Kaczyński pojawił się na granicy polsko-niemieckiej. Tuż przed jego przyjazdem doszło jednak do awantury. Nadpobudliwa kobieta próbowała sprowokować wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Na miejscu interweniowała policja. Trudno uwierzyć, co wykrzykiwała przeciwniczka polityczna prezesa PiS. Oto szczegóły.

PiS wspiera Karola Nawrockiego

Zbliżające się wybory prezydenckie wzbudzają w Polsce nie lada emocje. Przypomnijmy, że już 18 maja 2025 roku Polacy wybiorą osobę, która przez kolejnych pięć lat będzie reprezentowała nasz kraj na arenie międzynarodowej. Do walki o ten urząd staną między innymi Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej, Magdalena Biejat z Lewicy, Sławomir Mentzen z Konfederacji, Szymon Hołownia z Trzeciej Drogi czy Karol Nawrocki popierany przez PiS. Ten ostatni od samego początku kampanii wzbudza nie lada kontrowersje, a to za sprawą określania go mianem “kandydata obywatelskiego”.

Nawet ci, bo dziś tacy są, także po naszej stronie - Prawa i Sprawiedliwości, którzy byli za Karolem Nawrockim, ale nie wiedzieli do końca, czy to jest nasz partyjny kandydat, czy my go także popieramy jako kandydata obywatelskiego, już dzisiaj wiedzą. Wiedzą, że to nasz kandydat. Innego nie ma - mówił podczas konferencji w podwarszawskich Szeligach Jarosław Kaczyński.

Okazuje się jednak, że sytuacja Karola Nawrockiego jest mocno niepewna, o czym świadczą najnowsze sondaże. Z tego powodu sam Jarosław Kaczyński postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i wesprzeć kandydata podczas jego podróży po Polsce. Teraz prezes PiS pojawił się na granicy polsko-niemieckiej. Przed jego przyjazdem doszło jednak do mocno bulwersującej sytuacji. Nadpobudliwa kobieta próbowała sprowokować sympatyków partii. Słowa, które padały z jej ust, mogą zaskoczyć niejednego. Oto szczegóły.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

KAPIF_oryginal_K1054917F.jpg
Jarosław Kaczyński (2023). Fot. KAPIF
Nadciąga nagłe załamanie pogody, zacznie się już za chwilę. Śnieg i przymrozki to nie wszystko Tragiczny wypadek na leśnej drodze, nie żyje jedna osoba. Nie pomógł nawet śmigłowiec LPR

Jarosław Kaczyński musiał ratować sytuacje

Warto wspomnieć, że do tej pory sam Jarosław Kaczyński podkreślał, że Karol Nawrocki jest jedynie „kandydatem obywatelskim”, dlatego nie będzie jako prezes PiS czynnie angażował się w jego kampanie. Podczas niedawnego spotkania z dziennikarzami wspomniał nawet, że nie ma potrzeby, aby ruszał z prezesem IPN w trasę. Wszystko ze względu na fakt, że zdaniem polityka, kandydatowi popieranemu przez jego partię miało “iść dobrze”.

Ja w trasę nie ruszałem nawet z obecnym prezydentem (Andrzejem Dudą - przyp. red.). To jest tak silny człowiek, że naprawdę nie potrzeba. Idzie mu bardzo dobrze, ma bardzo duże powodzenie podczas spotkań, bardzo dobrze przemawia  - tłumaczył.

ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski ujawnił, co robi Putin. Zakpił z Trumpa

Wszystko zmieniło się jednak w połowie marca, gdy wyniki w sondażach zaczęły iść w dół, a Karola Nawrockiego prześcigał Sławomir Mentzen. Z tego powodu, jak donosili dziennikarze “Gazety Wyborczej”, prezes PiS postanowił włączyć się w trwającą kampanię i zachęcić do tego pozostałych członków Zjednoczonej Prawicy. To jednak miało nie spotkać się z pełną aprobatą, ponieważ w samym PiS nie ma zbyt dobrych nastrojów, a członkowie ugrupowania nie chcą zbytnio angażować się w promocję Nawrockiego.

Nawrocki nie porywa działaczy z Nowogrodzkiej. Na jednym z ostatnich spotkań w siedzibie partii Jarosław Kaczyński złościł się, że posłowie nie chcą pracować przy kampanii “obywatelskiego” kandydata - informował dziennik.

Mimo to Jarosław Kaczyński faktycznie zdecydował się wziąć spawy w swoje ręce i zaczął wielki przejazd po Polsce. W sobotę, 29 marca 2025 roku pojawił się w Słubicach na granicy polsko-niemieckiej, gdzie zaapelował do Polaków. Mało brakowało i jego wystąpienie uniemożliwiłaby agresywna kobieta. Oto co dokładnie wydarzyło się przed spotkaniem.

Jarosław Kaczyński apelował o rozważny wybór przy urnach

W trakcie spotkania z Polakami w Słubicach Jarosław Kaczyński odniósł się do kwestii związanych z bezpieczeństwem polskich granic oraz obecnością uchodźców na terenie naszego kraju. Prezes PiS przy okazji nie omieszkał zarzucić niemieckiej policji, że ta podrzuca nielegalnych migrantów do Polski. Przy okazji polityk zdecydował się także uderzyć w premiera Donalda Tuska.

Niemcy uważają, że wolno im robić wszystko, co chcą. Wjeżdżają na nasze terytoria. W tej chwili niemieckie samochody policyjne można zobaczyć daleko od zachodniej granicy. To jest sytuacja podległości. Dla Tuska i jego ludzi może to jest normalne, ale dla normalnych Polaków to sytuacja nie do przyjęcia - grzmiał.

ZOBACZ: Awantura z działaczem Konfederacji na spotkaniu z Hołownią. Padły mocne słowa

W trakcie spotkania nie zabrakło także tematu nadchodzących wyborów prezydenckich. Prezes PiS postanowił bowiem zaapelować do wszystkich zgromadzonych o mądry i rozważny wybór przy urnach. Jak podkreślił, stawka tej elekcji jest bardzo wysoka, a zwycięstwo kandydata popieranego przez jego partię może prowadzić “ku zmianie”.

Przed nami niezwykle ważne wybory prezydenckie. Jeśli je wygramy, to powstanie nowa sytuacja, nowa dynamika polityczna, która będzie prowadziła ku zmianie i powrotowi do tego, co w Polsce było - dodał.

Zanim jednak rozpoczęło się spotkanie z Jarosławem Kaczyński, mieszkańcy Słubic mieli okazję być świadkami nietypowego zdarzenia. W okolicy pojawiła się bowiem kobieta z megafonem, która zaczęła wykrzykiwać wulgarne słowa w kierunku prezesa PiS i różnych narodowości. Ze względu na obecność sympatyków Zjednoczonej Prawicy na miejscu szybko doszło do awantury.

Jedna z osób próbowała bowiem wyrwać kobiecie megafon. To właśnie wtedy rozpoczęła się szarpanina. Interweniować musiały służby. Policja odizolowała prowokująca kobietę od reszty osób na ulicy, chwilę z nią porozmawiano i finalnie polecono wejście do radiowozu. Co ciekawe, w trakcie swojego “wystąpienia” kobieta nie wykrzykiwała poglądów liberalnych, lecz manifestowała skrajne poglądy antysystemowe. Wśród jej krzyków usłyszeć można było hasła uderzające w politykę szczepionkową czy proukraińską.

KAPIF_oryginal_K1054923F.jpg
Jarosław Kaczyński (2023). Fot. KAPIF