Wołodymyr Zełenski ujawnił, co robi Putin. Zakpił z Trumpa
Kolejne zmasowane ataki Rosji na Ukrainę nie pozostają bez reakcji. Prezydent Wołodymyr Zełenski skrytykował działania Moskwy, podkreślając, że Władimir Putin kpi sobie z wysiłków międzynarodowych dążących do zaprowadzenia pokoju. W jego ocenie ataki nadal trwają, ponieważ Federacja Rosyjska nie odczuwa odpowiedniej presji międzynarodowej.
Rosja nie obawia się konsekwencji?
W ostatnich dniach Rosja przeprowadziła kolejny zmasowany atak na ukraińskie miasta, w tym na Dniepr. Prezydent Zełenski nie krył swojego oburzenia, czemu dał wyraz w jednym z wpisów w mediach społecznościowych.
Rosja kpi sobie z wysiłków świata na rzecz pokoju - przeciąga wojnę i dopuszcza się tego terroru, gdyż nadal nie odczuwa prawdziwej presji - napisał prezydent Ukrainy.
Słowa te padły po ataku, który miał miejsce w piątek wieczorem. W swoim komentarzu ukraiński lider podkreślił, że działania dyplomatyczne mogą przynieść efekty tylko wtedy, gdy będą wspierane odpowiednimi działaniami militarnymi oraz sankcjami, które pozbawią okupantów środków do prowadzenia wojny.
69 przypadków zachorowań w polskich przedszkolach. Siódemka dzieci trafiła do szpitaliWzrost liczby ofiar w wyniku ataku
Piątkowy atak Rosji, przeprowadzony z wykorzystaniem ponad 170 dronów, w tym ponad 100 Shahedów, był skierowany na regiony Dniepru, Kijowa, Sumy, Charkowa i Chmielnickiego. W wyniku bombardowań, w Dnieprze zginęły cztery osoby, a 21 zostało rannych, w tym kobieta w ciąży.
Drony uderzyły w budynki mieszkalne, garaże, kompleksy hotelowo-restauracyjne oraz warsztaty samochodowe. Zniszczenia były rozległe, a służby ratunkowe przez całą noc usuwały skutki ataku. Prezydent Zełenski wyraził wdzięczność wszystkim, którzy udzielają pomocy na miejscu, ratując ludzi i usuwając gruzy.
Rosja czuje się bezkarnie?
Wołodymyr Zełenski zwrócił uwagę, że choć Ukraina ma wsparcie międzynarodowe, to do zakończenia wojny niezbędne jest zaangażowanie wszystkich państw, w tym Stanów Zjednoczonych. W swojej wypowiedzi podkreślił, że presja wywierana na Rosję, zwłaszcza w formie sankcji gospodarczych oraz dostaw broni, jest niezbędna, aby powstrzymać eskalację konfliktu.
Jak zauważył prezydent Ukrainy, bez odpowiednich działań na poziomie międzynarodowym, Rosja będzie kontynuować swoje agresywne działania.
