Zagraniczne media wyśmiały Karola Nawrockiego. Niebywałe, co o nim napisali

Jedna wpadka Karola Nawrockiego naznaczyła jego wizerunek polityczny ogromną skazą. Eksperci w Polsce zwracają uwagę, że to może być przeszkoda nie do przejścia w kampanii wyborczej. Tymczasem o komentarz pokusiły się także zagraniczne media – portal BBC pisze o “skandalu”, jaki wywołał kandydat popierany przez PiS, a “jeszcze większym wstydem” nazywa to, co zamieszczał w sieci.
Karol Nawrocki potknął się, ale kontynuuje kampanię wyborczą
Karol Nawrocki, o którym prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił “nasz kandydat”, jeszcze do niedawna bardzo aktywnie uczestniczył w swojej kampanii wyborczej, stawiając się na spotkania w zakładach pracy i wiece z sympatykami. Tak było do czasu ujawnienia przez dziennikarzy niechlubnej informacji związanej z jego “drugą tożsamością”.
Prezes IPN nie tylko angażuje się w politykę – ma także zdolności literackie, potrafi władać piórem, zwłaszcza gdy chodzi o opisywanie trudnych wydarzeń z krańcowego okresu PRL. 17 marca portal Onet opublikował artykuł, w którym odsłonił tuszowane drugie oblicze Karola Nawrockiego. Okazało się, że jako Taduesz Batyr napisał i wydał biografię “Nikosia”, ojca chrzestnego trójmiejskiej mafii. Słynny Nikodem Skotarczak zginął w gangsterskich porachunkach, a nagranie, na którym widać jego ciało chwilę po zamachu, trafiło w ręce Karola Nawrockiego. Onet zaznacza, że ten sam pochwalił się tym w swojej książce.
Ale nie tyle o książkę tu chodzi, co o fakt, że Karol Nawrocki przez długi czas utrzymywał, że nie zna Tadeusza Batyry. Potem jednak jego dwie tożsamości spotkały się ze sobą i sprawa osiągnęła jeszcze większe kuriozum.
Tłumy ludzi nad Bałtykiem. Przyjechali w jednym celu, "parkingi wypełnione po brzegi""Myślę, że jest to sytuacja naturalna". Karol Nawrocki tłumaczył się z wpadki
Po publikacji tekstu Onetu kandydat na prezydenta Karol Nawrocki przyznał się do wszystkiego, jednocześnie podkreślając, że absolutnie nie widzi w tym nieetycznego zachowania. Przed złożeniem podpisów do Państwowej Komisji Wyborczej przekazał swoje stanowisko w tej sprawie. Jak tłumaczył, był pierwszą osobą, która miała odwagę opisać wygląd przestępczego półświatka.
Kandydatem jest Karol Nawrocki. Pseudonimy literackie nie są niczym nowym w literaturze i nauce. Jestem i byłem naukowcem, byłem pierwszym historykiem, który badał przestępczość zorganizowaną w czasach Polski komunistycznej. Gwarantuję, że te 1,3 mln to podpisy na Karola Nawrockiego – przekonywał.
Kandydat popierany przez PiS dodał, że zachował się nawet szlachetnie, publikując biografię gangstera. Kolejny raz podkreślił, że był pierwszym, dla którego wizja rozliczenia przestępców działających w PRL miała niebywale ważne znaczenie.
Jeśli mieliśmy w Polsce jednego historyka, który miał odwagę zajmować się przestępczością zorganizowaną w czasach PRL-u — to ja byłem tym historykiem. Tadeusz Batyr nie miał możliwości odwołać się do żadnych innych badań i źródeł naukowych. Myślę, że jest to sytuacja naturalna.
Jedno z największych zagranicznych mediów o Karolu Nawrockim: "Żenujące"
Przypomnijmy, że – jak ustaliły media – Karol Nawrocki w 2018 roku pojawił się pod pseudonimem "Tadeusz Batyr" w wywiadzie dla TVP. Postać o niewyraźnej twarzy i zmodulowanym głosie wychwalała Karola Nawrockiego (czyli de facto siebie): “To historyk, który zainspirował mnie do mojej pracy, pierwszy, który zajmował się zagadnieniami przestępczości zorganizowanej w PRL. Ja starałem się do tych suchych historycznych i badawczych prac doktora Nawrockiego dołożyć to, czym się zajmuję na co dzień: czyli publicystykę, ale też rozmowy z ludźmi, ze świadkami tamtych wydarzeń”.
Redakcja serwisu internetowego BBC – należąca do gigantycznego koncernu medialnego – kilka dni temu opublikowała artykuł, w którym surowo oceniła poczynania Karola Nawrockiego.
Zagraniczni dziennikarze tak samo zwrócili uwagę na posługiwanie się przez Karola Nawrockiego swoim alter ego, żeby zwiększać swoją wiarygodność i autorytet w oczach opinii publicznej. Wyszło jednak odwrotnie do zamiarów.
Mówi się, że pisarze są swoimi najgorszymi krytykami – ale dla człowieka, który mógłby zostać następnym prezydentem Polski, nic nie może być dalsze od prawdy – stwierdza BBC.
Z kolei czynem “jeszcze bardziej żenującym dla kandydata na prezydenta” BBC określa wpis zamieszczony przez niego w mediach społecznościowych, w którym Nawrocki wyznał, że Tadeusz Batyr poprosił go o "kilka wskazówek dotyczących uwikłań Nikosia”.
Czytaj także: Nietypowe sceny podczas konferencji Karola Nawrockiego. Wszystko po pytaniu dziennikarza TVP





































