Szef klubu PiS twierdzi, że w szeregach Platformy Obywatelskiej pojawił się pomysł założenia nowej partii. - Donald Tusk nie zjednoczy opozycji, nie zjednoczy nawet Platformy - napisał w felietonie Ryszard Terlecki. Polityk dodał, że wśród opozycji krążą teorię, że to lider PO "okazał się największym obciążeniem".Słowa Ryszarda Terleckiego, powołującego się na zakulisowe rozmowy i głosy, mogą być dla Donalda Tuska żółtą kartką ostrzegawczą. Politycy jego partii go porzucą na rzecz własnego ugrupowania? A może to Terlecki sam próbuje zbić na plotkach kapitał polityczny?- Mówi się o założeniu nowej partii, gdyż największym obciążeniem i przeszkodą w pozyskiwaniu wyborców okazał się jej lider - napisał w felietonie opublikowanym w piątek w "Dzienniku Polskim" szef klubu PiS.
Andrzej Duda czy Rafał Trzaskowski? Jarosław Kaczyński czy Donald Tusk? IBRiS na zlecenie Onetu sprawdziło, którzy politycy cieszą się największym zaufaniem Polaków. Najnowszy sondaż zaufania przyniósł duże zmiany.Pracownia IBRiS sprawdziła na zlecenie Onetu, który z polityków cieszy się największym zaufaniem Polaków. Badanie pokazuje, że niemal wszyscy politycy mają ten sam problem - wskaźnik braku zaufania jest u nich wyższy niż wskaźnik zaufania. Wyjątkami są Andrzej Duda, Rafał Trzaskowski i Piotr Zgorzelski z PSL.
Prezydentura Andrzeja Dudy potrwa jeszcze 3 lata, ale w PiS już myślą, kto w 2025 roku mógłby być kandydatem obecnej partii rządzącej. W rozmowach coraz częściej pojawia się nazwisko pełnego zapału Waldemara Budy.Andrzej Duda rozpoczął swoją drugą kadencję 6 sierpnia. Wedle konstytucji nie będzie mógł już kolejny raz kandydować na urząd głowy państwa. I choć jego prezydentura potrwa jeszcze trzy lata, to w PiS już myślą o tym, kogo wystawić w wyborach w 2025 roku.
Z najnowszego sondażu preferencji politycznych IPSOS-u dla portalu OKO.press wynika, że największą szansę na wygraną w wyborach parlamentarnych w 2023 r. ma koalicja opozycyjnych ugrupowań. Mogą liczyć na poparcie aż 50 proc. wyborców.
W środę 11 maja zaplanowane jest wyjazdowe posiedzenie klubu Prawa i Sprawiedliwości. Kilkuset posłów i senatów pojedzie do jednego z polskich ośrodków konferencyjno-wypoczynkowych. - To alert do wytężonej roboty przed wyborami - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" europoseł Ryszard Czarnecki. Na przyszły tydzień zaplanowano pierwsze od dawna wyjazdowe posiedzenie klubu parlamentarnego PiS. Wcześniej takie wyjazdy uniemożliwiała pandemia. - Przez okres pandemii nie było tego typu spotkań i wyjazdów. Ludzie oczekują zarówno dyskusji politycznej, ale też nieformalnych kontaktów, stąd takie wyjazdowe spotkanie PiS - skomentował Ryszard Czarnecki oraz dodał, że kluczowym momentem wieczoru będzie "przedstawienie przez prezesa PiS planu politycznego na najbliższe wybory".