Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Nieoczekiwany gość na wiecu Karola Nawrockiego. Poparcie tuż przed ciszą wyborczą
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 30.05.2025 19:34

Nieoczekiwany gość na wiecu Karola Nawrockiego. Poparcie tuż przed ciszą wyborczą

Nieoczekiwany gość na wiecu Karola Nawrockiego. Poparcie tuż przed ciszą wyborczą
Fot. Karol Nawrocki/X

Kampanie są już na ostatniej prostej i zaledwie kilka godzin dzieli nas od rozpoczęcia ciszy wyborczej. Kandydaci na prezydenta jednak nie próżnują i dalej podróżują po Polsce w poszukiwaniu głosów. W piątkowe popołudnie Karol Nawrocki wybrał się m.in. do Białej Podlaskiej. Tam pojawił się nieoczekiwany gość.

Ostatni dzień kampanii

Piątek jest ostatnim dniem kampanii przed drugą turą wyborów. W decydującym starciu o urząd prezydenta zmierzą się w niedzielę, 1 czerwca kandydat KO Rafał Trzaskowski i popierany przez PiS Karol Nawrocki. Różnice w sondażach pozostają minimalne, dlatego w ocenie ekspertów kluczowa jest teraz mobilizacja elektoratów. A ta jest spora, bowiem Nawrocki zaplanował przejechanie dziś kilkuset kilometrów i odwiedzeniu aż czterech województw. Na Lubelszczyźnie spotkać go mogli mieszkańcy Białej Podlaskiej.

Nieoczekiwany gość na wiecu Karola Nawrockiego. Poparcie tuż przed ciszą wyborczą
Fot. Karol Nawrocki/X

Nawrocki zaatakował Trzaskowskiego

Spotkanie wyborcze Karola Nawrockiego na Placu Wolności w Białej Podlaskiej przyciągnęło istne tłumy. “Tu jest Polska i jest jedna Polska, moi kochani. Tu jest Polska i to tak mocno czuć i mocno widać” - rozpoczął swoje przemówienie kandydat popierany przez PiS. Niedługo później zaatakował swojego rywala w batalii o fotel prezydenta.

Jest taki kandydat na urząd prezydenta, reprezentujący takie środowisko, które chciało powiedzieć, że na Lubelszczyźnie, na Podkarpaciu i na Podlasiu, i też w waszym rodzinnym mieście, Białej Podlaskiej, że nie ma Polski. Nie ma Polski, bo granica państwa polskiego jest na linii Wisły i nie będziemy bronić wschodu Polski – mówił w nawiązaniu do rzekomych planów swoich przeciwników politycznych.

“Mój kontrkandydat jest, drodzy państwo, tylko notariuszem Donalda Tuska. On jest tylko słupem Donalda Tuska, który ma być postawiony po to, aby zabrać nam Polskę, jaką znamy i jaką kochamy” – przekonywał ze sceny Nawrocki wywołując aplauz zgromadzonych. Wśród nich znalazł się pewien nieoczekiwany gość.

Nieoczekiwany gość na wiecu Karola Nawrockiego

“Ja jestem po prostu jednym z was. Jestem obywatelem państwa polskiego, który przeszedł długą drogę, żeby móc dzisiaj mierzyć się z człowiekiem, który jest wytworem laboratorium politycznego. Jest zlepkiem sondaży i briefów” - podgryzał dalej swojego rywala Nawrocki. Zaznaczył też, że wynik wyborów może być bardzo bliski, dlatego liczy się każdy głos.

Potrzebujemy jeszcze tych kilku godzin, żeby dojść do Polski naszych marzeń. Wszystko to jest w naszych rękach - podkreślał Nawrocki.

W trakcie swojego wystąpienia Nawrocki podziękował też osobom, które go poparły oraz nowym zwolennikom. W tej drugiej grupie jest Marek Jakubiak, który pojawił się w Białej Podlaskiej. “Polska to nie jest żadna brzydka pani na wydaniu, ale piękną i elokwentną damą, która porywa Europę. (...) My walczymy o Europę!” - przekonywał członek Federacji dla Rzeczypospolitej.

Następnie Jakubiak przywołał papieża Polaka. “Chciałbym oddać te dwa zdania największemu Polakowi ostatnich setek lat - Janowi Pawłowi II. Posłuchajcie” - powiedział ze sceny włączając nagranie, na którym słychać słowa Karola Wojtyły: "Zrozumcie wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić. Nie mogą mnie nie boleć".

Nieoczekiwany gość na wiecu Karola Nawrockiego. Poparcie tuż przed ciszą wyborczą
Fot. Karol Nawrocki/Facebook
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News