Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Trzaskowski z "nieuczciwą przewagą" w debacie TVP? Jest reakcja jego sztabu
Julia Dębek
Julia Dębek 12.05.2025 12:31

Trzaskowski z "nieuczciwą przewagą" w debacie TVP? Jest reakcja jego sztabu

Trzaskowski z "nieuczciwą przewagą" w debacie TVP? Jest reakcja jego sztabu
Fot. Adam Burakowski/East News

Na tydzień przed wyborami prezydenckimi emocje sięgają zenitu. W poniedziałek odbędzie się ostatnia, kluczowa debata kandydatów i kandydatek na urząd prezydenta, która już teraz wywołuje wiele kontrowersji. Najwięcej uwagi przyciąga udział Rafała Trzaskowskiego i reakcje jego sztabu na zarzuty dotyczące rzekomej przewagi, jaką miałby mieć podczas telewizyjnego starcia.

Debata prezydencka TVP: zamieszanie wokół losowania

Najwięcej kontrowersji wzbudził fakt, że Rafał Trzaskowski wylosował możliwość swobodnej wypowiedzi na sam koniec debaty – co w ocenie wielu komentatorów daje mu wyraźną przewagę nad konkurentami. Pojawiły się głosy, że to celowe działanie mające na celu wzmocnienie przekazu kandydata KO. 

Niektórzy internauci otwarcie sugerowali manipulację lub wręcz „spisek medialno-polityczny”. W odpowiedzi na narastające spekulacje głos zabrała Wioletta Paprocka, szefowa sztabu Trzaskowskiego, która w mediach społecznościowych wydała jednoznaczny komunikat:

„Do wszystkich opisujących teorie spiskowe dzisiejszej debaty: losowanie kolejności odpowiedzi na pytania i swobodnej wypowiedzi na koniec było w obecności sztabów i to przedstawiciele sztabów losowali” – napisała w serwisie X (dawniej Twitter).

Dodała również:

Zaczynamy ostatni tydzień przed I turą i widzę, że wszyscy musimy mieć dużo sił.

TVP pod ostrzałem

Dodatkowy element zapalny to wybór Doroty Wysockiej-Schnepf jako przedstawicielki TVP podczas debaty. Dziennikarka, która przez część środowisk uznawana jest za związaną z obozem liberalnym, od razu wzbudziła kontrowersje. Aż 11 komitetów wyborczych podpisało wspólny apel, w którym wzywali do zmiany prowadzącej. 

Mimo protestów, Telewizja Polska nie zmieniła swojej decyzji, argumentując, że dziennikarka reprezentuje wysoki poziom merytoryczny i doświadczenie. To jednak nie uciszyło krytyki. 

Kandydaci niezależni i spoza głównych ugrupowań politycznych obawiają się, że mogą zostać zmarginalizowani zarówno czasowo, jak i w sposobie prowadzenia rozmowy.

ZOBACZ TAKŻE: Wszyscy kandydaci muszą się z tym pogodzić. Ważny zakaz podczas debaty w TVP

Sondaże nie pozostawiają złudzeń

Według ostatnich badań opinii publicznej, walka o wejście do drugiej tury rozstrzygnie się niemal na pewno między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim. Najnowszy sondaż IBRiS dla Polskiego Radia 24 pokazuje, że kandydat KO może liczyć na 31,5 proc. poparcia – co oznacza spadek o 1,7 punktu procentowego w stosunku do poprzedniego badania. 

Z kolei Nawrocki notuje 23,6 proc., tracąc 2 punkty. Choć różnica między nimi nadal istnieje, tendencja spadkowa widoczna u obu może wskazywać na rosnącą niepewność wyborców w ostatniej fazie kampanii.

Warto podkreślić, że Nawrocki w ostatnich dniach zmaga się z kryzysem wizerunkowym, po ujawnieniu sprawy zakupu mieszkania od byłego sąsiada, który zniknął w niejasnych okolicznościach. 

Choć kandydat PiS odpiera zarzuty, opinia publiczna zdaje się być zaniepokojona. 

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News