Prokuratorzy z Prokuratury Krajowej wkroczyli do Sądu Najwyższego. Wszystko ma związek z wynikiem II tury wyborów prezydenckich. W SN zostaną podjęte określone działania, zawarte w oficjalnym komunikacie.
W przeddzień 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej doszło do kontrowersyjnego protestu w centrum Warszawy. Aktywista związany z ruchem klimatycznym Ostatnie Pokolenie wszedł na Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na placu Piłsudskiego i oblał go farbą. Jego działania wzbudziły ogromne emocje i reakcje zarówno służb, jak i opinii publicznej.
- Wybory do Europarlamentu zbliżają się wielkimi krokami, dlatego organizujemy kolejny strajk rolników, aby pokazać, że nasze problemy nie zostały rozwiązane, tylko zamiecione pod dywan - informują rolnicy z Wielkopolski. We wtorek 4 czerwca ponownie wyjechali na ulice Poznania.
Przerażające sceny rozegrały się podczas protestu rolników w miejscowości Działosza (woj. dolnośląskie). Protestujący znajdowali się na drodze S8. W pewnym momencie 36-letni mężczyzna wyszedł z samochodu, chwilę później został potrącony przez nadjeżdżający pojazd.
Groźny incydent podczas protestu rolników w Łęczycy (woj. łódzkie). Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak kierowca busa próbuje ominąć blokadę rolników. W pewnym momencie potrącił jednego z protestujących. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Głos w sprawie zabrał poszkodowany.
Trwa wielki protest rolników w Warszawie. Manifestujący przynieśli pod Kancelarię Rady Ministrów czarną trumnę, którą następnie podpalili. Tłumaczyli, że jest to „symbol upadku polskiego rolnictwa”. Chwile później na miejscu interweniowała policja.
Rolnicy nie zatrzymują się w swoich protestach. Kolejnym wyrazem niezadowolenia z działań rządu była akcja w Białymstoku. Pod biurami regionalnymi PO, PiS i Polskiego Związku Łowieckiego rozrzucono bele słomy. Nagranie z incydentu pojawiło się w internecie.
Premier Donald Tusk poinformował w czwartek, że przejścia graniczne z Ukrainą, a także wskazane odcinki dróg i torów kolejowych będą wprowadzone na listę infrastruktury krytycznej. Decyzja szefa rządu nie spodobała się rolnikom, którzy nie zamierzają ustępować w swoich protestach. 27 lutego zapowiadają wielki strajk w Warszawie.
To kolejny dzień protestu rolników, którzy sprzeciwiają się wprowadzeniu tzw. Zielonego Ładu, oraz masowemu sprowadzaniu produktów z Ukrainy. Trwają blokady dróg i przejść granicznych, w cierpliwość musza uzbroić się m.in. kierowcy podróżujący autostradą A1 i trasą S17. Niektórzy otwarcie krytykują działania rolników. W Słubiach zorganizowano protest przeciwko protestowi rolników. Profesor Magdalena Środa zadeklarowała „zero solidarności z rolnikami”.
Protestujący rolnicy ani myślą odpuszczać. W ramach działań zablokowali we wtorek 20 lutego transport kolejowy przy polsko-ukraińskiej granicy w Medyce. Rozsypano zboże z ukraińskich wagonów. Na miejsce wezwano policję. W mediach społecznościowych zareagował ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.
Protest rolników we Wrocławiu. Ulicami miasta przejechały rolnicze traktory, aby zatrzymać się przed siedzibą Parlamentu Europejskiego oraz jego urzędami – marszałkowskim i wojewódzkim. Budynki zostały obrzucone jajkami, podpalono także słomę. Rolnicy blokowali przejazd straży pożarnej. Organizator podjął decyzję o rozwiązaniu zgromadzenia.
Na nic zdała się „uduchowiona” pomoc. Autorytet zakonnicy nie pomógł w sytuacji rolniczej blokady. Protestujący sprawdzili ciężarówki, które rzekomo miały zawierać jedynie środki niosące pomoc humanitarną. W środku zastali zaskakujący widok. Siostra nie wiedziała, co odpowiedzieć.
Pod restauracją „Madonna” ponownie zjawili się protestujący katolicy. Śpiewają kościelne pieśni, dzierżąc różańce w dłoniach – wszystko po to, aby zaapelować o „zaprzestanie grzechu”. Jedna z „obrończyń” nagle padła na ziemie. Niebywałe, o czym mówiła.
„Marsz Wolnych Polaków” 11 stycznia upłynął pod znakiem obrony więzienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Protestujący postanowili wesprzeć skazanych prawomocnym wyrokiem przestępców, wyświetlając ich twarze na pomniku Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego wraz z podpisem „Solidarni z Kamińskim i Wąsikiem”. Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej zapowiedział zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości kontynuują protest w obronie „wolnych mediów”, będący odpowiedzią na decyzje podjęte przez ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza. Chodzi o kwestię zmian kadrowych, a następnie postawienia w stan likwidacji PAP, TVP i Polskiego Radia. Przeciwnicy zmian w rządowych mediach zapowiadają na 11 stycznia demonstrację przed Sejmem. Jak zapewnia Kazimierz Smoliński, w obozie PiS nie ma obaw o frekwencję na tym wydarzeniu.
Wielki protest lekarzy. Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy ogłosił, że tuż przed wyborami rozpocznie się akcja protestacyjna. - Mówimy stanowcze NIE bylejakości w zarządzaniu ochroną zdrowia w Polsce - napisali medycy na początku swojego oświadczenia. Znamy datę i postulaty.
We Francji nie ustają zamieszki po śmiertelnym postrzeleniu 17-latka. W ocenie władz ostatnia noc była spokojniejsza niż poprzednie, jednak w jednej z podparyskich miejscowości doszło do ataku na dom miejscowego burmistrza, którego żona i dziecko odnieśli rany podczas ucieczki. Francuska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa.
We Francji cały czas na sile przybierają zamieszki, które wybuchły tam we wtorek po tym, jak francuski policjant postrzelił śmiertelnie 17-latka pochodzenia algierskiego. Do powstrzymania protestów wysłano ponad 40 tysięcy policjantów, a na ulicach rozmieszczono pojazdy opancerzone.
W ostatnim tygodniu przez Francję przetoczyła się fala protestów i strajków. Od stanowisk pracy odeszli m.in.: motorniczy, kierowcy autobusów miejskich, kontrolerzy ruchu lotniczego czy osoby wywożące odpady. Francuzi po raz szósty w tym roku manifestują przeciwko planom podwyższenia wieku emerytalnego z 62. do 64. r.ż.
Mieszkańcy Mongolii protestują przeciwko wzrastającym kosztom życia oraz skandalom politycznym, m.in. wzywając do samorozwiązania parlamentu. W tle kradzież węgla i egzekucje czterech osób w Chinach
W Warszawie, przed domem Jarosława Kaczyńskiego doszło dzisiaj do sporych rozmiarów manifestacji. W strajku, który odbył się pod nazwą "Parasolką w Kaczyńskiego", wzięło udział wiele kobiet, oburzonych ostatnimi słowami prezesa PiS dotyczących "dawania w szyję" przez Polki. Powodów do niezadowolenia było jednak więcej. Dostępu do posiadłości polityka bronił dzisiaj kordon policji.
4 listopada Sejm uchwalił nowelizację ustawy Prawo oświatowe, potocznie nazywaną "lex Czarnek 2.0". Projekt dotyczy między innymi zasad działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach, a także wprowadza zmiany w edukacji domowej. Komentatorzy, eksperci i sami rodzice nie zostawiają na proponowanych zmianach suchej nitki. Swoje oburzenie wyraziło dzisiaj liczne grono protestujących, którzy przyszli pod Pałac Prezydencki.
Warszawa. Protest służb mundurowych pod Kancelarią Premiera przerodził się w pokaz siły funkcjonariuszy. Wiceminister MSWiA Maciej Wąsik został zagłuszony, gdyż jego ogólnikowe słowa nie przypadły go gustu rozgoryczonym mundurowym. - Oczekujemy, że rząd zwróci nam pieniądze - grzmiali protestujący.Protest mundurowych w Warszawie całkowicie sparaliżował Aleje Ujazdowskie na wysokości Kancelarii Premiera. 6 tys. osób codziennie zakładających mundur i idących na służbę powiedziało "dość". Mateusz Morawiecki otrzymał od mundurowych wielką, żółtą kartkę. - Oczekujemy, że rząd zwróci nam pieniądze, które odebrała nam inflacja - zażądało NSZZ Policjantów jeszcze przed rozpoczęciem protestu. Tłumy zebrały się pod Kancelarią Premiera o godzinie 11. Pojawił się przedstawiciel stron rządowej, ale nie zyskał on aprobaty u rozgoryczonych mundurowych.
Policja i protestujący pod biurem poselskim Mateusza Morawieckiego w Katowicach. Doszło do przepychanek między górnikami i funkcjonariuszami. - Ten oszust, tchórz... to, że nasłał na nas kordony policji... Niech nie myśli, że to koniec - mówił Rafał Jedwabny. Zapowiedziano kolejny protest, tym razem w Warszawie.Pod biurem poselskim Mateusza Morawieckiego w Katowicach pojawiły się tłumy. Odbyła się cykliczna akcja "kolejka po tani węgiel od Morawieckiego". Od dwóch miesięcy co poniedziałek pod biurem premiera pojawiały się tłumy rozżalonych i złych górników.Akcja Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80" wywołała poruszenie. Protestujący ponownie nie mogli spotkać się z premierem, ale zamiast Mateusza Morawieckiego na spotkanie wyszli im policjanci. Nie obyło się bez przepychanek.- Ja tu nie stoję, żeby z wami walczyć, bo jesteście w pracy. Niech ten oszust tu przyjedzie i powie, co robi z tym krajem - grzmiał protestujący wprost w stronę umundurowanego policjanta, schowanego za hełmem z przyłbicą.
We wtorek Agrounia i pracownicy firmy Maga Foods zorganizowali protest przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie. Powodem było omyłkowe wpisanie spółki na listę sankcyjną, przez co grozi jej upadłość. - Nie wolno tej sprawy odpuszczać - przekonywał lider Agrounii Michał Kołodziejczak.Podczas protestu aktywista odniósł się nie tylko do trudnej sytuacji Maga Foods, lecz także skrytykował zachowanie policji. Nie krył zdziwienia, gdy zobaczył tłumy funkcjonariuszy ochraniających siedzibę Prawa i Sprawiedliwości.
W minioną sobotę w 23 polskich miastach zorganizowano protesty przed Leroy Merlin i Auchan. W ten sposób Polacy chcieli zaznaczyć swój sprzeciw wobec firm, które mimo inwazji nie wycofały się z Rosji. W jednym z warszawskich sklepów budowalnych rozbrzmiał nawet hymn ZSRR. Klienci byli zdezorientowani.Jak już informowaliśmy, przed tym samym marketem protestujący ustawili krzyże na podstawkach, które imitowały nagrobki. Obok zapalili znicze, aby upamiętnić ofiary wojny w Ukrainie.
"Dzień Hańby dla Wspólników Putina" - tak brzmi hasło przewodnie protestów, które przewiną się przez Polskę w sobotę 23 kwietnia. O godz. 14:00 przed marketami Auchan i sklepami budowalnymi Leroy Merlin obywatele zaczęli manifestować swój sprzeciw wobec "korporacyjnego sponsorowania wojny Putina". W Warszawie demonstrujący przynieśli banery z hasłem "Tylko świnia kupuje u kumpli Putina" i ustawili krzyże upamiętniające ofiary wojny w Ukrainie.Za akcję odpowiadają Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin, Euromaidan-Warszawa i Polskie Babcie. Organizatorzy wskazują, że sobotnie wydarzenie to do tej pory największa akcja przeciwko "wspólnikom" Putina.
Warszawa. W piątkowy wieczór przed Pałacem Kultury i Nauki odbyła się demonstracja przeciwko wojnie w Ukrainie. Uczestnicy chcieli w symboliczny sposób zwrócić uwagę na śmierć tysięcy osób, które zginęły od rozpoczęcia rosyjskiej agresji.W rozmowie z PAP Piotr Wojtas z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego, która wraz z Euromaidanem Warszawa zorganizowała demonstrację, podkreślił, że protest zaplanowano na czterech tysięcy uczestników, bo "tyle jest ofiar śmiertelnych wojny w Mariupolu".