Poznańscy policjanci prowadzą dochodzenie w sprawie potrącenia pieszego, do którego doszło 6 grudnia 2022 roku u zbiegu Alei Praw Kobiet i ul. Sarmackiej. Związek z wypadkiem może mieć mężczyzna, którego wizerunek zarejestrowały kamery monitoringu w Poznaniu. Tamtejsza policja prosi o pomoc w jego identyfikacji.
Prawie 10 lat temu, na terenie Poznania doszło do brutalnego gwałtu. Wówczas nie udało się odnaleźć sprawcy, który pozostał bezkarny za swój haniebny czyn. Teraz sprawę na nowo zbadało tzw. Archiwum X, które na podstawie dochodzenia ustaliło tożsamość przestępcy. Jak się okazało, poszukiwany został odnaleziony w... więzieniu.
W ubiegłym tygodniu na terenie ogródków działkowych w Poznaniu zmarł noworodek. Już na wstępie wykluczono udział osób trzecich czy zaniedbanie ze strony rodziców. Ciało zostało poddane sekcji - przekazano, że nie wykryto żadnego obrażenia i że wciąż nie ustalono, dlaczego dziecko zmarło.
Przez awanturującego się pasażera samolot lecący z Wilna do Londynu musiał wylądować w Poznaniu. 50-letni Litwin wyprowadzony przez funkcjonariuszy Straży Granicznej był agresywny i nietrzeźwy. Kiedy opuści izbę wytrzeźwień, zostaną przeprowadzone odpowiednie czynności.
Komenda Miejska Policji w Poznaniu opublikowała na swoim profilu na Facebooku nagranie przedstawiające akt wandalizmu. Funkcjonariusze proszą o pomoc w identyfikacji sprawcy, który spowodował straty o łącznej wartości 10 tysięcy złotych.
W wieku 45 lat zmarł znany poznański dziennikarz, Bartłomiej Szambelan. O jego nagłej śmierci poinformowali bliscy, którzy poprosili, by na wtorkowy pogrzeb wszyscy, chcący uczestniczyć w ostatniej drodze dziennikarza pojawili się w "kolorach codzienności".
Portal Onet odsłania domniemane kulisy powstawania nietypowej restauracji w Poznaniu. Ta bowiem staje na kościelnej działce, na której wcześniej mieścił się cmentarz. Reporter opisuje, że znalezione podczas prac ludzkie szczątki miały być wyrzucone w workach do wiaty śmietnikowej.
W sobotę (3.12) w jednym z poznańskich autobusów mężczyzna zaatakował kobietę i próbował wydłubać jej oczy. Sprawa wyszła na jaw dzisiaj (5.12) po opublikowaniu wpisu na facebookowym profilu Spotted: MPK Poznań.
Policja z Poznania alarmuje, że złodzieje obrali na cel konkretne przedmioty. Funkcjonariusze apelują do wszystkich, którzy są w trakcie budowy, gdyż nowa moda wśród przestępców będzie kosztować grube tysiące. - Miejmy oko na kręcących się w pobliżu nieznajomych - czytamy w ostrzeżeniu. Brak świadomości może zakończyć się brakiem pompy ciepła.Poznańska policja ostrzega wszystkich mieszkańców regionu w związku z zauważeniem niebezpiecznego trendu wśród ostatnich kradzieży. Złodzieje obrali na cel budowy, a właściwie jeden ich element, który kosztuje małą fortunę.- Łupem złodziei w wielu przypadkach stają się dużej wartości pompy ciepła montowane zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz budynków - alarmuje policja. Funkcjonariusze wyjaśniają, jak ustrzec się przed kosztowną stratą.
Samolot lecący z Poznania do Tel Awiwu lądował awaryjnie na lotnisku w Debreczynie na Węgrzech. Procedura awaryjna została uruchomiona po tym, jak poinformowano o możliwym ładunku wybuchowym znajdującym się na pokładzie Boeinga 737 linii lotniczych Ryanair.Awaryjne lądowanie samolotu, który w sobotę 12 listopada wystartował z Poznania. 148 pasażerów miało zejść z pokładu Boeinga 737 dopiero w Tel Awiwie, ale ich życie znalazło się w niebezpieczeństwie.Samolot należący do linii Ryanair został zmuszony do awaryjnego lądowania na międzynarodowym lotnisku w Debreczynie na wschodzie Węgier. Wszczęto alarm bombowy.
Poznań. Makabryczne ustalenia śledczych na temat 52-letniej Switłany P. i jej czynów wobec dziesięciorga dzieci. Polacy, którzy pomogli rodzinie kobiety uciec od piekła wojny, zaskarbiły sobie zaufanie dzieci, a te wyjawiły, przez jakie piekło przechodzą każdego dnia. Matka zastępcza nie tylko je biła i poniżała. 52-latka sprzedawała dzieci pedofilom na godziny.Switłana P. miała być dla dzieci szansą na normalne życie, a stała się najgorszym z możliwych oprawców. 52-latka była rodziną zastępczą dla dziesięciorga dzieci i każde nich było przez nią krzywdzone.Brakuje słów na ustalenia śledczych, do których dotarli dziennikarze "Gazety Wyborczej". Ukrainka jeszcze przed przyjazdem do Polski dopuszczała się makabrycznych czynów. - Zmuszała dzieci do stania w kącie, czasem przez całą noc, ograniczała dostęp do jedzenia, picia i toalety. Sześciolatce, która zamieszkała u niej tuż przed wojną, wyrywała włosy, a do ust wpychała pieluchę zabrudzoną moczem i kałem. Biła tłuczkiem po głowie i rękach oraz paskiem i gałęzią po pośladkach - czytamy w artykule "GW".
Poznań. Na lotnisku Poznań-Ławica doszło do awaryjnego lądowania samolotu linii WizzAir, który leciał z portu lotniczego Londyn-Luton do Warszawy. Na podkładzie maszyny zmarł pasażer. Rozmówczyni portalu Goniec.pl była świadkiem tragedii. Opowiedziała, co działo się w samolocie tuż po tym, jak współpodróżny poczuł się źle.Rzecznik prasowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica w rozmowie z TVN24 poinformował, że do awaryjnego lądowania samolotu doszło w poniedziałek 24 października około godziny 14:00. - Trwa oczekiwanie na prokuratora, który musi pojawić się na miejscu - informował kilka godzin temu Błażej Patryn.
Poznań. Na lotnisku Poznań-Ławica doszło do awaryjnego lądowania samolotu linii WizzAir, który leciał z Londynu do Warszawy. Na podkładzie maszyny zmarł pasażer.Rzecznik prasowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica w rozmowie z TVN24 poinformował, że do awaryjnego lądowania samolotu doszło w poniedziałek 24 października około godziny 14:00.
Kolejne tragiczne wieści z województwa wielkopolskiego. W jednej z kamienic w Poznaniu, przy ulicy Opolskiej znaleziono ciała dwójki starszych osób. Trwają prace śledczych, mające na celu ustalenie dokładnych przyczyn tragedii, jednak wiele wskazuje, że przyczyną zgonu odnalezionych osób było zatrucie dwutlenkiem węgla.Jak poinformował dyżurny Wielkopolskiej Komendy PSP w Poznaniu, prawdopodobnie przyczyną był niesprawny piecyk gazowy. Strażacy jednocześnie apelują, by w miejscach zamieszkania, gdzie jest gaz, zainstalować czujniki czadu. Tlenek węgla jest bezwonny i bezbarwny, a jednocześnie śmiertelnie trujący.
Ceny węgla zwalają z nóg i Polacy coraz śmielej wrzucają do pieców rzeczy, które nie powinny się tam znaleźć. W Poznaniu będą kontrolować, co wydobywa się z kominów. Wykorzystanie drona pozwoli na dokładnie ocenienie, co znajduje się w dymie i w przypadku potwierdzenia przypuszczeń nałożony zostanie wysoki mandat. Wysokie ceny węgla sprawiają, że przedsiębiorczy Polacy szukają sposobów na zmniejszenie kosztów przeżycia. Jednym z nich jest cieplejsze spojrzenie w stronę śmieci, jako potencjalnego opału.Poznań nie chce się na to zgodzić i w trosce o zdrowie mieszkańców stolicy Wielkopolski wytoczone zostały poważne działa. Trwają kontrole, które mają na celu ukaranie osób, które zatruwają środowisko, a przy okazji siebie i sąsiadów.
Poznań. Policjanci poszukują mężczyzny, który wykorzystał chwilę nieuwagi opiekunki i obnażył się przed dzieckiem. Dochodzenie prowadzone jest również w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej dziecka. Policja opublikowała zdjęcia z monitoringu. Poznajesz go? Natychmiast zgłoś się do śledczych. Możliwe, że inne dzieci są w niebezpieczeństwie.Poznań. Mężczyzna obnażył się tuż przy placu zabaw. Od wakacji szuka go policja, ale śledczy nie są w stanie ustalić danych podejrzanego.Policjanci ze stolicy Wielkopolski upublicznili wizerunek poszukiwanego mężczyzny. Jest duża szansa, że ktoś rozpozna w nim znajomego, czy sąsiada i pomoże doprowadzić go przed oblicze sprawiedliwości.
Ciało księdza znaleziono w jego mieszkaniu w Poznaniu. Duchowny dzień wcześniej na własny życzenie opuścił szpital psychiatryczny. Deklarował, że musi udać się do chorej wiernej z posługą. Śledczy mają solidną teorię dotyczącą śmierci poznańskiego księdza.Ksiądz z Poznania obiecał swoim wiernym, że uda się na leczenie. Obietnicy dotrzymał tylko częściowo i już nigdy nie będzie miał szansy stanąć przy ołtarzu.Ciało duchownego ujawniono w jego mieszkaniu. Zgodnie z ustaleniami policji i prokuratury ksiądz miał zginąć 17 lipca. Dzień wcześniej na własne życzenie opuścił szpital psychiatryczny.
Grupa porywaczy na oczach matki uprowadziła 14-latkę z Poznania. Policji udało się odnaleźć dziewczynkę po dwóch godzinach poszukiwań. Miała na ciele ślady tortur i molestowania. W przestępstwie brała udział grupa nastolatków i rodzic jednego z nich.Do porwania doszło pod sklepem sieci Biedronka. - W piątek, około 15:30, skontaktowała się z nami matka porwanej dziewczynki. Widziała, jak jej córkę wciągnięto do bmw, a auto odjechało w nieznanym kierunku - poinformował Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
18-latka miała przed sobą całe życie. Nie będzie jednak dane jej go przeżyć. Młoda kobieta zginęła w dramatycznych okolicznościach. Do wypadku doszło w centrum Poznania na moście świętego Rocha nad Wartą. Strażacy zadziałali błyskawicznie, ale los miał inne plany. Sobotnie przedpołudnie w Poznaniu miało tragiczny przebieg. Pełne ludzi ulice były świadkami dramatu, którego finał był spełnieniem najczarniejszego scenariusza.18-letnia dziewczyna spadła z mostu świętego Rocha w Poznaniu. Strażacy próbowali ratować ją jeszcze na łodzi, tuż po wyłowieniu młodej kobiety z wody. Heroiczny wysiłek nie przyniósł oczekiwanego efektu.
Jak informują lokalne media, pasażerowie poznańskiego tramwaju linii 16 przeżyli prawdziwe chwile grozy we wtorkowy wieczór. 12 lipca br. uzbrojony w nóż mężczyzna miał grozić podróżnym oraz ludziom spotkanym na przystanku.
W Poznaniu przy ul. Woronieckiej doszło do awantury pomiędzy dwójką... duchownych. Jednym z nich był niesławny ksiądz Michał Woźnicki, który już kilkukrotnie wzbudzał kontrowersje swoich zachowaniem. Duchowny zaczął w sklepie kłótnię z innym księdzem, a następnie stanął na drodze jego auta, co mogło się fatalnie skończyć.Kłótnia księży w Żabce. Do sieci trafiło nagranie niedorzecznej sytuacji, do której doszło w Poznaniu.
W minioną niedzielę wieczorem doszło do tragicznego wypadku w Poznaniu. Kierowca potrącił kilka osób w okolicy przejścia dla pieszych. Jedna osoba zginęła, a druga trafiła do szpitala.Niedziela 19 czerwca okazała się wyjątkowa tragiczna. Poza zdarzeniem w Wielkopolsce, wybuchły także dwa pożary - jeden na Mazowszu, a drugi na Pomorzu. Z kolei w Warszawie doszło do tragicznego potrącenia przez pociąg.
Nowe wiadomości w sprawie wczorajszego śmiertelnego wypadku w Poznaniu obiegły media. - Wskazówka prędkościomierza audi A6 zablokowała się w okolicy cyfry 220 - przekazał Andrzej Bartkowiak, mł. insp. Andrzej Borowiak, oficer prasowy wielkopolskiej policji. Kierowca audi miał zaledwie 16 lat.Dwie osoby nie żyją, oto bilans tragicznego wypadku w Poznaniu, o którym informowaliśmy już wczoraj rano. W sprawie pojawiły się nowe fakty, a wśród nich wiadomość, że sprawcą wypadku był 16-latek.Policja ujawniła, że prawdopodobna prędkość, z jaką poruszało się się audi, kierowane przez nastolatka, przekroczyła 200 km/h. Kierowca taksówki nie miał szans.
Do tragicznego wypadku doszło w nocy na trasie katowickiej w Poznaniu. W wyniku zderzenia dwóch samochodów, zginęły dwie osoby. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Trasa w stronę centrum jest zablokowana.
W czwartek, 12 maja, Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał wyrok w głośnej sprawie znęcania się nad 10-letnim chłopcem z Lubonia. Na ławie oskarżonych zasiedli ojczym chłopca Robert H. i matka Katarzyna W. Dramatyczna historia wyszła na jaw, gdy chłopiec zgłosił się sam na komisariat w Luboniu.Sąd skazał ojczyma 10-latka na karę 5 lat więzienia. Ponadto orzekł wobec niego zakaz podejmowania kontaktu i zbliżania się do chłopca na odległość nie mniejszą niż 100 metrów przez okres 10 lat. Robert H. został także zobowiązany do zapłaty nawiązki na rzecz pokrzywdzonego w wysokości 20 tys. zł. Matka dziecka także została skazana - na rok więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Ona również nie może zbliżać się do dzieckaSędzia Krzysztof Kaźmierski w swoim uzasadnieniu wyroku podkreślił, że oskarżony Robert H. "urządził piekło małoletniemu". Dodał, że chłopiec przez lata nie miał w nikim żadnego wsparcia. Decyzję o szukaniu przez chłopca pomocy w komisariacie policji sędzia nazwał "aktem odwagi".
Zaskakująca karteczka pojawiła się w tramwaju nr 6 w Poznaniu. Jeden z pasażerów postanowił poprawić humor pozostałym podróżnym i przykleił do oparcia siedzenia notkę, na której napisał, że "wszystko się uda".O sytuacji poinformował portal goniec.pl jeden z czytelników. W rozmowie z naszą redakcją przyznał, że sam uśmiechnął się na widok karteczki.
Obostrzenia, limity dla osób niezaszczepionych, rekordowe wskazania dobowych zakażeń i... 7-godzinna impreza karnawałowa w jednej z poznańskim parafii. - Nikt nikogo nie zmusza do uczestnictwa - stwierdził proboszcz parafii, gdzie zaplanowane jest przyjęcie.Czytelnik lokalnego portalu e-poznan.pl zwrócił uwagę, że w parafii pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela z Moraska w Poznaniu w szczycie V fali pandemii koronawirusa odbyć ma się impreza karnawałowa. W założeniu ma trwać ona 7 godzin.- Szczyt pandemii, około 60 tysięcy przypadków dziennie, realnie ponad 100 000, a parafie organizują zabawy karnawałowe? - napisał do redakcji czytelnik.
Nie żyje śpiewak operowy Marian Kępczyński, solista Teatru Wielkiego w Poznaniu, z którym związany był przez ponad 40 lat. Informację o jego śmierci przekazał pracodawca, podsumowując długą pracę artysty na rzecz rozwoju poznańskiej opery. - Z ogromnym smutkiem żegnamy Mariana Kępczyńskiego, solistę związanego z naszym Teatrem od 1978 roku. Był jednym z artystów, którzy swoim talentem i osobowością tworzyli to miejsce - można było przeczytać na Facebooku Teatru Wielkiego w Poznaniu.