Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Poznań. Matka zastępcza głodziła, poniżała i sprzedawała dzieci pedofilom. Gehennę nieletnich przerwało polskie małżeństwo
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 28.10.2022 13:34

Poznań. Matka zastępcza głodziła, poniżała i sprzedawała dzieci pedofilom. Gehennę nieletnich przerwało polskie małżeństwo

Poznań: 52-letnia Switłana P. znęcała się nad dziećmi, sprzedawała je tez pedofilom na godziny
(zdj. ilustracyjne) KWP Białystok

Poznań. Makabryczne ustalenia śledczych na temat 52-letniej Switłany P. i jej czynów wobec dziesięciorga dzieci. Polacy, którzy pomogli rodzinie kobiety uciec od piekła wojny, zaskarbiły sobie zaufanie dzieci, a te wyjawiły, przez jakie piekło przechodzą każdego dnia. Matka zastępcza nie tylko je biła i poniżała. 52-latka sprzedawała dzieci pedofilom na godziny.

Switłana P. miała być dla dzieci szansą na normalne życie, a stała się najgorszym z możliwych oprawców. 52-latka była rodziną zastępczą dla dziesięciorga dzieci i każde nich było przez nią krzywdzone.

Brakuje słów na ustalenia śledczych, do których dotarli dziennikarze "Gazety Wyborczej". Ukrainka jeszcze przed przyjazdem do Polski dopuszczała się makabrycznych czynów. - Zmuszała dzieci do stania w kącie, czasem przez całą noc, ograniczała dostęp do jedzenia, picia i toalety. Sześciolatce, która zamieszkała u niej tuż przed wojną, wyrywała włosy, a do ust wpychała pieluchę zabrudzoną moczem i kałem. Biła tłuczkiem po głowie i rękach oraz paskiem i gałęzią po pośladkach - czytamy w artykule "GW".

Poznań: polskie małżeństwo zakończyła dramat dzieci z Ukrainy

Wraz z wybuchem wojny do Polski trafiło wiele osób uciekających przed zagrożeniem życia. Nie wszyscy jednak byli przykładnymi obywatelami, ba.. przykład Switłany P. pokazuje, że niektórzy byli prawdziwymi potworami.

Małżeństwo z Poznania zaopiekowało się Switłaną P. po tym, jak ta 12 marca przyjechała do Polski. Kobieta od 20 lat była rodziną zastępczą i pod jej pieczą łącznie przebywała dziesiątka dzieci. Najmłodsze miało 4 lata, a najstarsze 16.

Dzieci szybko zauważyły, że Ania i Jacek (imiona zmienione ze względów bezpieczeństwa) są godni zaufania. Pociechy Switłany P. postanowiły wykorzystać szansę i opowiedzieć o piekle, jakie dzieje się za zamkniętymi drzwiami ich domu. Dzieci wskazały, że zastępcza mama je bije, a one są zwyczajnie głodne. Prawda była dużo mroczniejsza.

- Boję się o młodsze dzieci. Swieta je pozabija - usłyszało polskie małżeństwo na początku kwietnia. Starsza dziewczynka mieszkająca ze Swietłaną zaalarmowała na temat sytuacji w domu. Ania i Jacek zaczęli działać. Po konsultacji z centrum pomocy rodzinie zdecydowali, że zabiorą dzieci od 52-letniej Ukrainki. Otworzyło to prawdziwą kopalnię mrocznych ustaleń.

Były bite, głodzone, kazała im jeść odchody

Swietłana P. odpierała zarzuty i nie chciała zgodzić się na zaproponowaną przez Annę terapię. Kobieta z Poznania postanowiła działać. Zorganizowała dla dzieci seans filmowy z nocowaniem, ale kiedy 52-latka przyszła rano po dzieci, Anna poinformowała ją, że nie wrócą one z nią do domu.

- Myślisz, że ja nie wiem, co z nimi robisz? Że pampersy z kupą wkładasz do buzi? Że zabraniasz jeść? - grzmiała Anna, ale 52-latka ponownie zaprzeczyła. O sprawie poinformowana została policja, która zatrzymała Ukrainkę.

Switłana P. usłyszała łącznie 10 zarzutów. Każdy zarzut za jedno dziecko. Ustalenia śledczych mrożą krew w żyłach. - Dzieci wykazują objawy charakterystyczne dla osób doznających przemocy fizycznej, psychicznej oraz seksualnej - oceniła psycholog, która zbadała dzieci.

Prokuratorzy wskazują, że chłopcy byli bici przez 52-latkę po penisach. 9-letnia dziewczynka była duszona rękoma. Jeszcze, gdy cała rodzina mieszkała na Ukrainie, podopieczni Switłany byli zmuszani do jedzenia zwierzęcych odchodów. Lekarze zauważyli, że dzieci mają wiele blizn oraz śladów po pobiciu. Kiedy wydaje się, że skala przemocy i okrucieństwa została wyczerpana, "GW" alarmuje o kolejnym makabrycznym ustaleniu prokuratury.

Dzieci sprzedawała pedofilom na godziny

Matka zastępcza nie tylko biła i poniżała dziesięcioro dzieci, dla których miała być szansą na nową rodzinę. Lekarze wskazali, że wszyscy nieletni są "skrajnie niedożywieni".

Co więcej, Ukrainka ośmioro dzieci będących pod jej opieką sprzedawała pedofilom na godziny. Zwyrodnialcy je wtedy gwałcili. Wiadomo, że do tego obrzydliwego procederu dochodził zarówno w Ukrainie, jak i w Polsce. Policja stara się ustalić, kim byli mężczyźni, którzy korzystali z usług Switłany P.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: gazeta wyborcza, radiozet.pl