Strzelanina w Poznaniu. Strzały padły niemal w centrum miasta na popularnej wśród mieszkańców i turystów ulicy Święty Marcin. Nie żyje jedna osoba, druga została ranna.
Rzekomy żart właścicieli jednej z poznańskich restauracji zakończył się niemałym skandalem. Restauratorzy powiesili na drzwiach wejściowych do lokalu gastronomicznego kartkę z napisem "Dzieci i psy - wstęp tylko w kagańcu". Hasło wywołało lawinę negatywnych komentarzy.
Sierżant Teresa Adamkiewicz z poznańskiego Ogniwa Konnego została poważnie poturbowana przez konia w trakcie swojej służby. Policjantka pozostaje w stanie śpiączki farmakologicznej. Koledzy z wielkopolskiej policji nie tracą nadziei i organizują zbiórkę drogocennej krwi dla swojej koleżanki.
W poniedziałek nad ranem na osiedlu Bolesława Chrobrego w Poznaniu pojawiło się sporo służb, pogotowie i policja. Według informacji czytelników i mieszkańców, zaraz potem również „kryminalni, prokurator i lekarze medycyny sądowej”. Jak się okazało, doszło do tragedii. W jednym z mieszkań zmarło czteromiesięczne niemowlę.
Policja z Poznania apeluje o pomoc. Poznajesz tego mężczyznę? Poszukują go śledczy. Potrącił pieszą przechodzącą przez pasy. Następnie zwiózł poszkodowaną do szpitala, po czym… uciekł. Nikt nie wie, kim jest.
Poznań żyje aferą w szkole podstawowej. Rodzice sprawę zachowania nauczycielki zgłosili nawet do MEiN, gdyż uważają, że dyrekcja “chciała zatuszować sprawę”. Pedagog miała ściskać ucznia za nadgarstki i pytać, czy “ma mu ściągnąć gacie”. Nauczycielka tłumaczy, że podniosła głos najpewniej wtedy, gdy wyjaśniała z nim sprawę dokuczania innym dzieciom. - Pytałam, czy ja mam tak zachowywać się i robić, jak on zachowuje się wobec innych dzieci - wyjaśniała kobieta.
Historia, która spotkała mieszkańca Poznania, przywraca wiarę w ludzi. Mężczyzna po powrocie do zaparkowanego samochodu dostrzegł kartkę umieszczoną za wycieraczką oraz kamienie podłożone pod tylnymi kołami. Okazało się, że kompletnie nieznana mu osoba bezinteresownie wyświadczyła mężczyźnie nieocenioną przysługę.
Komunia święta to wyjątkowo ważny moment w życiu młodego człowieka, ale także rodziców dziecka. Nieprzyjemna przygoda spotkała pewnych ludzi z Poznania, którzy wpłacili zaliczkę na komunijne przyjęcie ich pociechy, w jednej z poznańskich restauracji. Ku przerażeniu opiekunów, restauracja na niedługo przed ważnym terminem została zamknięta, zaliczka przepadła, a kontakt się urwał.
Po wczorajszym (17 kwietnia) alercie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, wystosowanym do mieszkańców Warszawy, dzisiaj podobna wiadomość trafiła do osób przebywających na terenie Łodzi oraz Poznania. Chodzi o zaplanowane ćwiczenia antyterrorystyczne.
Nie żyje Piotr Żurek, prof. AWF w Poznaniu. 55-latek był dziekanem gorzowskiej filii AWF oraz kierował zakładem Wychowania Fizycznego i Sportu. Informacje o jego śmierci przekazały władze akademii.
Czekający na nas za wycieraczką mandat naliczony za brak ważnego biletu parkingowego to bez wątpienia powód do niepotrzebnych emocji. Co jednak ma powiedzieć pewien mieszkaniec Poznania, który opłatę za parking chciał uiścić, ale ta okazał się porażająca? Nietypową sprawę opisuje portal epoznan.pl.
W sobotę 4 marca wieczorem w Poznaniu przy ul. Psarskiej doszło do pożaru altany. Interweniujący na miejscu strażacy wydobyli z zabudowania zwęglone ciało. To jeden z kilku pożarów, jakie wybuchły w Polsce w sobotę. W Brzegu, pod oknami bloków mieszkalnych, w płomieniach stanął samochód osobowy.
Poznań. Kilkudniowe poszukiwania 85-letniego Jana Zielińśkiego, który zaginął 11 lutego, skończyły się tragicznie. W rozmowie z Gońcem policja potwierdza, że ciało, które odnaleziono w Warcie 17 lutego, należało do starszego pana. Wiele wskazuje na to, że zgon nastąpił na skutek nieszczęśliwego wypadku.
Skandal obyczajowy w Poznaniu. Policjanci odkryli, że w toalecie tamtejszego urzędu umieszczona była mikro kamera, dzięki której pewien 52-latek podglądał kobiety. Co mu grozi?
Poznań. Policjanci z Komisariatu Policji Poznań-Północ poszukują zaginionego 85-letniego Jana Zielińskiego. Mężczyzna wyszedł ze swojego mieszkania zlokalizowanego na poznańskim osiedlu Przyjaźni 10, około godziny 16:00 w sobotę 11 lutego i dotychczas jego dalsze losy nie są znane. Policja oraz rodzina apeluje o pomoc w odnalezieniu starszego pana.
Są nowe fakty w szokującej sprawie z 31 stycznia. Na ulicach Poznania zginął wówczas mężczyzna, który uciekając przed policją, czołowo uderzył w inny pojazd. Powodem obławy było podejrzenie, że uciekający może mieć coś wspólnego ze śmiercią 55-letniej kobiety w Aleksandrowie Kujawskim. Jak podaje Super Express, kobieta była matką podejrzanego.
Poznańscy policjanci prowadzą dochodzenie w sprawie potrącenia pieszego, do którego doszło 6 grudnia 2022 roku u zbiegu Alei Praw Kobiet i ul. Sarmackiej. Związek z wypadkiem może mieć mężczyzna, którego wizerunek zarejestrowały kamery monitoringu w Poznaniu. Tamtejsza policja prosi o pomoc w jego identyfikacji.
Prawie 10 lat temu, na terenie Poznania doszło do brutalnego gwałtu. Wówczas nie udało się odnaleźć sprawcy, który pozostał bezkarny za swój haniebny czyn. Teraz sprawę na nowo zbadało tzw. Archiwum X, które na podstawie dochodzenia ustaliło tożsamość przestępcy. Jak się okazało, poszukiwany został odnaleziony w... więzieniu.
W ubiegłym tygodniu na terenie ogródków działkowych w Poznaniu zmarł noworodek. Już na wstępie wykluczono udział osób trzecich czy zaniedbanie ze strony rodziców. Ciało zostało poddane sekcji - przekazano, że nie wykryto żadnego obrażenia i że wciąż nie ustalono, dlaczego dziecko zmarło.
Przez awanturującego się pasażera samolot lecący z Wilna do Londynu musiał wylądować w Poznaniu. 50-letni Litwin wyprowadzony przez funkcjonariuszy Straży Granicznej był agresywny i nietrzeźwy. Kiedy opuści izbę wytrzeźwień, zostaną przeprowadzone odpowiednie czynności.
Komenda Miejska Policji w Poznaniu opublikowała na swoim profilu na Facebooku nagranie przedstawiające akt wandalizmu. Funkcjonariusze proszą o pomoc w identyfikacji sprawcy, który spowodował straty o łącznej wartości 10 tysięcy złotych.
W wieku 45 lat zmarł znany poznański dziennikarz, Bartłomiej Szambelan. O jego nagłej śmierci poinformowali bliscy, którzy poprosili, by na wtorkowy pogrzeb wszyscy, chcący uczestniczyć w ostatniej drodze dziennikarza pojawili się w "kolorach codzienności".
Portal Onet odsłania domniemane kulisy powstawania nietypowej restauracji w Poznaniu. Ta bowiem staje na kościelnej działce, na której wcześniej mieścił się cmentarz. Reporter opisuje, że znalezione podczas prac ludzkie szczątki miały być wyrzucone w workach do wiaty śmietnikowej.
W sobotę (3.12) w jednym z poznańskich autobusów mężczyzna zaatakował kobietę i próbował wydłubać jej oczy. Sprawa wyszła na jaw dzisiaj (5.12) po opublikowaniu wpisu na facebookowym profilu Spotted: MPK Poznań.
Policja z Poznania alarmuje, że złodzieje obrali na cel konkretne przedmioty. Funkcjonariusze apelują do wszystkich, którzy są w trakcie budowy, gdyż nowa moda wśród przestępców będzie kosztować grube tysiące. - Miejmy oko na kręcących się w pobliżu nieznajomych - czytamy w ostrzeżeniu. Brak świadomości może zakończyć się brakiem pompy ciepła.Poznańska policja ostrzega wszystkich mieszkańców regionu w związku z zauważeniem niebezpiecznego trendu wśród ostatnich kradzieży. Złodzieje obrali na cel budowy, a właściwie jeden ich element, który kosztuje małą fortunę.- Łupem złodziei w wielu przypadkach stają się dużej wartości pompy ciepła montowane zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz budynków - alarmuje policja. Funkcjonariusze wyjaśniają, jak ustrzec się przed kosztowną stratą.
Samolot lecący z Poznania do Tel Awiwu lądował awaryjnie na lotnisku w Debreczynie na Węgrzech. Procedura awaryjna została uruchomiona po tym, jak poinformowano o możliwym ładunku wybuchowym znajdującym się na pokładzie Boeinga 737 linii lotniczych Ryanair.Awaryjne lądowanie samolotu, który w sobotę 12 listopada wystartował z Poznania. 148 pasażerów miało zejść z pokładu Boeinga 737 dopiero w Tel Awiwie, ale ich życie znalazło się w niebezpieczeństwie.Samolot należący do linii Ryanair został zmuszony do awaryjnego lądowania na międzynarodowym lotnisku w Debreczynie na wschodzie Węgier. Wszczęto alarm bombowy.
Poznań. Makabryczne ustalenia śledczych na temat 52-letniej Switłany P. i jej czynów wobec dziesięciorga dzieci. Polacy, którzy pomogli rodzinie kobiety uciec od piekła wojny, zaskarbiły sobie zaufanie dzieci, a te wyjawiły, przez jakie piekło przechodzą każdego dnia. Matka zastępcza nie tylko je biła i poniżała. 52-latka sprzedawała dzieci pedofilom na godziny.Switłana P. miała być dla dzieci szansą na normalne życie, a stała się najgorszym z możliwych oprawców. 52-latka była rodziną zastępczą dla dziesięciorga dzieci i każde nich było przez nią krzywdzone.Brakuje słów na ustalenia śledczych, do których dotarli dziennikarze "Gazety Wyborczej". Ukrainka jeszcze przed przyjazdem do Polski dopuszczała się makabrycznych czynów. - Zmuszała dzieci do stania w kącie, czasem przez całą noc, ograniczała dostęp do jedzenia, picia i toalety. Sześciolatce, która zamieszkała u niej tuż przed wojną, wyrywała włosy, a do ust wpychała pieluchę zabrudzoną moczem i kałem. Biła tłuczkiem po głowie i rękach oraz paskiem i gałęzią po pośladkach - czytamy w artykule "GW".
Poznań. Na lotnisku Poznań-Ławica doszło do awaryjnego lądowania samolotu linii WizzAir, który leciał z portu lotniczego Londyn-Luton do Warszawy. Na podkładzie maszyny zmarł pasażer. Rozmówczyni portalu Goniec.pl była świadkiem tragedii. Opowiedziała, co działo się w samolocie tuż po tym, jak współpodróżny poczuł się źle.Rzecznik prasowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica w rozmowie z TVN24 poinformował, że do awaryjnego lądowania samolotu doszło w poniedziałek 24 października około godziny 14:00. - Trwa oczekiwanie na prokuratora, który musi pojawić się na miejscu - informował kilka godzin temu Błażej Patryn.