Podczas gdy w kraju temperatura sporu wokół Funduszu Sprawiedliwości osiąga punkt wrzenia, a prokuratura stawia kolejne zarzuty, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nadaje ze stolicy Węgier. W rozmowie z TV Republika, nagranej w cieniu historycznego pomnika, polityk nie szczędził ostrych słów pod adresem obecnego rządu.
Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny dziś sam znajduje się na celowniku śledczych. W przestrzeni medialnej zawrzało po informacjach o rzekomym zabezpieczeniu majątkowym na olbrzymią kwotę, co wywołało falę spekulacji na temat majątku polityka Suwerennej Polski. Zbigniew Ziobro odniósł się do plotek w mediach społecznościowych.
Zbigniew Ziobro po raz kolejny znalazł się w centrum medialnego zainteresowania. Były minister sprawiedliwości, komentując decyzję prokuratury o zabezpieczeniu jego majątku, pojawił się w samym sercu Budapesztu, pod pomnikiem powstania węgierskiego, nawiązując do historycznych walk o wolność i sprawiedliwość.
W najnowszym wywiadzie, który już zdążył wywołać gorące dyskusje w polskiej polityce, były prezydent Andrzej Duda komentuje zarówno sytuację Zbigniewa Ziobry, jak i rolę obecnych ministrów sprawiedliwości. Padają mocne słowa, sugestywne porównania oraz oskarżenia, które jak sam zaznacza „mogą kogoś zbulwersować”.
Donald Tusk ujawnił właśnie kluczowe szczegóły rozmowy telefonicznej z Wołodymyrem Zełenskim. Premier Polski podkreśla, że chociaż plan otwiera drogę do możliwego porozumienia, to wymaga on dalszych wspólnych negocjacji oraz nie może być narzucany przez Rosję.
Odmowa nominacji sędziowskich przez głowę państwa wywołała wstrząs w polskim wymiarze sprawiedliwości. Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek ostro ocenił wówczas decyzję Karola Nawrockiego. Teraz ponownie uderza w prezydenta, padły dosadne słowa, m.in.: "Kto zostanie na ringu, ten decyduje o ustroju”.
Doniesienia o domniemanym sutenerstwie Karola Nawrockiego szybko stały się centralnym punktem debaty politycznej w Polsce i wywołały falę ostrych komentarzy. Głos zabrali przede wszystkim politycy Koalicji Obywatelskiej (KO) i Lewicy, przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości (PiS), ale nie tylko. W stronę prezydenta ponownie padło obraźliwe określenie — sytuację zarejestrowano na nagraniu.
Mateusz Morawiecki nie pojawił się na sobotnim spotkaniu programowym PiS, choć miał brać udział w panelu dyskusyjnym. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, były premier sam zrezygnował z udziału. To bezpośrednia reakcja na jego usunięcie z zespołu prac programowych partii, co odsłania głębszy konflikt personalny i programowy w Prawie i Sprawiedliwości.
Wojna na Ukrainie nieustannie generuje nowe punkty zapalne, a ostatni atak dronów na przeprawę promową na Dunaju w Orliwce, tuż przy granicy z Rumunią, jest sygnałem, który może niepokoić rynki i polityków w całym regionie. Incydent ten, będący kolejnym uderzeniem w kluczową infrastrukturę, budzi pytania o bezpieczeństwo szlaków handlowych i ewentualne reakcje krajów NATO, w tym Rumunii, która w odpowiedzi poderwała myśliwce.
Podczas konferencji prasowej ministra spraw wewnętrznych i administracji doszło do ostrej wymiany zdań. Marcin Kierwiński odpowiedział na pytanie Wojciecha Szymczaka z Telewizji Republika, zarzucając mu szerzenie „kłamstwa i propagandy”. Spór dotyczył reakcji rządu na niedawne akty dywersji na kolei.
Karol Nawrocki opublikował w mediach społecznościowych treść "Pięciu Prawd Polaków" z 1938 roku. Nawrocki nazwał je "pięknym manifestem polskości", przypominając o ich historycznym znaczeniu. To przypomnienie pojawiło się zaledwie dzień po tym, jak premier Donald Tusk przedstawił swoje "pięć zasad" na 2026 rok, mających na celu "przywrócić elementarną odpowiedzialność państwową" w Polsce.
„Przestrzegam pana przed sympatyzowaniem z taką kreaturą” – tymi słowami wicepremier Radosław Sikorski ostro odpłacił uczestnikowi spotkania w Szczecinie, który kwestionował pomoc dla Ukrainy i bronił Grzegorza Brauna. Podczas otwartego spotkania z mieszkańcami doszło do gorącej wymiany zdań, w której padły zarzuty o dezinformację oraz głębokie podziały światopoglądowe.
Zbigniew Ziobro nagrał ostry komentarz w obronie swojego majątku, ale zrobił to nie w kraju, a w stolicy Węgier.Były minister sprawiedliwości odpowiada na decyzję prokuratury, która zabezpieczyła jego nieruchomości i konta bankowe w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości. Symboliczne tło pomnika powstania węgierskiego nie było przypadkiem.
Profesor Ryszard Bugaj, ekonomista oraz były doradca śp. Lecha Kaczyńskiego, nie zostawia suchej nitki na stylu prezydentury Karola Nawrockiego. W rozmowie z „Faktem” otwarcie komentuje ostre konflikty, które od początku kadencji dzielą Pałac Prezydencki i rząd Donalda Tuska.
W stolicy zapadły decyzje, które szybko przeniosły debatę na ogólnokrajowy poziom. Choć szczegóły odsłaniane są ostrożnie, skala możliwych skutków budzi coraz większe emocje. Co tak naprawdę szykują decydenci i jak wpłynie to na codzienne zakupy? Nowe sygnały wskazują, że może chodzić o coś więcej niż jednorazową interwencję, a kolejne ruchy polityków tylko podgrzewają atmosferę. Coraz więcej wskazuje na to, że nadchodzą zmiany, które mogą dotknąć milionów konsumentów.
Były europoseł i członek partii Polska Razem Marek Migalski przeszedł operację usunięcia esicy, końcowego odcinka jelita grubego. Kilka dni wcześniej poinformował, że cierpi na raka jelita grubego.
Decyzja Prokuratury Krajowej o zabezpieczeniu majątku byłego ministra sprawiedliwości to jeden z kluczowych momentów trwającego postępowania. Śledczy, stawiając Zbigniewowi Ziobrze zarzuty, sięgnęli po narzędzia mające zagwarantować ewentualne naprawienie szkód wyrządzonych Skarbowi Państwa. Polityk zabrał głos w sprawie, tak skomentował decyzję prokuratury.
Trwają prace nad ustawą budżetową na rok 2026. Poszczególne instytucje zadeklarowały już swoje potrzeby finansowe, jednak przeszkodą w ich zrealizowaniu okazała się poprawka nr 9. To duże uderzenie między innymi w prezydenta Karola Nawrockiego, opozycja mówi o ograbianiu kancelarii.
Przed Szymonem Hołownią stoją bardzo trudne decyzje. Po nieudanym starcie w wyborach prezydenckich, a także oddaniu laski marszałkowskiej Włodzimierzowi Czarzastemu, polityk musi wybrać kolejne wyzwania. Choć jego następne kroki wydawały się ujawniać, to jednak istnieje szansa na zwrot akcji. Minister Paulina Hennig-Kloska właśnie to ujawniła.
W mediach społecznościowych pojawił się emocjonalny wpis Donalda Tuska na temat wypowiedzi niemieckiego polityka odnoszące się do Polski. Premier zwrócił się między innymi do prezydenta Karola Nawrockiego, nie zabrakło mocnych słów. Jest reakcja opozycji.
Decyzja, która zapadła w zaciszu gabinetów Prokuratury Krajowej 12 listopada, stanowi punkt zwrotny w rozliczeniach rządów Zjednoczonej Prawicy. Śledczy, prowadzący wielowątkowe i skomplikowane postępowanie w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, zdecydowali się na bezprecedensowy krok wobec Zbigniewa Ziobry. Mówi o tym cała Polska.
W cieniu trwającego konfliktu zbrojnego za naszą wschodnią granicą praca dyplomaty w państwie agresora staje się zadaniem ekstremalnym. Niedawny incydent z udziałem ambasadora Krzysztofa Krajewskiego dowodzi, że immunitet dyplomatyczny w Rosji coraz częściej traktowany jest umownie, a propaganda Kremla nie cofa się przed bezpośrednimi atakami na przedstawicieli państw NATO.
W mediach społecznościowych po raz kolejny pojawiły się niepokojące wpisy dotyczące prezydenta Karola Nawrockiego. Na sytuację zareagował rząd, wiadomo, jakie kroki podjęto. Głowa państwa zmaga się z niemałymi problemami.
Polityka bywa teatrem gestów, w którym każde spojrzenie jest analizowane przez pryzmat trwałości sojuszy. Rzadko jednak zdarzają się w niej tak bezpośrednie i publiczne akty skruchy, jakiego świadkami byliśmy ostatnio na Wiejskiej. Włodzimierz Czarzasty zwrócił się do Szymona Hołowni z przeprosinami, które zaskoczyły obserwatorów sceny politycznej. Wiadomo, co zaszło pomiędzy politykami.
Nagranie, które pojawiło się w rosyjskiej telewizji, natychmiast przyciągnęło uwagę opinii publicznej. Sposób, w jaki przedstawiono pewne niedzielne wydarzenia, otworzył nową dyskusję o granicach przekazu i intencjach nadawców. Co tak naprawdę znalazło się w materiale?
W centrum jednej z najważniejszych instytucjonalnych dyskusji pojawił się przełom, który natychmiast wywołał falę interpretacji. Najnowsza decyzja organu państwowego otworzyła kolejny rozdział sporu o kształt polskiego wymiaru sprawiedliwości i postawiła wiele pytań o dalszy bieg zmian.
Na sejmowych korytarzach doszło do sytuacji, która natychmiast wywołała lawinę komentarzy. Krótki gest jednego z polityków wystarczył, by temat błyskawicznie obiegł media i wywołał kolejne pytania o klimat pracy w parlamencie. Zdarzenie zaskoczyło nawet tych, którzy od lat obserwują napiętą atmosferę w budynku. Wielu komentatorów zaczęło zastanawiać się, czy to tylko incydent, czy może sygnał głębszego problemu w politycznych relacjach.
W sieci ponownie pojawiły się groźby wobec Karola Nawrockiego. Użytkownik portalu społecznościowego miał nawoływać do zamachu na prezydenta. Jest reakcja rządu.