CBA wkracza do "Lux Veritatis”. Rydzyk wezwany do prokuratury
Napięcie wokół Fundacji „Lux Veritatis” ponownie rośnie. Do gry wkroczyło Centralne Biuro Antykorupcyjne, a ich działania odbiły się szerokim echem w mediach i życiu publicznym. Przeszukania w kilku miastach, zabezpieczenie dokumentów oraz wezwanie o. Tadeusza Rydzyka do prokuratury tworzą obraz sprawy, która może mieć poważne konsekwencje.
CBA w Fundacji „Lux Veritatis”
Do Fundacji „Lux Veritatis” weszli agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego, działając, jak podkreśla rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński „na polecenie Prokuratury Krajowej”. Funkcjonariusze pojawili się z oficjalnym postanowieniem dotyczącym przeszukania i zabezpieczenia dokumentów. Jak relacjonuje rzecznik:
Agenci zabezpieczyli dokumenty do śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Teraz te dokumenty będą analizowane i weryfikowane.
To jasno wskazuje, że działania służb nie mają charakteru rutynowego - są jednym z kluczowych etapów większego, rozwijającego się postępowania.
Przeszukania w trzech miastach
Akcja CBA nie ograniczyła się do jednego punktu. 5 grudnia 2024 roku służby weszły jednocześnie do budynków fundacji w Warszawie, Toruniu i Wrocławiu, co świadczy o skoordynowanym i szeroko zakrojonym działaniu. Zabezpieczone materiały dotyczą śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez byłego ministra kultury.
Kluczowym wątkiem jest finansowanie toruńskiego Muzeum „Pamięć i Tożsamość”. To właśnie ten projekt, kosztowny i mocno eksponowany, stał się jednym z centralnych punktów postępowania. Fundacja podkreśliła jednocześnie, że „wydała żądane dokumenty dobrowolnie”, co sugeruje chęć współpracy, choć nie zmienia faktu, że same działania CBA były zdecydowane i szerokie.
ZOBACZ TAKŻE: Zasady kwalifikacji wojskowej w 2026 roku: nowe grupy i wymogi
Tadeusz Rydzyk wezwany do prokuratury
Nadchodzące dni mogą przynieść kolejne informacje, bo jak poinformowano - 8 grudnia b.r. o. Tadeusz Rydzyk został wezwany do prokuratury na przesłuchanie. To przesunięcie ciężaru sprawy bezpośrednio na założyciela fundacji zapowiada, że postępowanie może wejść w nową fazę.
Wezwanie ma związek z dochodzeniem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości oraz finansowania muzeum, a obecność jego nazwiska w kontekście śledztwa z pewnością wzbudzi duże zainteresowanie opinii publicznej. Wczorajsze działania CBA to być może dopiero początek szerszych wyjaśnień, których oczekuje zarówno prokuratura, jak i obserwatorzy życia publicznego.