Nowe informacje na temat zaginięcia 11-letniej Wiktorii z Sosnowca. Zatrzymany przez policję mężczyzna miał mieć wcześniej kontakt z nastolatką. Od pewnego czasu zatrzymany miał rozmawiać z dziewczynką za pomocą internetu. Co wiadomo w tej sprawie?
Tragiczny wypadek na autostradzie A1. Doszło do zderzenia holownika i busa marki Renault. Jeden błąd doprowadził do śmierci jednej osoby. Kolejne cztery osoby zostały ranne i trafiły do szpitala.
11-letnia Wiktoria zniknęła w sobotni wieczór, a w niedzielę cała Polska dowiedziała się, że uruchomiona została specjalna procedura Child Alert. W poniedziałek wczesnym rankiem policja przekazała, iż dziewczynka została odnaleziona. Rodzice 11-latki skomentowali całą sprawę. Nieoficjalne ustalenia wskazują, że w związku z zaginięciem Wiktorii zatrzymano jedną osobę.
85-latek poszedł na grzyby, ale nie był w stanie samodzielnie z nich wrócić. Zadzwonił na policję, ale funkcjonariusze mieli problem, aby ustalić, gdzie się znajduje. Skorzystali ze sprytnego sposobu, który pozwolił na szczęśliwe zakończenie sprawy.
Wczoraj (5.08) w Sosnowcu zaginęła 11-letnia Wiktoria Kasperczyk. Wyszła wyrzucić śmieci i ślad po niej zaginął. Dziś (6.08) wieczorem policja ogłosiła Child Alert.
Sosnowiec. Zaginęła 12-letnia Wiktoria Kasperczyk. Dziewczynka wyszła wyrzucić śmieci około godziny 19, w sobotę 5 sierpnia i od tamtego czasu jej dalszy los nie jest znany. Zrozpaczona rodzina oraz policja proszą o pomoc w ustaleniu miejsca pobytu nastolatki.
Dalszy ciąg dramatu, który rozegrał się w sobotę 5 sierpnia w miejscowości Zubrzyca Górna. Wieczorem tamtejsze służby otrzymały dramatyczne zgłoszenie o zaginionym 1,5-rocznym chłopczyku. Dziecko zostało odnalezione w korycie miejscowego potoku. Maluszek nie żyje. Jak informuje Interia, w związku ze sprawą w ręce policji trafili rodzice chłopca.
Dramatyczne doniesienia z miejscowości Zubrzyca Górna (woj. małopolskie). W sobotę 5 sierpnia wieczorem służby otrzymały informację o zaginięciu 1,5-rocznego chłopczyka. Dziecko w krótkim czasie zostało odnalezione w pobliskim potoku. Pomimo akcji reanimacyjnej, w nocy napłynęły tragiczne wieści.
W piątek (4.08) do szpitala w Legnicy zgłosił się mężczyzna z małym dzieckiem. Po zbadaniu przez lekarza okazało się, że niemowlę jest pod wpływem silnych substancji psychoaktywnych. Rodzicom malca grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
W Lwówku Śląskim pijani rodzice zajmowali się czworgiem dzieci. Badanie alkomatem wykazało u matki ponad 3 promile alkoholu w organizmie, u ojca zaś 1,7 promila. Dzieci trafiły do rodziny zastępczej.
W piątek 4 sierpnia wieczorem w miejscowości Macherce (woj. podlaskie) na trasie Augustów - Sejny doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Młody mężczyzna nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i zaczął uciekać. Rozpoczął się pościg, w wyniku którego zderzyły się ze sobą dwa auta osobowe. 67-letnia kobieta nie żyje.
Ogromne zdziwienie musiało ogarnąć kobietę, która w jednej z restauracji w powiecie strzeleckim odnalazła porzuconą saszetkę. Klientka wykazała się jednak wyjątkową uczciwością i przekazała znalezisko w ręce obsługi lokalu, a ta oczekiwała na zgłoszenie się jej właściciela. Gdy ten się nie zjawił, sprawę pilnie zgłoszono na policję.
W piątek 4 sierpnia z zakładu poprawczego w Trzemesznie w Wielkopolsce uciekło czterech osadzonych. Dwóch z nich próbowało przepłynąć przez Jezioro Popielewskie. Jeden został szybko ujęty, drugi zaczął tonąć i niestety nie udało się go uratować. Za pozostałymi dwoma policja rozpoczęła obławę. W sobotę rano służby wydały komunikat.
Aneta oraz Adam J., którzy w nocy z 20 na 21 maja 2023 opuścili swoje mieszkanie i zostawili swoich niepełnoletnich synów bez opieki, byli poszukiwani przez blisko miesiąc. Policji udało się odnaleźć parę w Czechach, jednak małżeństwo nie zdecydowało się na powrót do dzieci. Czy poniosą jakieś konsekwencje swoich czynów?
Dramatyczne doniesienia z miejscowości Trzemeszno (woj. wielkopolski). W piątek, 4 sierpnia, z tamtejszego zakładu poprawczego uciekło trzech 18-latków oraz jeden 20-latek. Za młodocianymi przestępcami wyruszyły w pościg lokalne służby. Podczas próby przeprawy przez Jezioro Popielewskie jeden z uciekinierów utonął.
Niepokojące informacje z miejscowości Tchórzew (woj. lubelskie). Doszło tam do niebezpiecznego wypadku drogowego. Kierująca osobowym citroenem zatrzymała się na jezdni, by przepuścić maszerujących pielgrzymów. W tył jej samochodu z impetem uderzył inny pojazd. Trzy osoby, w tym małe dzieci, trafiły do szpitala.
Dalszy ciąg dramatycznej sprawy dwóch nieżyjących nastolatków z miejscowości Jordanów. Matka jednego z młodych mężczyzn odnalazła nieprzytomnego, 18-letniego syna oraz jego 19-letniego kolegę. Pomimo podjętej akcji ratunkowej, obaj zmarli. Śledczy mają przypuszczenia co do przyczyn tragedii. Szczegóły smucą.
Policja z Kutna (woj. łódzkie) wyjaśnia okoliczności dramatycznego wypadku z udziałem 12-latki. Dziewczynka miała leżeć przy drodze, a obok stał motocykl, którym prawdopodobnie się poruszała. Przypadkowa osoba odnalazła 12-latkę i powiadomiła służby ratunkowe. Dziecko w ciężkim stanie trafiło do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Na policję zgłosił się mężczyzna, który w okolicy jednej z gorzowskich placówek pocztowych znalazł kopertę, wypełnioną gotówką. W środku było blisko 4 tysiące złotych. Uczciwy znalazca zgłosił to mundurowym, którzy rozpoczęli poszukiwania osoby, do której należała zguba. Po opublikowaniu przez funkcjonariuszy informacji rozdzwoniły się telefony. W rozwiązaniu całej sprawy niezbędna okazała się pomoc pracownicy poczty.
Kobieta weszła do swojego domu w Jordanowie w województwie małopolskim. Gdy zobaczyła nastoletniego syna i jego o rok starszego kolegę nogi się pod nią ugięły. Natychmiast wezwała pomoc, ale ratownicy byli bezradni.
Bulwersujące doniesienia ze Słupska (woj. pomorskie). Kompletnie nagi oraz pijany słuchacz Szkoły Policji atakował dzieci w pobliżu podstawówki. Na ratunek przerażonym nastolatkom ruszyli dorośli. Agresor dostał solidny wycisk i jedynie interwencja lokalnych służb zapobiegła linczowi.
Emocje związane z rodzinnym dramatem, do którego doszło 28 sierpnia w Redzie (woj. pomorskie), nie gasną. Młody mężczyzna najpierw zabił swojego psa, następnie 6-letnią córkę, po czym popełnił samobójstwo. Sąsiedzi nie mogą uwierzyć w tragedię, która rozegrała się tuż za ścianą. - Naprawdę nie wzbudzał on żadnego niepokoju - podkreślają.
Skrajnie nieodpowiedzialna matka naraziła na śmierć swoją 9-letnią córkę. Kiedy prawda wyszła na jaw, ta próbowała uciec i schowała się w bardzo nietypowym miejscu. Policjanci nie mogli uwierzyć własnym oczom.
Borcz (pow. kartuski, woj. pomorskie). W nocy z wtorku na środę (1-2 sierpnia) doszło tu do koszmarnego wypadku drogowego. 37-letni kierowca busa z nieznanych przyczyn w środku nocy staranował przydrożne znaki drogowe, ogrodzenie i kompletnie roztrzaskał auto na drzewie. Mężczyzna nie miał najmniejszych szans na przeżycie.
Zagadkowe zaginięcie 39-letniej Katarzyny Głogowski oraz jej 7-letniego synka i 11-letniej córeczki. Policja wciąż poszukuje matki z dziećmi po tym, jak opuścili oni wynajmowany pokój w Wiśle (woj. śląskie) i ślad po nich zaginął. Służby proszą o pomoc wszystkich, którzy mogą mieć jakieś informacje w tej sprawie.
Ulicami Rabki-Zdrój (woj. małopolskie) przechadzał się samotnie mały i zagubiony 3,5-letni chłopiec. Widok błąkającego się malucha zaniepokoił przebywającą akurat na urlopie policjantkę. Jak się okazało, dziecko wymknęło się niezauważone z przedszkola.
Do bardzo niebezpiecznych scen doszło w Czaplinku (woj. zachodniopomorskie). 2-letni chłopiec, spacerując razem z mamą, nagle zadławił się lizakiem. Szybko zrobił się siny na twarzy i nie mógł oddychać. Do pomocy rzucił się przechodzień, a zaraz za nim funkcjonariusz policji. Sytuacja wyglądała naprawdę poważnie.
W Lubinie dwie pijane 16-latki zabrały samochód bez zgody i wiedzy rodziców i urządziły sobie wieczorną przejażdżkę, która zakończyła się bardzo niebezpiecznie. Nastolatki nie dość, że rozbiły auto, to uszkodziły płot i skrzynkę energetyczną. Świadków prosiły o niewzywanie policji, a samochód zostawiły z włączonym silnikiem i uciekły. Teraz odpowiedzą za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.