17-letnia Kalina wyszła z domu i przepadła. Zrozpaczony ojciec błaga o pomoc
17-letniej Kaliny Jamrozik od czwartku szukają bliscy, policja oraz pół Krakowa. Nastolatka wyszła z domu i udała się w nieznanym kierunku, do dziś nie dając znaku życia. Jej zamartwiający się tata zamieścił w mediach społecznościowych dramatyczny wpis oraz kilka fotografii córki. Mężczyzna bardzo prosi o jakąkolwiek, nawet najmniejszą pomoc w poszukiwaniach.
Zaginęła 17-letnia Kalina Jamrozik z Krakowa
Kraków, czwartek 23 listopada około godziny 15. To właśnie wtedy po raz ostatni bliscy widzieli 17-letnią Kalinę Jamrozik. Dziewczyna wyszła z domu przy ul. Płaszowskiej i udała się w nieznanym kierunku. Jej tata odchodzi od zmysłów, dlatego rozpoczął poszukiwania powiadamiając policję i zamieszczając rozpaczliwy apel w mediach społecznościowych.
- Kalina wyłączyła telefon, wychodząc z domu. Poszła w nieznanym kierunku i to wciąż jedyny pewny trop. Dlatego prawdopodobnie może być wciąż w rejonie Płaszowa. Widziano podobne dziewczyny w różnych miejscach, ale nie mamy pewności, czy to była Kalina - przekazał w poście na Facebooku Kuba Jamrozik.
Niecodzienne zakończenie "Faktów" TVN. Piotr Kraśko nagle zawiesił głos, potem zapadła ciszaTata nastolatki wystosował przejmujący apel
Ojciec Kaliny zamieścił w sieci jak najwięcej informacji na jej temat, licząc, że zwiększy to szanse na jej szybkie odnalezienie. Jak czytamy, nastolatka lubi stare ruiny w okolicach Starego Płaszowa w Krakowie i tam właśnie najpierw jej szukano. Poza tym, jest miłośniczką podróży autostopem do innych miast. Niewykluczone więc, że jest już w zupełnie innej części Polski.
ZOBACZ: Restauracja z Zakopanego udostępniła nagranie z monitoringu. Skandaliczne zachowanie pary
Kalina nie kontaktuje się z nikim bliskim, nie przyszła także na piątkowe zajęcia w Liceum nr 8, do którego uczęszcza. - Mieliśmy wspólne plany na weekend, na które czekała z niecierpliwością, więc raczej nie planowała żadnych wyjazdów - dodał pan Kuba.
Rysopis zaginionej
W dniu zaginięcia Kalina ubrana była w zieloną kurtkę, tę samą, którą widać na zamieszczonych przez jej tatę zdjęciach. Nie miała przy sobie ani torebki, ani plecaka.
Nastolatka ma piwne oczy, ciemnobrązowe włosy do ramion, 167 cm wzrostu i waży 55 kg. Wszystkie osoby posiadające jakiekolwiek informacje proszone są o pilny kontakt z jej tatą pod numerem: 510 998 244.
ZOBACZ:
O zaginięciu 17-latki wie też krakowska policja, która również prowadzi w tej sprawie czynności. Wiadomości mogące przyczynić się do odnalezienia zaginionej można zgłaszać także dzwoniąc pod 112 lub do V komisariatu policji w Krakowie pod numer 47 835 29 16.
Źródło: Facebook, Policja