Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nowe ustalenia po ataku nożownika w szkole w Kadzidle. Wiadomo, kim był napastnik
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 29.11.2023 15:12

Nowe ustalenia po ataku nożownika w szkole w Kadzidle. Wiadomo, kim był napastnik

policja
Policja Podkarpacka

Nowe informacje ws. ataku nożownika w szkole w Kadzidle (woj. mazowieckie). Policja przekazała, że zakończyła szeroko zakrojoną obławę na napastnika. Uczestniczyły w niej m.in. psy tropiące i liczne grono funkcjonariuszy. Jak się okazało, agresor był doskonale znany swoim ofiarom.

Kadzidło. Nowe fakty ws. ataku nożownika

Do ataku nożownika w Zespole Szkół Powiatowych w Kadzidle doszło w środę (29 listopada) około południa. Wtedy to agresor ranił troje uczniów placówki. Dwoje z nich, dziewczyna i chłopak, doznało rozległych obrażeń i trafiło do szpitala. Na miejscu lądował też śmigłowiec LPR.

Początkowo na temat sprawy wiadomo było naprawdę niewiele. Za napastnikiem ruszyła policyjna obława, a roztrzęsieni uczniowie opuszczali budynek szkoły w asyście policji. Na miejsce udał się też starosta ostrołęcki. Znamy najnowsze ustalenia dotyczące zdarzenia.

Ważne zmiany w emeryturach od już 1 grudnia. ZUS właśnie wydał komunikat

Napastnikiem był jeden z uczniów czwartej klasy

Jak przekazał portalowi Goniec.pl rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrołęce kom. Tomasz Żerański, około godziny 14 nożownik został złapany. Policjant nie mógł zdradzić wielu szczegółów, ale ujawnił, że ataku dopuścił się 19-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, uczeń szkoły.

ZOBACZ: Warszawa. Autobus miejski zderzył się z BMW. 6 osób trafiło do szpitala, zginęła jedna osoba

Na ten moment nie jest znany jego motyw. Policja cały czas próbuje ustalić dokładne okoliczności tragedii. Te, o których już wiadomo, są wyjątkowo porażające. Nastolatek wyszedł podczas lekcji do łazienki, a gdy wrócił był w masce i trzymał w ręku nóż. Zaczął atakować na oślep.

"Chodził swoimi ścieżkami"

Uczniowie, z którymi rozmawiał portal eostroleka.pl, relacjonowali, że sprawca był uczniem czwartej klasy i uchodził za osobę dość obytą i inteligentną. Nikt nie podejrzewał, że może być zdolny do tak dramatycznych czynów.

- Ćwiczył trochę, taki normalny gość. Chodził taki swoimi ścieżkami... - wyjawił jeden ze świadków ataku.

Z informacji przekazywanych przez uczestników zdarzeń wiadomo także, że początkowo myśleli oni, że sprawa jest żartem. Dopiero gdy zobaczyli krew, zorientowali się, że sytuacja jest poważna. Wówczas jeden z nich wyskoczył przez okno i powiadomił służby.

Źródło: Goniec.pl, eostroleka.pl