Papież Franciszek kolejny raz zabrał głos dyskusji na temat rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Stwierdził, że "to nie naród rosyjski prowadzi wojnę", a najemnicy. Zaznaczył, że z szacunku do Rosjan "woli tak myśleć".
W watykańskich kuluarach coraz częściej można usłyszeć nazwiska potencjalnych kandydatów, którzy mogliby zastąpić w najbliższej przyszłości papieża Franciszka. Wśród nich można usłyszeć o kard. Konradzie Krajewskim, któremu włoskie media zdążyły nadać przydomek "Robin Hooda". Czy urodzony w Łodzi kardynał będzie kolejnym papieżem?
Odmawiając modlitwę "Anioł Pański" papież Franciszek zwrócił się z apelem do Władimira Putina o zaprzestanie "spirali przemocy i śmierci". Słowa namiestnika Chrystusa są odmienne od dotychczasowych, jednak ich ostrożność wskazuje więcej na słabość aniżeli rzeczywistą moc sprawczą Watykanu. Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w dwóch niezależnych źródłach.
Żonaci mężczyźni rozpoczną posługę w polskich kościołach? Przełom w starych zasadach już się zaczął. Biskup Jan Piotrowski z diecezji kieleckiej dał namówić się papieżowi Franciszkowi. Hierarcha wprowadził diakonat stały. Sakrament małżeński nie będzie już przeszkodą w służeniu przed ołtarzem.Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w dwóch niezależnych źródłach.Żonaci mężczyźni w jednej diecezji w Polsce będą mogli zamienić stanie w ławach kościelnych na czynną służbę przy ołtarzu. Biskup Jan Piotrowski podjął historyczną decyzję.Hierarcha z diecezji kieleckiej przychylił się do wzbudzającego emocję apelu papieża Franciszka. Kryzys związany z powołaniami zmusił skostniała instytucję do zmiany zasad. Żona nie będzie już przeszkodą.
Już w poniedziałek uroczysta ceremonia pogrzebowa królowej Elżbiety II w Londynie. W wydarzeniu wezmą udział członkowie rodziny królewskiej, możni tego świata i tłumy Brytyjczyków. Tymczasem smutne wieści płyną z Watykanu. Wielkim nieobecnym na ostatnim pożegnaniu monarchini ma być papież Franciszek, którego zastąpi arcybiskup Paul Gallagher.19 września 2022 roku to data, która na zawsze przejdzie do historii Wielkiej Brytanii. Tego dnia ostatni raz hołd będzie można oddać tuż przed trumną królowej Elżbiety II, która odeszła 8 września w wieku 96 lat.Wiadomo już, że w poniedziałek w Opactwie Westminsterskim pojawią się najwięksi światowi politycy i inne ważne osobistości. W gronie żałobników obecna będzie również polska para prezydencka - Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda.Wszyscy znamienici goście przybędą na specjalne zaproszenie wystosowane przez brytyjskie władze, musząc liczyć się z surowymi procedurami gwarantującymi bezpieczeństwo i prawidłowy przebieg ceremonii. Szacuje się, że tłum VIP-ów będzie liczył aż 500 osób.
Donald Tusk nie wytrzymał i skrytykował papieża Franciszka. Były premier dba o to, by "Wiadomości" TVP mogły stworzyć kolejny diaboliczny materiał na jego temat. Lider PO uderzył w przywódcę Kościoła i nic nie wskazuje na to, by czuł się onieśmielony celowaniem w następcę św. Piotra. Czym papież Franciszek naraził się Donaldowi Tuskowi?Donald Tusk osobiście poznał papieża Franciszka, ale w środę wieczorem postanowił opublikować nieprzychylny komentarz pod adresem ziemskiego namiestnika Boga. Papież Franciszek ma powody do smutku. Nie ma u Donalda Tuska dobrej opinii. Były premier niezadowolony z jego bezczynności i kolejnych wypowiedzi sprzyjających Rosji nie przebierał w słowach.
Papież Franciszek postanowił przypomnieć o sobie, po raz kolejny szokując wypowiedzią nawiązującą do sytuacji wokół Rosji i Ukrainy. Podczas środowej audiencji Głowa Kościoła skomentowała zamach na córkę kremlowskiego ideologa Aleksandra Dugina, stwierdzając, że była ona "biedną dziewczyną", która stała się niewinną ofiarą wojny.Dokładnie dziś mija sześć miesięcy od kiedy Rosjanie wkroczyli bezprawnie na teren Ukrainy i rozpoczęli krwawą wojnę z niewinną ukraińską ludnością. Po pół roku od wybuchu konfliktu na pełną skalę, niestety, nadal brak perspektyw na jego szybkie i pomyślne zakończenie, a co za tym idzie ukrócenie cierpienia milionów Ukraińców.Przedłużające się walki, kolejne brutalne rosyjskie ataki i widmo podjęcia przez zdesperowanego Putina radykalnych kroków mocno martwią nie tylko władze w Kijowie, ale i całą demokratyczną antyputinowską koalicję oraz papieża Franciszka. Zwierzchnik Kościoła Katolickiego postanowił odnieść się do napiętej sytuacji w regionie podczas środowej audiencji generalnej w Auli Pawła VI. Sęk w tym, że swoją wypowiedzią ponownie włożył kij w mrowisko.
Atmosfera wokół papieża Franciszka staje się coraz bardziej gęsta. Głowa Kościoła szokuje ostatnio swoimi wypowiedziami na temat wojny w Ukrainie, przez co lawinowo traci zwolenników. Powodów do niepokoju dostarczają także liczne doniesienia o kłopotach biskupa Rzymu ze zdrowiem. To z kolei popycha spekulantów do sporządzania listy jego potencjalnych następców.Papież Franciszek jest w poważnych tarapatach. Początkowo chwalony za swoją skromność, bezkompromisową walkę z zepsuciem w szeregach Kościoła, wyważone stanowisko w wielu kwestiach, troskę o środowisko naturalne czy otwartość wobec osób LGBT, w ostatnich miesiącach stał się obiektem głośnej krytyki i zamiast łagodzić spory, tylko je podgrzewa.Kontrowersyjne wypowiedzi to jednak nie jest jedyny problem następcy Świętego Piotra. Franciszek mierzy się również z kłopotami ze zdrowiem, przez które musi odwoływać zaplanowane aktywności i doświadcza problemów w codziennym funkcjonowaniu.Sytuacja stała się na tyle trudna, że w przestrzeni publicznej zaczęły pojawiać się spekulacje na temat jego potencjalnej abdykacji. Co więcej, pojawiło się już nawet pierwsze nazwisko na liście kandydatów do przejęcia władzy w Kościele.
Już niedługo na emeryturę odejdzie kilku najważniejszych polskich biskupów. Z Episkopatu znikną m.in. abp. Marek Jędraszewski z Krakowa, kard. Kazimierz Nycz z Warszawy oraz abp Stanisław Gądecki z Poznania. Odejdą też biskupi zamieszani w sprawy dotyczące pedofilii. Czy taki obrót spraw oznacza, że stoimy na progu najpoważniejszej od dekad zmiany w polskim Kościele?Polski Episkopat, w którego skład wchodzi 92 biskupów, w najbliższym czasie czekają niemałe zmiany. Przyczyna? Wielu z najważniejszych polskich hierarchów osiągnie wiek emerytalny, który w przypadku biskupów wynosi 75 lat.
- Według mnie trzecia wojna światowa została wypowiedziana - stwierdził papież Franciszek w rozmowie z mediami jezuickimi, który opublikował włoski dziennik "La Stampa". Powiedział również, że słowa jakie wypowiedział o "szczekaniu NATO u drzwi Rosji", usłyszał na dwa miesiące przed wybuchem wojny w Ukrainie od jednego z przywódców państw.Na początku maja papież Franciszek udzielił wywiadu włoskiemu dziennikowi "Corriere della Sera", w którym między innymi ocenił, iż możliwe, że "szczekanie NATO pod drzwiami Rosji" skłoniło rosyjskiego przywódcę do takiej reakcji i wywołania konfliktu. Wypowiedź spotkała się z wielką falą kontrowersji.
Nasilają się kłopoty zdrowotne papieża Franciszka. Ojciec Święty odwołuje coraz więcej zaplanowanych aktywności, w tym pielgrzymkę do Afryki, która miała odbyć się na początku lipca. Jak przyznaje dyrektor ds. komunikacji archidiecezji montrealskiej i szefowa działu komunikacji z mediami Erika Jacinto, stan Biskupa Rzymu jest "poważnym problemem".Kończący w grudniu 86 lat papież Franciszek boryka się z coraz większymi problemami ze zdrowiem. Ojciec Święty cierpi nie tylko na tzw. chorobę zakonnic, która w jego przypadku powoduje silny ból prawego kolana, ale także ma kłopot z biodrem.Nawarstwiające się dolegliwości przyczyniły się do tego, że na początku maja musiał on odwołać swoje plany i zawiesić na kilka dni działalność, aby dać odpocząć obciążonym stawom.Od tamtej pory Franciszek pojawia się publicznie na wózku inwalidzkim, a w mediach mnożą się spekulacje dotyczące jego ewentualnej abdykacji. Na razie Watykan poinformował o przełożeniu zaplanowanej na 2-7 lipca pielgrzymki do Demokratycznej Republiki Konga i Sudanu Południowego, pod znakiem zapytania stoi też wyprawa do Kanady.
Niepokojące doniesienia z Watykanu. Papież Franciszek od jakiegoś czasu boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które zmuszają go do weryfikacji swoich planów i rezygnacji z pewnych aktywności. Media spekulują, że Ojciec Święty może chcieć zdecydować się na abdykację, tym bardziej że w ostatnim czasie podjął kilka decyzji sugerujących taki zamiar.O kończącym w tym roku 86 lat papieżu Franciszku mówi się ostatnio coraz więcej. Początkowo zainteresowanie aktywnością Ojca Świętego było związane z oczekiwaniem zajęcia przez niego jednoznacznego stanowiska wobec wojny w Ukrainie, a gdy ten zaczął unikać wskazywania Rosji jako agresora i wypowiedział niechlubne słowa o NATO, wywołało to liczne kontrowersje.Teraz jednak przekazy na temat głowy Kościoła zdominowały doniesienia o jej stanie zdrowia. Na początku maja papież na dziesięć dni zawiesił swoją działalność, aby odpocząć od zwyczajowych obowiązków w towarzystwie zaufanego ortopedy. To sprawiło, że prasa i watykaniści z jeszcze większą troską zaczęli śledzić jego poczynania.
Jedne z najbardziej stanowczych słów papieża Franciszka na temat wojny w Ukrainie. Głowa Kościoła katolickiego zwróciła się bezpośrednio do Rosjan. Temat, który poruszył hierarchę była kwestia blokady zboża ukraińskiego w portach, a co za tym idzie widmo głodu w państwach czekających na dostawy żywności.Unikający angażowania się - a co za tym idzie potępiania Rosjan za agresję - w wojnę w Ukrainie papież Franciszek publicznie zwrócił się do narodu Władimira Putina i pośrednio do samego prezydenta Rosji.Stanowisko papieża Franciszka rozbrzmiało w czasie audiencji generalnej i dotyczyło blokady statków pełnych żywności w ukraińskich portach na Morzu Czerwonym i Morzu Azowskim. Następca św. Piotra zmieni zdanie okupanta?
Nie żyje kardynał Angelo Sodano. Duchowny był wieloletnim i bliski współpracownikiem papieża Jana Pawła II. Kardynał miał 94 lata, a na chwilę przed potwierdzeniem śmierci media podawały, że hierarcha znajduje się w szpitalu w stanie krytycznym z powodu COVID-19.Zmarł kardynał Angelo Sodano. Ostatnie chwile przed śmiercią miały być dla duchownego wyjątkowo ciężkie.Kardynał, który przez lata bardzo blisko współpracował z zasiadającym na piotrowym tronie Janem Pawłem II, bardzo ciężko przechodził zakażenie koronawirusem.
Podczas środowej audiencji generalnej zorganizowanej w Watykanie, papież Franciszek skierował do Polaków niezwykle ważne słowa. Zaapelował do naszego narodu o odwagę w wyznawaniu ewangelicznych wartości, a także wskazał wzór świętego Andrzeja Boboli, a przede wszystkim jego męstwo w obroni wiary katolickiej. Podkreślił również, że człowiek w trakcie swojego życia staje przed niezwykle ciężkimi próbami, tym samym nawiązując zarówno do pandemii koronawirusa, jak i również aktualnej sytuacji na Ukrainie. Zwracając się do Polaków podczas cotygodniowego spotkania na placu Świętego Piotra, papież zaznaczył, że dwa dni temu wspominaliśmy świętego Andrzeja Bobolę, jezuickiego męczennika, a także jednego z patronów naszej ojczyzny. - Niech troska św. Andrzeja Boboli o jedność Kościoła oraz jego męstwo i bezkompromisowość w obronie wiary w Chrystusa dodają wam odwagi w wyznawaniu ewangelicznych wartości, zwłaszcza w obliczu pokusy światowości - podkreślił w swojej wypowiedzi.Słowa wypowiedziane przez głowę Kościoła są niezwykle interesujące. Mogą być ściśle powiązane z pomocą, którą nasz kraj zaoferował potrzebującej Ukrainie. Być może papież przestrzega Polaków, by okazywana pomoc nie była podparta jedynie chęcią światowego uznania i rozgłosu, a wychodziła prosto z serca i była bezinteresowna. W czasie katechezy Franciszek przywołał postać biblijnego Hioba, który jako świadek wiary w dramatyczny sposób ukazuje prawdę o życiu, a także niezwykle ciężkich próbach, przed którymi staje człowiek. Papież podkreślił, że niektóre „ciężary” spadają na całą społeczność, W ten sposób nawiązał do aktualnej sytuacji międzynarodowej, wojnie w Ukrainie, a także ogólnoświatowej pandemii wirusa Covid-19.
Papież Franciszek przyznał w rozmowie z włoskim dziennikiem, że być może "szczekanie NATO pod drzwiami Rosji" skłoniło Władimira Putina do ataku na Ukrainę. Zdradził, że zwrócił się z prośbą o spotkanie z prezydentem Rosji, ale wciąż czeka na odpowiedź. Wizyty w Kijowie na razie planuje. Publicysta Tomasz Terlikowski ocenił, że wywiad Ojca Świętego jest "dramatyczny".To nie pierwszy raz, kiedy na papieża Franciszka wylała się fala negatywnych komentarzy za słowa dotyczące wojny w Ukrainie. Już wcześniej był krytykowany za unikanie stwierdzenia, że to Rosja zaatakowała Ukrainę. Na początku kwietnia na oficjalnym profilu Ojca Świętego na Twitterze pojawił się wpis nawiązujący do wojny, w którym na końcu padło stwierdzenie, że "wszyscy jesteśmy winni".
Papież Franciszek zawiesza swoją działalność na dziesięć dni. Ojciec Święty od jakiegoś czasu boryka się z poważnymi problemami ze zdrowiem, a dokładniej z chodzeniem. Póki co lekarze informują, że operacja nie wchodzi w grę, jednak głowa Kościoła musi udać się na bezwzględny odpoczynek w towarzystwie zaufanego ortopedy.Ostatnio informowaliśmy o tajemniczo brzmiącej "chorobie zakonnic", na którą ma cierpieć papież Franciszek. Wiele wskazuje na to, że dolegliwość ta stała się na tyle dokuczliwa, że Ojciec Święty musi zrezygnować na kilka dni ze swoich zwyczajowych aktywności i dać odpocząć nadwyrężonym stawom.
Podczas cotygodniowego spotkania z wiernymi na Placu Świętego Piotra papież Franciszek nie zapomniał o wojnie w Ukrainie. Ojciec Święty zaapelował po raz kolejny o utworzenie korytarzy humanitarnych w Mariupolu i wezwał do odmawiania różańca w intencji pokoju. Przyznał także, że "boleje i płacze" na myśl o udręce ludności ukraińskiej.W niedzielę, jak zawsze, papież Franciszek spotkał się z tysiącami wiernych z całego świata na modlitwie Regina Coeli w Watykanie. W swoim przemówieniu odniósł się do przypadających na początek maja Święta Pracy oraz Dnia Wolności Prasy, jednak największą część przesłania poświęcił trwającej od ponad dwóch miesięcy wojnie w Ukrainie.
Papież Franciszek zmaga się z uciążliwą przypadłością, związaną z bólem prawego kolana. To zapalenie kaletki przedrzepkowej, niegdyś nazywane "chorobą zakonnic" i wywołane częstym klękaniem. Dolegliwość przekładać się może jednak także na problemy w chodzeniu i siedzeniu.Papież Franciszek, który w grudniu br. skończy 85 lat, cieszy się w miarę dobrym zdrowiem i nadal pozostaje aktywny, pielgrzymując i chętnie spotykając się z wiernymi. Ostatnio jednak Ojciec Święty zaniepokoił swoim wyznaniem, zdradzając, że cierpi na enigmatycznie brzmiącą "chorobę zakonnic", przez którą ma problemy z poruszaniem się.
Papież Franciszek może wkrótce odwiedzić Ukrainę. Taką informację przekazał w piątek mer Kijowa Witalij Kliczko, który przyznał, że wysłał formalny list z zaproszeniem i stwierdził, że wizyta Ojca Świętego "przyniosłaby pokój Europie".W piątkowej rozmowie z włoską stacją telewizyjną Sky Tg24 Witalij Kliczko przyznał, że zaprosił papieża Franciszka do Kijowa, wysyłając mu formalny list i wskazywał na wielkie znaczenie, jakie pielgrzymka do Ukrainy miałaby dla losów całej wojny.- To byłaby bardzo ważna symboliczna wizyta, która przyniosłaby pokój naszemu krajowi - przekonywał.Mer Kijowa uważa, że obecność Ojca Świętego przyniosłaby pokój w Ukrainie, "ponieważ cały świat na niego patrzy, cały świat słucha jego słów". Potwierdził również, iż ma pewne informacje o tym, że Watykan stara się znaleźć odpowiedni termin.
Papież Franciszek pójdzie w ślady Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego? W sobotę dziennikarze lecący z głową Kościoła katolickiego na Maltę usłyszeli, że jego wyjazd do Kijowa nie jest wykluczony.Papież Franciszek rozważa wizytę w Kijowie. Wiadomość o możliwej podróży do Ukrainy okupowanej przez Rosję przekazał sam następca św. Piotra.
Prezydent Andrzej Duda napisał list do papieża Franciszka z okazji 9. rocznicy wyboru na Stolicę Piotrową. Poza życzeniami, głowa naszego państwa podzieliła się z Ojcem Świętym obawami dotyczącymi wojny w Ukrainie i skandalicznego stanowiska rosyjskiej Cerkwi, która powiela narrację Kremla.Prezydent Polski skierował do papieża Franciszka życzenia zdrowia oraz łask Bożych w pełnieniu misji prowadzenia Kościoła i sprawowaniu posługi apostolskiej. Wyraził również gotowość do zacieśniania współpracy ze Stolicą Apostolską oraz niepokój w związku z sytuacją międzynarodową w kontekście wojny w Ukrainie.
Wojna w Ukrainie. Papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej podziękował Polakom za ich wsparcie dla Ukrainy i przyjęcie uchodźców. W wydarzeniu uczestniczył franciszkanin pochodzący z Ukrainy, który odczytał po polsku streszczenie katechezy.Papież Franciszek po raz kolejny zareagował na tragiczne doniesienia z Ukrainy. Wcześniej głowa Kościoła odwiedziła rosyjską ambasadę przy Stolicy Apostolskiej, aby wyrazić swoje zaniepokojenie wybuchem konfliktu zbrojnego za naszą wschodnią granicą.
Papież Franciszek zdradził, że ma problemy ze zdrowiem. W trakcie środowej audiencji generalnej wyznał, że jego kłopoty w chodzeniu są związane ze stanem zapalnym. Hierarcha przekonywał, że to przejściowa dolegliwość i zażartował ze swojej kondycji.Franciszek, który stoi na czele Kościoła katolickiego od 2013 roku, to jeden z najstarszych papieży w historii. 17 grudnia 2021 roku obchodził 85 urodziny. Sędziwy wiek nierzadko objawia się przejściowymi problemami ze zdrowiem.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zacytował papieża Franciszka, wskazując na "moralny obowiązek" szczepień przeciwko koronawirusowi. Już wcześniej głowa Kościoła apelowała do wiernych o przyjęcie preparatu w trosce o zdrowie innych. Wszystko z powodu zagrożenia, które stwarza nowy wariant Omikron.Piąta fala pandemii uderza we wszystkie państwa europejskie. Od ponad dwóch tygodni Wielka Brytania notuje od 80 do nawet 130 tys. nowych przypadków infekcji dziennie. Mimo tego, dzięki szczepieniom, liczba zgonów jest znacznie mniejsza niż Polsce.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki poinformował na Twitterze, że wybrał się na audiencję do papieża Franciszka. Pod postem pojawiło się wiele zaczepnych komentarzy. Internauci pytali, czy w trakcie rozmowy z głową Kościoła polityk poruszył wątek tuszowania pedofilii w polskim kościele i omówił wątpliwości dotyczące majątku ojca Tadeusza Rydzyka.Do wpisu Tomasz Grodzki dołączył fotografię z papieżem. Choć spotkanie przebiegało w przyjaznej atmosferze, to nie zostało zbyt dobrze przyjęte przez internautów.
W trakcie środowej audiencji papież Franciszek skrytykował podejście par do kwestii rodzicielstwa. Głowa Kościoła zwróciła uwagę, że wiele osób nie chce mieć dzieci, a posiada "po dwa psy i koty". Jego zdaniem "zwierzęta zastępują dzieci", co jest przejawem egoizmu i wpływa "destrukcyjnie na społeczeństwo".Nawiązując do bezdzietnych par, hierarcha zwrócił uwagę wiernych na kryzys demograficzny. Jest przekonany, że żyjemy obecnie w "epoce sieroctwa".
Ogromne zmiany w prawie Kościoła katolickiego przed samymi świętami Bożego Narodzenia. Od środy obowiązują nowe przepisu Kodeksu Karnego. - Przywrócono karanie za niektóre przestępstwa z dawnego Kodeksu z 1917 r. - przekazuje Konferencja Episkopatu Polski. Decyzję podjął papież Franciszek.W środę 8 grudnia w Kościele katolickim zaczęły obowiązywać nowe przepisy w Kodeksie karnym. - Wiele szkód wyrządziło niedostrzeganie ścisłego związku w Kościele między praktykowaniem miłosierdzia a odwołaniem się, gdy wymagają tego okoliczności i sprawiedliwość, do dyscypliny karnej - przekazał papież Franciszek.Nowe przepisy w Kościele katolickim w życie weszły tuż przed Bożym Narodzeniem. Od 8 grudnia duchowni, którzy dopuszczą się pedofilii, mają być karani przez biskupów, to ich obowiązkowe narzędzie. Konferencja Episkopatu Polski wydała specjalne oświadczenie.