Papież Franciszek nie przebierał w słowach. "Basta, basta, basta"
Papież Franciszek nie pozostaje ślepy na okrucieństwa dziejące się na świecie i nieustannie apeluje o pokój w miejscach, gdzie toczą się konflikty zbrojne. Podczas niedzielnego spotkania z wiernymi w Watykanie głowa Kościoła zwróciła uwagę przede wszystkim na trwającą od ponad miesiąca wojnę w Strefie Gazy. Następca Św. Piotra w wyjątkowo emocjonalnych słowach prosił o wstrzymanie ognia i uwolnienie zakładników. - Basta, basta, basta - grzmiał.
Papież Franciszek nawołuje o pokój w Strefie Gazy
Papież Franciszek spotkał się w niedzielę w Watykanie z rzeszą wiernych, którzy przybyli na cotygodniową modlitwę Anioł Pański. Jego przesłanie było jednak wyjątkowo mocne i rozpaczliwe. Głowa Kościoła katolickiego błagała o przerwanie walk między Izraelem a Hamasem, pomoc rannym i uwięzionym w Strefie Gazy oraz uwolnienie przetrzymywanych zakładników.
- Basta, basta, basta - mówił załamany z bezsilności papież, przekonując jednocześnie, że jest blisko wszystkich cierpiących - i Palestyńczyków, i Izraelczyków. - Obejmuję ich w tym mrocznym momencie. I modlę się za nich - zapewnił.
Grzegorz Borys nie żyje. To ona zidentyfikowała ciało, ujawniono kulisyGłowa Kościoła martwi się o rozszerzenie konfliktu
Papież Franciszek od tygodni jest bardzo zaniepokojony wydarzeniami na Bliskim Wschodzie i nieustannie apeluje o wstrzymanie ognia. Jak dziś tłumaczył, broń nigdy nie przynosi pokoju. Wyraził też obawę o rozszerzenie się konfliktu na inne rejony i los cywilów.
ZOBACZ: Za chwilę mieli wylądować, nagle doszło do katastrofy. Wszyscy zginęli
- Niech wpuści się znacznie więcej pomocy humanitarnej dla tej wycieńczonej ludności. Niech uwolnieni zostaną zakładnicy, wśród których jest wielu starców i dzieci - nawoływał.
Dodawał ponadto, że "każda istota ludzka, czy to chrześcijanin, Żyd czy muzułmanin, z każdego narodu i religii, jest święta i cenna w oczach Boga i ma prawo żyć w pokoju". Polecił zatem trwanie w wierze i gorliwą modlitwę.
Papież nie zapomina o innych wojnach
Franciszek nie zapomina także o walczącej Ukrainie, do której obywateli zwrócił się z okazji 400. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Jozafata Kuncewicza.
ZOBACZ: Potrzebował usprawiedliwienia na uczelnię. Na ratunek pospieszył papież Franciszek
- Modlę się z wami o pokój w tym umęczonym kraju. Bracia i siostry, nie zapominajmy o umęczonej Ukrainie, nie zapominajmy o niej - prosił i wspomniał o wojnie domowej w Sudanie, apelując również o zawieszenie broni w tamtym konflikcie.
Źródło: Interia