Tragiczny wypadek na torach. PKP informuje o utrudnieniach
We wtorek po godz. 16:00 doszło do tragicznego wypadku. Zdarzenie miało miejsce na torach, natomiast policja prowadzi śledztwo w celu wyjaśnienia okoliczności wypadku, który spowodował przerwy w ruchu pociągów. W wyniku incydentu podróżni musieli liczyć się z opóźnieniami w kursowaniu pociągów.
Wypadek i jego skutki
Do tragicznego wypadku doszło na odcinku kolejowym pomiędzy Pruszczem Gdańskim a Gdańskiem, kiedy pociąg relacji Łódź-Gdynia potrącił kobietę. Z informacji przekazanych przez oficerów prasowych wynika, że ofiara zginęła na miejscu.
Policja z Pruszcza Gdańskiego, która prowadzi śledztwo, ustala przyczyny i okoliczności zdarzenia. Jak podkreślają służby, do wypadku doszło na torach w kierunku Gdańska, tuż za przystankiem Pruszcz Gdański.
Marcin Hakiel nie ma kontaktu z Katarzyną Cichopek. Padły mocne słowaUtrudnienia w ruchu kolejowym
Po zdarzeniu wprowadzono ograniczenia w ruchu kolejowym, a pociągi kursowały tylko po jednym torze. Jak poinformowało biuro prasowe PKP, pociągi wznowiły ruch po jednym torze od godziny 17.
Przewoźnicy potwierdzili, że pasażerowie musieli liczyć się z poważnymi opóźnieniami. Na niektórych trasach pociągi notowały opóźnienia wynoszące nawet ponad 70 minut.
W szczególności opóźnione były pociągi relacji Gdynia Chylonia - Elbląg oraz inne kursujące na trasach Gdańsk - Wrocław, Gdańsk - Szczecinek i Gdańsk - Tczew.
ZOBACZ TAKŻE: Samochód zderzył się z tirami na A4. Droga zablokowana, na miejscu śmigłowiec LPR
Trudności w podróży
Podróżni zmierzający w stronę Gdańska musieli liczyć się z utrudnieniami. Choć po godzinie 17.00 ruch został częściowo przywrócony, to wciąż występowały znaczne opóźnienia na popularnych trasach.
Czas oczekiwania na niektóre pociągi znacznie się wydłużył, co sprawiło duże problemy pasażerom, którzy chcieli kontynuować podróż. Choć sytuacja stopniowo wraca do normy, wciąż konieczne są dalsze działania w celu wyjaśnienia przyczyn wypadku i zapewnienia bezpieczeństwa podróżnym.
