Pogrzeb 90-latki został przerwany przez pracowników cmentarza. Był jeden powód

Pogrzeb zakończył się pilną akcją służb, seniorka złożona do trumny żyła

Hiszpania żyje sprawą starszej kobiety, która nieomal została pochowana żywcem. 90-latka przebywała w szpitalu San Juan de Dios w Saragossie. W poniedziałek (18.09) wieczorem lekarze stwierdzili jej zgon.

Ruszyły przygotowania do pogrzebu. Ciało seniorki zostało złożone do trumny, ale zwłoki zwróciły uwagę pracowników cmentarza Torrero w Saragossie.

[TYLKO U NAS] Fatalne informacje dla TVP. Polacy zadecydowali, na Woronicza nie będą zadowoleni Czytaj dalej

Seniorka zmarła po przewiezieniu do szpitala

Na kilka chwil przed rozpoczęciem pogrzebu starszej kobiety pracownicy cmentarza spostrzegli, że 90-latka leżąca w trumnie oddycha. Natychmiast wezwano lekarzy ze szpitala, gdzie leczona była seniorka.

Niedługo później kobieta, która niemal leżała już w grobie, ponownie trafiła do szpitala. Niemniej sytuacja zdrowotna 90-latki była już tak trudna, że lekarze byli bezradni. Kobieta zmarła we wtorek (19.09) wieczorem i tym razem nie ma możliwości pomyłki. 

Sprawą zainteresowały się służby. Lokalny oddział ds. zabójstw policji bada sprawę próby pochowania żywcem seniorki. Obecnie pod uwagę są brane dwie wersje wydarzeń.

Śledczy badają dwie wersje ws. próby pochowania kobiety żywcem

Dlaczego 90-letnia kobieta została uznana za zmarłą, mimo iż żyła. Zastanawiający jest fakt, że to, iż seniorka oddycha zauważyli pracownicy cmentarza, a nie byli w stanie tego ocenić lekarze i personel medyczny z hiszpańskiego szpitala.

Śledczy skupiają się na dwóch możliwych wersjach wytłumaczenia sprawy. Żadna nie dopuszcza scenariusza mówiącego, o celowym działaniu w celu uśmiercenia 90-letniej pacjentki. - Doszło albo do błędnej oceny stanu zdrowia pacjentki, albo do zaniedbania ze strony personelu medycznego - ujawnił lokalny dziennik “El Periodico de Aragon”.

Źródło: radiozet.pl