Pogrzeb zamordowanej nauczycielki. Ksiądz ujawnił jej wyjątkową prośbę

29 marcia odbył się pogrzeb Eweliny O., zamordowanej nauczycielki z Obrzycka. Wśród tłumów opłakujących jej śmierć znaleźli się rodzice, uczniowie, nauczyciele i przyjaciele. Ceremonię poprowadził ks. Marcin Mańczk, były wychowanek polonistki.
Brutalne morderstwo w Obrzysku
Do zabójstwa Eweliny O. doszło w środę 19 marca. 34-letni Paweł Sz., były uczeń nauczycielki, czekał pod jej domem, aby z zimną krwią odebrać jej życie. Mężczyzna strzelił do niej dwa razy z pistoletu czarnoprochowego, broni, na którą nie trzeba mieć pozwolenia. Następnie, po dokonaniu morderstwa, sam odebrał sobie życie. Zbrodnia wstrząsnęła całą lokalną społecznością
Nieznany jest motyw, który popchnął mężczyznę do dokonania morderstwa. Paweł Sz. ukończył szkołę 15 lat wcześniej i zawsze wypowiadał się pozytywnie o byłej nauczycielce. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jego zbrodnia mogła być wynikiem tragicznych wydarzeń w jego życiu - zaledwie dwa dni przed morderstwem zmarła jego matka. Choć pewne jest, że mężczyzna przyszedł do Obrzycka z zamiarem zabicia Eweliny O., to powody, które za tym stały, wciąż pozostają tajemnicą.
Zastrzelił córeczkę, teściową i ranił syna. Trudno uwierzyć, kim był sprawca, nowe informacje szokująŚmierć nauczycielki poruszyła lokalną społeczność
Podczas ceremonii pogrzebowej, która odbyła się w Obrzycku, pożegnano kobietę, która przez lata edukowała wielu młodych ludzi. Ewelina O. była nauczycielką polskiego w Zespole Szkół nr 2 w Szamotułach, gdzie przez ponad 20 lat przekazywała młodzieży nie tylko wiedzę, ale i fundamentalne wartości. Uczniowie, którzy mieli szczęście uczyć się u niej, wspominali ją jako osobę pełną empatii, życzliwości i wrażliwości. To była nauczycielka, której nie sposób zapomnieć.
Nic dziwnego, że na pogrzebie brutalnie zamordowanej polonistki zjawiły się prawdziwe tłumy. Szczególnie wzruszający moment nadszedł, kiedy uczniowie z klasy, której wychowawczynią była Ewelina O., odczytali swoje pożegnanie.
Kochana pani Ewelino, jeszcze parę dni temu widzieliśmy się w szkole, teraz jesteśmy tu prawie wszyscy, by towarzyszyć naszej wychowawczyni w ostatniej drodze, tak trudno uwierzyć, że pani już nie ma, że nie zostaniemy obdarzeni tym spokojnym uśmiechem - mówiła jedna z uczennic, nie mogąc powstrzymać łez.
Jej słowa, pełne wdzięczności za czas spędzony z nauczycielką, zostały przyjęte przez wszystkich zgromadzonych w milczeniu, a w niebo wzbiły się białe balony w kształcie serc, jako symbol pamięci o zmarłej.
Nieoczekiwane słowa księdza na pogrzebie polonistki z Obrzyska
Wzruszające były również słowa prowadzącego ceremonię księdza Marcina Mańczka, który był uczniem Eweliny O. W swojej homilii mówił o niewyobrażalnym bólu, który odczuwają ci, którzy stracili ją w tak brutalny sposób.
Panie Boże, dlaczego? I myślę, że na to pytanie nigdy nie znajdziemy odpowiedzi, bo odpowiedź zna tylko Bóg - mówił z trudem przez łzy.
Ksiądz przypomniał również chwilę sprzed lat, gdy Ewelina poprosiła go, by to on odprawił jej pogrzeb, nie wiedząc, że ten dzień nadejdzie tak szybko.
Jedno zapamiętałem w sposób szczególny, gdy była na moich święceniach kapłańskich. Na koniec wypowiedziała takie słowa: jakby mi się coś stało, to pamiętaj Marcin, abyś mnie pochował. Ja się zaśmiałem i powiedziałem, że nie wiem, za ile lat to się stanie, ale na pewno nie tak szybko. Nigdy bym się nie spodziewał, że stanie się to tak szybko - dodał.
Nieoczekiwane słowa wypowiedział także dyrektor szkoły, w której Ewelina O. uczyła przez ponad dwie dekady.
Swoim istnieniem wpisałaś się w życie każdego z nas. W delikatności, takcie, wrażliwości, empatii. Tłumaczyłaś swoim uczniom świat przez pryzmat wielkiej literatury - mówił wzruszony Arkadiusz Majer.
Czekamy, aż przysiądziesz się do nas w pokoju nauczycielskim, żeby pożartować. Tak trudno zwrócić się do Ciebie jednym słowem: żegnaj Ewelinko - dodał dyrektor.
Ostatnia droga zamordowanej nauczycielki
Ewelina O. została pochowana na cmentarzu w Obrzycku, tuż obok kościoła, w którym odprawiono mszę pogrzebową.
Tutaj, tak blisko ołtarza będzie patrzeć na wszystkich, którzy przychodzą się pomodlić do kościoła - powiedział ksiądz podczas ostatniego pożegnania zamordowanej nauczycielki.





































