Słodkie poczęstunki i bilet do aquaparku. W taki właśnie sposób państwo rosyjskie wyraża swoją wdzięczność rodzinom, które w wyniku wojny w Ukrainie straciły bliskich zmobilizowanych do wojska. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia oraz nagrania ze wspomnianych ceremonii.
Kuriozalna sytuacja na Kremlu. Władimir Putin coraz bardziej odcina się od świata w obawie o swoje zdrowie i życie, ale nie zamierza rezygnować z miłych obowiązków. We wtorek dyktator dokonał np. otwarcia świeżo wyremontowanych dróg w Rosji. Zrobił to jednak siedząc w wygodnym i ciepłym bunkrze, podczas gdy jego urzędnicy zmuszeni byli do stawienia się na miejscu podczas siarczystych mrozów, na co uwagę zwrócił niezależny kanał NEXTA.
Recep Tayyip Erdoğan przyznał, że Rosja otrzymała propozycję prowadzenia wspólnych działań w Syrii. Turcja chce uderzyć w Rożawę, w tym celu sojusznikiem ma być nawet sam Władimir Putin. Współpraca militarna państwa członkowskiego NATO z agresorem w wojnie w Ukrainie odbija się cieniem na sojuszu.
Władimir Putin zamierza się poddać? Wojna w Ukrainie, która trwa niemal od dziesięciu miesięcy, nie przynosi dyktatorowi oczekiwanych korzyści. Eksperci podkreślają, że sytuacja rosyjskich żołnierzy na ukraińskim froncie jest coraz trudniejsza.
Krzysztof Jackowski zdecydował się ujawnić wizję dotyczącą kwestii, która od jakiegoś czasu nurtuje z pewnością dużą część osób na całym świecie. Popularny jasnowidz opowiedział o tym, w jakich okolicznościach nastąpi śmierć Władimira Putina.
Władimir Putin przed kilkoma dniami oznajmił, że na ten moment nie przewiduje zakończenia "operacji specjalnej" w Ukrainie. Co ciekawe, dodał, że nie widzi sensu mobilizowania kolejnych żołnierzy. Czy to zapowiedź rychłej porażki Rosjan? A może dyktator ma nowy plan działania?- Jeśli chodzi o czas trwania "specjalnej operacji wojskowej", to oczywiście może to być długi proces - mówił Władimir Putin podczas transmitowanego w telewizji dorocznego posiedzenia Prezydenckiej Rady ds. Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka. Dyktator zapewniał, że Rosjanie "będą się bronić wszelkimi dostępnymi nam środkami", ale "nie ma powodu do drugiej mobilizacji w tym momencie".
W piątek 9 grudnia Władimir Putin wziął udział w spotkaniu przywódców państw Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej w Kirgistanie. Gdy wchodził do budynku, w którym odbywał się szczyt, podążał za nim ochroniarz ze znaną już w mediach "toaletową walizką".
Rosjanie przenieśli wyrzutnie rakietowe na teren zaporoskiej elektrowni atomowej. Jak poinformował na stronie internetowej operator ukraińskich elektrowni, broń została ustawiona w bezpośrednim sąsiedztwie reaktora.Rosjanie przenieśli wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet Grad obok bloku energetycznego numer 6, który znajduje się bezpośrednio przy magazynie zużytego paliwa jądrowego. Enerhoatom przewiduje, że wojska Putina przygotowują prowokację, która miałaby polegać na ostrzale przeciwległego brzegu Dniepru, w tym Nikopola i Marganca.
Maria Woroncowa, najstarsza córka Władimira Putina, objęła wysokie stanowisko na moskiewskim uniwersytecie. Co ciekawe, informacja o jej nowej funkcji nie została odnotowana na stronie internetowej placówki, a awans miał odbyć się "po cichu".
Władimir Putin zdobył się na chwilę szczerości i z opadniętą maską przyznał, jakie są prawdziwe cele wojny w Ukrainie. Na spotkaniu z Radą ds. Praw Człowieka rosyjski dyktator potwierdził, że chce iść w ślady cara Piotra I, odbudowując potężne imperium kosztem ukraińskich ziem i milionów ludzkich istnień. Zdaniem prof. Agnieszki Leguckiej z PISM to świadectwo desperacji Putina, którego polityczne ego zostało mocno zranione w ostatnich miesiącach klęsk na froncie. Co jednak gorsze, szokujące słowa to wyraźny sygnał dla świata, że Rosja szykuje się do przedłużania krwawego konfliktu.
Dziś (8.12) na Kremlu odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń wojskowych. Władimir Putin rozmawiał z dziennikarzami, którzy przybyli do jego siedziby. Z kieliszkiem w dłoni przyznał, że rosyjska armia celowo niszczy infrastrukturę energetyczną Ukrainy.
Nieustanne rosyjskie ataki na infrastrukturę krytyczną Ukrainy stawiają w podwyższonej gotowości władze Kijowa do ewentualnej ewakuacji miasta. W rozmowie z Onetem Michał Kamiński (PSL-Koalicja Polska) podzielił się informacjami, które uzyskał od ważnych polityków w Ukrainie. Jak przekazał wicemarszałek Senatu, władze miasta monitorują na bieżąco sytuację związaną systemem grzewczym, którego niewydolność może zmusić mieszkańców do opuszczenia miasta.
Władimir Putin bez pardonu uderzył w Polskę. Prezydent Federacji Rosyjskiej w kłamliwy sposób zarzucił naszemu państwu chęć zaatakowania Ukrainy. Podczas środowego spotkania z członkami Rady ds. Praw Człowieka dyktator otwarcie przyznał, że "problemy w strefie działań wojennych w Ukrainie były i mogą się jeszcze pojawić".Jak można się spodziewać, Kreml w dalszym ciągu prowadzi "brudną grę" w stosunku do Ukrainy, jak i naszego kraju. Władimir Putin nie hamuje swoich imperialistycznych zapędów, wielokrotnie wykorzystując narzędzia propagandowe do bezpośredniego zdyskredytowania swoich oponentów. W ostatnim czasie na celowniku prezydenta Federacji Rosyjskiej oprócz zaatakowanej Ukrainy znalazła się Polska. Jak można się spodziewać, negatywne doniesienia odnoszące się do naszego kraju są elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Władimir Putin odbył dziś (7.12) rozmowę z członkami prezydenckiej Rady Praw Człowieka, w której odniósł się m.in. do ryzyka związanego z użyciem broni atomowej. Rosyjski przywódca stwierdził dziś również, że tzw. specjalna operacja w Ukrainie, jak nazywa agresję, może być "długotrwałym procesem".
Władimir Putin uznał dziś (7.12) aneksję terytoriów ukraińskich za "wielkie osiągnięcie" i powiedział, że rosyjska broń masowego rażenia służy jako narzędzie odstraszania w wojnie. – Nie zwariowaliśmy. Jesteśmy w pełni świadomi, czym jest broń nuklearna – przekonywał.
Emmanuel Macron kilka dni temu powiedział, że "Europa powinna przedyskutować, jak dać Rosji gwarancje w dniu, w którym powróci do stołu negocjacyjnego". Jego apel wywołał międzynarodową burzę. Eksperci mówią wprost: "słowa Emmanuela Macrona są naiwne i nieodpowiedzialne, a nawet idiotyczne".
Na terytorium Białorusi ma trwać wspólna koncentracja wojsk rosyjsko-białoruskich. Na ten moment nie ma bezpośredniego zagrożenia inwazją na północną Ukrainę, jednak wojskowi ukraińscy pozostają czujni. - Stale monitorujemy tę sytuację - poinformował Serhij Najew, dowódca Sił Połączonych Ukrainy.
Rosjanie od dłuższego czasu usiłują zmusić Ukraińców do kapitulacji, podsuwając się do coraz brutalniejszych rozwiązań. Mimo regularnych ostrzałów infrastruktury krytycznej, ukraińscy żołnierze wciąż walczą, osiągając spore sukcesy. W rozmowie z portalem Wirtualna Polska dr Maciej Milczanowski, były żołnierz i ekspert ds. obronności z Uniwersytetu Rzeszowskiego, ocenił ostatnie działania armii Władimira Putina. - Uderzenia w infrastrukturę krytyczną, w węzły komunikacyjne, ale przede wszystkim energetyczne, dostawy wody - nie jest to dla nikogo tajemnicą, bo nawet Rosjanie w oficjalnych wypowiedziach przyznają, że to jest właśnie cel Rosji - uprzykrzyć życie jak najbardziej Ukraińcom i spowodować ich cierpienia w trakcie zimy - ocenia dr Maciej Milczanowski w rozmowie z portalem Wirtualna Polska.
To, że rosyjska propaganda robi wszystko, żeby usprawiedliwić barbarzyństwo wojny toczonej na terenach Ukrainy, wiadomo nie od dzisiaj. Ściśle kontrolowany przez władze przekaz trafia do społeczeństwa, ukazując żołnierzy jako tych, którzy ratują uciśnioną ludność Ukrainy. Na antenie jednej z rosyjskich stacji, tym razem próbowano wybielić oskarżanych o porwania ukraińskich dzieci, Rosjan. Tym razem winą obarczono Polskę.
Wirtualna Polska alarmuje, że z analizy Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych wynika, że istnieje prawdopodobieństwo wznowienia rosyjskich ataków na infrastrukturę drogową w Ukrainie i mosty na Dnieprze. Czy dojdzie do "przepołowienia" Ukrainy?- Rosjanie do tej pory nie wysadzili wszystkich mostów na Dnieprze, zawalili sprawę. Teoretycznie mogliby próbować robić to w najbliższym czasie. [...] Jednak mają jeszcze coś z tyłu głowy i dlatego tego nie robią - ocenia w rozmowie z portalem Wirtualna Polska płk Piotr Lewandowski, były uczestnik misji wojskowych w Afganistanie i Iraku.
Aleksandr Łukaszenka spotkał się w Mińsku z rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Szojgu. Białoruski dyktator stwierdził, że ani Rosja, ani Białoruś nie chciały konfliktu, który aktualnie rozgrywa się na terenach Ukrainy. Przywódca straszył jednocześnie "wojną do ostatniego Polaka".
Władimir Putin potrzebuje negocjacji z Ukraińcami? - Chce wykorzystać tzw. pauzę strategiczną, żeby móc wzmocnić się militarnie. Negocjacjami dałby sobie czas, próbował zmylić Zachód, a w tym samym czasie odbudował rosyjską armię i ruszył w ciągu pół roku, by odzyskać tereny, które stracił. Stosuje blef negocjacyjny, który chciałby wykorzystać dla siebie - ocenia w rozmowie z portalem Wirtualna Polska dr hab. Agnieszka Legucka, analityczka ds. Rosji w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz portalu Wirtualna Polska, przytoczył dane, z których wynika, że aż 55 procent Rosjan chce rozmów pokojowych z Ukrainą. Tylko 25 procent respondentów uważa, że "operacja specjalna" w Ukrainie powinna być kontynuowana. Zdaniem dr hab. Agnieszki Leguckiej, brak wsparcia dla polityki Władimira Putina jest prawdopodobnie związany z mobilizacją na terenie Federacji Rosyjskiej.
Niewiarygodne doniesienia z Rosji. Rosyjski dyktator Władimir Putin zamierza udać się do wschodniej Ukrainy - oznajmił rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, którego cytuje agencja AFP. Do wizyty ma dojść "z czasem".
Władimir Putin miał wypadek we własnej rezydencji? Według oficjalnie niepotwierdzonych informacji, opublikowanych na kanale General SVR na Telegramie, 30 listopada przywódca Rosji miał potknąć się na schodach i doznać urazu kości ogonowej.
Władimir Putin miał wypadek. Byli agenci rosyjskich służb specjalnych poinformowali na Telegramie, że prezydent Rosji spadł ze schodów i dotkliwie się poobijał. Sensacyjne doniesienia dotyczą rzekomej choroby Władimira Putina, która w połączeniu z upadkiem ze schodów doprowadziła do "niekontrolowanego wypróżnienia". Sensacyjne doniesienia na temat stanu zdrowia Władimira Putina. Kanał General SVR, za którym stać mają byli rosyjscy agenci, nadal mający wpływy i informatorów na Kremlu, podzielił się wiadomościami na temat niedawnego wypadku prezydenta Rosji.Władimir Putin miał spaść ze schodów i dotkliwie się poobijać. Obrażenia wymagały natychmiastowej interwencji lekarzy. Oliwy do ognia dodaje szczegół dotyczący niekontrolowanej reakcji ciała prezydenta Rosji.
Prezydent USA Joe Biden powiedział, że nie planuje "natychmiastowego" kontaktu z Władimirem Putinem, ale jest gotów rozmawiać z przywódcą Rosji, jeśli ten wykaże zainteresowanie zakończeniem wojny w Ukrainie.
Kolejny pożar w Rosji. W Kuzniecowie w obwodzie moskiewskim ogień trawił zakład produkujący tworzywa sztuczne. Wczoraj (30.11) pożar wybuchł w podobnym zakładzie w Wołgogradzie, a także w magazynie z ropą w obwodzie briańskim, przy granicy z Białorusią.
Sonya Groysman, rosyjska dziennikarka, która pracowała w niezależnych mediach, trafiła na czarną listę Putina i musiała uciekać z kraju. - Przez moment czułam się wrogiem ludzi, a to bolało mnie najbardziej. Wyobraź sobie, że jesteś świetną studentką, dobrym człowiekiem, znakomitą dziennikarką. I nagle zostajesz "zagraniczną agentką" - relacjonowała w rozmowie z portalem Wirtualna Polska.Sonya Groysman mieszka w Rydze od marca bieżącego roku. Musiała opuścić Rosję, gdy przez pracę w niezależnych mediach trafiła na "czarną listę" Ministerstwa Sprawiedliwości. Kobieta do dziś uważa się jednak za patriotkę. - Znam swój kraj. Kocham go. I jestem pewna, że wiem o Rosji znacznie więcej niż osoby, które piastują najważniejsze stanowiska - zapewnia w rozmowie z Wirtualną Polską.