Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Wielka ofensywa Rosji nadchodzi. "Wszystkie scenariusze możliwe"
Irmina Jach
Irmina Jach 18.12.2022 15:45

Wielka ofensywa Rosji nadchodzi. "Wszystkie scenariusze możliwe"

Władimir Putin
kremlin.ru

- Armia Putina nieustannie stara się odbudowywać potencjał militarny i w styczniu lub lutym Rosja może rozpocząć w Ukrainie wielką ofensywę - alarmuje szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba. Eksperci z Polski są przekonani, że Władimir Putin może zaatakować Ukrainę z terenu Białorusi. Czego możemy się spodziewać?

Dmytro Kułeba przekonuje, że "w styczniu lub w lutym Rosja może rozpocząć w Ukrainie wielką ofensywę". Rosjanie wciąż mają nadzieję, że uda im się odzyskać odbite przez Ukraińców terytoria i przemieścić się w głąb kraju. Szef ukraińskiej dyplomacji podejrzewa, że to właśnie w tym celu prowadzone są transporty broni i mobilizacja rezerwistów.

Rosja szykuje się do wielkiej ofensywy

Gen. Waldemar Skrzypczak, który był rozmówcą portalu Wirtualna Polska, twierdzi, że Rosjanie formułują nowe jednostki na północnej granicy Ukrainy. - To, co się dzieje na Białorusi, nieopodal Kurska i Briańska, to jest tworzenie nowych jednostek. Wszystko, co tej pory wycisnęli z mobilizacji, poszło już na front. Teraz wcielenie październikowe szkoli się, żeby najechać na Ukrainę. Moim zdaniem nie uderzą wzdłuż granicy z Polską, ale wzdłuż Dniepru po wschodniej jego stronie, w kierunku na Donbas - ocenił dla WP.

Ekspert przekonuje, że choć żołnierze Władimira Putina popełnili wiele błędów, z pewnością wyciągnęli już wnioski z wielu z nich. Nie wolno ich lekceważyć, nie wiemy, jak daleko wejdą, tego nie można prognozować, bo nie wiemy jakie zgrupowania uderzeniowe będą mieli - podkreśla rozmówca portalu Wirtualna Polska, dodając, że w tym momencie Rosja nie skupia się prawdopodobnie na jakości, a na ilości rekrutów. Kreml chce, żeby również Ukraina przerzuciła część jednostek na północ.

- Armia ukraińska musi pilnować granicy od Polski, aż po Chersoń, czyli na długości ponad 1000 kilometrów. Oni nie mają takiej swobody strategicznej jak armia Putina. Pamiętajmy, że ta wojna będzie wyczerpująca dla każdej ze stron. Zachód powinien dać Ukrainie wsparcie i najnowocześniejszą broń, żeby możliwa była szybka odpowiedź na kolejne ataki ze strony Rosji. W głowie Putina wszystko jest możliwe i dopuszczałbym każdy wariant - podsumowuje gen. Skrzypczak.

"Rosja próbuje odtworzyć potencjał militarny"

Gen. Stanisław Koziej w rozmowie z portalem Wirtualna Polska ocenia z kolei, że "Ukraina może sama szykuje się na tego typu działania, a z powodów propagandowych wskazuje na Rosję". - Na pewno nie będzie chciała utracić impetu aktywności, jaki ma w ostatnich miesiącach i to Ukraina będzie stroną narzucającą dynamikę zimowej operacji - dodaje były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Przełom roku ma być czasem, w którym obie armie będą odbudowywać potencjał militarny.

- Nie zgodzę się, że Rosja będzie stroną atakującą. Wszystkie oceny wskazują na to, że Rosja próbuje odtworzyć potencjał militarny. Widzimy wyraźnie, że w ostatnich miesiącach Rosji na froncie nie idzie, ma za słaby potencjał wojskowy, aby radzić sobie z Ukraińcami. W efekcie przegrywa kolejne bitwy i walki. Jedynie w minimalnym stopniu prowadzi aktywne działania w Donbasie - mówi ekspert dla WP, dodając, że prowokacje z terenów Białorusi nie są wykluczone. - Gdyby stamtąd wyszły jednak głębsze uderzenia, to mogłyby zagrozić liniom zaopatrzenia, które idą z Polski - czytamy.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Wirtualna Polska