Jarosław Kaczyński świętuje dziś 73. urodziny. Na naszym Facebooku zapytaliśmy internautów czego życzą prezesowi Prawa i Sprawiedliwości w dniu jego urodzin. Jakie Polacy składają życzenia Kaczyńskiemu? Wybraliśmy dla was najciekawsze z komentarzy.Jarosław Kaczyński świętuje dziś swoje 73. urodziny. Z tej okazji wiele osób złożyło mu życzenia - partyjni koledzy, a nawet politycy opozycji, w tym Roman Giertych. Jednak czego w tym specjalnym dniu życzą prezesowi PIS Polacy? O to zapytaliśmy internautów na naszym Facebooku.
Jarosław Kaczyński obchodzi dziś 73. urodziny. Z tej okazji wiele osób złożyło mu życzenia. Partyjni koledzy, rodacy, a nawet politycy opozycji życzą prezesowi najróżniejszych rzeczy. Roman Giertych również opublikował z tej okazji wpis na Twitterze. Jednak zamiast wiązanki ciepłych słów, w kierunku prezesa poleciały ostre słowa.
Jarosław Kaczyński obchodzi dziś 73. urodziny. O święcie prezesa Prawa i Sprawiedliwości nie zapomnieli zarówno politycy Prawa i Sprawiedliwości, jak i członkowie opozycji. W rozmowach z portalem Goniec.pl nie zabrakło drobnych złośliwości.Urodziny Jarosława Kaczyńskiego w tym roku przebiegają w cieniu doniesień o rzekomym odejściu prezesa z rządu - trudno więc się dziwić, że w życzeniach polityków znalazły się nawiązania do medialnych spekulacji. Czego posłowie życzą Jarosławowi Kaczyńskiemu?
Debata Tusk kontra Kaczyński 15 lat później - to tytuł pierwszego filmu Donalda Tuska na TikToku. Szef PO w końcu założył konto w serwisie TikTok, a swój pierwszy filmik opublikował we wtorek po południu. Krótkie nagranie to "debata polityczna" pomiędzy nim a Jarosławem Kaczyńskim. W jednej kwestii były premier nawet przyznał rację prezesowi PiS.TikTok w ostatnich miesiącach tylko zyskuje na popularności. Swoje konta mają tam przeróżne "osobistości". Filmiki na platformie publikuje m.in. polski prezydent Andrzej Duda, czy amerykańskie gwiazdy takie jak Johnny Depp, który dopiero co zakończył sądową batalię z byłą żoną Amber Heard. We wtorek do tego grona dołączył również Donald Tusk.
W Polsce inflacja szaleje. 13,9 proc. - w takim tempie rosły ceny w maju. To najwięcej od 1998 roku - czyli rekord ćwierćwiecza. Dramatyczną sytuację w Polsce skomentował ostatnio sam Jarosław Kaczyński. Zdaniem eksperta jego słowa nie pozostawiają żadnych wątpliwości. "Musimy się przygotować do gorzej pigułki".Niestety potwierdziły się wstępne wyliczenia GUS sprzed dwóch tygodni, które pokazały kolejny skokowy wzrost cen w Polsce. Dwa tygodnie temu urzędnicy na podstawie nieco okrojonych statystyk szacowali majową inflację na 13,9 proc. Środowy raport wskazał tę samą liczbę, więc niestety już oficjalnie możemy mówić o najwyższym wzroście cen od 24 lat.
Krystyna Pawłowicz odpowiedziała na drwiny Jerzego Kryszaka na temat Jarosława Kaczyńskiego. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego w ostrych słowach skomentowała występ satyryka, który przypomniał wpadkę prezesa PiS sprzed lat.Krystyna Pawłowicz nie pozostała obojętna na żarty Jerzego Kryszaka z Jarosława Kaczyńskiego. Komik zadrwił z prezesa PiS w czasie "Kabaretu na żywo" w Sopocie, transmitowanego przez Polsat.- Prostackie i prymitywne teksty, a na widowni rechot. Co z tymi ludźmi nie tak? - napisał w komentarzu do występu Jerzego Kryszaka jeden z internautów. W ostrych słowach odpowiedziała na niego również Krystyna Pawłowicz.
W czasie wtorkowej konferencji Jarosław Kaczyński skomentował doniesienia na temat swojego odejścia z rządu. Mateusz Morawiecki musi przygotować się na stratę wicepremiera i jego powrót na Nowogrodzką? Prezes PiS publicznie poprosił o jedną rzecz.Media spekulowały, że we wtorek 14 czerwca Jarosław Kaczyński ogłosi, że odchodzi do rządu. Na konferencji prasowej prezesa PiS deklaracja ta nie padła, ale wicepremier odpowiedział na pytanie o medialne plotki o jego pożegnaniu z gabinetem Mateusza Morawieckiego.Pytanie o dymisję Jarosława Kaczyńskiego z rządu PiS zadała dziennikarka TVN 24. Stacja ostatnio wprost zadrwiła z wicepremiera, a prezes PiS nie pozostał dłużny i nie wymieniając nazwy TVN w wywiadzie, uderzył w jego wiarygodność.
Wpadkę za wpadką zalicza ostatnio Jarosław Kaczyński. Tym razem prezes Prawa i Sprawiedliwości był bohaterem nieoczekiwanej sytuacji na antenie radiowej "Trójki". Wywiad z politykiem przerwał nagle dzwoniący w kieszeni marynarki telefon. Ten jednak profesjonalnie wyciszył urządzenie i kontynuował swoją wypowiedź.Jarosław Kaczyński to tradycjonalista. Z licznych doniesień medialnych wiadomo, że uwielbia jadać kotleta schabowego i pierogi, a także stroni od nowoczesnych technologii.Niechęć do cudów współczesnej techniki nie dziwi zresztą, gdy spojrzymy tylko, ile problemów w ostatnim czasie sprawił prezesowi Prawa i Sprawiedliwości jego osobisty telefon komórkowy. Urządzenie, bez którego większość z nas nie wyobraża sobie życia, płata politykowi figle w najmniej odpowiednich momentach.
Jarosław Kaczyński łapie wiatr w żagle. Prezes Prawa i Sprawiedliwości nie zamierza szybko oddać władzy i już rusza z kampanią przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na 2023 rok. Poza objazdem po Polsce, mającym zaowocować licznymi spotkaniami z wyborcami, lider Zjednoczonej Prawicy chce jak najlepiej zmobilizować swoich podwładnych. W tym celu zdecydował się na powołanie do życia partyjnej akademii.Takiej ofensywy dawno nie było w polskiej polityce. Wszystko wskazuje na to, że czeka nas ostra walka o głosy wyborców, zwłaszcza pomiędzy PiS a PO. Obie partie odnotowały ostatnio spadki poparcia i obie chcą za wszelką cenę wygrać nadchodzące wybory, dlatego walczą ze sobą na wszystkich frontach.Choć wydawać by się mogło, że w bardziej komfortowej sytuacji jest wciąż ugrupowanie rządzące, galopująca inflacja, wolne media, szpile wbijane przez opozycję i kolejne afery, jak ta w Pacanowie, sprawiają, że PiS musi się mieć na baczności.Z tego faktu doskonale zdaje sobie sprawę lider Zjednoczonej Prawicy Jarosław Kaczyński, który co rusz mobilizuje działaczy partyjnych do pracy. O tym, że trzeba zakasać rękawy mówił już podczas ostatniej konwencji w Markach, teraz z kolei w jego głowie zaświtał inny, zaskakujący pomysł.
- Potężną kulą u nogi naszej debaty publicznej ciągle są media - powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie". W poniedziałek opublikowano fragmenty wywiadu prezesa PiS. Pada w nim kilka kontrowersyjnych zdań. Tylko TVP jest rzetelnym i niezależnym medium informacyjnym?Pierwsze fragmenty wywiadu Jarosława Kaczyńskiego dla "Gazety Polskiej Codziennie" pokazują, że rozmowa prezesa PiS pełna jest oskarżeń wobec opozycji partii rządzącej. Sporo miejsca poświęcono mediom.- Mamy totalną opozycję, wspieraną przez równie totalne media, które są w stanie tworzyć kontrrzeczywistość, w którą jednak ludzie wierzą - stwierdził Jarosław Kaczyński. Przypomnijmy, że niedawno Piotr Kraśko używając słów wicepremiera, zadrwił z niego w czasie "Faktów" TVN.
Jarosław Kaczyński w bardzo mocnych słowach skrytykował lidera opozycji Donalda Tuska. Szef Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do wypowiedzi byłego premiera na temat ukraińskiego zboża. Zarzucił mu, że gdy w grę wchodzi interes Polski, ten jest przeciw. - Bardzo często wówczas jego punkt widzenia jest zbieżny z rosyjską propagandą - ocenił wicepremier. Nie ulega wątpliwości, że tematy powiązane z okupowaną Ukrainą, były niezwykle często podejmowane w polskiej przestrzeni publicznej. Tym razem jednym z czołowych zagadnień jest kwestia ukraińskiego zboża. Lider Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do niej w miniony poniedziałek w czasie wizytacji jednego z gospodarstw rolnych na terenie Dolnego Śląska. Ustosunkował się do słów Donalda Tuska, a przede wszystkim w mocnych słowach skrytykował jego wypowiedź na temat aktualnej sytuacji. - Jest też niepokój związany z niespodziewaną przecież konkurencją, mówiliście państwo o kukurydzy, ale generalnie też zboża, z Ukrainy. Jest wojna, blokada portów i coraz więcej transportów idzie z Ukrainy przez Polskę do innych krajów, ale z punktu widzenia polskich rolników oznacza to, że część tych zbóż i kukurydzy będzie sprzedawana tutaj w Polsce po wyraźnie niższych cenach - powiedział lider Platformy Obywatelskiej.
Opublikowano najnowsze wyniki sondażu Estymatora wykonanego na zlecenie DoRzeczy.pl. Okazuje się, że w czerwcu zarówno Zjednoczona Prawica, jak również Koalicja Obywatelska odnotowały widoczne spadki poparcia. Oprócz wyżej wspomnianych ugrupowań do Sejmu weszłyby notujące wzrost poparcia: Lewica, Polska 2050 Szymona Hołowni, PSL-Koalicja Polska oraz Konfederacja. Z udostępnionych danych jasno i wyraźnie wynika, że najbliższe wybory do Sejmu wygrałaby Zjednoczona Prawica (PiS i Solidarna Polska), legitymując się wynikiem 38,5 proc.
Ulica Lecha Kaczyńskiego podzieliła gości Polsat News. Jan Śpiewak na jedną z tez oparł łokcie o stół i głowę schował w dłoniach. Co zdarzyło się w programie na żywo? Wyjaśniamy.- Lech Kaczyński powinien mieć ulicę w Warszawie już dawno, dawno temu i nie jakąś tam gdzieś na uboczu - powiedział Grzegorz Jankowski, który prowadził program w Polsat News.Pod koniec piątkowego wydania "Punkt widzenia" rozpętała się prawdziwa burza. Powodem było uhonorowanie zmarłego pod Smoleńskiem prezydenta. Wspomniano wyborcze obietnice Rafała Trzaskowskiego, który ostatnio zasłynął wyznaniem z przeszłości na temat swojego życia miłosnego.
Co jakiś czas w sieci pojawiają się niebywałe informacje dotyczące potencjalnej emerytury Jarosława Kaczyńskiego. Nie jest tajemnicą, że prezes Prawa i Sprawiedliwości zamierza odejść z rządu Mateusza Morawieckiego. Wicepremier w rozmowie z Polską Agencją Prasową zdradził, że nie chcę być wicepremierem, który w głównej mierze zajmuje się działalnością partyjną, dlatego w bardzo krótkim czasie zrezygnuję ze stanowiska w rządzie.Wiadomości dotyczące potencjalnej emerytury Jarosława Kaczyńskiego pojawiają się w polskich mediach niezwykle często. Do tej pory nie znalazły one potwierdzenia w praktyce, aczkolwiek już od dłuższego czasu w otwarty sposób mówi się, że wicepremier zdecyduje odejść z rządu. Polityk w jasny i klarowny sposób odniósł się do swojej przyszłości, potwierdzając medialne doniesienia. Na łamach PAP zdradził, że zamierza odejść z rządu Mateusza Morawieckiego.- Nie chcę być wicepremierem, który głównie zajmuje się działalnością partyjną, dlatego w bardzo krótkim czasie zrezygnuję ze stanowiska w rządzie - oświadczył Jarosław Kaczyński.Szef Prawa i Sprawiedliwości nie zdradził jednak terminu swojego odejścia. Polskie media podkreślają, że podobne zapowiedzi padały z ust Kaczyńskiego już w październiku 2021 roku. Mówił wtedy, że odejdzie z rządu na początku bieżącego roku.
Inflacja w Polsce wciąż rośnie. Jak informował GUS, w maju wyniosła 13,9 proc. i tym samym jest najwyższa od 24 lat. O sytuacji związanej z rosnącymi cenami rozmawiano niedawno także w studiu TV Trwam. Ekonomista dr Grzegorz Piątkowski na antenie stacji stwierdził, że "problemem są działania rządu". Jarosław Kaczyński może się wściec, gdy usłyszy słowa krytyki w telewizji zaprzyjaźnionego z partią PiS o. Tadeusza Rydzyka.
Środowa wizyta prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego w Sochaczewie nie mogła być lepiej przygotowana. Zgromadzeni na sali sympatycy partii tak bardzo starali się dobrze wypaść, że ćwiczyli nawet "spontaniczne" okrzyki na cześć swojego gościa. Pech chciał, że nagranie z prób wyciekło do sieci.Jarosław Kaczyński ma wielu przeciwników, ale także ogromną rzeszę wiernych zwolenników, którzy cieszą się na każdą możliwość spotkania ze swoim idolem. Od kiedy na konwencji PiS w Markach prezes partii zapowiedział objazd po Polsce, marzenia o zetknięciu z liderem Zjednoczonej Prawicy stały się jeszcze bardziej realne.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania w Sochaczewie jasno stwierdził, że dotychczasowy sojusz z Budapesztem to już przeszłość, a z Węgrami jest "poważny problem". Jednak przy okazji dostało się też Cyrylowi. Prezes PiS nazwał rosyjskiego duchownego "ancymonem".W ramach szóstego pakietu sankcji Unia Europejska chciała nałożyć ograniczenia na patriarchę Moskwy Cyryla I, dzięki którym możliwe byłoby zamrożenie trzymanych przez niego w europejskich bankach oszczędności. Cyryl I to zaufany człowiek Władimira Putina, posiadający niebagatelny majątek.
Jarosław Kaczyński zapowiadał polityczną trasę po Polsce i faktycznie w nią ruszył. W środę przemawiał do mieszkańców i samorządowców z Sochaczewa, gdzie doszło do drobnej wpadki. Prezes PiS przerwał przemówienie i przepraszał zebranych.
Radio Zet podaje nowe informacje w sprawie planowanych zmian w rządzie. Wiadomo już kto zastąpi Jarosława Kaczyńskiego po tym jak odejdzie z rządu i przestanie być wicepremierem. Następca Kaczyńskiego to ważny polityk w szeregach PIS, a do zamiany ma dojść jeszcze w czerwcu.
- Koszty porządkowania gospodarki po tym, co robi obecnie PiS w związku z jego "walką" z inflacją będą znacznie wyższe, niż się komukolwiek mogło wydawać. I to mnie autentycznie przeraża - mówił w rozmowie z portalem Money były premier i prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka. Marek Belka jest przekonany, że rząd Prawa i Sprawiedliwości "przesuwa sprawę inflacji na niezdefiniowane jutro". Takie działanie ma pomóc politykom w utrzymaniu się przy władzy. Nie bez znaczenia jest też retoryka oparta na "wspomaganiu najbiedniejszych".
Donald Tusk w nadchodzącym tygodniu ponownie rusza w trasę. Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec ogłosił, że w poniedziałek polityk odwiedzi Dolny Śląsk. Jarosław Kaczyński nie pozostał bierny i ogłosił "wielką mobilizację". Tego samego dnia pracę terenową rozpoczął Mateusz Morawiecki. W przyszłym tygodniu Warszawę opuści również sam prezes Prawa i Sprawiedliwości.Rzecznik Platformy Obywatelskiej jest przekonany, że decyzja Jarosława Kaczyńskiego to reakcja na działania Donalda Tuska, który od początku roku podróżuje po całej Polsce, by spotykać się z mieszkańcami miast i mniejszych miejscowości.
Szumna deklaracja Jarosława Kaczyńskiego wyśmiana przez Donalda Tuska. Lider PO, który przygotowuje się wyborczej walki z PiS, opublikował wpis, gdzie bezpośrednio skomentował przemierzania przez wicepremiera kraju. Konwencja Prawa i Sprawiedliwości odbiła się echem nawet na szczycie Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk się nie hamował i postanowił wyśmiać jedną z deklaracji Jarosława Kaczyńskiego. - Już w przyszłym tygodniu będę w drodze - stwierdził podczas konwencji PiS Jarosław Kaczyński. Być premier nie pozostawił tych słów bez odpowiedzi. Wyśmiał prezesa PiS i jednocześnie uderzył w rząd.
Jarosław Kaczyński wygłosił przemówienie na sobotnim konwencie Prawa i Sprawiedliwości w podwarszawskich Markach. Prezes PiS podsumował dotychczasowe działania partii rządzącej i publicznie przyznał, że "nie wszystko wyszło". Nie zabrakło również komentarza o przedstawicielach opozycji.Sobotni konwent Prawa i Sprawiedliwości to początek serii letnich spotkań polityków PiS z wyborcami. W trasę po kraju mają wyruszyć czołowi przedstawiciele partii, w tym jej prezes Jarosław Kaczyński, a także premier Mateusz Morawiecki.- Muszą zacząć od podziękowania wszystkim, którzy są tutaj na tej sali i przeproszenia wszystkich, którzy się nie zmieścili. Zawiedliśmy. Przepraszam, bardzo przepraszam - zaczął swoje sobotnie przemówienie Jarosław Kaczyński.
Już od kilku miesięcy głośno mówi się o planach odejścia z rządu Jarosława Kaczyńskiego. To miałoby pozwolić szefowi PiS na skupienie się przed wyborami na sprawach partyjnych. Z najnowszych plotek wynika jednak, że Mateusz Morawiecki nie jest zadowolony z takiej decyzji prezesa.– Odejście Kaczyńskiego z rządu było planowane już na luty, lecz zdecydował się pozostać na stanowisku, ze względu na wojnę w Ukrainie – miał wyznać anonimowy polityk Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z "Super Expressem".
Prawo i Sprawiedliwość myśli już nie tylko o zbliżających się wyborach do Sejmu i Senatu, ale także do samorządu. Partia Jarosława Kaczyńskiego poważnie rozważa przesunięcie tych drugich o rok, tak, by uniknąć niepotrzebnej kolizji. Spór trwa jednak o to, czy nowy termin ma zostać wyznaczony na wiosnę, czy też na jesień 2024 roku.Przed Polakami kolejny maraton wyborczy. Jeśli wszystko pójdzie po myśli Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczona Prawica utrzyma się do końca kadencji, w 2023 roku czekają nas wybory parlamentarne.Ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego nie siedzi z założonymi rękami i już snuje plany dotyczące pozostawania przez kolejną kadencję u władzy. Aby to było możliwe, potrzebny jest program, który przekona Polaków do głosowania na partię, walczącą z rekordową inflacją i wzrastającym w związku z tym niezadowoleniem oraz odpowiednia taktyka.Prezes PiS zdaje się rozumieć powagę sytuacji, dlatego chce porzucić obowiązki wicepremiera i skupić się na przygotowaniu skutecznej kampanii wyborczej. Pracy będzie wiele, bo po wyborach do parlamentu przyjdzie czas na te samorządowe oraz europejskie.
Co jakiś czas w sieci pojawiają się niebywałe informacje dotyczące potencjalnej emerytury Jarosława Kaczyńskiego. Wskazują one, że szef Prawa i Sprawiedliwości miałby odejść z rządu. Sam zainteresowany wielokrotnie powtarzał, że ma do wykonania ważną misję, a potem zajmie się pracą partyjną. Teraz głos w sprawie ewentualnego odejścia Kaczyńskiego zabrał wiceszef MON, Marcin Ociepa.Wiadomości dotyczące potencjalnej emerytury Jarosława Kaczyńskiego pojawiają się w polskich mediach niezwykle często. Do tej pory nie znalazły one potwierdzenia w praktyce, aczkolwiek już od dłuższego czasu w otwarty sposób mówi się, że wicepremier zdecyduje odejść z rządu. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku, prezes PiS jasno i wyraźnie wskazywał, że chce w całości poświęcić się pracy na rzecz swojej partii. - Nasze ugrupowanie musi się uaktywnić w tych kwestiach, które są istotne. Dziś bywa często tak, że działa, ale nie tam, gdzie potrzeba. Dlatego właśnie najpewniej do końca I kwartału zajmę się partią na 100 proc. i zrezygnuję z zasiadania w rządzie - przekazał pół roku temu na łamach Gazety Polskiej Codziennie.W miarę upływu czasu sytuacja na politycznej scenie znacznie się zmieniła. Wojna w Ukrainie, czy też zawirowania gospodarcze w żaden sposób nie wpłynęły na plotki dotyczące rezygnacji prezesa z funkcji posła. Temat odejścia Kaczyńskiego z rządu nadal się pojawia, teraz ze zdwojoną siłą.Na pytanie dotyczące przyszłości Kaczyńskiego odpowiedział wiceminister MON, Marcin Ociepa. Z jego ust padły znaczące słowa.
Największym zaufaniem wśród Polaków nadal cieszy się prezydent Andrzej Duda - wynika z sondażu CBOS. Największą nieufność obywatele wyrażają względem byłego szefa MON Antoniego Macierewicza. Na duże zaufanie Polaków nie mogą liczyć również odwieczni rywale - Jarosław Kaczyński i Donald Tusk.Sondaż wskazuje również, że niektórzy czołowi politycy nadal pozostają dla obywateli anonimowi. Na tym tle wyróżnia się m.in. minister w KPRM Paweł Szefernaker, którego nie rozpoznaje aż 71 proc. obywateli.
Jarosław Kaczyński opublikował nowe oświadczenie majątkowe. Dokument wskazuje, że prezes PiS zdecydowanie powiększył swój majątek dzięki sprawowaniu funkcji wicepremiera. Imponująca jest kwota, którą Jarosław Kaczyński otrzymał z tytułu emerytury.W zaledwie rok Jarosław Kaczyński wzbogacił się o około 64 tys. zł. O tym, jakie kwoty widnieją na koncie jego rządowego przełożonego - premiera Mateusza Morawieckiego, pisaliśmy w tym artykule.