- Sprawcy szukamy zawsze w pierwszym tomie akt — powiedział w programie "Kulisy największych afer III RP" portalu Goniec.pl mec. Janusz Kaczmarek, były minister spraw wewnętrznych i administracji. Gość Janusza Schwertnera mówił o najbardziej tajemniczych sprawach ostatnich lat.
Tą sprawą żyła cała Polska. 17 lipca 2010 roku w Sopocie zaginęła 19-letnia wówczas Iwona Wieczorek. Temat do dziś wraca, bo kobiety nigdy nie odnaleziono, mimo że choćby dziennikarz Janusz Szostak we własnym śledztwie twierdził, iż dotarł do prawdy.
Dziś mija dokładnie 14 lat od dnia, w którym zaginęła Iwona Wieczorek. Tajemnicza sprawa wciąż nie ma rozwiązania a według niektórych, prawdopodobnie już nigdy mieć nie będzie. - Iwona Wieczorek już się nie odnajdzie. Po 14 latach trudno mieć jeszcze złudzenia - piszą w "Newsweeku" dziennikarki Helena Kowalik i Hanna Dobrowolska.
Dokładnie dziś mija 14 lat od wstrząsającej sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek. W ostatnim czasie były analityk policyjny Marek Siewert zdecydował się na niepopularną hipotezę w kwestii zaginięcia młodej kobiety. Matka Iwony Wieczorek komentuje jego słowa. Nie ukrywa, że odbiera je jako "atak".
Pojawił się kolejny trop w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Niedawno policja opublikowała nagranie samochodu przejeżdżającego w miejscu, gdzie ostatni raz widziano 19-latkę. Teraz wyszło na jaw, że trójmiejscy detektywi badają inny wątek. Wszystko w związku z nocnym klubem, w którym wpływy miały osoby z przestępczego półświatka.
Niespodziewany komunikat ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Stołeczna Policja opublikowała apel dotyczący nowego tropu. Poszukiwany jest nieznany kierowca białego fiata. To może być prawdziwy przełom w sprawie. Apel jest jednoznaczny.
W 2010 roku 19-letnia wówczas Iwona Wieczorek wracała do domu z jednego z klubów w Sopocie. Jak się później okazało, dziewczyna nigdy nie dotarła na miejsce. Mama zaginionej Iwona Kinda w programie ”Domowy Kryminał” zdobyła się na odważne wyznanie na temat sprawcy uprowadzenia córki.
Mama Iwony Wieczorek podzieliła się informacją na temat dziwnych wiadomości, jakie otrzymywała po zaginięciu córki. Kobieta w programie "Domowy Kryminał” poruszyła również kwestię prób szantażu. Mama zaginionej usłyszała, że ma przygotować pieniądze. Polecenie było jasne.
Po koniec 2022 roku w Sopocie w okolicach budynku Zatoki Sztuki służby prowadziły intensywne prace. Wówczas media donosiły, że działania związane są ze sprawą Iwony Wieczorek. Technicy kryminalni na podstawie zebranych przez służby materiałów dowodowych poszukiwali jakichkolwiek śladów zaginionej. Teraz pojawiły się oficjalne informacje.
Zaginięcie Iwony Wieczorek pozostaje najgłośniejszą nierozwiązaną sprawą kryminalną w Polsce. Od 13 lat detektywi i śledczy nie znaleźli jednak żadnego tropu przybliżającego do rozwiązania zagadki, co stało się z kobietą. Teraz, zupełnie niespodziewanie, pojawiła się odpowiedź na jedno pytanie. Czy wielomiesięczne przeszukiwania sopockiej Zatoki Sztuki dały przełom w sprawie?
Sprawa Iwony Wieczorek nadal pozostaje nierozwiązana. W 2021 roku zmarł dziennikarz śledczy Janusz Szostak, który przez wiele lat był zaangażowany w tę sprawę. Jego żona Aldona Błaszczyk-Szostak podzieliła się niepokojącymi informacjami.
Mimo upływu lat sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek nie przestaje intrygować. Zdeterminowana, by odkryć prawdę na temat tego, co stało się z 19-latką wciąż jest chociażby jej matka - Iwona Główczyńska. Z okazji tragicznej rocznicy zniknięcia córki kobieta zdecydowała się jeszcze raz zaapelować do mających jakąkolwiek wiedzę w sprawie. - Jeśli czytasz te słowa i wiesz, co się stało z moją córką, to przerwij milczenie - poprosiła.
Rodzina zamordowanej na Kos Anastazji przygotowuje się do ostatecznego pożegnania z 27-latką, które ma się odbyć na dniach. Gdy kobieta zaginęła, wiele osób odnajdywało w jej historii analogię do przypadku zniknięcia Iwony Wieczorek. Podobne myśli krążyły także po głowie ojcu wrocławianki. - Najgorsza prawda jest lepsza niż żadna - uważa po czasie pan Andrzej Rubiński, który skierował w stronę mamy poszukiwanej od lat 19-latki wyjątkowe słowa.
Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek ciągnie się już prawie 13 lat, a organy śledcze i opinia publiczna nadal nie wiedzą, co stało się z 19-latką. Wokół historii dziewczyny narosło już bardzo wiele teorii, przy czym żadna z nich nie została potwierdzona. Nową, zupełnie nieznaną wcześniej wersję zdarzeń przedstawił chociażby w wywiadzie dla PAP inspektor Marek Dyjasz, którego zdaniem Wieczorek "miała jakąś tajemnicę". Jaką? Przypuszczenia policjanta są szokujące.
Sprawa Iwony Wieczorek powraca. Wszystko za sprawą niespodziewanego tropu. Mowa o poszlace związanej z Hiszpanią i ewentualnego wyjazdu 19-latki. Ten trop pojawiał się również w zeznaniach Pawła P.
Dzień matki przyniósł ze sobą nieoczekiwaną premierę. “Dzieciństwo Iwony Wieczorek” to film, który oglądać można na platformie Vodylla. Mama zaginionej nastolatki zdecydowała się na pokazanie przed kamerą niepublikowanych dotąd zdjęć. - Chciałam przywrócić jej godność, człowieczeństwo - powiedziała Iwona Kinda.
Szykuje się przełom ws. zaginięcia Iwony Wieczorek? Emocje podnosi pilny komunikat i zapowiedź ujawnienia niepublikowanych dotąd wiadomości. To “wstrząśnie opinią publiczną”. Niespodziewanie padła deklaracja, że zmowa milczenia zaczyna pękać.
Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek to z pewnością jedna z większych polskich zagadek kryminalnych XXI w. Dziewczyna zapadła się pod ziemię w lipcu 2010 r. i do dziś nie wiadomo, co tak naprawdę się z nią stało. W śledztwie dotyczącym jej zniknięcia wciąż pozostaje wiele znaków zapytania i budzących podejrzenia tropów, ale żaden z nich nie potrafił doprowadzić do rozwikłania zagadki. Wyjątkowo interesujący wydaje się przy tym być wątek dotyczący niejakiego Sławomira N. i jego znajomego Waldemara G. Pierwszy z nich zmarł w trzy lata temu, drugi natomiast powiesił się w nietypowych okolicznościach. Czy mężczyzna mógł posiadać jakąkolwiek wiedzę o poszukiwanej 19-latce?
Mama Iwony Wieczorek znowu zabrała głos. Zwróciła się do babci podejrzanego ws. zaginięcia jej córki. Seniorka broni Pawła P. i wskazuje, że jej wnuk to pomocny i grzeczny człowiek. Babcia stwierdziła, że ona nie pomodli się o zaginioną 13 lat temu dziewczynę. Mama Iwony Wieczorek odpowiedziała w zaskakujący sposób.
Sieć obiegło opublikowane na TikToku szokujące i nietaktowane nagranie z wykorzystaniem wizerunku Iwony Wieczorek. Wygenerowana komputerowo zaginiona z lekkim uśmiechem opowiada na nim o swojej tragedii i zachęca internautów do obstawiania, co się z nią stało. Bliscy kobiety są w szoku.
Mijają kolejne lata, a śledczy wciąż nie potrafią rozwikłać zagadki jednego z bardziej tajemniczych zaginięć tego stulecia. To, co stało się w lipcu w 2010 roku z Iwoną Wieczorek, nie przestaje budzić zainteresowania opinii społecznej, a zdaniem niektórych, prawdziwym kluczem do odkrycia prawdy może być przyjaciel gdańszczanki, Paweł P. Mężczyzna od początku znajduje się w ścisłym gronie podejrzanych o zniknięcie nastolatki, jednak w jego obronie stanowczo staje 87-letnia babcia. Kobieta wreszcie zabrała głos i odniosła się do zarzutów stawianych wnukowi.
Nowe doniesienia ws. Pawła P. podejrzanego ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Zgodnie z doniesieniami Faktu miał on być członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, która miała charakter mafii vatowskiej. Śledczy zainteresowali się jego majątkiem. Mężczyzna próbował sprzedać swoją willę za ok. 2 mln zł.
Śledztwo ws. zniknięcia Iwony Wieczorek jest kontynuowane przez krakowskie Archiwum X. Pojawiają się nowe tropy, przesłuchiwani są kolejni świadkowie. Ok. 40 osób zostało poddanych testowi z wykorzystaniem wykrywacza kłamstw. Jak ustalili dziennikarze "Superwizjera" TVN, żaden ze świadków nie przeszedł pozytywnie badania wariografem.
W ostatnim czasie znowu głośno zrobiło się o nierozwiązanej do dzisiaj sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Niedawne przeszukanie okolic Zatoki Sztuki w Sopocie miało być przełomem. W powodzenie działań służb powątpiewał już w 2018 roku ojczym zaginionej na łamach książki Piotra Szostaka "Co się stało z Iwoną Wieczorek".
Od kilku miesięcy polskie media ponownie żyją sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek. W ostatnim czasie pojawiło się wiele wątków i nowych tropów, przez co znów pojawiła się nadzieja, na rozwikłanie zagadki zniknięcia 19-letniej wówczas gdańszczanki.
Maciej Rokus, szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP wypowiada się o poszukiwaniach Iwony Wieczorek. Jego zdaniem poszukiwania ciała w Zatoce Gdańskiej nie mają szans na powodzenie. Zdaniem eksperta — gdyby takowe znalazło się w morzu, wypłynęłoby na powierzchnię.
Iwona Wieczorek zaginęła 12 lat temu. 19-latka zniknęła, wracając z Dream Clubu do swojego domu. Czy jest szansa na to, że młoda gdańszczanka wciąż żyje? Czy śledczy brali tę hipotezę pod uwagę?
Iwona Wieczorek zaginęła niemal 12 lat temu nieopodal wejścia nr 63 na plażę w Gdańsku Jelitkowie. Do tej pory śledczym nie udało się ustalić, co stało się z nastolatką. Ostatnio sprawa przeżywa jednak renesans, a zeznania osób zaangażowanych w poszukiwania gdańszczanki rzucają nowe światło na okoliczności jej zniknięcia. Ze śledczymi skontaktował się m.in. Krzysztof K., który twierdzi, że wie, co stało się zaginionej.Iwona Wieczorek, która w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku bawiła się w sopockim klubie Dream Club, do dziś nie została odnaleziona. Śledczy z Archiwum X, którzy obecnie zajmują się sprawą, starają się ustalić, czy 19-latka żyje, czy zginęła niedługo po zniknięciu. Ostatnio w centrum zainteresowania funkcjonariuszy znalazła się owiana złą sławą "Zatoka Sztuki".