Zaginięcie Iwony Wieczorek: Czy ciało może być w morzu? Płetwonurek zabrał głos
Maciej Rokus, szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP wypowiada się o poszukiwaniach Iwony Wieczorek. Jego zdaniem poszukiwania ciała w Zatoce Gdańskiej nie mają szans na powodzenie. Zdaniem eksperta — gdyby takowe znalazło się w morzu, wypłynęłoby na powierzchnię.
Zaginięcie Iwony Wieczorek — brak przełomu w sprawie
W połowie grudnia zeszłego roku wiceminister Michał Woś mówił o wielkim przełomie w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Wbrew zapewnieniom członka rządu ten nie nastąpił. Jego wypowiedź sugerowała wtedy, że zamieszany w sprawę miał być Paweł P. Mimo to prokuratura nie podjęła wobec niego żadnych działań poza zaskarżonymi przez jego prawnika zarzutami mataczenia w śledztwie.
Co jednak trzeba przyznać, służby zaczęły brać pod uwagę nowe hipotezy. Od pewnego czasu badane jest powiązanie "Zatoki Sztuki" z zaginięciem 19-latki. Na miejscu działają policyjni nurkowe. Jednakże jeden z weteranów śledztwa sceptycznie podchodzi do hipotezy o ciele we wodzie.
Maciej Rokus — "ciała Iwony Wieczorek w morzu nie będzie i nigdy nie było".
Serwis NaTemat.pl przeprowadził rozmowę z szefem Grupy Specjalnej Płetwonurków Maciejem Rokusem. To weteran prowadzonych przez prokuraturę podwodnych poszukiwań zaginionych, brał udział w sprawie Iwony Wieczorek już w 2010, sprawdzając stawy w okolicy parku Reagana.
Obecnie nie działa on aktywnie w śledztwie, przekonuje jednak, że krakowska prokuratura jest kompetentna i na pewno rozwikła tę sprawę. Wspomina, że śledczy powoli zdobywają nowe informacje i, mimo że nie mają przełomu, udaje im się zawężać istniejące hipotezy. Sam też komentuje jedną z nich.
- Czy ciało Iwony Wieczorek może być w Bałtyku? Nie jest to niemożliwe, ale graniczy z niemożliwością. Jeżeli ciało Iwony zostałoby wrzucone do morza i gdyby nawet zostało obciążone, to i tak wypłynęłoby na powierzchnię, a później na brzeg. [...] Do zaginięcia Iwony doszło latem, więc gdyby w morzu było ciało, powinno wypłynąć na powierzchnię od kilku do kilkunastu dni. Moim zdaniem ciała Iwony Wieczorek w morzu nie będzie i nigdy nie było. - opowiada.
Przyznaje jednak, że scenariusz zakładający to, że ciało znalazło się poza granicami kraju, jest możliwy. Przywołuje on sprawę, w której doszło do utonięcia w rejonie trójmiasta, a ciało zostało wykryte na Litwie. Wówczas połączenie prądu morskiego i zmiana pływalności ciała związana z gazem wynikłym z rozkładu treści żołądka zaowocowały przeniesieniem ciała siłami naturalnymi. Istnieje prawdopodobieństwo, że to mogło się stać z Iwoną Wieczorek.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Jasnowidz Wojciech Glanc o sprawie Iwony Wieczorek. "W to był uplątany ktoś z policji"
Babcia Iwony Wieczorek wspomina wnuczkę. Przed zaginięciem zadała jej niecodzienne pytanie
Zaskakujący wątek ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. W tle śmierć księdza
źródło: natemat.pl
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!