Trwa śledztwo w sprawie brutalnego morderstwa 10-letniej Sary. Dziewczynka mieszkała na stałe w Wielkiej Brytanii, ale była owocem związku Pakistańczyka i Polki, 36-letniej pani Olgi. Kobieta jest zdruzgotana z powodu śmierci córki i wciąż nie może uwierzyć w to, co się stało. W szczerej rozmowie z mediami opowiedziała o relacjach z byłym partnerem i o tym, jakie ma marzenie.
Dramatyczne zdarzenie z udziałem ukąszonej przez skorpiona 5-latki. Dziewczynka szybko trafiła do placówki medycznej wraz z mamą, ale mimo bardzo złego stanu, musiała czekać na izbie przyjęć przez około godzinę. Finalnie dziecko i tak odesłano do drugiego szpitala, gdzie uzyskało pomoc, ale na interwencję było już za późno. W sprawie wszczęto dochodzenie.
Szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza na stawach w Mostkach koło Starego Sącza (woj. małopolskie). Liczne służby przez kilka godzin przeczesywały jeden z akwenów w nadziei na odnalezienie 12-latka i 20-latka, którzy mieli surfować na jednej desce. Obaj nagle wpadli do wody i już z niej nie wypłynęli. Niestety, chwilę przed godziną 20 nadeszły najgorsze z możliwych wieści.
Do tragedii doszło podczas rodzinnej wycieczki nad wodę w Rudnej Małej (woj. podkarpackie). W pewnym momencie pod wodą zniknął 15-letni chłopak. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania, których finał był najgorszy z możliwych. Po blisko dwóch godzinach z zalewu wyłowiono ciało nastolatka.
To bez wątpienia czarny dzień na polskich drogach, tragiczny sobotni bilans powiększa się. Dwie osoby dorosłe, a także 15- i 9-latek zginęli we wsi Słomianka w woj. podlaskim. Do wypadku doszło na drodze wojewódzkiej nr 673.
12 sierpnia nad ranem na autostradzie A5 w pobliżu Gaweinstal w Austrii doszło do śmiertelnego wypadku drogowego z udziałem polskiego busa. Nie żyją trzy osoby, w tym roczne dziecko. 3-latek w stanie ciężkim zabrany został do szpitala. Pojazd, którym podróżowała polska rodzina, miał się przewrócić i przebić barierkę mostu.
Emil S. z Biłgoraja (woj. lubelskie) wśród sąsiadów i bliskich miał bardzo dobrą opinię. Nic nie wskazywało na to, że może dopuścić się tak makabrycznych czynów. Niestety mało kto wiedział o tym, że mężczyzna cierpi na poważne zaburzenia psychiczne. Prokuratura zdecydowała o śledztwie.
W wyniku tragicznego wypadku w Nowych Zdunach pod Łowiczem zginął motocyklista oraz matka i jej dziecko. Prokurator ma hipotezę dotyczącą przebiegu zdarzenia, którego ofiar nie dało się zidentyfikować bez badań genetycznych.
Ogromna tragedia z udziałem najmłodszych. Uzbekistańskie media donoszą o śmierci aż 65 dzieci, które zażyć miały lek produkowany przez indyjską firmę farmaceutyczną. Chodzi o syrop na przeziębienie, zawierający toksyczny składnik do wytwarzania farb i detergentów. Trwa śledztwo w sprawie.
3,5-letni Kubuś miał przejść w domu rodzinnym prawdziwą gehennę, zakończoną tragiczną śmiercią chłopca. Szczegóły jego dramatu są porażające, zwłaszcza, że za dramatem malca najprawdopodobniej stoją jego 26-letni rodzice. Kinga Ł. i Patryk W. od miesięcy przebywają w policyjnym areszcie, mając nad sobą ciążące poważne zarzuty. Teraz prokuratura poinformowała o terminie ich pierwszej rozprawy.
Tomek pojechał razem ze swoimi znajomymi na koncert do Gorzowa Wielkopolskiego i przepadł. 18-latek miał rzekomo wsiąść do złego pociągu i być w złym stanie psychicznym. Rodzina przez kilka dni umierała ze strachu. Teraz przekazano nowe wieści, które są tragiczne.
Wstępne ustalenia na temat tragicznego wypadku w Nowych Zdunach (woj. łódzkie) zostały przekazane przez prokuraturę. Śmierć motocyklisty oraz matki z dzieckiem jadących samochodem osobowym zyskała nowy wydźwięk. Scenariusz przedstawiony przez śledczych opiera się na niefortunnym splocie wydarzeń.
3-letni Damian zmarł po tym jak nie udzielono mu pomocy w jednym z warszawskich szpitali, pomimo aż trzech prób jego rodziców. - Widzieli, że dziecko na czarno zwymiotowało na ścianę, a oni po prostu wezwali sprzątaczkę - relacjonuje zrozpaczona mama chłopca. Całą sprawę nagłośnili reporterzy programu "Uwaga! TVN".
Bardzo niecodzienna i dramatyczna sytuacja, która nie musiała się wydarzyć. Dwudniowy wcześniak zmarł w szpitalu, po tym jak został przygnieciony przez stojącą obok kobietę, która upadła na niego z powodu zawrotów głowy i chwilowego zasłabnięcia.
Tragedia w podwarszawskich Błoniach. 10-letni chłopiec wjechał rowerem na przejście dla pieszych. Został potrącony przez pędzącą osobówkę. Dziecko nie miało szans na przeżycie.
Tragedia w domu dziecka. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować życia 13-letniej Alicji, podopiecznej warszawskiej placówki opiekuńczo-wychowawczej, która podjęła próbę samobójczą. Z placówki zwolniono już dwie opiekunki. Gazeta Wyborcza podaje, że w domu dziecka stosowana była przemoc.
Jak podała Polska Agencja Prasowa, według biegłych, 23-letnia Ukrainka Oksana P. i jej 26-letni konkubent Vitalij S., podejrzani o usiłowanie zabójstwa 2-letniego syna kobiety, jego zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem i znęcanie się nad nim, są poczytalni i mogą odpowiadać przed sądem. Grozi im dożywocie.
7-letni chłopiec zapozował z uśmiechem do zdjęcia, a kilka chwil później był pilnie wieziony do szpitala. Niestety nie udało się uratować dziecka. Lekarze nie mieli wątpliwości, co zabiło Arthura. Każdy rodzic powinien to wiedzieć.
Prawie półtora miesiąca temu 36-letnia Paulina Sz. i jej 7-letni synek Leszek zginęli w otchłani Morza Bałtyckiego, po tym jak znaleźli się za burtą promu do Szwecji. Mimo mijającego czasu, ich ciała dopiero teraz trafiły do Polski, gdzie poddane zostaną sekcji. Po niej przed prokuraturą stanie niełatwe zadanie podjęcia ważnej decyzji dotyczącej biegu śledztwa. Te wszczęte jest w kierunku zabójstwa i samobójstwa.
Znane są kolejne szczegóły dotyczące śmierci 1,5-rocznego chłopca w Zubrzycy Górnej. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok wiadomo, że dziecko zmarło na skutek utonięcia w strumyku, do czego, zdaniem prokuratury, doprowadził nieszczęśliwy wypadek. Mimo tego, śledczy zdecydowali o postawieniu zarzutów rodzicom Mikołaja. Co im grozi?
Była specjalistką w swoim fachu i młodą matką. Z boku jej życie wyglądać mogło jak sielanka, jednak wiele wskazuje na to, że wcale nie było tak kolorowo. W sobotę pod domem 40-letniej lekarki ze stanu Nowy Jork dosłownie zaroiło się od służb, które dokonały makabrycznego odkrycia. Kobieta i 4-miesięczna córeczka nie żyją. Policja ma mroczne podejrzenia.
W miejscowości Uniechów (woj. pomorskie) zmarł 12-latek porażony prądem. Do zdarzenia doszło w opuszczonym budynku. Chłopiec najprawdopodobniej dotknął przewodu zasilanego energią elektryczną.
Trwa wyjaśnianie okoliczności tragedii w Redzie, gdzie ojciec najpewniej zabił córkę i psa, a potem popełnił samobójstwo. Prokuratura przekazała, kim był 32-latek. Okazuje się, że był żołnierzem w służbie czynnej.
Spływają nowe informacje odnośnie do tragedii w Redzie. 32-letni mężczyzna najprawdopodobniej zabił swoją córkę, a potem popełnił samobójstwo. Prokuratura przekazała, jak mogło wyglądać tragiczne zdarzenie.
W sobotę (29.07) w Redzie miała miejsce tragedia z udziałem ojca i córki. 32-latek i 6-latka zostali znalezieni martwi przez matkę mężczyzny. W mieszkaniu znaleziono też truchło psa. Prokuratura zleciła w tej sprawie niecodzienną sekcję zwłok.
Sześciomiesięczny Maks został brutalnie zamordowany, a jego starszą o dwa lata siostra przeżyła piekło. Proces matki i jej kochanka, którzy są oskarżeni o pasmo tragedii, toczy się od 4 lat. Widok grobu malca ciśnie łzy do oczu.
Tragiczne doniesienia z Kobylnicy wstrząsnęły we wtorek opinią publiczną. W jednym z domów odnaleziono bowiem ciała kobiety oraz 8-letniego dziecka. Według doniesień medialnych, zwłoki ujawnił mąż i ojciec zmarłych. Teraz milczenie przerwali sąsiedzi rodziny, którzy nie ukrywają, że są w szoku.
Makabryczne znalezisko w Kobylnicy (woj. pomorskie). W jednym z domów ujawniono zwłoki kobiety i dziecka. Na miejscu cały czas pracują policja i prokuratura.