Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Tragedia na Mazowszu, 3,5-latka zatruła się środkiem przeciwko gryzoniom. Lekarze nie byli w stanie jej pomóc
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 16.09.2022 14:55

Tragedia na Mazowszu, 3,5-latka zatruła się środkiem przeciwko gryzoniom. Lekarze nie byli w stanie jej pomóc

dziecko
Pixabay/Skitterphoto

Potworna tragedia w Łopacinie w gminie Sońsk na Mazowszu. 3,5-letnia dziewczynka zmarła w szpitalu po tym, jak zatruła się chemikaliami. Jej rodzice zastosowali wcześniej w domu bardzo silny środek przeciwko gryzoniom. Policja i prokuratura prowadzą śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

Dramat rozegrał się we wtorek w liczącym niecałe 300 mieszkańców Łopacinie nieopodal Ciechanowa. To właśnie tam młode małżeństwo z 3,5-letnią córeczką wybudowało swój wymarzony dom, który zaczęło wykańczać. Sielankę przerwała jednak ogromna tragedia.

3,5-latka zatruła się substancją przeciw gryzoniom

– Służby ratunkowe otrzymały informację o złym samopoczuciu mieszkańców domu jednorodzinnego, rodzice oraz 3,5-roczna córka mieli objawy zatrucia. Dziewczynka wraz z matką zostały natychmiast przewiezione do szpitala w Ciechanowie – przekazała w rozmowie z płocką "Wyborczą" nadkom. Jolanta Bym, oficerka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.

Stan dziecka okazał się być na tyle poważny, że konieczne było przetransportowanie dziewczynki do placówki medycznej w Warszawie. Tam lekarze walczyli o jej życie, ale sytuacja była skrajnie trudna. Wkrótce 3,5-latka zmarła. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Ciechanowie, która przyjęła wstępną kwalifikację: nieumyślne spowodowanie śmierci.

– Według wstępnych ustaleń objawy zatrucia mogły być spowodowane niewłaściwym zastosowaniem środków gryzoniobójczych –  powiedziała nadkom. Bym.

Jednocześnie policjantka zwróciła się z apelem o zachowanie szczególnej ostrożności podczas stosowania środków chemicznych, używanie ich zgodnie z instrukcją i zaleceniami.

Dramat pod Ciechanowem wstrząsnął społecznością

Jak udało się ustalić reporterom "Super Expressu", rodzina rzeczywiście chciała pozbyć się nękających ją szczurów. Okoliczni mieszkańcy są wstrząśnięci tragedią.

– Niedawno zdążyli otynkować budynek i skończyć pierwsze piętro, gdy pojawiły się szczury. Zamówili tę truciznę przez internet. Kto mógł przypuszczać, że zatrują tym własne dziecko! – zdradzili w rozmowie z "SE".

Doszło już do przesłuchania rodziców zmarłego dziecka, a także zlecenia sekcji zwłok. Stacja RMF FM twierdzi, że do tępienia gryzoni zastosowano wyjątkowo silne substancje, które powinny być używane jedynie przez wykwalifikowane osoby.

Kostki z trucizną najprawdopodobniej zostały zakopane w fundamencie po zewnętrznej stronie budynku. Opary substancji uwolniły się, gdy tylko zetknęły się z wodą.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Wyborcza.pl, RMF FM, SE