Ustroń. Nie żyje potrącony tydzień wcześniej 15-latek. Rodzice potwierdzili tragiczne informacje
Ustroń. 15-letni Paweł miał przed sobą całe życie, ale w czwartek 20 października rodzice nastolatka przekazali najgorszą możliwą wiadomość. Tydzień wcześniej chłopiec potrącony został na przejściu dla pieszych.
Wszyscy liczyli, że finał wypadku z Ustronia (woj. śląskie) z czwartku 13 października będzie inny. Niestety lekarze przegrali walkę o życie 15-letniego Pawła. Rodzice nastolatka zamieścili na Facebooku porażającą wiadomość, której nie chce usłyszeć nikt. Co stało się w Ustroniu siedem dni wcześniej?
Ustroń: 15-latek potrącony na przejściu dla pieszych
Nawet zmiana przepisów dotycząca pierwszeństwa w czasie przechodzenia przez przejście dla pieszych nie jest w stanie zahamować brawury i nieuwagi polskich kierowców?
Informacje o tragicznym finale wypadku z Ustronia są argumentem przemawiającym za tą tezą. 13 października około godziny 6:30 poranną ciszę przerwało głośne uderzenie, hamowanie, a później wycie syren pogotowia i policji.
15-letni Paweł przechodził przez oznakowane przejście dla pieszych w okolicy skrzyżowania ulic Akacjowej i Katowickiej, gdy potrącił go 87-letni mężczyzna jadący osobowym mercedesem.
- Na miejsce przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, którego załoga udzieliła mu pierwszej pomocy, a następnie przetransportowała go do szpitala - czytamy w informacji przekazanej przez Komendę Powiatową Policji w Cieszynie.
Potwierdził się czarny scenariusz
87-latkowi zatrzymane zostało prawo jazdy, a jego samochód wylądował na policyjnym parkingu. Przez siedem dni lekarze z oddziału Intensywnej Terapii w szpitalu w Katowicach walczyli o życie potrąconego 15-latka.
W czwartek 20 października, równo tydzień pod wypadku, rodzice Pawła opublikowali łamiącą serce wiadomość. - Bardzo dziękujemy wszystkim za ogromne wsparcie i modlitwę dla Pawełka i dla nas. Dzisiaj o godzinie 11:27 Bóg otoczył Pawełka swoją opieką... - czytamy we wpisie mamy 15-latka na Facebooku.
Policja opublikowała apel
Tragiczna śmierć 15-latka to wydarzenie, którego można było uniknąć. Chwila zatrzymania przed przejściem dla pieszych? Większa uwaga 87-letniego kierowcy? Mniejsza prędkość? Żadna z odpowiedzi na to pytanie nie przywróci Pawłowi życia.
Policja przy okazji tego tragicznego wypadku zwróciła się do wszystkich uczestników ruchu. Statystyki potwierdzają bowiem, że do największej ilości wypadków nie dochodzi wcale wtedy, gdy pogoda pozostawia wiele do życzenia.
- Jak pokazują statystyki, do największej liczby zdarzeń drogowych dochodzi, kiedy jest ładna pogoda, a przed kierowcą prosty odcinek drogi - przekazała cieszyńska policja. Jednocześnie policjanci zwrócili uwagę, że żaden z tych czynników nie daje "przyzwolenia do zapominania o przepisach ruchu drogowego i o innych jego uczestnikach!".
- Apelujemy o to, aby za kierownicą być w pełni skupionym, myśleć o tym, co się dzieje wokół nas i przewidywać ewentualne zagrożenia. Szczególną uwagę należy zwracać w rejonie skrzyżowań i przejść, na które wchodzący już mają pierwszeństwo przed jadącym pojazdem - dodali policjanci z Cieszyna.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: goniec.pl, fakt.pl