Wielkopolskie: Nie żyje dwumiesięczny chłopczyk. To już kolejna taka tragedia w tej rodzinie
Nieco ponad tydzień temu jedną z rodzin zamieszkującą Kotlin (wielkopolska) spotkała niewyobrażalna tragedia. Niespodziewanie zmarło dwumiesięczne dziecko. Okazuje się, że to nie pierwszy dramat w tym domu.
Nie żyje dwumiesięczny chłopiec
W piątek 21 października w Kotlinie (województwo wielkopolskie) doszło do tragedii. Zginęło dwumiesięczne niemowlę. Gdy tylko matka chłopca zauważyła, że jej dziecko nie oddycha, natychmiast zawiadomiła pogotowie ratunkowe. Niestety, na pomoc było już za późno.
- Chwilę po godzinie 8 rano matka dziecka zaalarmowała służby, że jej dwumiesięczny syn nie oddycha. Po przybyciu na miejscu lekarz stwierdził zgon - potwierdziła w rozmowie z polsatnews.pl aspirant sztabowa Agnieszka Zaworska - oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Choć prokuratura prowadzi jeszcze dochodzenie w sprawie śmierci chłopca, lokalny serwis poinformował, że miało nie zadziałać urządzenie, które służy do monitorowania oddechu u niemowląt. Przeprowadzona została sekcja zwłok, która wykluczyła udział osób trzecich.
- Z tych wstępnych ustaleń, które zostały poczynione przez biegłych, nie wynika, aby stwierdzili oni obrażenia mogące wskazywać na udział osób trzecich w tym zdarzeniu. Zabezpieczone zostały wycinki celem przeprowadzenia dalszych badań histopatologicznych - poinformował prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim w rozmowie z Radiem Poznań.
Okazuje się, że ze względu na złą sytuację finansową rodzina była objęta opieką Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kotlinie.
- Tydzień przed tragedią - 17 października - pracownik socjalny był na wywiadzie środowiskowym. Nie zauważył żadnych nieprawidłowości. Matka dobrze opiekowała się dziećmi. Zawsze były zadbane. Po ubiegłorocznym zdarzeniu nasza podopieczna zakupiła matę monitorującą oddech dziecka. Dlaczego nie zadziałała nie wiadomo - przekazała Ewa Kasołka, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kotlinie.
Z informacji przekazanych przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej wynika, że mąż kobiety ma założoną tzw. niebieską kartę. Podczas tragicznego zdarzenia mężczyzna przebywał poza domem.
Niestety to nie pierwszy dramat, który wydarzył się w życiu tej rodziny. Rok temu również w wieku dwóch miesięcy zmarła siostra chłopca. Lekarze określili przyczynę zgonu dziewczynki jako śmierć łóżeczkową.
- W przypadku śmierci dwumiesięcznej dziewczynki stwierdzono zgon w wyniku bezdechu, tak zwanej śmierci łóżeczkowej. Tym razem podejrzewamy tę samą przyczynę - przekazała policjantka w rozmowie z polsatnews.pl
Pogrążonej w żałobie rodzinie składamy serdeczne wyrazy współczucia.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: polsatnews.pl, Radio Poznań