Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > 2-latek zginął wychodząc ze sklepu. Świadek ujawnił porażające fakty
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 05.04.2024 16:39

2-latek zginął wychodząc ze sklepu. Świadek ujawnił porażające fakty

znicz, sklep Netto
Fot. materiały własne redakcji; screen Google Maps

Tragiczna śmierć 2-letniego Mateusza z Inowrocławia pozostaje pod lupą śledczych. Dziennikarze dotarli do świadka zdarzenia, który opisał moment potrącenia chłopczyka przez samochód. Okazuje się, że pod koła auta wpaść mogło również drugie dziecko.

2-latek z Inowrocławia zginął pod sklepem

W Wielką Sobotę (30.03) w Inowrocławiu zginął 2-letni chłopiec. Mateusz był z rodziną na przedświątecznych zakupach w markecie Netto. Kiedy już wychodzili ze sklepu, dziecko wybiegło przez drzwi wyjściowe wprost pod koła samochodu. Auto kierowane było przez 62-letnią kobietę.

Natychmiastowa reakcja i rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie przyniosło efektów. Serce 2-latka nie podjęło pracy i stwierdzono zgon dziecka. Śledczy badają okoliczności śmiertelnego wypadku. Jeden ze świadków zabrał głos na temat tego, jak wyglądał moment potrącenia dziecka.

Śmiertelny wypadek w Wielkopolsce. Nie żyje 39-latka, z jej auta nic nie zostało

Świadek zdarzenia zabrał głos

Dziennikarze Faktu dotarli do pana Marcina. Mężczyzna był świadkiem śmiertelnego potrąceni 2-letniego chłopca w Inowrocławiu. Na jaw wyszło, że ofiar mogło być więcej, gdyż Mateuszek nie był jedynym dzieckiem, które wybiegło przez drzwi wyjściowe sklepu.

ZOBACZ: Inowrocławianie przerwali milczenie. 2-latek zginął przez to, jak wygląda wejście do marketu?

Jeden zdążył przelecieć, drugi niestety już nie i wpadł pod samochód - powiedział pan Marcin dziennikarzom.

Świadek śmiertelnego potrącenia dziecka wyjaśnił, że dokładnie widział całe zdarzenie, gdyż wychodził ze sklepu z zakupami w tym samym czasie, co Mateusz z rodziną. Pan Marcin podkreślił, że ojciec 2-latka natychmiast zareagował.

Tata przeniósł malucha pod wiatę z koszykami i próbował go reanimować, ale nie było szans na ratunek. Było już za późno - wyjaśnił świadek zdarzenia.

Śledczy znają już wstępną przyczyny śmierci dziecka

Śledztwo w związku z tragiczną śmiercią 2-latka w Inowrocławiu nadal trwa. Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy nie tylko przesłuchuje świadków zdarzenia, ale i zabezpieczyła samochód, którym kierowała 62-letnia kobieta. 

ZOBACZ: Tego od pracowników Biedronki nigdy nie usłyszysz. Nagranie hitem sieci

Prokurator nadzorująca to postępowanie jest w posiadaniu zapisu monitoringu. Te zapisy są teraz analizowane - przekazała prok. Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy w rozmowie z Faktem.

Prokurator poinformowała również, iż śledczy otrzymali już wstępne wyniki sekcji zwłok 2-letniego dziecka. Mateusz zginął w związku z odniesionym w wyniku potrącenia rozległym urazem głowy. W sprawie jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów.

Źródło: fakt